Skocz do zawartości
Forum

Kwietniowe maleństwa 2014 :)


Paullinna

Rekomendowane odpowiedzi

Dzieci tak maja, że chcą być dużo przy piersi. Moja całymi popoludniami wisi. Do tego te upały powodują, że częściej chce jej się pić. Jeśli dziecko prawidłowo przybiera na wadze to znaczy, ze się mająca. Innej miary nie ma. Nie ma czegoś takiego jak zła jakość mleka, żeby pokarm był niepełnowarościowy matka musiałaby być skrajnie niedozywiona. Jedna z was pisała, ze w ściągnięty mleku nie ma osadu, to było mleko pierwszej fazy, czyli "picie", gdyby było dłużej ściągane pojawiło by się 2 fazy i ono jest bardziej tłuste. Najbardziej treściowe mleko, a także bogate w kwasy omega jest w nocy, dlatego nie warto szybko rezygnować z nocnego karmienia, nocne karmienie jest też kluczowe dla maluchow słabo przybierających na wadze.

Odnośnik do komentarza

Wiecie co? Ja już od dawna wiem o tym wartościowym mleku w nocy i żeby z tego powodu jak najwięcej karmić właśnie w godzinach nocnych. To teraz mam dwa pytania, które mnie nurtują od wielu miesięcy.
1. Kiedy dla mleka w piersiach kończy się noc a zaczyna rano?
2. Co dzieje się z mlekiem nocnym, wartościowym rano, jeśli dziecko go nie wypije w nocy? Czy jak nakarmię dziecko Np o 5 rano to już tego mleka nie ma? Zniknęło?

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidkrhmtpt2pcpg.png

http://www.suwaczki.com/tickers/xnw43e3kdx8ltk62.png

Odnośnik do komentarza

Hejka
Ja wiem że każde dziecko jest inne i na pewno niektóre potrzebują po prostu poleżeć przy cycu, piszę o swoich doświadczeniach. Wiem że bardzo ważne jest karmienie piersią ale jak patrzę jak moja Mała śpi spokojnie dłużej niż 15 minut to jestem szczęśliwa. Moja lekarka miała rację. Ona była głodna i dlatego się budziła, a przy cycu zasypiała bo ją to uspokajało. Pani doktor kazała mi sprawdzić ile ściągam mleka żeby zobaczyć ile Mała je. Co prawda powidziała że Mała przybiera i to jest najważniejsze, ale sen jest również ważny. Mała przybrała troszkę poniżej minimum. Tyle tylko że odkąd jest na mleczku modyfikowanym jest spokojniejsza, więcej śpi i cały czas się uśmiecha:-) Najwięcej mleka ściągam jak mam Małą przy cycu a laktator przy drugim:-) po godz.10 już tylko kapało, dopiero ok. 23 ciej leciało jak powinno. I właśnie w tych godzinach Mała nie spała, płakała i tylko cyc. Teraz dostaje Bebiko i godzinka aktywności, potem godzinka lub dwie spania. Dodam tylko że nie dość że jem takie ilości jakich nigdy w życiu nie jadłam, to jeszcze mam dietę gotowane lub duszone:-) Mała jest spokojniejsza, a ja razem z nią:-) A tym samy cała nasza 4-ro osobowa Rodzinka:-)

Odnośnik do komentarza

Oliwia1604 myślę, że masz rację. Widzę to po moim przypadku. Tak jak piszesz o aktywności to po tym jak Jagoda jest aktywna to nie ma mowy o spaniu tylko muszę ją karmić. Dlatego uważam, że skład mojego mleka jest mało sycący. Wszystko zależy od tego co ja jem. Może moja dieta powoduje, że to mleko jest takie. Czytałam, że aby było najbardziej wartościowe muszę jeść mięso, ryby, jogurty, twarożki, dużo owoców i warzyw. Ja jem mało mięsa bo niezbyt lubię, ryby sporadycznie i za mało jem warzyw. To może być przyczyną.

