Skocz do zawartości
Forum

Francja


Rekomendowane odpowiedzi

Hello, gdzie sie podziewacie? Tez macie taka okropna pogode? Leje od wczoraj, jest ponuro i wietrznie, a planowalismy zakup mebli na taras i juz sie oczami wyobrazni widzialam wylegujaca na sloncu.
Doti z ta pedanteria to swieta racja, ale ja widze, ze musze se dac na wstrzymanie bo to zaczyna zakrawac na psychoze ;)

A do dziewczyn ktore maja zabkujace dzieci....kupcie Camilie w plynie :) Przywiozlam z PL ale wczoraj widzialam we Francuskiej aptece (bo notabene wyrob fr firmy) Dziala rewelacyjnie mimo ze to homeopatia w ktora sama malo wierzylam.

Zajrze pozniej , moze bedziecie :)

http://www.suwaczki.com/tickers/l22ndf9h0qeexmqe.png

http://www.suwaczki.com/tickers/ckaik0s3v455v7ea.png

Odnośnik do komentarza

hej Kobitki, gdzie Wy sie podziewacie, na soldach? My moze dzis sie wybierzemy jak pogoda pozwoli chociaz bardziej jak na ciuchy powinnam patrzec na wyposazenie mieszkania :) Ale nie bylabym soba gdybym nie czaiła sie na skorzana kurtke w 123, ktora mam nadzieje przecenili .A poza tym to po powrocie z PL stwierdzam, ze tam na przyklad buty sa o niebo ładniejsze niz tutaj! Ceny to juz podobna kwestia.
No i rozpatrujemy kwestie zlobka na godziny dla Annabelle, zeby ja oddawac na pare godzinek raz w tygodniu, co daloby mi nie tyle chwile dla siebie, ile przyzwyczajanie malej, ze na swiecie sa inne miejsca i ludzie niz tylko mama i nasz dom. To kwestia 2-3 godzin w tygodniu, a problem polega na tym, ze ja tu nie mam kolezanek, z ktorymi bym z nia do nich chodzila i uczyla ze sa inni ludzie, inne domy, a po pobycie w PL, gdzie nawet do toalety nie moglam sama pojsc, widze ze to moze byc problem. A jednoczesnie obserwuje, ze ona uwielbia inne dzieci, zaczepia je w sklepach, wiec moze trzeba jej umozliwiwc takie kontakty juz powolutku teraz.
No nic, czekam na Was i do zobaczenia moze pozniej!

http://www.suwaczki.com/tickers/l22ndf9h0qeexmqe.png

http://www.suwaczki.com/tickers/ckaik0s3v455v7ea.png

Odnośnik do komentarza

Hej :)
Pati ja akurat nie na soldach ale przygotowujemy wyjazd,wczoraj siedzialam do wieczora przy komputerze i telefonie,obdzwonilam caly region wokol Bad Camberg bo wszystkie hotele sa full i cudem znalazlam dla nas nocleg .Wieczorem na komputer juz patrzec nie moglam wiec sie nie odzywalam.
Zaraz siadamy do obiadu,pozniej przychodzi znajoma .Niezly pomysl ze zlobkiem ale dowiedzcie sie najpierw co do miejsca bo moze byc przepelniony.Wiadomo ze jak nikogo tu nie masz to lekko nie jest ,mialabys pare godzin na zalatwienie swoich spraw i zlapanie oddechu a mala szybko by sie przyzwyczaila.

Soldy powiem wam jakos mnie nie ciagna w tym roku bo w zeszlym za duzo widzialam w sklepach badziewia.Upatrzylam sobie w Lyonie torebke ale pewnie juz jej nie bedzie jak wrocimy.

Dobra ,uciakam,do pozniej,pa.

