Hashi z Anty TPO >500

[martoszka]

Czy któraś z was ma może hashimoto i Anty TPO właśnie powyżej 500, a właściwie 600?
Dokładniej chodzi mi o osoby, które starają się o dzidziusia i ta choroba wyszła przed zajściem w ciążę lub po poronieniu.
Chciałabym wiedzieć ile trzeba się leczyć by można było zajść w ciążę.

[Margeritka]

nie znam tej choroby, mocno trzymam za ciebie kciuki, mam nadzieję, że jesteś pod opieką dobrego endokrynologa, bo to chyba choroba związana z tarczycą, jeśli dobrze kojarzę

[martoszka]

Tak tak, z tarczycą. Szukam takich osób( kobiet) z tą chorobą, bo chciałabym być mamą, a z takimi wynikami to nie wiem czy coś wyjdzie.

[violaa]

Ja mam hashi , tej choroby nie da się wyleczyć , trzeba kontrolować tsh jak jest w normie to nie ma żadnych powodów do obaw. Jeśli się zaczyna wahać to wtedy prosto do endokrynologa po odpowiednie leki. Głowa do góry ta choroba to nie koniec świata ;-)

[martoszka]

Wiem, że nie koniec, ale przestraszył mnie poziom tych przeciwciał. Teraz TSH mam w normie, chociaż się powoli psuje, ale jak pojadę teraz do lekarza to na pewno mi zwiększy dawkę i będzie dobrze.

[karola88]

ja nie mam hashi, ale mam niedoczynność. Trafiłam na taką głupią endokrynolożkę, że po poronieniu kazała mi odstawić wszystkie leki na tarczycę i badania zrobić za 3 miesiące. A powiedziałam jej, że chcemy się od razu starać.
No i po miesiącu bez leków mam już 3,6. W środę idę do innego endokrynologa.

[martoszka]

Współczuję. Mój jest taki, że zapomniał, ze chcemy zacząć starania i zostawił dawkę taką samą i rośnie tsh, ale powoli, więc jak na początku września do niego pojadę to mu wszystko przypomnę. Ja jeszcze miałam problem z prolaktyną i biorę leki na jej obniżenie i muszę poczekać jeszcze, ale jak ten lekarz okaże się zły to już mam 2 innych sprawdzonych.