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidkrhmtpt2pcpg.png

http://www.suwaczki.com/tickers/xnw43e3kdx8ltk62.png

Odnośnik do komentarza

Anitaaa
Na pewno w jakimś stopniu jakość mleka zależy od tego co jemu, tyle tylko że ja np jestem "mięsożerna". Jem dużo mięsa, dużo warzyw, a sałatę zieloną do każdego obiadu. Nie przepadam za nabiałem ale jakoś w siebie wmuszałam jogurty pitne. Ryby jem 2 razy w tygodniu. Łykam witaminy dla kobiet karmiących, piłam herbatkę laktacyjną, nie wiem co jeszcze mogłabym zrobić. W moim przypadku jedynie Bebiko się sprawdziło.

Odnośnik do komentarza

Anitaa no proszę cię, nie ma czegoś takiego jak mało wartościowe mleko. Dzieci potrzebują piersi nie tylko do jedzenia, to nie butelka. Piers to również picie, latem tak ważne, to ukojenie, bliskość.
Co do nocnego karmienia. Piersi to nie magazyny, trochę się tam nagromadzi, ale pokarm produkuje się głównie podczas ssania. Organizm nocą, podczas snu inaczej pracuje, wytwarza inne hormony i pokarm. Trudno określić granicę kiedy zaczyna się zmiana pokarmu bo ona jest płynna.
Laktatorem nie da się zmierzyć ile dziecko wypija, bo to inna technika ssania, różne tempo ssania, poza tym bliskość dziecka powoduje szybszy wypływ pokarmu oraz lepsza "produkcję bieżącą".
Zróżnicowana dieta jest ważną dla matki, bo organizm jeśli nie ma dostarczonych odpowiednich witamin i minerałów z jedzenia wyciągnie je ze swoich zapasów. Tak, że dziecku nic nie brak nie, za to matka może być osłabiona. Poza tym organizm kobiety podczas ciąży i laktacji bardziej efektywnie niż w pozostałych okresach pobiera składniki mineralne i witaminy z pożywienia.
Żeby nie być gołosłownym - nie łykam witamin, oprócz masła i jaj nie spozywam nabiału, miałam ponad dwuletnią przerwę w jedzeniu ryb, mięsa jem mało, spore ograniczenia na owoce, a dzieci mi podczas karmienia rosną jak na drożdżach. Taki stan trwa juz ponad 3 lata - ciąża/karmienie/druga ciąża/karmienie - i wyniki mam dobre, nawet lepsze niż przed dziećmi, zęby mi nie wypadasja, włosy lśniące, paznokcie nielamliwe, a cera gładka. Generalnie warto dla własnego zdrowia jeść różnorodnie, ale jeśli konieczne jest wykluczenie jakiś grup pokarmowych to z powodzeniem można je zastąpić czymś innym.

Odnośnik do komentarza

nie dołącze się do dyskusji i mleku bo ja już od 2 miesiąca kamie modyfikowanym...mała ma stałe(w miare;)) pory karmienia i też się do tego przyzwyczaiła...czasem zje i kładziemy się spać a czasem mnie zagaduje i z godzinke zabawy zmęczy się i do spania a z tym różnie bywa...2 godz albo pół godz. Ostatnio jakoś w niedziele mała zaczeła jakby śpiewać;DDD tak jakby gaworzyła a modyfikuje głos śmieje się że śpiewaczka operowa mi rośnie;DDD

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhm0254cz2q.png

[link=http://www.suwaczki.com/][img noborder]http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhm0254cz2q.png[/img][/link] http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhm0254cz2q.png