Odnośnik do komentarza

witam kochane

ja tez w biegu, generalnie soldy to nie dla mnie ale bylam expressem kupic dla K kurtke taka przejsciowa w Jules, w sumie nie przecenili jej prawie wcale wiec kupilam gdzie indziej :) i chlopcom ubrania w Halle aux vetements tez kupilamm

nie pamietam moje kochane ale ktos o cos tutaj pytal i nie moge sie odnalezc kto i co, jak bylo cos pilnego i ktos czeka na odpowiedz to plizzz powtorzcie o co biega!!! zajrze i odpisze :)

koniec czerwca koszma, festny w szkole, w przedszkolu, przedstawienia, u obu chlopcow, do tego urodziny w szkole, urodziny u kolegow, wysiadam juz :lup: niech sie to wszystko skonczy :lup: :)
milego wieczoru

Odnośnik do komentarza

Hej, hej, to juz widze, dlaczego Was nie ma :) Wyjazdy, koniec roku szkolnego, jestescie wytlumaczone :)
No co do przecen to macie calkowita racje, ze pelno trefnych okazji, ja poszlam tylko dlatego, ze sklepy byly po drodze do parku, ale to nie dla mnie, te dzikie tlumy i walajace sie szmaty, wszystko przemieszane i kolejki, a w rzeczywistosci nic nie stanowi az takiej okazji.
Ze zlobkiem juz wszystko wiemy, bo to placówka na godziny, trzeba na 48 godzin przed planowanym zostawieniem dziecka zadzwonic i to zapowiedziec. Wszystko jest nowe i pachnace, bo dziala dopiero od roku, a kadra wydaje sie byc przesympatyczna.... przynajmniej dopoki nie poznaja wrzasku Annabelle :) No ale kiedys od czegos trzeba zaczac. Zreszta to kwestia nie na codzien tylko okazyjnie.

Doti, a gdzie jedziecie, bo chyba cos przeoczylam :)

Moni, Ty jak zwykle zabiegana, ale wierze, ze apogeum masz teraz bo to koniec roku i czas sprzyjajacy letnim kinderbalom :) A urlop planujesz w sierpniu?

http://www.suwaczki.com/tickers/l22ndf9h0qeexmqe.png

http://www.suwaczki.com/tickers/ckaik0s3v455v7ea.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny !
Dziś dopiero wróciłyśmy do domu, Mała miała za silną żółtaczkę, więc musiała trochę się pogrzać gwiazda i pobyt w szpitalu nam się przedłużył. Martusia urodziła się 52 cm i 3730 g i po spadku już prawie nadrobiła swoją wagę :) jestem z niej tak ogromnie dumna, że dziw iż nie pękłam jeszcze. Jak tylko odnajdę się na nowo w domu to Was doczytam cóż to się działo jak mnie zabrakło, tymczasem idę budzić głodomora bo pora karmienia nadchodzi.
Zdjęcia będą w piwnicy jak tylko będę miała na swoim komputerze :)
Pozdrawiamy Was gorąco !

http://davm.daisypath.com/1a7Op2.png http://lb2m.lilypie.com/I0Iip2.png http://lbdm.lilypie.com/UfElp1.png

Odnośnik do komentarza

dotka udanego weekendu!! mam nadzieję, ze wkleisz nam potem jakieś foty ze zjazdu.

kasiu super, że już jesteście w domku! czekam na zdjęcia maleństwa :)

u nas dłuuugi weekend więc odpoczywamy. no i wreszcie właściciel domu się zdecydował i 30 lipca odbieramy klucze :) z rana był też u nas pan z firmy przeprowadzkowej ocenić ilość kartonów i od 1 lipca zaczynamy pakowanie.

http://davm.daisypath.com/xBmDp1.pnghttp://lb4m.lilypie.com/nxkUp1.pnghttp://lb1m.lilypie.com/xBDXp1.png

Odnośnik do komentarza

witajcie

ale sie usmialam z tego co piszecie o moim zabieganiu :lol:
fakt jednak ze dokladnie tak, jestem zabiegana na maxa, jeszcze sobie sama pracy dokladam no ale coz :)

kasiu, ciesze sie ze juz w domku, czekmay na fotki!

marmi, no to do boju!! niedlugo przeprowadzka!! ja uwielbiam, mimo roboty to lubie przeproawdzki, czesto mnie znajomi zapraszaja bo wiedza ze ze mna to kartony prawie tego samego wieczoru sa poukladane :)

dotka, udanego weeke endu!!

co do urlopu, niestety nie mamy w tym roku raczej urlopu, tzn K jest w poszukiwaniu noej pracy i jesli zanjdzie to nie bedzie mial wolnego a jesli nie znajdzie to z kasa bedzie krucho i na urlop taki prawdziwy nie pojedziemy, moze tylko jeden lub dwa wypady na 2/3 dni, zobaczymy....

a teraz zeby tradycji salo sie zadosc, pedze dalej!!!

