Skocz do zawartości
Forum

Lutówki 2015 :)


Rekomendowane odpowiedzi

Monisia - przed tamtą akcją, dałabym sobie obciąć obie ręce i dorzucić gratis swoje masywne udzisko za to, że jest wierny jak pies. I od samego początku miałam dostęp do wszystkich jego rzeczy, telefonu, bilingów, poczty, facebooka itd, ale nawet by mi do głowy nie przyszło żeby tam zaglądać, bo KAŻDY mógł być niewierny, ale nie on. Przecież nie po to latał za mną 7 lat, żeby po 2 latach związku mieć taki odpał.
A potem zaczęłam rozmawiać z koleżankami, czytać po forach (moja psychika była totalnie rozpieprzona) i szybko okazało się, że niestety, ale większość facetów sprawia właśnie takie idealne wrażenie. Od tamtej pory obiecałam sobie, że nigdy nie uzależnię się aż tak bardzo emocjonalnie od nikogo, bo skoro jemu nie mogłam zaufać to każdy może być takim patałachem.
A żeby było zabawniej, to on był/jest tak zazdrosny o mnie, że nawet moje wyjścia na piwo z kolegami z pracy (na firmowe wyjścia!) nie wchodziły dla niego w grę i uważał, że to przegięcie itp. itd....

http://www.suwaczki.com/tickers/relg73sbkxm860rk.png

Odnośnik do komentarza

madreA, pewka, że się trzymam, matko piękna :) z takim wsparciem się człowiek nie przewróci!

Widzę, dziewczęta, że tu ładne przeboje z panami - a myślałam, że to tylko ja tak upośledzenie wybieram ;) Może i Bozia rozum światły dała, i łanie nogi i lico niestraszące, ale dla wyrównania poziomu słodyczy podsyła mi swoje co bardziej wybrakowane, męskie egzemplarze :)

I oto w palecie kolorów mamy 1) tajnego alkoholika z tendencją do używania noży na moich chudych kończynach, 2) narcyza, który daleko iść nie musiał i rogi mi dorobił w pokoju obok, na domiar miłego z goszczącą u mnie w odwiedzinach psiapsiółą, 3) pornoholika 4) erotomana - fantastę o dwóch lewych rękach , 5) pana wygodnego, który przez dość długi czas ZAPOMINAŁ wspomnieć, że ma żonę :> , 6) niezrównoważonego, który o 3 nad ranem kochał mnie informować telefonicznie, że on się natychmiast zabije. I paru innych, niegodnych tych wywodów :)

Widać moje chude sadło działa jak magnes na takie elementa. Pozostaje mi tylko przyjąć swój los i napisać książkę :)

http://fajnamama.pl/suwaczki/voin61n.png

Odnośnik do komentarza

Pasiok u mnie wchodzi sie w kontakt jeśli jest zapisany i tam wyświetla mi sie dodaj do listy zablokowanych, lub blokuj kontakt. Jesli numer nie jest zapisany to też wchodze w ten kontakt (edytuję czy cos w tym rodzaju) i tez jest tam taka opcja. A jaki to telefon?
Z innej beczki. Śniło mi się, że dostalam niemowlę, nie było moje. Mialam się nim zając i postanowiłam wykąpać je w umywalce jak ta położna we Francji co jej filmik krąży na youtube. Niestetynie mogłam sobie poradzic i co rusz dziecko mi nurkowało. Tak się zdenerwowałam, że obudziłam sie i nie mogłam zasnąć. Idę jutro do neurologa, ale zastanawiam się czy tu psychiatra nie jest potrzebny.

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yupjy6731gypa.png
http://www.suwaczki.com/tickers/oar89n73l0j020yr.png

Odnośnik do komentarza

Chudzina twoje doświadczenie starczy na kilka odcinków Trudne sprawy ;) Będe jakby co oglądać, lepsze to nić odcinek o kobiecie, które skradziono z mieszkania tylko poduszkę :o
Mi kiedys psycholog powiedział, że problem leży w nas kobietach, nie świadomie szukamy konkretnego typu facetów. I dopóki nie dowiemy sie jaka jest ich cecha wspólna, która powoduje że zaczynamy sie nimi interesować, tak będziemy wchodzic w toksyczne związki.

