Skocz do zawartości
Forum

Sierpień 2009


Joan

Rekomendowane odpowiedzi

ronia
to skub coś więcej
może częsciej na dworek :Oczko:

a powiedz jak Natanek fizycznie się rozwija ?

No wlasnie ze skubanie ostatnio kiepskawo, a na dworek 2 razy dziennie wychodze po 2-3 godz. :)

A Natanek dobrze, robi swiece nozkami i baaaardzo interesuja gi raczki potrafi je godzinami ogladac..... strasznie to smieszne, patrzy patrzy, obkreca piastki a potem do buzki hihi, niedlugo juz chyba bedzie to samo z nozkami robil... juz nie moge sie doczekac

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6e6ydimiqwypp.png

http://www.suwaczki.com/tickers/abnzlnkp1dcxwr9b.png

http://www.mamacafe.pl/suwak/12395.png

Odnośnik do komentarza

ronia
fajnie wygląda jak pcha nogi do buzi
moja jeszcze rąk nie ogląda udarza w zabawki na stojaku i tez raczej nie celowo tak jej wychodzi
za to gada do nich więc jak kobieta polityczne podejscie :lol:
bardzo chce siadać, i przekręca się z brzucha na plecy

najfajniejsze są teraz łachoty pod żeberka w koło udek :D
śmieje się w głos

No wlasnie on jakos tak chyba malo gada, tylko wtedy jak ja do niego duzo mowie a jak sam sie bawi to raczej po cichutku, ale jak sie smieje to tez czasem uda mu sie glosno :)
Siadac tez chce bardzo, a przekreca sie jak mu sie przypomni ze umie, tzn czasem lezy i lezy na brzuszku i zaczyna sie wkurzac i plakac, a czasem jak zalapie to co ja go na brzuszek to on na plecki i tak w kolko, zalezy od dnia...

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6e6ydimiqwypp.png

http://www.suwaczki.com/tickers/abnzlnkp1dcxwr9b.png

http://www.mamacafe.pl/suwak/12395.png

Odnośnik do komentarza

Hejka kochane,nie odzywalam sie ale was czytam jakos zmeczenie dopada mnie,malutki u mnie dobrze sie chowa jest zlote dziecko odpukac;)spie z nim w lozku..wiem wiem nie powinnam ale...wiec i spi cala noc ze mna:))karmie go cyckiem wiec nie musze wstawac i spimy sobie w trojke moj chlop biedny na boczku musi spac bo mautki rozlozy sie raczki otworzy i spi tak ehehehhea my we dwojke w malutkich rozkach heheheh Roniu kochana bardzo mi przykro z tego co sie stalo...smutno mi sie tez zorbilo po przeczytaniu co musialas przezyc tylko ty wiesz,my ciebie mozemy zrozumiec ale naprawde nie wyobrazam sobie takiego wielkie bolu...jestem z Toba...a tak propo na jeczmien potrzyj sobie oko zlotem,obraczka czy czyms zlotym powinno przejsc:)no nic lece kapac sie poki maly zasypia buziaczki dla was i milego dzionka:)

http://s2.pierwszezabki.pl/021/021441961.png?9649 http://dzidziusiowo.pl/php/img2-16082009005_1187485163_Bruce_3.jpg [url=http://dzidziusiowo.pl] http://dzidziusiowo.pl/php/img-05012013.jpg

Odnośnik do komentarza

Nikula
mój odleciał po mleczku, stałam i patrzyłam na niego chyba z 15 minut, strasznie się dziś spłakałam :36_2_58: listopadowo się zrobiło, przypadkiem trafiłam na forum dlaczego.org.pl i poczytałam i popłakałam za Wojtusia Roni i za wszystkie inne aniołki i chore dzieciaczki, serducho boli...
Roniu teraz wiem,że ten kto tego sam nie doświadczy to nigdy nie zrozumie....

jest tam taka wypowiedź i chyba najbliższa prawdy, cytuje : "to są rany, które nie znikają. Mogą "przyschnąć", by łatwiej nam było zasypiać i budzić się, ale czasem nagle drobny szczegół je rozrywa i krwawią. Choć czas mija, to zawsze pozwalam sobie na te łzy, kiedy tylko pojawią się w oczach. Nigdy nie wstrzymywałam żalu i najbliższych prosiłam, by pozwolili mi płakać, ilekroć TO będzie we mnie.
Nie trzeba dławić w sobie tego smutku i trzeba odważyć się o nim mówić. Wypowiedziany ból czy wypowiedziany strach łatwiej dają się oswoić."

Mam do Was pytanko zarówno do tych co szczepią tylko obowiązkowo i do tych co dodatkowo też , ile z was ma szczepionki w piątki robione?

