Skocz do zawartości
Forum

2009 l i p i e c :]]]]]]


Tasik

Rekomendowane odpowiedzi

Felimena
Justi- współczuje bóli a co na to lekarz? tak ma być?może juz pora do szpitala co?
:

Wczoraj ich nie miałam:( zaczęły się po badaniu jak przyjechałam do domu, powiedział, że jak będą co 8 do 5 min to mam przyjechać, wczoraj miałam co 10, a dzisiaj mam dłuższe przerwy 15-20 min...ale mała zaczęła się trochę ruszać po kawie, co mnie cieszy bo już się bałam.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sio4pypf2dp4m.png
http://www.suwaczki.com/tickers/ug37krhmce321ajs.pnghttp://s8.suwaczek.com/20071006560120.png

Odnośnik do komentarza

Justi nie ma reguły- przy pierwszym dziecku od kilku do kilkunastu godzin. Mnie najpierw odeszły wody a dopiero potem zaczęły się skurcze. Cały poród (od odejścia wód do Zuzy na świecie) trwał 6 godzin.

Felimena do tej pory sapałam ale dawałam rade a wczoraj coś się zacięło i nijak nie mogłam- może to była kwestia ułożenia mojego lub Mżonka na kanapie :sofunny:

http://www.suwaczki.com/tickers/dxomiei3kjixdtj1.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/tb73iei3vmca6uzy.pnghttp://davf.daisypath.com/UWKrp2.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/025/025022960.png

Odnośnik do komentarza

Mummy
hejka,
a ja dzis zaliczyłam jedna z niewielu jak dotad gorszych nocy.. obudziłam sie na siku ok 5, i tak do 7 wegetowałam..:36_2_20: na szczescie jakos udało mi sie zasnąc, do 11... ale teraz jakos chodzic nie mogę, bolą mnie pachwiny z jednej i drugej strony, a w nocy i wczoraj wieczorem brzuch mnie cs jak na okres pobolewał ...... boje sie:o_no:

nie strasz bo ja prawie tak samo mialam w nozy lapaly mnie skurcze w pachwinie i krzyze bolaly jak na okres alew przezszlo nogi mnie dzis bola

http://s4.suwaczek.com/200907252078.png

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/200501141678.png

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20040904290120.png

Odnośnik do komentarza

witam
a u mnie w końcu ruszyły porządki szafowe!!! nareszcie :yuppi::yuppi:
bałagan na całym mieszkaniu bo wszystko z niej wyjęte, pełno pudeł sie pod nogami wali ale szafa już wymyta - mój chłop mył a ja siedziałam sobie w najlepsze na krzesełku i go pilnowałam :mdr::mdr::mdr: ale jak do tej pory spisal się na medal i jestem z niego baaaaaaaaaaardzo dumna :smile_move::smile_move:
teraz chwilka odpoczynku i zabieramy się za przekładanie wszystkich rzeczy z pudeł i układamy już na gotowo :uff::uff::uff:

poza tym nocka do d...y ale to u mnie standard - ostatnio liczyłam, że średnio śpię po 3-4godz. na dobę i to mi wystarcza - zobaczymy na jak długo :hmm:

katbe co do pozycji na żuczka to też taką przybieram - ale już opracowałam swój patent na wstawanie z łóżka - wygląda to komicznie ale co tam :hahaha:

co do skurczy to ja niestety miewam też i te krzyżowe - powiem tylko tyle :alajjj::alajjj::alajjj:

dobra ja uciekam bo roboty pelno a już tak późno :ehhhhhh:

http://www.ticker.7910.org/an1cJTi0g410000Mzg3bGR8Mzg3NjZkYXxOYXN6YSBHYWJyeXNpYSBtYQ.gif
http://www.ticker.7910.org/as1cEZl0g410000Mzc3bGR8NTA1NjI0ZHxOYXN6YSBOYXRhbGthIG1h.gif
http://davf.daisypath.com/DTlxp1.png

Odnośnik do komentarza

Justi24
agak168
ja rodzilam 5 godzin dostalam kroplowke o 10.30 za 15 minut mialam juz oierwsze skurcze no i urodzilam o 15:40

To też ekspres:))) A pojechałaś do szpitala po odejściu wód czy już było po terminie?