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yupjy6731gypa.png
http://www.suwaczki.com/tickers/oar89n73l0j020yr.png

Odnośnik do komentarza

Chudzina - matko boska. Co to sie dzieje...

zizu - cos w tym jest. Jesli np w rodzinie nie doswiadczylysmy milosci i zaintresowania, co wprawialo nas w poczucie winy i zle samopoczucie to bedziemy szukac facetow, ktorzy tego zainteresowania nam nie dadza, mimo, ze go pragniemy i o niego prosimy. To i tak podswiadomie wybierzemy kogos, kto na pewno nam go nie da.
A powiedziala jak to znalezc moze? :D ten sekretny skladnik toksycznego zwiazku?

http://www.suwaczki.com/tickers/dxom3e5e9146gook.png

Odnośnik do komentarza

Marta - to żeś mnie przeraziła..
;) ja święta nie jestem i na prawdę potrafię flirtować i zachowywać się może czasem nie odpowiednio, ale w życiu bym go nie zdradziła! nawet mega pijana wiem jakie mam granice. dlatego ja rozumiem,ze czasem można zrobić coś głupszego... ale zdrady w życiu bym nie wybaczyła! bo ja miałam tyle okazji i nigdy go nie zdradziłam! więc i on powinien się opierać. i uważam ,że każdy facet tak powinien robić. A jak zdradza to do cholery po co jest zadrosny? czemu kobieta to ma być wklatce trzymana. a faceci mogą używać życia.. Ja akurat wiem ,że mój miał wiele przygód przede mną i zawsze gdzieś z tyłu głowy miałam,ze mnie zdradza, ale nigdy dowodu nie dostałam , więc zaczęłam wierzyć, że jest idealny.. a ja mam po prostu chora psychikę ;)
pewnie, ze nie warto się uzależniać.. ja się od byłego tak uzależniłam, teraz się broniłam kilka lat, ale niestety znów się uzależniłam ;((( i nie wiem jak się wyplątać z tego... bo różnie w życiu może być.. powiem wam , że ja jakoś zawsze myślę, ze P. to nie jest facet z którym spędzę starość.. nie wiem czemu.. od początku związku mam takie wrażenie..
chociaż nie wyobrażam sobie teraz życia bez niego...

http://www.suwaczki.com/tickers/relgej28ph6kmm4a.png

Odnośnik do komentarza

Monisia - wspolczuje, bo mam tak samo i wiem jak to jest. Nie wiem co nam dolega, ale wychodzi na to, ze jestesmy uzaleznione od beznadziejnych zwiazkow lub uzalania sie nad soba:P

Ja wyszlam z zalozenia, ze po prostu lubie robic z siebie jezusa chrystusa matke boska w jednym, ktora tyle wybacza i kocha i jest taka super. I swoje cierpienie pokazywac na kazdym kroku zeby sie dowartosciowac i miec arg8umenty zeby moc powiedziec, ze ja jestem lepsza i ja jestem silna, patrzcie. O i wlasnie napisala mi jedna z Was 'podziwiam cie, bo ja bym nie wybaczyla'! O wlasnie, moze tego podswiadomie oczekuje. Podziwu.
Ale to osobista psychoanaliza, takze nie wiem czy obiektywna :P

http://www.suwaczki.com/tickers/dxom3e5e9146gook.png

Odnośnik do komentarza

hehe, Monia, no ale przecież on nigdy nie zdradził ;) przecież nigdy mu na to żadnych dowodów nie przedstawiłam, do koleżanki tylko wysyłał smsy, a do agencji tylko dzwonił, sam nie wie czemu. Cała reszta to tylko moje wymysły, domysły i próba zrobienia z niego najgorszej świni ;)
Życie z ciągłą kontrolą kogoś nie ma sensu, bo może doprowadzić do zaburzeń psychicznych, ale też trzeba mieć świadomość tego, że nie istnieje coś takiego jak 100% pewności ;)
Za to jak usłyszę jeszcze kiedyś, że faceci mają instynkt łowcy i muszą się rozmnażać z różnymi kobietami, bo tak ich natura stworzyła (więc to nie ich wina! ) to mnie szlag trafi ;)

Chudzina - no nie oszczędzali Cię Panowie ;) Dobrze, że miałaś na tyle oleju w głowie, żeby ich na bieżąco spławiać i nie brnąć w dzikie związku, bo to często wymaga jeszcze więcej odwagi!

http://www.suwaczki.com/tickers/relg73sbkxm860rk.png

Odnośnik do komentarza

Ojojojj tyle czytania z rana i to takie konkrety!

