Skocz do zawartości
Forum

Lutówki 2015 :)


Rekomendowane odpowiedzi

Dziewczyny w mojej przychodni szkoła rodzenia jest darmowa i zapraszają wszystkie Panie od 25go tygodnia ciąży razem z partnerem :) Ja zamierzam ze swoim chodzić żeby się przygotować na przyjście maluszka. To moje pierwsze dziecko, a nie mam żadnych koleżanek z bobasami, rodzina daleko, więc sami będziemy sobie radzić. Pasiok właśnie takich fajnych rzeczy tam uczą :)

http://fajnamama.pl/suwaczki/dhc1ann.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/o8lgsbr.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczynki moja pani doktor robila mi dopochwowo 2 razy ,jak bylam pierwszy raz(6 tydzien) i w 9 tygodniu.Pozniej juz tylko normalnie i za kazdym razem jak jestem na wizycie dokladnie bada:) co 3,4 tygodnie mam wizyte:) I jest cudowna poniewaz juz na samym poczatku opowiedzialam jej ze moja szefowa likwiduje sklep i czy da rade wypisac mi zwolnienie, i od samego poczatku jestem na zwolnieniu.Ale za taki zasilek to ja nie wiem czy wyrobie.

http://www.suwaczki.com/tickers/qtch8ghfpirpkts6.png

Odnośnik do komentarza

Ja też bym chciała z partnerem chodzić, żeby się razem tych podstaw uczyć, ale nie wiem czy przy jego pracy będzie to jakkolwiek możliwe (bo o to czy chce to go nawet nie zamierzam pytać, hehe ;) jak mu pokażą i nauczą to nie będzie potem wymówki, że nie wie jak ;)).

No nic, jeszcze trochę czasu zostało i pewnie wszystko samo się wyjaśni ;)

esemelka - szukałaś już może jaki model wózka jest ok dla bliźniaków?

http://www.suwaczki.com/tickers/relg73sbkxm860rk.png

Odnośnik do komentarza

Cześć Dziewczyny!

Tyle wpisów od wczoraj :D

Do Wadera i Inaa - nie wiem czy lekarz bądź położna Wam mówili, ale na godzinę przed badaniem powinnyście wypić 4-5 szklanek wody (wiem, że to niełatwe) i wtedy wypełniony pęcherz 'ustawia' dzidziusia tak, że dobrze go widać na usg :)

Ja miałam normalne pomimo tego, że napiłam się tej wody na chwilę przed badaniem (bo nie doczytałam, że ma być godzinę przed :D) i w sumie pęcherz miałam prawie pusty, ale i tak pięknie było widać Dzidziolka :)

http://www.suwaczek.pl/cache/dfaf8b6631.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

I co do szkoły rodzenia - po wczorajszym rozpoczęciu wątków, zaczęłam szukać polskiej szkoły rodzenia w Londynie i znalazłam jedną super dosłownie dzielnicę od domu! :) Kobietka prowadzi 3 zajęcia po 3 godziny u siebie w domu w grupach po 6 osób, więc jest kameralnie i bez większego skrępowania - na pewno pójdziemy z mężem!

A co do ćwiczeń.. Przed ciążą ćwiczyłam regularnie 3 razy w tyg, do tego czasami biegałam i chodziłam na zumbę. Więc jak tylko okazało się, że jestem w ciązy oczywiście przestałam wszystko, bo ćwiczenia robiłam intensywne (Ewy Chodakowskiej) i zakupiłam książkę do yogi. I tak już od miesiąca książka leży na biurku i się kurzy .. :P jakoś nie mogę się zabrać.. Może dziś się uda ;)

http://www.suwaczek.pl/cache/dfaf8b6631.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Cześć Dziewczyny:D
Ja dzisiaj totalnie nie ogarniam. Nadal w piżamie po domu chodzę :D

Monisia śliczne Maleństwo. Ile ma cm? Bo jakoś nie doszukałam się? Podobnie jak u wielu dziewczyn moja ginekolog pyta się o zwolnienie przy każdej wizycie. I była wczoraj zniesmaczona że nie chciałam. Co mnie aż zaskoczyło. Ja pracuję 3 dni w tygodniu w gabinecie zabiegowym (robię zastrzyki) i nie uważam swojej pracy za jakąś bardzo ciężką. No i mogę w każdej chwili dostać wolne jak coś będzie nie tak. Do pracy mam 50m pieszo. I myślę sobie że jak ciąża rozwija się prawidłowo to po co zwolnienie. Zwariowałabym w domu i się zapasła:P

Ja do szkoły rodzenia chciałabym chodzić razem z mężem ale nie wiem czy to będzie wykonalne ze względu na jego pracę. Zobaczymy.

