Skocz do zawartości
Forum

Dziewczyny z Cafe


Rekomendowane odpowiedzi

Kosmetykami się nie przejmuje bardziej to jak poród będzie wyglądać bo nastawiam się na naturalny a czasami inaczej wychodzi. Zastanawiam się jak to będzie wyglądać o to czy zdążę do szpitala to nie boję się parę minut samochodem i na miejscu, ile to będzie trwać. To czy wszystko będzie ok, przecież musi. Jak to się zacznie. Dopadł mnie chyba stres przedtym wszystkim :-/

Odnośnik do komentarza

Ja często myślę o porodzie, ale chyba się go nie boję aż tak bardzo jak boję się teraz żeby wszystko było w porządku. Najprawdopodobniej będę mieć cc więc tu się boję co to będzie później. A jak się słucha kobiet które rodziły już to opinie są podzielone. Jedne mówią i to te które miały cc -ciesz się, a inne że zrób wszystko żeby naturalnie. A ja się po prostu dostosuję do lekarza, na pewno nie będę wybierać sama.

http://www.suwaczki.com/tickers/p655e6yd3lgr8r82.png

Odnośnik do komentarza

Tantum, dobrze że piszesz, ja się dowiem jakie mają w moim szpitalu, a na co trzeba zwrócić uwagę? A jeśli kupować to gdzie i jaką?
Co do porodu to mam tak samo jak Ty Tantum, bardziej się denerwuję żeby do porodu wszystko było ok, a samym porodem najmniej. Oczywiście bardzo chce naturalnie, ale to już się okaże jak się wszystko potoczy. W każdym razie jestem pozytywnie nastawiona na poród naturalny.

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvhdgexxj5t3ng.png

Odnośnik do komentarza

Annaanna nie wiem dokładnie jeszcze jaką, ale można w każdej aptece kupić tyle, że trzeba mieć receptę. Chyba od rodzinnego lekarza, tak mi coś teściowa mówiła.
Lea pocieszający jest fakt, i trzeba się tego trzymać, że kobiety rodzą od początku świata i nie będziemy ani pierwsze ani ostatnie:) I my mamy lepiej bo robimy to pod okiem lekarzy i położnych w szpitalu. Moja babcia rodziła ciotkę w domu. Gdyby moja mama tak musiała nie było by mnie ani jej. Swoją drogą podziwiam kobiety, które decydują się na poród w domu.

http://www.suwaczki.com/tickers/p655e6yd3lgr8r82.png

Odnośnik do komentarza

Myślę, że tak jeżeli to jest dość powszechna praktyka. Dopytam się jeszcze przy okazji. Nie wiedziałam nawet o tym dopóki teściowa mi nie powiedziała. I z tą szczepionką przychodzi się na poród. Pewnie te szpitalne są jakieś najtańsze, ale te co się kupuje też chyba nie są wcale jakieś kosmiczne ceny. Jeszcze nie zagłębiałam się w ten temat, miałam nadzieję, że Wy coś wiecie więcej:)

http://www.suwaczki.com/tickers/p655e6yd3lgr8r82.png

Odnośnik do komentarza

Annaanna ja brałam dopochwowe przez pierwszy tydzień, i właśnie przeraziło mnie jak mi wypłynęła jakby woda z okruszkami tabletek i to mnie podrażniało bardzo. Jak zaczęło się u mnie plamienie to nawet myślałam, że to od tego. Nawet lekarka w szpitalu powiedziała, że to możliwe. I później już dostałam doustne. Te dopochwowe lepiej i szybciej się wchłaniają, ale mi strasznie dawały się we znaki. W ogóle miałam wrażenie, że się nie wchłania bo tyle wypływa ale ponoć to normalne.

http://www.suwaczki.com/tickers/p655e6yd3lgr8r82.png

Odnośnik do komentarza

Lea, ja im wyżej w ciąży jestem, tym większy czuję lęk, gdy myślę o porodzie, ale nastawiam się, że będzie dobrze, poboli i przestanie. Tak, jak pisze Anna - damy radę.

Z tą szczepionką to też nie wiedziałam, że taka opcja istnieje.

Słuchajcie, ja się wczoraj wprowadziłam do mieszkania, które wynajęliśmy, i coś mi śmierdziało, wąchałam podłogi, meble, bo ogólnie to spostrzegawcza nie jestem za bardzo, żeby od razu się zorientować, co to, ale w nocy stwierdziłam, że to farba olejna. No i faktycznie - dziś się przyjrzał mieszkaniu mój brat i mówi, że na pewno drzwi i futryny były niedawno malowane. Teraz chodzę i intensywnie wietrzę, bo się obawiam wpływu oparów na dziecko. Mały od wczoraj kręci mi się o wiele bardziej energicznie, nie wiem, czy to od tego, dodam, że ostatnio był bardzo mało ruchliwy (co mnie zresztą też niepokoiło). Czytam to i owo w internecie i podobno nowe farby olejne nie są toksyczne, a te w mieszkaniu są już wyschnięte, tylko kwestia wywietrzenia, ale same wiecie. Mieszkanie fajne, ale w nocy cały czas czułam ten zapach. Kurczę! Jeszcze wyjdzie tak, że się dla bezpieczeństwa przeniosę na tydzień do domu rodziców, a mój tż tu zostanie i będzie wietrzył.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5enlo87bad.png