To ja Wam powiem Babeczki, że moja historia jest zupełnie inna. Miałam 17 lat jak poznałam mojego P i przed nim miałam tylko jednego faceta przez niecałe 3 miesiące (jakby jakaś złota rybka dała mi możliwość cofnięcia się w czasie i naprawienia czegoś, to cofnęłabym się właśnie do tych 3 miesięcy i nie wchodziła do jego łóżka). Tak jak już wspomniałam z moim P to była prawdziwa miłość od pierwszego wejrzenia :) I tak jesteśmy już razem 7 lat i małżeństwem od roku. Jeszcze nigdy mnie poważnie nie okłamał, nie zdradził, nie uderzył, nie robił żadnych akcji.. Ale idealny też nie jest :P (no zbyt pięknie być nie może) trochę z tym piwskiem przegina, ale jeszcze sobie z tym radzę :P I muszę przyznać, że jednej rzeczy w życiu wybaczyć bym nie umiała - zdrady. Podziwiam i jednocześnie nie rozumiem kobiet, które są z facetami, którze je zdradzili. Choć z drugiej strony prawda jest taka, ze dopóki nie znajdziemy się w danej sytuacji, możemy tylko gdybać co byśmy zrobili, a pewnie w rzeczywistości często wychodzi inaczej.

Wy tu narzekacie na pieniądze, a mój z kolei tak się wkręcił w oszczędzanie i zarabianie na nasze dziecko, że pracuje właśnie 16 dzień z rzędu i nie dość, że robi swoją normalną pracę w dzień, to jeszcze popłudniami robi jakieś prywatne robótki i tak ostatnio nie mam nawet czasu z nim porządnie porozmawiać poza 15 minutami w łóżku przed spaniem ;/

http://www.suwaczek.pl/cache/dfaf8b6631.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Mnie zawsze pociągali źli chłopcy. Okazywali mi minimum zainteresowania, a jak jak pies biegałam za nimi i cieszyłam sie z ochlapów, które mi rzucali. A jak trafiłam na jakiegoś porządnego to sie nudziłam. Związek z R to była ciągła walka. Ja angazowałam się całym sercem, on kiedy mu pasowało. Aż pogoniłam. Troche trwało zanim zgraliśmy sie i teraz (odpukać) jest naprawdę super. U mnie problem był taki, że tak bardzo pragnęłam być z dana osobą, że byłam w stanie znieść upokorzenie. Przestałam myśleć o swoich potrzebach. Aż pewnego dnia stwierdziłam, że sama robie sobie krzywdę pozwalając na to wszystko. Wiem czego chce i w najważniejszych dla mnie sprawach nie idę na kompromis. Jak mawial mój eks, albo rybki, albo akwarium. Ja jestem silną babką z zewnątrz, ale tak naprawde jestem delikatną i uczuciową babeczką, która potrzebuję silnego ramienia. Mój R hamuje czasem moje zapędy dyktatorskie i pozwalam mu być facetem w związku :) Czasem on mi oddaje władzę, kiedy jest to dla niego wygodne, ale staramy się szukac kompromisu.

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yupjy6731gypa.png
http://www.suwaczki.com/tickers/oar89n73l0j020yr.png

Odnośnik do komentarza

hahaha, dobre zdjecie na rozladowanie atmosfery, ladny ladny swiniak! Ja to nie wiem kto takie rzeczy podaje na stol :D chociaz na kinderparty sie w sumie by nadalo:)

Tez zawsze mowilam, ze nie wybaczam zdrady. Wlasnie do czasu kiedy w sytuacji sie nie znalazlam. Chociaz juz zapowiedzialam, ze jak to sie powtorzy to koncze ta znajomosc.

Instynkt lowcy... boze jak ja to czytam to az mnie nerwy biora. A co my ku**a jaskiniowcy jestesmy, ze za instynktami lecimy?? Baaardzo duzo ZWIERZAT laczy sie w pary i to na cale zycie..takze zegnam takie argumenty. To cecha drapiezcow. Chociaz lwy chyba rowniez maja tylko jedna partnerke, dopoki nie zostana zagryzione rpzez innego lwa, to wtedy lwica nalezy do innego, ale godzic sie nie musi. To naawet bardziej cywilizowane niz niektorzy faceci :D jak ktos uzywa takiego okreslenia, to tez mnie cos bierze.

http://www.suwaczki.com/tickers/dxom3e5e9146gook.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...