10 dni po terminie na wywolanie dostalam dzien wczesniej skierowanie na patologie z poradni i peewnie by mnie jeszcze tam trzymali gdyby nie to ze lozysko bylo stare ale czlowiek bardzo szybko zapomina o tym bolu jak sie ma juz malenstwo na piersi lub rekach

http://s4.suwaczek.com/200907252078.png

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/200501141678.png

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20040904290120.png

Odnośnik do komentarza

A co do pogody Felimenko to ja też taką wolę (ale tylko na ciążę :smile_move:), ostatnio się przegrzałam, na poród też chyba super, bo oddział położniczy jest po stronie południowej, a klimy u nas nie ma :Rozgniewany:

Co do porodu, to ja nie wiem czemu, ale jeszcze się nie boję, panika pewnie przyjdzie z bólami :Szok: Ja raczej boją się jak na razie o dziecko, czy nic mu się nie stanie przy pn, jak sobie pomyślę o wszystkich możliwościach, co może się wydarzyć, i że położne, lekarze wykonują te zabiegi ruynowo, ech nie wiem jak to będzie ::(:::(:::(:

Odnośnik do komentarza

Iwa
Justi podziwiam Twój spokój.

Tylko to mi zostało :Oczko:

Mój organizm mnie zadziwia. Zdecydowałam się wyjść na zakupy po tą fasolkę, i skurcze się wyciszyły, już sama nie wiem o co chodzi...

No i kupiłam kg czereśni, które zjadłam zaraz po przyjściu do domku :Nieśmiały::Nieśmiały::Nieśmiały: Już się gotuje obiadek i zaraz mężuś wróci z pracy :36_1_22:
Dziewczyny z pogodą się z Wami zgodzę:) zawsze lubiłam upały, a teraz jak robi się gorąco to czuję się strasznie...

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sio4pypf2dp4m.png
http://www.suwaczki.com/tickers/ug37krhmce321ajs.pnghttp://s8.suwaczek.com/20071006560120.png

Odnośnik do komentarza

Justi napadami może i kilka dni... istnieje kilka sposobów na przyspieszenie- sprzątanie, seks, chodzenie. ::):

mnie pogoda odpowiada- jestem sercowcem więc upał nawet bez bęca ciężko mi znieść ::):

Do szpitala pojechałam jakieś dwie godziny po tym jak pękła owodnia- po pierwsze byłam sama w domu i musiałam czekać na kolegę a po drugie nie śpieszyło mi się. Zresztą wody były czyste i sączyły się mocniej tylko przy skurczach.

http://www.suwaczki.com/tickers/dxomiei3kjixdtj1.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/tb73iei3vmca6uzy.pnghttp://davf.daisypath.com/UWKrp2.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/025/025022960.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie:):)
agak i katbe szybciutko Wam poszło:):)tylko pozazdroscić:):)i modlic się aby Nasze porody były tak szybkie:):)
widzę, że ,mowa o skurczach........ja narazie nie mam.....ale pewnie niedługo się zaczną... na dodatek jak nie biore już witaminek:):)
wiecie co ja jakos porodu sie nie boję, podchodzę do tego optymistycznie, pozytywnie, musi byc dobrze i koniec nie ma innej możliwości!!tak to sobie mówię.chociaż pewnie w godzinie zero spanikuję:36_19_1::36_19_1: na dodatek jak wtedy będę sama, o nie tego nie chcę!!!!:glass::glass::glass: to by był najgorszy scenariusz!!!
słuchajcie mam pytanko: czy do porodu wzywa się karetkę???
bo tak sie zastanawiam jak nie daj Boże będę sama, i się zacznie....to????a moze taxi??ale czy wezmą kobietę której odchodzą wody??

http://s6.suwaczek.com/20070811310120.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6pss6x5u0emvf.png

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidp07wmom6gh5c.png

Odnośnik do komentarza

HEHE ale sie nakrecacie ;)

Ja wlasnie dzwonilam pytac ile kosztuja komercyjne pokoje , tym razem chyba wezma jednak dwojke bo maz i tak bedzie z Nati w domku wiec po co mi jedynka...bede samotna...no i w sumie nie zduzo bo 120 zl doba. No ale mam swoja lazsienka a nie na korytarzu. juz nie moge sie doczekac :smile_move:

marzycielka karetki lepiej nie wzywac bo cie zawioza gdzie chca a nie tam gdzie Ty chcesz. Spokojnie szybkie porody to sa tylko w filmach na pewno zdazysz dojechac :36_1_21:

Katbe ok no to jedziesz ze mna :orchestra:

:36_27_2:

http://lbyf.lilypie.com/ubjqp2.png
http://lb4f.lilypie.com/mZFRp2.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie, gratuluję rozpakowanym :mylove:

ja dziś się źle czuję, brzuch boli jak na okres tylko mocniej cały dzień. i twardnieje. nie wiem czy no spę mogę brać w takich przypadkach - a i nie mam kogo zapytać bo wizyt u gin już nie mam tylko ktg we wtorek. może któraś z was podpowie??
poza tym mam jakąś wysypkę, ale może wapno pomoże.
boję się że niedługo się zacznie, jeszcze mam 3 tyg i wolałabym nie... tylko czy Amelka by wolała...