Odnośnik do komentarza

Marzen@ każdy organizm jest inny. Ja nie mam lśniących włosów, itd i nasze dzieci niestety nie rosną jak na drożdżach na naszym pokarmie dlatego szukamy rozwiązania. Owszem moja Jagoda przybiera na wadze ale cały czas na granicy. Pani doktor powiedziała, że wszystko jest prawidłowo jednak ja instynktownie czuję, że nie do końca skoro moja mała nie śpi tylko krzyczy i muszę ją ciągle karmić. Oliwia miała podobny problem i jakoś sobie poradziła dając dodatkowe mleko. Poczuła się dzięki temu szczęśliwsza a dzidzia nie płacze, dobrze śpi i jest zadowolona. Więc chyba jednak jej mleko nie było aż tak syte jak to, które teraz podaje. Także uważam, że każdy przypadek jest inny. Możliwe właśnie, że z moim jest podobnie. A zauważ, że lekarze, gdy dziecko słabo przybiera na wadze sami zalecają dokarmianie i dopasowują odpowiednie mleko.

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidkrhmtpt2pcpg.png

http://www.suwaczki.com/tickers/xnw43e3kdx8ltk62.png

Odnośnik do komentarza

Lezałam z małym i pisałam na telefonie ,tak sie rozpisalam aż tu nagle chwila nie uwagi i d...a wszystko sie skasowalo. Nie ukrywam ze sie wkurzyłam bo starałam sie pisac madrze i rzeczowo:)Ale nie uda mi sie juz to powtorzyc :)
Co do tematu powyzej, marzena napisala to o czym sie czesto mowi ,nie wyssala tego z palca i jest to juz dawno sprawdzone i obalony zostal ten mit a i tak nadal duzo matek gada o malo wartosciowym mleku czy tam malo tresciwym jak kto woli. Wraca to jak bumerang. Pokarm produkuje się z krwi, a nie z układu pokarmowego karmiącej.
Wiecie ze tylko 2 % kobiet ma za malo mleka? Najczestrzym z powodow jest choroba lub zaburzenia hormonalne ,skrajne wyczerpanie i wtedy gdy kobieta ma niedorozwinięte gruczoły mlekowe, a to zdarza się raz na półtora miliona kobiet.Reszta ktora straci to jest ich samych wina czyli za szybko podajemy mm bo wydaje nam sie ze dziecko glodne,marudne itd. stres,zła technika karmienia tez chamuje produkcje. Dzieci do czwartego m. moga jesc nawet co 15minut bo mleko jest latwo przyswajalne,lekkostrawne dla malucha.Nie da sie przekarmic dziecka-nadmiar uleje.Dzieci moga nie chciec ssac piersi lub miec z nia problemy przez butle i smoczek. Temu np moga zasypiac przy piersi nim sie najedza. dlatego gdy przysypiaja powinno sie przelozyc dziecko do drugiej piersi i tak na zmiane az bedzie syte.To wszystko ma wplyw na laktacje. A tu skopiowalam z pewnej stronki :Jeśli pediatra uważa, że maluch źle przybiera na wadze i radzi dokarmiać go mlekiem modyfikowanym lub wcześniej zacząć rozszerzać dietę, przedyskutuj z nim tę sprawę. Zbyt mały przyrost wagi może mieć wiele różnych przyczyn. Poproś lekarza o skierowanie na badanie moczu - to wykluczy typowe dolegliwości, które hamują wzrost dziecka, np. zakażenie układu moczowego. Pomyśl, czy maluch lub ktoś z jego otoczenia nie chorował i czy malec nie ma problemów z alergią. Te wszystkie czynniki mogą tłumaczyć gorszy przyrost wagi a nie braku mleka.W 4 /5m.z dzieci moga budzic sie czesciej w nocy na jedzenie poniewaz wtedy jest najbardziej sluste mleczko:) Jest zasada popyt i podaz w naszych piersiach tyle ile pobiera tyle oddaje temu zbyt szybkie podanie mm powoduje ze zadziej przystawiamy i takie kolo. Aha jesli chodzi o picie wody ,pijemy wtedy kiedy chce nam sie pic a nie na przymus i zapas bo moze zadzialac odwrotnie -hamowac laktacje,to cos jak z herbata koperkowa dziala na kolki ale jak nie ma kolek to powoduje rewolucje z brzuszkiem.
Co do lekarza ktory karze mierzyc laktatorem ile dziecko zjada -niech zmierzy laktatorem ile ma do emerytury bo jesli zyje w bledzie to ile jest podobnych bledow i jak mozna zaufac takiej osobie?Dobra juz sie nie wymadrzam (to wszystko jest wziete z roznych zrodel ,nic nie jest wziete z powietrza):) A tak naprawde to wszystko dzieje sie w naszych glowach :)O moj maly wstal,lece:)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb15ksjtmsj.png