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczyny!
Nie bylo mnie tyle czasu, bo zalatwianiu spraw zwiazanych z przeprowadzka nie widac konca...

Kasiu, gratuluje coreczki, dobrze jej bylo u Ciebie, ale miejmy nadzieje, ze szybko polubi ten swiat. Urodzila sie duza, wiec oby szybko sie z tym uporala. Wierze Ci, ze duma Cie rozpiera i pewnie nic poza nia nie widzisz! ;) Zycze Ci duzo sily i radosci!!!

Moniq, z przeprowadzkami u mnie podobnie, teraz bede przeprowadzac sie 10ty raz w zyciu, nie liczac wyjazdu z Polski! Mam nadzieje, ze czeka mnie jeszcze tylko jeden raz! ;)
Zaczelismy juz pakowanie, prawie wszystko w kartonach, jeszcze wprawdzie 2tyg., ale przy dzieciach to nic nigdy nie wiadomo. Koszt przeprowadzki nas dobil, no ale nie mamy wyjscia. Tak wiec niedlugo bedziemy blizej! ;)

Dotka, mam nadzieje, ze Twoj wypad weekendowy zaliczasz do udanych i widzialas zabytkowe okazy. ;)

Marmi, jak tam Twoje przygotowania do przeprowadzki? Mysle, ze szybko sie urzadzicie i zaaklimatyzujecie. U nas urzadzanie troche potrwa, bo po oplaceniu wszystkiego nie zostanie nam zbyt duzo z oszczednosci. Dzis jeszcze oddalam samochod do serwisu, bo zabieramy go ze soba, wiec zobaczymy ile mi zaspiewaja... Eh, wszystko na raz...

Pati, nie martw sie, Annabelle powinna polubic przebywanie z dziecmi. Mysle, ze bedzie ciekawa i nawet jesli bedzie miala opory to ciekawosc zwyciezy! :)

Uciekam, bo maz wola na lunch, ale jeszcze sie szybko pochwale, ze obaj chlopcy przespali trzecia noc z rzedu. Powoli odstawiam od piersi, ale mam tyle mleka, ze nie wiem jak dlugo to potrwa. Nie chce brac tabletki, na zatrzymanie laktacji, ale byc moze bede musiala.
Dobra lece, trzymajcie sie!! :*

http://www.suwaczki.com/tickers/relgj44js481mizv.png

Odnośnik do komentarza

Jestem spowrotem :D
Kasia czekam na foty malutkiej :)
Wrocilismy wczoraj w nocy i spalam dzis tylko 5 godzin,padam poprostu.Fajnie bylo ,chyba bede teraz przez jakis czas dochodzic do siebie bo lubie tamten kraj,architekture,wszechobecny porzadek,eeech bede tesknic.
Odezwe sie pozniej,u nas upal masakryczny,ide sie z Poldkiem chlapac w ogrodku ,pa .

Odnośnik do komentarza

marta przygotowania idą baaardzo powoli. z tymi opłatami wiem co mówisz!! póki co był u nas pan ocenić koszt przewozu. mamy kuchnie do kupienia. no i samochód we wrześniu nowy do zapłacenia. poza tym opłaty za przeglądy techniczne, rejestracje, ubezpieczenia, immobilien, kaucja itp.... mebli na szczęście kupować nie będziemy musieli bo mamy tyle, że ze dwa domy by się urządziło ale to tylko i wyłącznie dlatego, że całą masę w spadku po babci męża dostaliśmy dwa lata temu. no a część tu kupiona ale to by było za mało na umeblowanie całego domu. ogromne gratulacje przespanych nocek! oby tak dalej. co do odstawiania od cyca ja odciągałam tak po troszeczku do momentu w którym piersi przestawały boleć i po kilku dniach pokarm sam zanikł.

dotka oj ja mam tak po powrocie z francji albo z polski ;) (z polski to raczej tęsknota za ludźmi) jak się dobra pokończą to ciągle jestem gotowa na dostawę ;) wstaw jakieś fotki pięknych starych aut.

pati co tam u was? jak ząbki? przebiły się jakieś nowe?

kasiu jak Martusia? gdzie te fotki?? (nie żebym cię poganiała ;) :D:D:D:D

a moje dziecko dziś po drzemce obsrajtkowało się i usmarowało siebie i wszystko naokoło.... dwa razy wszystko musiałam prać tak było ubrudzone.. dobrze, że gorąco i słonecznie to do wieczora mi wyschnie pokrowiec od materaca i doudou bo by nie było spania. ehh z dziećmi codziennie nowa przygoda.