Namedal ja też bym nie dała rady się opić wody. Od razu Wc hehe.

Przeglądałam ostatnio na olx i na allegro wózki i używane można też dostać w super stanie i dużo taniej. Biorę tą opcję pod uwagę. Ale jeszcze zobaczę jak będę później z kasą stała.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371cb0ubawb.png

Odnośnik do komentarza

Niestety nic Dorota :( ale powiem Ci, ze te 'straszenie' i opinie innych mnie juz zaczynaja denerwowac, ostatnio wywalilismy troche kasy na wyjazd do Norwegii, to od razu poszly hasla, ze nie moge latac samolotem i teraz sie martwie, ze kosmowka mi sie obnizy jeszcze bardziej czy kto wie co ;) ze tez ludzie nie maja co gadac...
Mysle, ze w zaawansowanej ciazy raczej i tak wychodzic za bardzoi nie bedziesz i latac po tych schodach, powoli jak bedziesz wchodzila to czemu nie. Plywac mozna, joge uprawiac tez, to tez rodzaj wysilku jakiegos. Nie wydaje mi sie, zebys musiala sie tym martwic! Na spokojnie i tyle. przeciez nie bedziesz biegala po nich na czas:)

http://www.suwaczki.com/tickers/dxom3e5e9146gook.png

Odnośnik do komentarza

Dorota - nie mierzalne było w żaden sposób :) Dorota to faktycznie super masz. Kurde no widzicie, tylko mój lekarz jest oczywiście na przekór ;P

Marta - no właśnie ja się wczoraj zdecydowałam na Inflancką i taki myk chciałam zrobić.. a tu brzydko mówiąc dupa..

Zizu - już sama nie wiem czego ja chce:D Pani z Inflanckiej powiedziała, że już lepiej zostać pod opieką jednego lekarza, dotychczasowego i zapisać się na NFZ na szkołę rodzenia u nich. I chyba już tak zrobię.. bo co kombinuję to nic nie wychodzi ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgej28ph6kmm4a.png

Odnośnik do komentarza

Dorota, nie daj się zwariować. Bez przesady, przecież i tak nic nie zmienisz i nie wyprowadzisz się stamtąd. Każdy wzmożony wysiłek niesie ze sobą jakieś dodatkowe obciążenia, tak samo jak każdemu człowiekowi wchodzenie po schodach może obciążyć stawy (zwłaszcza z nadwagą czy brzuchem w zaawansowanej ciąży).
Po swojej operacji na kolano, przez pół roku wmawiałam teściowej, że nie mogę ich odwiedzić, bo za wysoko mieszkają, a windy brak, hehe :D

Zobaczysz jak się sama będziesz czuła, najwyżej będziesz robić przerwy na półpiętrach żeby nie mieć zadyszki, a najcięższe zakupy ktoś ci będzie wnosił i tyle.

Pasiok - po którymś tam tygodniu nie można latać samolotami (zgodnie z regulaminem linii lotniczych), ale wcześniej spokojnie. Skonsultuj to z lekarzem i tyle, nie ma co wszystkich doradców słuchać...

http://www.suwaczki.com/tickers/relg73sbkxm860rk.png

Odnośnik do komentarza

dokładnie. ja tam nie słucham "mądrych rad" typu nie wolno zapeszać ciąży i nic kupować. phi!
rozumiem, że po urodzeniu dziecka można mu COKOLWIEK kupić ;)
z tym wchodzeniem to przecież pod koniec ciąży nie będziesz biegać codziennie (zwłaszcza w zimie). Nie przejmuj się :)
a może do końca ciąży będziesz miała taką siłę, że i na 8 piętro byś weszła. Tez tego nie wiadomo.
usypiam .. :)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgej28ph6kmm4a.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...