Odnośnik do komentarza

Się podpisuje pod Moniką obiema rękami i nogami.
Nie krytykuje matek podających mm bo to nie moja sprawa, każdy robi jak uważa za stosowne. Jednak lekarze zazwyczaj nie mają pojęcia o fizjologii karmienia piersią, a zaleca nie mieszanki jest pójściem z ich strony na latwizne. Ciekawe, ze np w Norwegii, gdzie jest duze wsparcie dla kp, a mm do wyboru jest dwa na krzyż i istnieje całkowity zakaz jego reklamy, odsetek matek karmiących wyłacznie piersią jest nawet kilkakrotnie wyzszy niż w Polsce. Mleko krowie jest ciężej trawione i dlatego dzieci rzadziej się go domagają. Piers, jak juz wyżej pisalam to nie tylko jedzenie, to tez decyduje o częstotliwości przystawiania. Jeśli ktoś potrzebuje porady odnośnie karmienia, ma wątpliwości czy dziecko wystarczająco dużo zjada itp to zachecam do wizyty w poradni Laktacyjnej, bo niestety lekarze, jak i polozne maja mierna wiedzę o karmieniu piersią. Ja też kiedyś miałam pierwsze dziecko, też dalam sobie wmówić, że nie mam pokarmu, na szczęście się ogarnelam i karmilam z powodzeniem ponad dwa lata. Ale wiedzy musiała poszukać sama, co nie jest trudne, bo od położnych, matki, czy innych osób dostała tylko stos sprzecznych informacji. Największym wsparciem był dla mnie mąż i to on mnie zmotywował do walki.

Odnośnik do komentarza

A ja uważam, że takie wnikliwe i dogłębne dyskusje nie mają sensu i mijają sie z celem. Dlaczego? Ponieważ co lekarz to inna opinia i co strona w internecie to też inna opinia. Każdy może przytoczyć kolejną i kolejną i jedna drugiej będzie przeczyć. Najlepiej gdy się trzyma jednego i postępuje według własnej intuicji. Moja mała zasypia przy piersi a jak ją odstawiam to zdarza sie, że krzyczy i nie jest nauczona ani smoczka ani butelki. Z kolei pokarm w nocy mi sie jednak magazynuje, bo jeśli w nocy Jagoda nie zje to chce mi rozsadzić pierś i schodzi podczas karmienia oczywiście. I nie sądzę by się produkował podczas ssania. Nie ma nawet takiej potrzeby.

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidkrhmtpt2pcpg.png

http://www.suwaczki.com/tickers/xnw43e3kdx8ltk62.png

Odnośnik do komentarza

Również uważam, że dokarmianie mm to ostateczność ale jeśli ktoś znajduje takie rozwiązanie to ma do tego prawo. Lepsze to dla dziecka czy nawet całej rodziny niż ciągłe frustracje, załamywanie się czy nawet depresja bo to nikomu się nie przysłuży. A każda kobieta jest inna. Jedna jest bardziej druga mniej cierpliwa, jedna jest bardziej uparta i wytrzymała druga mniej. Dlatego trzeba wybierać to co komu służy. Tak jak w przypadku Oliwii.

