Dzieci z gorączką w przedszkolu...

[Ulla]

Betty niestety często tak jest
Mój syn starszy teraz zapalenie oskrzeli, odseparowujemy małego bo ostatnio przy tamtym wirusie to 40 stopni miał
teraz to ciągle coś u mnie w pracy dzieci ubyło strasznie = koleżanka w klasie 15 osobowej miała 2 dzieci tylko

[Margeritka]

Ula to co to za jakiś pogrom, masakra normalnie...

[Ulla]

no dokładnie - a ja teraz też chora jestem - trzeba pamiętać że nauczyciele też chorują a szefostwo nie chce dawać wolnego

[Margeritka]

Ula moja koleżnaka mówi, że dobry nauczyciel choruje na weekendzie lub w czasie ferii czy przerw świątecznych...smutne, ale prawdziwe...

[Gość Dejzinga]

Znam takie delikwentki. Jedna dała dziecko do przedszkola, a mialo ono wysypkę i gorączkę. Matka tłumaczyła się, że dała dziecku lek przeciwgorączkowy i smarowała maścią. Na co? Nie wiadomo. Okazało się, że to szkarlatyna http://adamed.expert/szkarlatyna/?utm_source=rekomendacja&utm_medium=cs&utm_campaign=AE_rekomendacja

[anaaa]

ja się staram nie oceniać na oko zdrowia dzieci w szatni ale z gorączką to już z deka przesada czy wysypką brr.. moje czasem wyglądają na chore z boku a jest to tylko alergia .. przeważnie i tak pierwsze dni w takich sprawach zostają w domu aż nie będę pewna, że to alergia i staram się trochę ją zmniejszyć zwiększając dawkę leku (takie zalecenie alergologa)

[Gość mama38]

Pewnien tatuś powiedział nauczycielce że inne dzieci muszą sie hartować...jak zwróciła uwage ze jego dziecko zwymiotowało na koleżankę...rodzice zrobią wiele zeby pozbyc sie swojego dziecka z domu...a że chore trudno. Jeszcze rozumiem tych pracujacych ale coraz wiecej zaniedbanych dzieci bezrobotnych...biorą zasiłki a dziecko w instytucje...i nie ma kto po nie przyjść...