konizacja szyjki

[Margo32]

jestem po konizacji szyjki, 19 września miałam zabieg, wynik histopatologiczny odebrałam wczoraj, potwierdziło sie z cytologii - miałam Cin III, na szczęście "granice cięcia bez cech dysplazji" czyli mozna uznac że jestem zdrowa ale mam to kontrolowac czyli cytologia co około pół roku.
Byłam dzisiaj u swojej ginki i sie strasznie wkórzyłam, nawet mnie nie zbadała, tylko cos tam pogadała, spytała czy juz nie krwawię i to tyle z wizyty.
na moje pytanie kiedy znowu moge sie ewentualnie starać o kolejna dzidzię powiedziała ze nie wczesniej niz za pol roku.
Co o tym sądzicie???????
postanowiłam ze wybiorę sie jeszcze do innego lekarza, nie chciałabym czekac aż pol roku, czytałam w necie ze po ok. 3 miesiącach juz mozna.
Organizm mam wytrzymały, regeneruje sie dobrze więc szkoda było by czekać.
Pozatym jestem strasznie nakręcona chęcią posiadania drugiego dziecka.

[Iwa]

Margo32

jestem po konizacji szyjki, 19 września miałam zabieg, wynik histopatologiczny odebrałam wczoraj, potwierdziło sie z cytologii - miałam Cin III, na szczęście "granice cięcia bez cech dysplazji" czyli mozna uznac że jestem zdrowa ale mam to kontrolowac czyli cytologia co około pół roku.
Byłam dzisiaj u swojej ginki i sie strasznie wkórzyłam, nawet mnie nie zbadała, tylko cos tam pogadała, spytała czy juz nie krwawię i to tyle z wizyty.
na moje pytanie kiedy znowu moge sie ewentualnie starać o kolejna dzidzię powiedziała ze nie wczesniej niz za pol roku.
Co o tym sądzicie???????
postanowiłam ze wybiorę sie jeszcze do innego lekarza, nie chciałabym czekac aż pol roku, czytałam w necie ze po ok. 3 miesiącach juz mozna.
Organizm mam wytrzymały, regeneruje sie dobrze więc szkoda było by czekać.
Pozatym jestem strasznie nakręcona chęcią posiadania drugiego dziecka.

Moja Pani doktor powiedziała, że nie ma na co czekać. I miesiąc po zabiegu znowu się staramy. Po prostu odczekałam do miesiączki.

[Margo32]

Iwa tż miałas konizację?
ja okres już miałam, nawet nie był bardzo bolesny a takie miałam zazwyczaj.
Juz byla bym w stanie odczekac te 3 miesiące i zacząć starania kolo grudnia dla świętego spokoju.
no ale 6 to wydaje mi sie za dłuuuuuuugo!!!!!!!!!
pozatym taka wyszłam zła od tej ginki, ze szok!
nawet mnie nie zbadała - to chyba jakies dziwne nie? przeciez powinna zajrzec czy cos mi sie tam nie dzieje a ona nic!! na pewno juz do niej wiecej nie pojde, niech spada!!!!!!
a tyle sie chciałam wypytać, wywiedziec itp.
a ona mnie po prostu olała!!!!!!!!!!!!!!

[Iwa]

Przepraszam Cię bardzo, ale źle przeczytałam, nie miałam konizacji, ale może lepiej skonsultuj to z innym lekarzem.

[Margo32]

no własnie taki mam zamiar, bo na opinii tej baby po prostu nie chce sie opierać....
Iwa to po czym, jesli moge sie spytać, ty czekasz???

[Iwa]

ja miałam łyżeczkowanie, lekarka powiedział mi, że nie ma na co czekać (starałam sie prawie 2 lata i byłam załamana), a dodam, że wielu lekarzy też każe czekać 3 lub 6 miesięcy.

[Iwa]

Powiem Ci jeszcze, że miałam straszną złość na moją lekarkę na początku, jak poszłam na pierwszą wizytę myślałam, że zrobi mi usg, zobaczy czy wszystko ok, a tylko mnie zbadała. Teraz patrzę na to trochę inaczej i myślę, że jej wierzę, że wie co robi. Ale ona jest naprawdę wyjątkowa.

[siaczek1]

ja jestem po wszystkim, mija miesiąc od zabiegu, byla miesiączka, wyniki tak jak u Ciebie Margo, lekarz mnie przebadał, sprawdził czy wszystko sie dobrze goi i powiedział, że od przyszłego cyklu możemy zacząć się starać. Tyle się naczytałam o tym wszystkim, że uważam, że nie ma na co czekać, trzeba działać, bo nie wiadomo czy nic się nie powtórzy. Powodzenia w staraniach.

[Margo32]

dziewczyny, mnie interesują informacje o konizacji szyjki.
Czy jest tu ktos kto byłby po tym zabiegu??????????

[siaczek1]

Tak Margo, ja jestem po tym zabiegu (konizacji). Miałam go na początku września, teraz czekam aż wszystko się wygoi, a lekarz bo badaniu powiedział, że za miesiąc możemy zacząć się starać.

[Margo32]

no widzisz siaczku a mnie ta moja cholerna lekarka nawet nie zbadała!!!!!!!!!!!!!!!
chyba w jutro pójde prywatnie do innego gin, chodziałam do niego pod koniec ciąży z Julcią.
Moze on co innego mi powie bo ta baba powiedziala ze co najmniej pol roku nie moge teraz zajśc z ja nie chcę tyle czekac

[siaczek1]

Ja akurat mam super gina. On też wykonywał zabieg, może chciał zobaczyć jak mu wyszło :))), ale tak na poważnie to jak bez badania może stwierdzić, że wszystko goi się dobrze, chore. Może faktycznie dobrze sprawdzić u innego. Będzie dobrze. Słyszałam i czytałam opinie właśnie, że niektórzy radzą czekać nawet pół roku, ale jak można tyle wytrzymać, za pół roku mam kontrolną cytologię, ale z ciążą nie ma to nic wspólnego, tak przynajmniej twierdzi mój gin, a chyba wie co mówi, bo w końcu jest u nas zastępcą ordynatora na ginekologii. Więc bez nerwów idź i sprawdź i powodzenia

[siaczek1]

Niestety zjada mnie ciekawość, jesli byłaś już Margo u innego doktorka, co Ci powiedział

[Margo32]

siaczku jeszcze nie byłam u żadnego innego lekarza, ten do którego chcę iśc przyjmuje prywatnie u nas tylko w soboty a w tę przeciez się nie dało
a na tą sobote chyba bede miała okres więc tez pewnie się nie uda
sama jestem ciekawa co powie inny gin, ale niestety musze poczekac