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidkrhmtpt2pcpg.png

http://www.suwaczki.com/tickers/xnw43e3kdx8ltk62.png

Odnośnik do komentarza

Przyznam szczerze że mnie pomysł z laktatorem również na początku nie przypadł do gustu, ale okazało się że się sprawdził. Moja Mała przybierała troszkę poniżej normy, niby ok ale mnie to martwiło. Poza tym to jest moje drugie dziecko, pierwszą musiałam odstawić od piersi ze względu na wyniki badań, aczkolwiek pamiętam że starsza nie miała takich "zachowań". Tak, wiem każde dziecko jest inne. Ale Mała odkąd dostaje Bebiko jest spokojnym, szczęśliwym bobasem. I myślę że jeśli dziecko jest niespokojne, nie śpi itd to należy poszukać przyczyny. I karmienie piersią na siłę nic nie daje. Mała nadal dostaje moje mleczko, ale bardziej jako "picie" i wszystko jest ok. Jak powiedziała moja lekarka niestety są kobiety które poprostu nie są w stanie "wyprodukować" odpowiednich ilości mleka lub mleka "odpowiedniej jakości" i tak było w moim przypadku. I niestety zasada podaż-popyt się nie sprawdziła.

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny szczegolnie anita ka nie mam mic do matek karmiacych mm czy jeszcze inaczej. Pewne sprawy sa juz odowodnione wiec jesli na 100zrodel 90nawet 80 pisza tak samo to chyba jest cos na rzeczy. Najgorsze jest to ze jak zasieje sie teorie ktora mija sie z prawda to to ciagnie sie nieskonczenie ,podobnie jest z opinia matka karmiaca mm -matka zla. A guzik prawda nie sposob karmienia swiadczy o tym jaka jestesmy matkami. Kazdy lekarz jest lub powinien byc dobry w swojej dziedzinie i nie koniecznie musi znac sie na czyms innym. Co lekarz to opinia zgadzam sie dlatego trzeba szukac,sprawdzac itd. to co napisalam wczesniej to jest sprawdzone i potwierdzone w wielu zrodlach z reszta pisalam o tym prace w szkole:( wiadomo ze dziecka nie zaglodzisz ale czasami wlasnie matki zbyt szybko sie poddaja i juz po chwili plavzu daja mm a pozniej gadaja ze malo maja mleka(mowie ogolnie) ja pare dni czekalam na mleko pozniej walka z malym bo ten nie chce ssac dopiero ok miesiaca jrgo zycia zaczelo nam sie ukladac z karmieniem.jsk pisalam sa rozne przyczyny dla ktorego zmniejsza sie ilosc mleka nie z naszej winy i moze w tych 2procentach jest wlasnie Oliwia (bodajze przepraszAm pogubilam sie)nikt i nikogo tak mysle nie dyskryminuje boinaczej karmi ale faktycznie czesto wszystko dziejr sie w naszej glowie no bo jest to nasze pierwsze dziecko i nie wiemy co i jak,kazda mowi matka ze przy nastepnym jest latwiej:) popelniamy bledy nieswiadomie i zganiamy to na cos innego no bo skad mozemy wiedziec ze jest inaczej bez doswiadvzenia:) Anitaa intuicja matki najlepsza jest i tyle hehee:) pisze na tel wiec nie rozwijam sie ,licze ze zrozumiecie zaznavzajac ze nikogo nie chce urazic:) no maly maruda

