Nie mam juz sił do przedszkolaka

[magda1984]

syn ma 5lat,od jakiegos czasu ma zle zachwanie w przedszkolu w domu tez wsumie,nie pomagaja kary,grozby nawet obiecana nagroda:(oglnie jest grzeczny w przedszkolu,ale pani non stop mowi ze nie moze sie skupic na niczym,odpyskuje jak pani prowadzi zajecia to skacze i gluip sie smieje!w domu tez tak ma:(nie wiem co amm juz zastosowac!juz nie wiem czy wybracs ei do psychologa z nim sama niew iem!:(moze ktos tak mial

[monabarga]

Witaj,
mój syn jako 5-latek też się na początku źle zachowywał, ale to była zmiana przedszkola, bo się przeprowadziliśmy i tak naprawdę może to był tylko pierwszy miesiąc, bo chciał zwrócić swoją uwagę i Pani i innych, ale później było ok, samo przeszło:)

[magda1984]

dzieki za pocieszenie:)u nas nie ma zmian zadnych,ale daje sobie jeszcze chwile czasu moze samo przejdzie:(

[Ulla]

kochana wierzę, że ci ciężko ale wydaje mi się że dziecko coś chce przez to powiedzieć, przede wszystkim spróbuj skoncentrować się na pozytywach - to naprawdę bywa trudne ale skuteczne - wypróbowałam u mojego syna, potem spytaj się jaki system ma pani przedszkolanka by go chwalić, następnie stanowcze postępowanie, kontrolowanie, system kar i nagród za zachowanie

[Gość law]

mój 5-late tez jest na etapie NIE. Ciągłe awantury w domu, nie będę wam jadła, nie ubiore tego, nie mów do mnie, nie denerwuj mnie, nie ubiore butów, nie ide spać, nie będę się kąpał, dosłownie wszystko jedne wielkie NIE. Do tego rzucanie rzeczami, bicie, kopanie. A za chwile posłuszny jak aniołek, przytula się chce bajeczke, a jak mu odmówię argunemtująć jego złym wcześniejszym zachowanie to znowu awantua, i wielkie NIE.

Do dziś myślałam że to ja coś robię źle, że nie umiem do niego dotrzeć, ale jak poczytałałam że dużo rodziców ma ten sam problem to teraz wiem że to jeden z tych etapów. Jakieś pół roku temu też był kryzys (synek nie krzyczał ale bił, kopał i pluł) pomogła "dwutygodniowa terapia" , ja się nie denerwowałam na jego zachowanie a za każdym razem cierpliwie tłumaczyłam a zamiast używać słowa kara to delikatnie sugerowała że może bajeczka będzie jutro bo dzisiaj chyba nie mamy nastroju na oglądanie. Muszę znowu wprowadzić tę metodę możę poskutkuje (ale wymaga 1000% cierpliwości co nie jest łatwe).

[Ulla]

to najskuteczniejsza terapia jaka może być - jednak trzeba też wziąć pod uwagę fakt że my musimy mieć lepszy czas

[monabarga]

Magda1984 spróbuj może z tablicą motywacyjną (możesz sama ją wykonać) to może trochę go zmobilizuje do dobrego zachowania.... a czasem jak moje dzieci mówiły nie to się zgadzałam, np. że nie chce jeść... a ja no to dobrze nie jedz, zjesz dopiero kolację....to wtedy oczywiście jadły

[CzekamNaSen]

eh, duże dzieci duży kłopot... Ja mam takiego siostrzeńca, który właśnie jest ciągle na nie, krzyczy, bije, wieczny bunt. Siostra poszła do psychologa, kilka wizyt i widać poprawę. Naprawdę dziewczyny nie ma się czego wstydzić, warto szukać pomocy!

[Ulla]

apropo tablicy polecam wątek nasz http://forum.parenting.pl/przedszkolaki/2978002,tablica-dobrego-zachowania
co do maluchów no niestety cierpliwość przede wszystkim