W piątki ?? chodzi o dzień tygodnia?
My zawsze w czwartki ale to dlatego że wtedy przyjmuje ona :)

-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-
http://www.suwaczek.pl/cache/053efaf3ef.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/024/024234980.png?9711
Kocham Cię Synku :)

"Nigdy nie kłóć się z Idiot

Odnośnik do komentarza

madziaas
Mój mały w końcu usnął,wiercił sie ale usnął
Wiecie co miałyście może tak-bo mój mały nie chce jeść od wczoraj z prawej piersi(w ogóle nie lubi z tej jeść) i zauważyłam że mam w niej bardzo mało pokarmu,a za to z lewej jadł ponad godzine temu,a już czuje jak mi sie robi twarda.Jakoś tak dziwnie bo tak jakby mi w prawej zanikał pokarm,a lewej przybywał.Wiem,że to głupie,ale jakoś tak wygląda ;/

Tak jak dziewuszki mówią, jak nie będzie ssała z prawej to kanaliki nie będą pobudane do produkcji mlesia :)

ronia
wózek jak wózek nie musi byc piękny oby praktyczny był
te duży taka kobyła

Roniu, piękny wózek.

Roniu.... przeczytałam... I tak strasznie płaczę że szok.... Nie potrafię sobię wyobrazić siebie w tej sytuacji. Mimo iż moja ciąża była zagrożona, dwali mu tylko 1% życia... to był 8tydz. ... Szpital znam już od podszewki... miałam krwiaka który pękł, mały dzidziuś odklejał się od łożyska... Tyle łez wylała... cała ciąża w stresie. 4 miesiące leżałam bez ruchu... I dlatego tak strasznie go teraz kocham, bardziej i bardziej.
Przykro mi Roniu strasznie, ale uwierz mi jesteś silną i wspaniałą osóbką. Bóg sobie zażyczył do siebie Wojtusia. Teraz dał Ci Olcie. :le::le::le::36_2_58:
Roniu... jestem myślami z Tobą ! I pamiętaj jedno... kiedyś się spotkacie tam u góry całą 5teczką :) W to trzeba wierzyć. JEsteś wspaniałą mamusią!

-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-
http://www.suwaczek.pl/cache/053efaf3ef.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/024/024234980.png?9711
Kocham Cię Synku :)

"Nigdy nie kłóć się z Idiot

Odnośnik do komentarza

Roniu, może i się popłaczesz z tego co przeczytasz... ale napisałam to w formie MY, bo dziewczyny na pewno się dołączą do tej miłości :)p.s. to nie ja wymyśliłam wiersz.

Jesteś tak daleko
Już nie wiem - jak...
Już nie wiem w co...
Ubrać słów tych sens
Wysyłam Aniołka
On ci szepnie w uszko:
"Wojtusiu Kochamy cię"

-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-
http://www.suwaczek.pl/cache/053efaf3ef.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/024/024234980.png?9711
Kocham Cię Synku :)

"Nigdy nie kłóć się z Idiot

Odnośnik do komentarza

ronia
3mam się ale jutro będzie ciężko

zmieniajac temat ostatnio napadło mnie na picie herbaty az sama sie dziwie
macie czasem zachcianki ?

TeżMnie dopało :) Jak jest jesień zima to mam mega parcie na herbatki malinowe, zwykłe itp.

-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-
http://www.suwaczek.pl/cache/053efaf3ef.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/024/024234980.png?9711
Kocham Cię Synku :)

"Nigdy nie kłóć się z Idiot

Odnośnik do komentarza

justynamularz
ja juz sobie powiedzialam jak juz mam jedno to za jednym zamachem drugie by z wprawy nie wyjsc;)ale cyce mnie bola a maly sie husta nie chce go budzic ale chyba czas na karmienie normlanie jak pamela wygladam eehhehe cyce jak donice;)

Nie budź go:) Jak przybiera na wadzę, jest zdrowy nie ma po co go budzić :) Ja kiedyś też budziłam. ALe to było bez sensu. Dziewczyny mówiły sen to zdrowie :) Poza tym dziecko podczas snu rośnie:)

-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-
http://www.suwaczek.pl/cache/053efaf3ef.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/024/024234980.png?9711
Kocham Cię Synku :)

"Nigdy nie kłóć się z Idiot

Odnośnik do komentarza

justynamularz
ja juz sobie powiedzialam jak juz mam jedno to za jednym zamachem drugie by z wprawy nie wyjsc;)ale cyce mnie bola a maly sie husta nie chce go budzic ale chyba czas na karmienie normlanie jak pamela wygladam eehhehe cyce jak donice;)

Moj jak sie husta to sie nie obudzi, ale jak mysle ze powinien juz zjesc to wylaczam hustawke i powolutku sam sie budzi :)
Justynka zazdroszcze cycow hihi, moje zawsze byly dla mnie kompleksem, w ciazy jeszcze jakos bylo a teraz to jeszcze gorzej niz przed..... pocieszam sie tylko ze nie wisza hihi, bo nie ma co :)
A co do drugiego dzieciaczka to ja tez za rok planuje tylko wolalabym urodzic przed latem :) moze kwiecien lub maj, bo nie chce mi sie z brzucholem w najwieksze upaly chodzic...