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb15ksjtmsj.png

Odnośnik do komentarza

Ja też ciągle przez Tel piszę. Ja nie narzekam na brak mleka i wszystko byłoby w porządku gdyby ktoś mi powiedział czemu moja Jagoda nie śpi w dzień i to aż do 23 albo później i dlaczego tyle płacze. Dziś znów miałam załamanie, bo jest lato a ja muszę 24 godz siedzieć w czterech ścianach i to mieszkając w domu z ogrodem, podwórkiem, a dlatego, że ona mi nie da wyjść. Jak tylko ją wkładam w wózek to jest krzyk jak przy kolce. I w ogóle się nie chce uspokoić. Kurcze przecież inne matki wychodzą ze swoimi maluchami na spacery, to czemu ja nie mogę? Martwię się o nią i dlatego wymyślam z tym mlekiem, że może się.nie najadą. Znów chciałam ją dziś uśpić tak jak przez ostatnie dni. Czyli u nas w sypialni na łóżku ją kładę i karmię i jak zaśnie to się wysuwam i wychodzę. To dziś nawet tak mi się nie udało. Jak się podniosłam to otworzyła oczy, zrobiła przestraszone oczy, panika o krzyk. A jak ją spowrotem chciałam nakarmić to myślałam, że szału dostanę. Szarpała mi brodawke, wkładała, wyciągała nerwowo, przy tym się wyginała, robiła mostki i wszystko z nerwami. A jak jej zabrałam bo mnie już to wszystko bolało to zaczęła krzyczeć. Teraz ją karmię i jest prawie to samo. A ja kompletnie nie wiem w czym rzecz. O a teraz podczas takiego dziwnego karmienia jej się ulało. Więc jej wyjęłam brodawkę to ona się śmieje i tak napina, że podkurcza nogi do brzucha. No i co to wszystko może oznaczać. Powiem Wam, że płakać się chce bo już nie wiem co robić.

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidkrhmtpt2pcpg.png

http://www.suwaczki.com/tickers/xnw43e3kdx8ltk62.png

Odnośnik do komentarza

Oczywiście nikogo nie namawiam do podawania mm, tylko piszę o swoich doświadczeniach. I nie czuję się gorsza przez to że daję jej mm. W drugim miesiącu też miałam 3 dniową walkę o mleczko i dałam radę, a tak jak pisałam mm podałam przez przypadek, poprostu miałam znieczulenie u dentysty a mojego mleczka brakło. I to był strzał w 10. Starsza córka też była na mm od 3go m-ca i jest wszystko ok. A ja wcale nie czuję się przez to zła:-) A żeby wyjść na spacer, to w nocy i do południa ściągałam pokarm do butelki, Mała w miarę szybko nauczyła się butli, więc spacery były. Tyle tylko że co chwila jakaś ławeczka i karmienie :-) ale przynajmniej mogłyśmy pospacerować :-) pozdrowienia:-)

Odnośnik do komentarza

Anitaa niektóre dzieci taśmie po prostu są, potrzebują dużo bliskości. Może też być skok rozwojowy, panujące teraz upały tez sprawy nie ułatwiają. Do tego maluchy w tym wieku coraz więcej zauważają z otaczającego je świata, niektóre dzieci przy zbyt dużej ilości bodźców reagują nerwowo. Czasem trzeba zasłonić okna, wyłączyć TV czy radio i jest lepiej. Na spacery sprawdzanie chusta, dziecko jest blisko, wtula się w mamę i jeśli chce obserwować świat to ma taka możliwość, w przeciwieństwie do wózka, gdzie widzi tylko niebo i czubki drzew. A jak się zmeczy to wtuli się w mamę i ma spokój. Albo weź koc, zapas pieluch, wodę, przekąski i dobrą książkę i rozłóż się w ogrodzie w cieniu. Jak mała ma chwilową awersję do wozxka to po co ją zmuszać. I nie denerwuje się, na prawdę wiele dzieci nie chce jeździć w wózkach do czasu aż siadzie i może podziwiać swiat podczas spacerów.