http://davm.daisypath.com/xBmDp1.pnghttp://lb4m.lilypie.com/nxkUp1.pnghttp://lb1m.lilypie.com/xBDXp1.png

Odnośnik do komentarza

Marmi już ! Zapraszam do podziemia :D
Wspolczuje Wam przeprowadzki, ja już pewnie pisałam że szczerze tego nienawidzę i dostaję dreszczy na myśl o tym, że kiedyś czeka nas kolejna.
Cieszę się, że u Was wszystkich w porządku. Taka pogoda to pewnie nikt w domu nie siedzi, my ile się da też na dworzu, ale z Malutką za długo nie posiedzę bo gorąco. Mam nadzieję że te upały zaraz przejdą bo męczą okrutnie. Macie jakieś sprawdzone sposoby? Cos poza dużą ilością wody i cyca?
U nas wszystko w porządku, Martusia grzeczna jak aniołek. Nocki pięknie przesypia, jedna pobudka na jedzonko i jedna nad ranem, także dajemy radę :)
Dziewczyny, a czy Wasze dziewuszki też miały twarde piersiątka? Dziś zauważyłam że ma jakieś dziwne cycuszki, czytałam, że u noworodków to normalne, niemniej zastanawiam się czy do lekarza iść nie winnyśmy...
zmykam patrzeć na mojego skarba, jestem okrutną matką, zakochaną do szaleństwa i dziecku odpocząć nie dam :11_9_16:
odzywajcie się kochane!

http://davm.daisypath.com/1a7Op2.png http://lb2m.lilypie.com/I0Iip2.png http://lbdm.lilypie.com/UfElp1.png

Odnośnik do komentarza

Heja :)
Wrocilam dopiero do domu po calym dniu w Lyonie wiec znowu za duzo nie napisze.Kasiu twarde piersiatka maja niekiedy nawet chlopcy,zapytaj lekarza ale normalnie samo sie wchlonie i wroci do normy,bron Boze nie uciskaj i nie rozmasowuj.Do dzis pamietam jak moja babcia opowiadala ze wujek tak mial i po jej masazach dostal jakiejs infekcji powaznej.
Dobra,znikam ,poporzadkuje foty i wrzuce cos z wyjazdu.

Odnośnik do komentarza

kasiu cieszę się, że już jesteś!! super, że Martusia taka grzeczna i kochana :11_9_16: co do cycuszków to takie cuś oto znalazłam
"Opuchnięte piersi

Zdarzają się zarówno u dziewczynek, jak u chłopców. Hormony matki w czasie ciąży przedostają się przez łożysko do płodu. Wywierają one taki sam wpływ na dziecko, jak i na matkę. Hormony odpowiedzialne za rozrost gruczołów piersiowych i produkcję mleka sprawiają, że wiele noworodków ma obrzęknięte piersi (niekiedy wypływają z nich krople mleka). Zniknięcie obrzęku to kwestia tygodnia, dwóch.

Z powodu działania matczynych hormonów u dziewczynek może w pierwszych dniach po porodzie wystąpić także niewielkie krwawienie z pochwy jak przy miesiączce."

Martusia ma dopiero tydzień więc chyba nie ma co się jeszcze martwić, ale jak bardzo cię to męczy to lepiej zadzwoń do lekarza - spokojna mama to spokojne dziecko :) ja wszystko konsultowałam zawsze z moją przyjaciółką która jest pediatrą (mama Marty tak na marginesie ;) zamęczałam ją pytaniami ;)

my dziś byłyśmy na basenie, Zosia wyszalała się i smacznie śpi. strasznie jej się fale podobały, zanosiła się śmiechem z każdą mijającą nas falą ;) uwielbiam lato, nawet jak jest tak gorąco :wakacje!!!:

http://davm.daisypath.com/xBmDp1.pnghttp://lb4m.lilypie.com/nxkUp1.pnghttp://lb1m.lilypie.com/xBDXp1.png

Odnośnik do komentarza

Dziękuję za pomoc, tak mama mówiła, że to normalne, czytałam gdzieś ale i wolałam się upewnić. Będę obserwować i zobaczymy.

Marmi ja też lato uwielbiam, ale zdecydowanie nie takie w mieście bez wody i z maleństwem ;) umęczyłyśmy się, ale na szczęście dziś już chłodno.