http://www.suwaczek.pl/cache/0b6805fb50.png

http://tmp1.glitery.pl/text/296/40/1-Amelia-1309.gif

Odnośnik do komentarza

cześć dziewczyny. Widzę że od wczoraj jeszcze nie powiększyło się grono dzieciaczków. U mnie ech szkoda gadać. Bartuś grzeczny i cudowy...ale inne sprawy...brak słów. Kurcze pomyśleć że jeszcze bym z brzuszkiem chodziła. Cieszę się że Tasik nie ma problemu z karmieniem bo ja przez to jestem czarną owcą w rodzinie. Tak dokładnie BO NIE KARMIĘ PIERSIĄ. Mąż ma na tym tle kompletnego świra, a ja poprostu zacinam się przez ten nacisk z każdej strony. Czuje się jak szmata dokładnie tak. Niby nie można się przejmować, ale mam dosyć.

DZIEŃ DOBRY WSZYSKIE LIPCOWE CIOTKIhttp://s6.suwaczek.com/200905181555.pnghttp://s3.suwaczek.com/200503133335.png

Odnośnik do komentarza

skierka
Witajcie, gratuluję rozpakowanym :mylove:

ja dziś się źle czuję, brzuch boli jak na okres tylko mocniej cały dzień. i twardnieje. nie wiem czy no spę mogę brać w takich przypadkach - a i nie mam kogo zapytać bo wizyt u gin już nie mam tylko ktg we wtorek. może któraś z was podpowie??
poza tym mam jakąś wysypkę, ale może wapno pomoże.
boję się że niedługo się zacznie, jeszcze mam 3 tyg i wolałabym nie... tylko czy Amelka by wolała...

ja bym wogóle nie czekała i odrazu jechała do szpitala...:wireless:

DZIEŃ DOBRY WSZYSKIE LIPCOWE CIOTKIhttp://s6.suwaczek.com/200905181555.pnghttp://s3.suwaczek.com/200503133335.png

Odnośnik do komentarza

skierka nie brałabym nospy- masz donoszona ciążę a skurcze mogą byc tylko przepowiadające. Macica musi poćwiczyć ::):

Marzycielka karetkę można wezwać- tylko, że zawiozą Cię do najbliższego szpitala:iroq: mnie się za pierwszym razem udało zbajerować, ze chcę na Kasprzaka mimo, ze Żelazna za rogiem. Ale to był wyjazd na patologię....

Wiem, że taksiarze nie zawsze chcą zabierać rodzące...

Czwarty spokojnie próbuj dalej. Zawsze możesz sie zgłosić do poradni laktacyjnej bądź położnej środowiskowej (dobrej!). Pijesz herbatkę na laktację??

Druga sprawa- stres nie wpływa dobrze na karmienie.

A najważniejsza: SPOSÓB KARMIENIA NIE JEST WYMIERNĄ TWOJEJ MIŁOŚCI DO TWOJEGO DZIECKA !!!!!

Mam dwie koleżanki, które nie karmiły:
jedną to brzydziło (!!!) - ale i do karmienia butla kładła dzieciaka na łóżku i po prostu trzymała butelkę.

Druga nie może karmić ze względów zdrowotnych i oboje dzieci jest karmionych sztucznie za to z wielką miłością.

http://www.suwaczki.com/tickers/dxomiei3kjixdtj1.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/tb73iei3vmca6uzy.pnghttp://davf.daisypath.com/UWKrp2.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/025/025022960.png

Odnośnik do komentarza

Czwarty tydzień a co Ty się tak przejmujesz opiniami innych Tobie ma być dobrze masz do tego 100% prawo, i co z tego że nie chcesz karmić piersiami? Karmienie butlą to nic złego poprostu w głowie mi się nie mieści jak ludzie mówią, że trzeba karmić piersią. Wydaje mi się, że powinnaś robić to co uważasz za słuszne a zamartwianie się i stresowanie to nic dobrego, mały to na pewno wyczuwa. Nie ma się co zastanawiać butla i dużo miłości co na pewno tego nie zabraknie i głowa do góry. To Twój maluch.powybijałabym takich ludzi co myślą, że karmienie piersią to jedyny sposób. Ale się zdenerwowałam.

http://www.suwaczki.com/tickers/1usaanli31w756vp.png

http://www.suwaczki.com/tickers/82doanliuqec5pb4.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...