Odnośnik do komentarza

POdobnie mialam ale samo minelo moze i u was tez tak bedzie.Postaramy sie znalesc przyczyne o ile taka istnieje.Eliminujac i obserwujac wszystkie czynniki ktore moga miec wplyw na jej zachowanie.Poczuj sie jakbys dopiero urodzila i sie uczyla od postaw :).ja bym tak robila i robilam ale ty zrobisz jak uwazasz.Po pierwsze masz kogos kto cie odciazy?bo twoj stres i brak sil moze wplywac na jej zachowanie (moj sym plakal i plakal ,tata go bral i po 5min zasypial)bo gdy ty odprezysz sie,wyciszysz to latwiej bedzie ci "walczyc"z mala i problem stanie sie troszeczke mniejszy niz sie wydaje:)Jesli masz sasiada ,kolezanke,rodzine niech wezmie na nawet pol godz.zobaczysz czy u nich tez placze tylko zeby cienie nie czula mala:)Teraz wyeliminujemy choroby (moze badani moczu)chyba ze lekarz twierdzi ze jest ok ale na gole oko jak dla mnie ciezko stwierdzic czy jest ok a badanie moczu nie jest drogie.po 3cie dziecko zjada cyca-jak zasypia za szybko przebudz i przystaw do drugiej piersi ja, moze wtedy naje sie do syta.Oczywiscie nie uniklam i tez probowalam dac mm ,zobacz jaki jest po tym efekt.Zaobserwuj jak zachowuje sie po mm (ale nie rob tego naokraglo:) ) Organizuj jrj czas zabaw ,gadki i zabawek.duzo bodzcow zebys ty juz nir byla najwazniejsza albo na odwrot wycisz .,wygas wszystko .moj lubil rozne swiatelka i kolor zolty:) kij ma dwa konce,dlatego jak nie to to na odwrot i bedziesz wiedziec czego unikac.sprawdz diete swoja na pare dni odpusc sobie wszystko co zle wg ksiazki, zaprzestan dawania herbatki koperkowej sama tez nie pij. No moze to brzuszek i temu dobrze jej przy tobie. Ja wiem ze to glupie i nie wierze w zabobony ale w kryzysie probowalam odczarowac malego bo juz noe wiedzialam co robic.Lapalam sie wszystkiego.nie mowie ci bys dala jej plakac ale daj jej pare sekund nim podniesiesz ja noi staraj sie zwrocic uwage na.rodzaj placzu czy jest taki sam jak przypadku widocznego bolu brzuszka. Moze faktycznie chce bliskosci -moze przytul ja do misia ja najpierw mojego zawijalam mocno w kocyk pozniej a ze teraz jest goraco to daje mu misia ,tak by twarz dotykala,nie wiem co i na ile dziala cxasami cos jest absurdem ale moze dzialac. Kombinuj i proboj. Moj histeryziwal bo mu w tylek bylo goraco a odparzen i czerwonego nie mial ,sciagalam pampersa i dmuchalam odrazu mialam cisze:)zacznij od siebie a bedzie ci latwiej.i zaczynaj od podstaw po kolei. Moj lubi sie hustac :) Probuj nie lam sie ,dasz rade ,wiecznie tak nie bedzie zle ,wiec nie ciesz sie tak:)heehe zartuje. Jesli zawiedzie i to to mozr husta czuje dziecko nliskosc jesli o to jej chodzi albo ma gorszy okres w zyciu:)Jak cos sobie przypomne to dopisze.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb15ksjtmsj.png

Odnośnik do komentarza

Wlasnie czytam gazete nexus i doczytalam ze w chinaxh wstrzymano szczepionki na wzwB bo 48 godz po podabiu jej zmarlo 8 niemowlakow. Pisza tez ze znany nam roundup(do chwastow) a dokladnie jego skladnik glifosat powoduje ,moze powodowac iz jestesmy mniej tolerancyjni na gluten ,jak i mozemy zachorowac na celiake ,raka i zaburzenia hormonalne i zespol drazliwego jelita. Pisza tez ze wit APomaga przeksztalcic komorki przedrakowe w zdrowr. Dlatego warto jest zolte i pomaranczowe warzywa i owoce:) dawki wit c. ale dozylnie i grzyb reishi unicestwiaja raka:) takie ciekawostki

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb15ksjtmsj.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...