Skocz do zawartości
Forum

2009 l i p i e c :]]]]]]


Tasik

Rekomendowane odpowiedzi

Karolek
Iwa dobrze że wróciłaś.
A czy nerki Cię bolały?

Karolek nic mnie nie bolało. Czułam się świetnie, gdyby tylko nie te obrzęki, bo do ciśnnienia już się przyzwyczaiłam i nawet lepiej się czuję jak mam wyższe. Nawet nie zadawałam solbie sprawy z tego, że wysiki wałam tylko 30% płynow, które przyjęóam, bo w końcu ciśągle latałam do kibelka. ;) Także dziewczyny kontrolujcie ile wypijacie i siusiacie. (chodziłam z miarką do kibelka i to taką ogromną zrobioną ze starej kroplówki, możecie sobie tylko wyobrazić jak się do tego sika :))

Odnośnik do komentarza

Czwarty dużo przeszłaś, ale teraz będzie tylko lepiej

Ja dzisiaj głównie czytam. Dochodzę do siebie. powoli przestaje mnie boleć "spojenie łonowe" po tym jak zbadał mnie Pan ordynator, jedyne moje skojarzenie - jak weterynarz. Jeszcze się uśmiechał i mówił o jaki ładny niebieski szlafroczek, mam rękawiczki pod kolor. Może i dobry specjalista, ale nic poza tym.

Odnośnik do komentarza

Scarlettj
czwarty jesteś wspaniała...naprawdę.Wiem,że dużo przeszłaś ale jesteś bardzo dzielna.Mam nadzieję,że wszystko będzie nadal ok z Bartusiem.
Po jakim czasie mogłaś zobaczyć synka? Czwarty urodziłaś w 32tyg,tak?

Wstawisz więcej zdjęć Bartusia? Takich większych...
TAK to był 32 tydzień +3 dni. Małego widziałm zaraz jakgo wyjeli a potem tata z nim był na oddziale wcześniaków. Ja musiałam leżeć. Rano mu sie pogorszyło i zabrali go na intensywna opiekę gdzie jest do dziś. Tam możemy być kiedy chcemy i ile chcemy. Ogólnie mamy w naszym szpitalu odrazu dostaja dzieci po porodzie i ciągle sa z nimi.

DZIEŃ DOBRY WSZYSKIE LIPCOWE CIOTKIhttp://s6.suwaczek.com/200905181555.pnghttp://s3.suwaczek.com/200503133335.png

Odnośnik do komentarza

czwarty normalnie sie poryczałam:36_1_4: jak przeczytałam Twoje relacje. Jestes taka dzielna:flower2:, tyle przeszłaś, ale najważniejsze ze wszystko sie dobrze skonczyło i masz juz na tym swiecie swojego maluszka
:36_27_3:

iwa- mi lekarz tez kazał sprawdac ilosc wysikaneo moczu ale ja robie to tak na oko. Wydaje mi sie ze jest tego troche skoro tyle latam. Zaczełam wstawac w nocy po 2-3 razy. Obrzenki troche ustały ale nadal puchna mi rece, palce (tu opuchlizna nie schodzi wogóle a po nocy nawet sie nasila. Kurcze moze powinnam to liczyc konkretnie:read:

justi24 kurcze ja mam codiennie ciezkie noce- zasypiam koło drugiej w nocy- do siódmej to koszmar z tymi rekoma zasypiam tak naprawde koło 7 i spie w miare do 10. Dzis wstałam o 10.30

dziewczyny a jak sie przedstawia nasza tabelka? Ciekawa jestem jak finalnie przedstawia sie podzieł na dzieczynki i chłopców, terminy porodów (pewnie bede jedna z ostatnich) i moze cos o zakładanym sposobie porodu (widze ze wiele z was wie ze bedzie cc albo pn)

Odnośnik do komentarza

Felimena
czwarty normalnie sie poryczałam:36_1_4: jak przeczytałam Twoje relacje. Jestes taka dzielna:flower2:, tyle przeszłaś, ale najważniejsze ze wszystko sie dobrze skonczyło i masz juz na tym swiecie swojego maluszka
:36_27_3:

iwa- mi lekarz tez kazał sprawdac ilosc wysikaneo moczu ale ja robie to tak na oko. Wydaje mi sie ze jest tego troche skoro tyle latam. Zaczełam wstawac w nocy po 2-3 razy. Obrzenki troche ustały ale nadal puchna mi rece, palce (tu opuchlizna nie schodzi wogóle a po nocy nawet sie nasila. Kurcze moze powinnam to liczyc konkretnie:read:

justi24 kurcze ja mam codiennie ciezkie noce- zasypiam koło drugiej w nocy- do siódmej to koszmar z tymi rekoma zasypiam tak naprawde koło 7 i spie w miare do 10. Dzis wstałam o 10.30

dziewczyny a jak sie przedstawia nasza tabelka? Ciekawa jestem jak finalnie przedstawia sie podzieł na dzieczynki i chłopców, terminy porodów (pewnie bede jedna z ostatnich) i moze cos o zakładanym sposobie porodu (widze ze wiele z was wie ze bedzie cc albo pn)
Felimena ja też często chodzę, ale po parę kropelek, tak więc myślę, że nie liczy się ile razy chodzisz, ale ile siusiasz, do tego musisz wziąść pod uwagę ile płynów przyjęłaś (łącznie z zupą).
Jeśli chodzi o opuchliznę, to ja ją mam cały czas, wogóle nie widzę kostek, ale lekarz mówi, że teraz jest nie najgorsza. Ostatnio byłam cała spuchnięta, że ledwo się ruszałam. Jeśli masz wątpliwości to idź do lekarza, on musi pomacać tę opuchliznę, musi sprawdzić czy zostają wgłębienia po naciśnięciu palcem, taże samemu trudno jest to ocenić, tak więc lepiej to sprawdzić. Nie zaszkodzi a będziesz spokojniejsza.

Odnośnik do komentarza

beznadziejna pogoda jedynie tyle ze nie jest juz tak duszno ale przez ten tydzien czuje sie beznadziejnie nie moge w nocy spac chodze czesto do kibla a w dzien strasznie mnie pieka oczy mam nadzieje ze bedzie lepiej prasowanie czeka na mnie od dwoch dni al jakos nie dam rady sie zmobilizowac chyba mam dola kupilam sobie dzis klapki ale wogole mi to nastroju nie poprawilo

http://s4.suwaczek.com/200907252078.png

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/200501141678.png

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20040904290120.png

Odnośnik do komentarza

Hello,

byłam na wizycie - wsjo ok. Szyjka przygotowuje się do porodu, ale skurcze na szczęscie nie oznaczały jej skracania się. Dostał No-spę Forte i tyle. Lekarka kazała łykać do 3 tabletek dziennie - do 34 tc. Potem trochę mniej - do 36 tc. a potem odstawić i niech się dzieje co chce :Oczko:
Następną wizytę mam za 2 tyg. :Niewiniątko: I jakieś posiewy będzie pobierać :Zakręcony::Zakręcony:
Skurcze te mam liczyć = powyżej 15 z bólem - meldować sie w szpitalu.

Felimena - jeżeli opuchlizna nie schodzi w nocy to kiepsko. Mówiłas o tym lekarzowi???

A co do tableki to jednak chłopaki górą. Tyle, że są w tablece puste miejsca - babki - przeslijcie Tasikowi dane :Oczko::Oczko::Oczko:

Chcielismy jechać na Saską Kępę po południu (bo dziś tam balanga) ale ciągle przechodzą nad Warszawą burze.... No zobaczymy....

Acha - łóżeczko złożone - jak je zobaczyłam to dotrało do mnie, że dziecko będzie :Niewiniątko::Niewiniątko::Niewiniątko: Meble jeszcze nie są rozmieszczone docelowo w pokoju.

http://lb2f.lilypie.com/AX5tp2.png
http://lbyf.lilypie.com/aJtZp1.png

Odnośnik do komentarza

Morrwa To dobre wieści z wizyty przyniosłaś:smile_move: chociaż Ty bo ostatnio to u każdej się coś sypie...aż się boje iść w poniedziałek na swoją, a z drugiej strony chciałabym, żeby jak najszybciej ten czas do poniedziałku zleciał...

Przed chwilą spałam...zmogło mnie. Teraz wypisałam kartki i wyślę w poniedziałek-mam nadzieję, że dojdą:)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sio4pypf2dp4m.png
http://www.suwaczki.com/tickers/ug37krhmce321ajs.pnghttp://s8.suwaczek.com/20071006560120.png

Odnośnik do komentarza

Morrwa no i super jest! :))

Justi24 no to w poniedziałek trzymam kciuki za wizytke.. ja jeśli wyniki będą to też w poniedziałek wizytke będe miała..