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6e6ydimiqwypp.png

http://www.suwaczki.com/tickers/abnzlnkp1dcxwr9b.png

http://www.mamacafe.pl/suwak/12395.png

Odnośnik do komentarza

Ferinka a czemu lekarz i to dzisiaj?

a co do szczepienia to chodziło mi o piątek bo dużo przychodni tak robi bo w razie jakiś odczynów poszczepiennych poważnych i mniej powaznych to w weekend wtedy trzeba albo wzywać lekarza na wizytę albo na pogotowie i nie przyjdzie się do nich ...a tak to oni by musieli zgłaszać każdy najmniejszy przypadek do sanepidu bo mają taki obowiązek, niestety u mnie szczepienia tylko w piątki, a tłumaczą się ,że niby sobie taki dzień na szczepienia wyznaczyli dla ułatwienia ...dla czyjego ułatwienia...

Smutny ten początek listopada i strasznie refleksyjny...

Wiecie co, ja to normalnie czuje się jak w jakimś Matrixie, my biedne małe myszki w klatce a nad nami zapadają decyzje, dzieją się różne rzeczy o których nie mamy pojęcia...

Ręce opadają, teraz jak mam dziecko to bardziej to do mnie dociera, kurczę walka koncernów farmaceutecznych, niekompetetni lekarze, producenci - dla nich ważna jest tylko KASA.

Ostatnio nawet te butelki...wrr podczytałam na lipcówkach o szkodliwości butelek z BPA, no i pogrzebałam w sieci okazało się,że Aventu mają tego syfu najwięcej, wiec poszły do kosza kupiłam szkalne chicco i przełożyłam smok aventu i z nowej miodowej serii bez bpa avent na wyjścia...i gadam aptekarce,że wymieniam bo to bezpieczniej a nóż widelec a ona na to,że dobrze i że inne butelki to dawno nie mają tego BPA a avent ma i to dużo, a ta nowa seria to od niedawna a ja jej na to,że skoro to wie to dlaczego mi butelki sprzedawala ? wiedząc ,że mogą szkodzić..i to kilka dni wcześniej- głupio się babie zrobiło, powiedziała,że polskie normy dopuszczały je do obrotu:( masakra

Jestem wściekła bo cały czas sobie myślę jakie spustoszenie dokonało się u małego w organiżmie po podaniu jak się okazało zbędnym ampicyliny , na szczęście na razie wszystko ok, ale jak sobie pomyślę...on miał 3 tygodnie, nikt mu nie zrobił testu czy nie jets uczulony, ja zakręcona po porodzie i obolała a także przestraszona pierwszy raz w życiu zaufałam lekarzom, bez czytania , dowiadywania się , konsultowania i co? Skucha...dlatego też NIGDY WIĘCEJ, teraz po prostu zasada ograniczonego zaufania, bo ufać znaczy kontrolować:) wiadomo medycyny już nie skończę ale zawsze mogę się upewnić co do diagnozy, sposobu leczenia u kilku lekarzy, poczytać by nie być zielonym i wiedzieć o co pytać...
Moja pediatra to chyba się mnie boi, bo nie jestem potulną mamunią , która słucha i potakuje tylko zadaje jej trudne pytania i dużo wiem np. na temat refluksu, ostanio mi nawet przysrała że jestem bardzo oczytana, a pewnie skoro to o moje dziecko chodzi!

Ja cały czas przeziębiona , odpuszczam dziś cmentarz, mąż podskoczy wieczorem do dziadka, a ja i tak nie mam tu nikogo a do rodziny się nie wybtrałam w tym roku. Do teściów podjedziemy na obiad.
Mały troszkę kicha i pokasłuje ale malutko, mam nadzieję że mu sie nie pogorszy, a może coś mu dziś podać ?
gorączki nie ma , je i spi ładnie. Jutro wyslę męża do lekarza z nim bo ja zakatarzona na maxa. Nie wiem czy ma wyjść dziś z nim na krótki spacer?

Zawsze trzeba próbowac czegoś nowego. Pamiętaj amotorzy zbudowali Arkę, profesjonaliści- Titanica...

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...