Dotka czekamy na fotki z wyjazdu!

Dziś przyjeżdża mój tato z bratem, więc pewnie znów zniknę...chociaż przy tym dziecku to nie narzekam, bo mam dużo czasu dla siebie. Póki mogę wykorzystuję i odsypiam poród, który był mało ciekawym doświadczeniem i ze względu na przyszłe mamy na forum, wstrzymam się od opowieści. I powiem Wam - chwała temu kto wymyślił peridural !!!

Buziole

http://davm.daisypath.com/1a7Op2.png http://lb2m.lilypie.com/I0Iip2.png http://lbdm.lilypie.com/UfElp1.png

Odnośnik do komentarza

Kasia opowiadaj ! :)
Dziewczyny nie mam jeszcze zdjec w kompie,M ma aparat ciagle,jak wrzuce to od razu wam pokaze.
Marmi kupilam proszek i lenor w de i powiem ci ze to jest zupelnie inna jakosc niz tutaj i pieknie pachnie ,chyba bede sie do ciebie musiala zwrocic jeszcze z prosba zakupowa w przyszlosci ;) Poza tym kupilam dla kolezanki kosmetyki Penaten dla dziecka i zaluje ze nie wzielam dla Poldzia tego samego.
U nas dzis jesiennie ale mi to odpowiada,jest jakas odmiana po upalach.Wczoraj zahaczylam o soldy,w PB kupilam dla Poldzia pizamke,majtaski i podkoszulek i dla siebie sukienke na ramiaczkach .Poza tym duzo byle czego i tlumy podekscytowanych ludzi.Zaluje ze nie wzielam w Zarze pieknej bluzki ale nie chcialo mi sie stac w kolejce do przymiarki,wolalam z malym skoczyc do lyonskiego parku .
Marta fajnie ze juz niedlugo bedziesz w fr ,szkoda ze ja mam daleko do was wszystkich.
Co sie dzieje z Paulinka?Dawno jej nie czytalam na f.

W Niemczech odzyly dawne wspomnienia.Szczegolnie pierwszego wieczoru w Wiesbaden gdzie nocowalismy.Piekne miasto i jak tam wszedzie czysto.Centrum przypomnialo mi troche Hamburg.Super uczucie kiedy wszedzie sie dogadasz,poza tym jestam mieszczuchem i czulam sie tam jak ryba w wodzie.Fakt ze ludzie troche zdystansowani ale to tez ma swoje zalety.

Uciekam przed tv,papatki.

Odnośnik do komentarza

dotka nie ma problemu, tak jak ci pisałam jesteście zupełnie po drodze więc to żaden problem zrobić sobie postój na przekazanie zakupów :) zrób nową listę i w sierpniu ci przywieziemy. na pewno będziemy jechać z meblami od teściów więc podrzucę ci co tam będziesz chciała. z ciekawości kupiłam ten ariel color&style i jest naprawdę świetny. pięknie pachnie i naprawdę super ciuchy wyglądają. jakieś takie żywsze kolory. kupiłam też dziś książeczke z przepisami w lidlu i wyobraź sobie, że jest tam przepis na rote grutze jak chcesz mogę ci przesłać.
my doszliśmy do wniosku, że to jednak dobrze, że małżon będzie dalej w de pracował. jednak tam ekonomia jest stabilna, jakby nie patrzeć jedno z najlepiej zorganizowanych państw na świecie....

u nas też jesiennie, przynajmniej trochę odpoczniemy od upałów. zosia tylko niezadowolona bo nie może szaleć na zewnątrz ale jakoś przeżyje dzień lub dwa. w ten weekend jest u nas airshow więc się wybiega za wszystkie czasy. już się nie mogę doczekać, uwielbiam takie imprezy. no i stare samoloty są takie imponujące. szczególnie Spitfire i P-51 Mustang, no i mój ulubiony Ju-52. co dwa lata to organizują. poprzednim razem sprezentowaliśmy ze znajomymi mojemu Y przelot akrobatyczny, w tym roku też mu chcę kupić. drogie to potwornie ale niech ma trochę przyjemności, codziennie się nie nadarza taka okazja ;)

http://davm.daisypath.com/xBmDp1.pnghttp://lb4m.lilypie.com/nxkUp1.pnghttp://lb1m.lilypie.com/xBDXp1.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...