Skocz do zawartości
Forum

Sierpień 2009


Joan

Rekomendowane odpowiedzi

mpearl
I wpadam szybko zameldowac, że męża mam w domu tylko nie wiem na jak długo. więc idę się nim cieszyc:)

uciekaj szybko, wykorzystaj go póki jest :oczko:

Mpearl nie uraziłaś mnie, jestem przyzwyczajona, że o nauczycielach mówi się ciągle coś i to przeważnie nieprzychylnie:Śmiech:
Ja nie twierdzę też że inni pracują mniej ciężko, ale to nie moja wina, że zarobki marne, a praca często trudniejsza od mojej
Buziaki:Całus:

http://fajnamama.pl/suwaczki/3s5p642.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-63875.png

Odnośnik do komentarza

a ja jestem ponownie,
młody mi zrobił przed chwilą akcje, ja muszę się doszkolić w temacie reagowania na jego nerwy, spłakał się strasznie, bo on chce bawić się laptopem, jak pisałam to wzięłam go na kolana i coś tam sobie dotykał, ale po chwili było już mu mało i nogi zadzierał na stół, a jak mu zdjęłam to ryk na cały blok i wygina się przy tym, że ciężko go utrzymać, więc go postawiłam na podłogę, laptop zamknęłam i czekam aż mu przejdzie, a on wyje i wyje, auto mu pokazuje i inne pierdoły a on tylko palec na laptop i koniec,
w końcu zechciał wziąć smoczek i przytulił się do mnie i zasnął z tego płaczu, ale tak mi go szkoda, bo aż cały czerwony się zrobił i chełkał jeszcze przez sen
nie wiem jak mam na to reagować, bo już kilka takich akcji mi zrobił, one są zawsze wtedy kiedy czegoś mu zabraniam, nie chcę popuścić, bo potem mi na głowę wejdzie

http://fajnamama.pl/suwaczki/3s5p642.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-63875.png

Odnośnik do komentarza

Aniu bardzo dobrze zareagowałaś, dałaś tym samym sygnał, że lapek to nie zabawka. Musisz teraz postępować bardzo konsekwentnie bo jak raz pozwolisz a drugi raz nie to masakra będzie.. U mnie dzieci nie mają w ogóle dostępu do kompa mojego. I nawet nie próbują..ja wychodzę z założenia, ze nie zarabiamy tyle, żeby dzieci bawiły się sprzętem elektronicznym, telefonami i wszystkim co drogie generalnie. Z czasem eis nauczą i zrozumieją a teraz na razie muszą wiedzieć tyle, że nie wolno dotykać i już...

Szymon - 6 lat; Maciuś - 3 lata; Zosia - 2 latka.

Odnośnik do komentarza

Izak1979
Aniu bardzo dobrze zareagowałaś, dałaś tym samym sygnał, że lapek to nie zabawka. Musisz teraz postępować bardzo konsekwentnie bo jak raz pozwolisz a drugi raz nie to masakra będzie.. U mnie dzieci nie mają w ogóle dostępu do kompa mojego. I nawet nie próbują..ja wychodzę z założenia, ze nie zarabiamy tyle, żeby dzieci bawiły się sprzętem elektronicznym, telefonami i wszystkim co drogie generalnie. Z czasem eis nauczą i zrozumieją a teraz na razie muszą wiedzieć tyle, że nie wolno dotykać i już...

dzięki Izak
ja generalnie mu nie pozwalam bawić się czymś co drogie lubi niebezpieczne, ale przeraża mnie jego atak złości i płaczu, tłumaczę mu że to nie zabawka, ale nie wiem ile do niego trafia, w domu jak się wygina to kładę go na podłogę i siadam obok i czekam, ale raz mi zrobił akcję na dworze, bo nie chciał wejść do wózka, a już musieliśmy iść z placu zabaw, ja go na ręce a on krzyk i wygina się, na siłę go zapięłam w tym wózku, smoczek na ucieszenie::): i się po chwili uspokoił, ale ludzie się na mnie gapili jakbym go mordowała przynajmniej

http://fajnamama.pl/suwaczki/3s5p642.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-63875.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczynki

mpearl
I wpadam szybko zameldowac, że męża mam w domu tylko nie wiem na jak długo. więc idę się nim cieszyc:)

::):
ania_83
a ja jestem ponownie,
młody mi zrobił przed chwilą akcje, ja muszę się doszkolić w temacie reagowania na jego nerwy, spłakał się strasznie, bo on chce bawić się laptopem, jak pisałam to wzięłam go na kolana i coś tam sobie dotykał, ale po chwili było już mu mało i nogi zadzierał na stół, a jak mu zdjęłam to ryk na cały blok i wygina się przy tym, że ciężko go utrzymać, więc go postawiłam na podłogę, laptop zamknęłam i czekam aż mu przejdzie, a on wyje i wyje, auto mu pokazuje i inne pierdoły a on tylko palec na laptop i koniec,
w końcu zechciał wziąć smoczek i przytulił się do mnie i zasnął z tego płaczu, ale tak mi go szkoda, bo aż cały czerwony się zrobił i chełkał jeszcze przez sen
nie wiem jak mam na to reagować, bo już kilka takich akcji mi zrobił, one są zawsze wtedy kiedy czegoś mu zabraniam, nie chcę popuścić, bo potem mi na głowę wejdzie

Aniu mój też robił awantury,prężył i sie i krzyczał ja go kładłam na podłodze i odchodziłam powiem Ci że podziałało i teraz już tak nie robi

Zana Wszystkiego najlepszego,szczęścia,miłości i wszystkiego naj naj :Całus:

Dziecko to najwspanialszy prezent od życia

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...