Odnośnik do komentarza

Ja wczoraj miałam szkołę rodzenia, drugą część omówienia porodu a potem oprowadzenie po szpitalu i porodówce. Powiem że jestem jeszcze bardziej spokojna jeśli chodzi o poród. Oczywiście nastawiam się na wielogodzinny, bo pewnie po mamie tak będę mieć. Ale nie przeraża mnie na razie. Pewnie co innego będę mówić jak zaczną się bóle... :) Na koniec szkoły położna puściła film z porodu w różnych pozycjach, mój mąż tylko zerkał i chyba dobrze bo i tak nie najlepiej się czuł po tym co zobaczył... Oj nie wiem jak to będzie, chyba się z nim umówię tak jak Wy, że będzie przez pierwszą fazę a potem zdecyduje czy chce zostać bo wiem że nie mogę go zmusić, choć tak bardzo chce żeby był przy mnie.

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvhdgexxj5t3ng.png

Odnośnik do komentarza

Malinka gratuluję przeprowadzki, ale chyba lepiej żebyś na czas wietrzenia się wyprowadziła. Moi teście niedawno malowali i też olejna poszła w ruch, jak ich odwiedziłam nie mogłam wysiedzieć i szybko wyszliśmy.
A po wczorajszej szkole rodzenia, w nocy zaczęły się znów skurcze nawet co 5min. chyba muszę się przyzwyczaić. Położna powiedziała że to mogą być fale Alvarez i nawet co 3 min. ( tak miałam w niedzielę).

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvhdgexxj5t3ng.png

Odnośnik do komentarza

Anna, to faktycznie może być Alvarez, to znaczy, że wszystko dobrze :) fajnie, że masz takie odczucia po tym spotkaniu w szkole rodzenia. Co do partnera przy porodzie, to też jestem za tym, żeby nie naciskać, ale wydaje mi się, że jak już wejdą z nami na salę, to są szanse, że będą chcieli zostać... i że będę swojego wyganiać 8->.

Dziś przenocuję u znajomych. Zobaczę, czy jutro mniej będzie czuć zapach farby. Dzwoniłam do właścicielki i powiedziała, że malowane było 3 tygodnie temu, ale nie było wietrzone, bo mieszkanie stało puste.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5enlo87bad.png

Odnośnik do komentarza

Malinka, ale pech z tą farbą. Jak masz taką możliwość to się na kilka dni wyprowadź i w tym czasie porządnie wywietrzcie. Ta farba ma niestety to do siebie, że długo potrafi śmierdzieć, chociaż po takim czasie to już raczej nie jest niebezpieczne dla zdrowia, poprostu mega nieprzyjemne.
Anna zazdroszczę Ci Twojego spokoju i pozytywnego myslenia. Ja niestety należę do panikar, kiedyś jak przez przypadek zobaczyłam kawałek filmiku z porodu i akurat trafiłam na nacinanie ( o którym jeszcze wtedy nie miałam bladego pojęcia) to do dzisiaj mam traumę z tym związaną. I powiem Wam, że ja nie boję się bólu, bo na takie rzeczy jestem odporna, boję się, że stanie się coś złego mi albo dziecku, że ktoś mnie upokorzy w tym szpitalu itd. a niestety jestem bardzo wrażliwa pod tym względem i boję się o swoją psychikę i o to co będzie potem jak po tych przeżyciach wrócę do domu i normalnego życia. Co do szczepionek, to pisałam wam kiedyś o tym ( bo u mnie na szkole rodzenia był poruszany ten temat) i z tego co wiem ta lepsza sczepionka jest niewiele droższa, ale problem jest z dostaniem na nią recepty, bo recepta chyba musi byc wystawiona na urodzone już dziecko przez pediatrę, a potem są jakieś problemy z zaszczepieniem w przychodni, ale już nie pamiętam dokładnie o co chodziło. Bo najlepiej jakby można było przyjść do szpitala już z tą lepszą szczepionką w ręce i dać lekarzom, żeby mogli nią zaszczepić, ale właśnie nie wiem czy to jest możliwe.

http://www.suwaczki.com/tickers/34bwflw1vcjhrlyn.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny nastawcie sie na to ze nikt za was nie urodzi, bedziecie otoczone opieka lekarska i nic nie powinno sie stac.
Co do naciecia, to ponoc nawet sie go nie czuje, ja osobiscie sama pekalam i tez tego nie czulam.Na wiele rzeczy nawet nie zwracacie uwagi podczas porodu.
Ostatnio gdzies przeczytalam chyba w listopadowych mamusiach ze czop sluzowy moze odjsc nawet kilka tygodni przed porodem.I tu moje zaskoczenie ,jaki czop ! przeciez ja nic takiego nie mialam przy pierwszym dziecku, pewnie odszedl razem z wodami i nawet nie mialam o jego istnieniu pojecia i gdyby teraz nagle mi odszedl to pewnie w panic leciala bym na IP.
Na przyklad jak przez mgle pamietam ze po porodzie trzeba jeszcze urodzic łożysko , najgorsze dla mni w calym porodzie bylo szycie po wszystkim i gdyby nie syn ktorego mialam na rekach i tulilam do siebie to bym wyla do ksiezyca tam ,okropne uczucie, pamietam jak bardzo robilo mi sie niedobrze jak mnie szyli.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sio4petdkqbvc.png
[url=http://[url=http://www.suwaczki.com/]http://www.suwaczki.com/tickers/zrz63e5eyojxhulx.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...