A ja na przeprosiny od macochy dostałam śliczny niebieski kocyk - taki cieplutki, mięciutki - dokładnie taki jakiego szukałam.. :)) Wiktorkowi się napewno spodoba hehe..

http://wiktorek2406.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png
http://s1.suwaczek.com/200611173438.png
http://s6.suwaczek.com/201012241032.png

"Dzieci bardziej niż inni potrzebuj

Odnośnik do komentarza

Dzisiaj poszłam do sklepu dokupić kosmetyczkę i takie tam pierdołki i wiecie co byłam obsłużona bez kolejki. Wyszłam uśmiechnięta i szczęśliwa ze sklepu w końcu jakiś objaw życzliwości. Potem poszłam do cukierni kupić ciastko i proszę o te ciemne (nie było nazwy) a pani doradziła mi żebym tego nie brała. Po prostu mnie zamurowało zaczynam dostrzegać plusy ciąży. Ale nie udało mi sie kupić kiełbasek na ognisko bo na widok kolejki już mi się zrobiło słabo, a poza tym nie chciałam psuć wcześniejszych miłych sytuacji.

http://www.suwaczki.com/tickers/1usaanli31w756vp.png

http://www.suwaczki.com/tickers/82doanliuqec5pb4.png

Odnośnik do komentarza

Lidiaro
Dzisiaj poszłam do sklepu dokupić kosmetyczkę i takie tam pierdołki i wiecie co byłam obsłużona bez kolejki. Wyszłam uśmiechnięta i szczęśliwa ze sklepu w końcu jakiś objaw życzliwości. Potem poszłam do cukierni kupić ciastko i proszę o te ciemne (nie było nazwy) a pani doradziła mi żebym tego nie brała. Po prostu mnie zamurowało zaczynam dostrzegać plusy ciąży. Ale nie udało mi sie kupić kiełbasek na ognisko bo na widok kolejki już mi się zrobiło słabo, a poza tym nie chciałam psuć wcześniejszych miłych sytuacji.

To miałaś szczęście, ja dziś rano stałam 20minut w mięsnym i absolutnie nikt nie zareagował na moje brzuszysko .

http://www.suwaczki.com/tickers/thgf3e3ks0i210yl.png

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvz3e5ehff5cgfq.png

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3canliu4s8l1yv.png

Odnośnik do komentarza

Właśnie skończyłam pakowanie torby do szpitala.
Zmieściłam się w dwie małe. Jedna dla mnie, a jedna dla dziecka, aczkolwiek jeszcze wszystkiego nie mam:( brakuje mi paputków, kosmetyki już bliżej porodu spakuję, albo mąż na szybcika dorzuci, laktatora też jeszcze nie pakowałam, bo muszę wygotować. Sporządziłam z resztą listę co trzeba dorzucić do każdej z toreb więc jakby co to już A się tym zajmie:)
Lidiaro Miło::): mnie ostatnio też takie miłe niespodziewanki spotykały, chociaż nie wszędzie:(
Scarlettj A mąż na długo wyjeżdża? Zostajesz sama czy ktoś Ci towarzyszy? Powiem szczerze, że mnie ta pogoda dobija, humorzasta jestem, senna i obolała. Sama nie wiem czego chcę :yyy:

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sio4pypf2dp4m.png
http://www.suwaczki.com/tickers/ug37krhmce321ajs.pnghttp://s8.suwaczek.com/20071006560120.png

Odnośnik do komentarza

justi24
tasik to dasz później znać jak ci się sprawdził:)
czwarty fajnie, że możecie być z malutkim ile tylko chcecie:) mam nadzieję, że już niedługo będziecie w trójeczkę w domku. A jak z karmieniem? Masz pokarm?

pokarm odciągam a jutro już mały bedzie dostawał. Musze tam na miejscu to robić i dają mu sądą bo mały nie umie jescze ssać. Choć smoczek dziś przez chwilę ssał.
Ogólnie dziś widzielismy go takiego ślicznego i bez żadnych rurek.

DZIEŃ DOBRY WSZYSKIE LIPCOWE CIOTKIhttp://s6.suwaczek.com/200905181555.pnghttp://s3.suwaczek.com/200503133335.png

Odnośnik do komentarza

Czwarty - dobrze, że odciągasz - musisz potrzymać laktację, bo dla wczesniaka mleko matki jest szczególnie cenne :mdr::mdr::mdr: Powodzenia.

A my pojechaliśmy na Saską i bardzo miło sędziliśmy popołudnie. Potem wrócilismy i właśnie skończyliśmy przemeblowanie. Jestem prawie zadowolona. Prawie - bo brakuje mi szafki i nie wiem gdzie ją upchnąć. Jutro może cyknę fotkę i wam wkleję na boku.

http://lb2f.lilypie.com/AX5tp2.png
http://lbyf.lilypie.com/aJtZp1.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...