Skocz do zawartości
Forum

Nie tylko o aborcji... dyskusje


agusia20112

Rekomendowane odpowiedzi

Hej baby::): Podczytuję cały dzień na kom i nie wiem czy pamietam co mialam napisac;)

Helena, chyba Ty pytałas o to czy każdy może dowolnie analizowac Pismo Św.

Ja to widze tak:Oczko:
Rozwazać, czyli jak któraś dziewczyna pisała - w konkretnej sytuacji życiowej odnosić do własnego życia, jak postąpić, co mówi Bóg na ten temat może każdy i chyba nawet powinien.
Jeśli chodzi o analizę w sensie odnoszenia do prawd wiary, to juz powinie ktoś, kto ma wykształcenie w tym kierunku, zna nie jeden fragment wyrwany z Pisma Świętego, ale wszystkie obrazujące temat i zna historię. Dlatego u nas na spotkaniu zawsze jest ksiądz, żebyśmy jakichś herezji nie tworzyli:Oczko:

jbio, mam nadzieję, że się na mnie nie wkurzyłas:Oczko: ale powiem Ci , że zaczęłam szperać w necie i widziałam fragmety, ktore są zmienione i jak to zmienia sens i tak mnie zagotowało;) bo to nie była jedna strona tylko bardzo wiele no i mnie ruszyło. Ja podobnie jak Ty wierze od maleńkości i może ograniczona jestem, bo jak widze w wersetach Jehowo, cos tam... to w mojej głowie zaraz się rodzi, że to herezja, nie potrafie tego przyjąć. Ale też sama siebie przywołałam do porządku, bo rozmawiamy o różnicach w wierze, a nie mamy się kłocic, czyja prawdziwa i kogos nawracać...

Jak pisałam wczesniej i pisała tu ITruth, Pan Bóg jest Jeden i sobie z nami wszystkimi poradzi::):
I ważne, żeby dobrze żyć::):

curry, o opętaniach, to temat rzeka, ja się tym specjalnie nie interesowałam, wiem tylko tyle ile opowiadał ksiądz z własnego doświadczenia. Ale opętania gorliwym i gorącym się nie zdarzają, bo jak jest Chrystusa to nic mu nie grozi;) i żaden zly nie ma do mnie dostępu. No ale nie rozpisuję sie - poznałam Twoje zdanie;)
często sa przypadki, ze zly duch ujawnia sie, gdy osoba niewierząca się nawraca.

http://lbdf.lilypie.com/zF4dp1.png

http://lb2m.lilypie.com/rqmhp1.png http://lb4m.lilypie.com/Qkwup1.png

Odnośnik do komentarza

Tylko pół dnie mnie nie było, a WY tak popisałyście ::):

jbio
jadzik
jbio

jadzik, do Ciebie tez pisalam;) piszę od nowa;)
Głowna moja myśl jest taka, że Jezus uznał, te przepisy - obmywanie, uznanie nieczystości, jako tradycje, a nie jako prawo, i powiedział, że ważniejsze jest bycie czystym - w sensie bez grzechu. Uczniowie Pana Jezusa nie przestrzegali tradycji, jak było w podanym przeze mnie fragmencie;)

Tak szczerze, to ciężko mi uwierzyc, że Bóg zaplanował czlowieka, a jego fizjologia czyni go nieczystym...... To jakby wierzyc w to, że to co Bóg uczynił jest niedoskonałe...
I chyba cięzko byłoby mi z myslą, że moja fizjologia czyni mnie nieczystą;)

Tylko w zacytowanym przez Ciebie fragmencie jest jasno, że apostoł zarzuca faryzeuszom, zę tworzą swoje własne tradycje, które dla nich ważniejsze od prawa. Nie zarzucał im nie przestrzeganie Prawa, tylko tworzenie jakiś tam swoich tradycji. W Prawie nie ma nic o myciu rąk przed posiłkiem. Tradycja wspomniana w tej ewangelii to nie to samo co Prawo ::):

Jadzik ale ta odpowiedź do kogo, bo ja tego z Tobą nie omawiałam...

To było do Iwonek, trochę źle pokasowałam wiadomość i wyszło jakbyś to Ty napisała... Sorki::):

iszmaona
No a wracając do tematu homoseksualizmu. W PM stosunki pomiędzy mężczyznami nazywane sa sromotą (tak mniej więcej). Czy NT odnosi się do tego problemu?

Miałam odpowiadać, ze w liście do rzymian jest, ale jbio mnie ubiegła :36_6_2: Hihi :D

Helena
chrzescijaniei wzoruja sie na bibli-sa rozne przeklady bibli
wiec skad wiedziec ktora jest to prawdziwa?

(a na marginesie,to wciaz dla mnie "zagadka" jest interpretacja tekstu biblijnego:P)

Helena, różnice w tłumaczeniu są,a le jak pisze Jbio, nie zmieniają one ogólnego sensu... Są to zazwyczaj pojedyncze słowa, które zmieniają sens jakiegoś tam fragmentu. I nie ma to wpływu, bo język ewoluuje i nie można "zrozumiale" tłumaczyć i nie zmienić czasem jakiegoś słowa... Mam nadzieję,z ę jasno to jakoś wyjaśniałam, bo ostatnio trudno z moją koncentracją przez ciąże i mieszam się strasznie :Oczko:

jbio
iszmaona
jbio

W księdze Kapłańskiej 18 rozdziale o tym mowa.
A czemu sobie zaprzecza?
Skoro ludzie już oddalili sie od doskonałość, powziął Bóg kroki, aby sobie nawzajem nie szkodzili przez kontakty cielesne z rodziną.

O to chodzi? "tego co czynią w ziemi egipskiej, w której mieszkaliście, nie czyńcie"

To też, ale dalsze wersety mówią o nie odkrywaniu nagości swojego krewnego.
Skoro nie wolno odkrywać nagości, to chyba wiąże się to ze współżyciem , czyli nie będzie współżyć z krewnym...
Ale może Jadzik to lepiej wyjaśni, bo ona lepsza w ST.

Tak jak piszesz, odkrywanie nagości to wyklucza małzeńswa/współżycie cielesne w rodzinie, tam jest wszystko wypisane z kim można a z kim nie ::):

iszmaona
Nie sądziłam, że interpretacja PŚ może byc tak wciągająca:36_2_13:

Wydawałoby się, że nudna lektura, a jednak ::): Jak ma się z kim pogadać, przedyskutować, to jest fajnie ::):

iszmaona
jbio
iszmaona

wiem, czytałam dalsza część. Chodziło mi o to że "czynienie w ziemi egipskiej" oznacza stosunki seksualne pomiędzy krewnymi?

Myślę, że o to też może chodzić.
Przypisy pokazują, że chodziło też o mieszanie sie z narodami i przejmowanie ich praktyk.

ale Pierwsi ludzie zamieszkiwali ziemię egipską tak?

jbio
iszmaona

ale Pierwsi ludzie zamieszkiwali ziemię egipską tak?

Tak dopóki Jozue nie wprowadził ich do ziemi obiecanej.

W Egipcie dopuszczano się wielu aktów nierządu, wiara w wielu bogów itp, a Bóg nie tego oczekiwał o d swojego wybranego narodu i dlatego zakazał im czynienia tego. Ale wiadomo, że część narodu wybranego nie stosowała się do prawa i nawet nie chcieli wychodzić z Egiptu. Z tym zamieszkiwaniem Egiptu przez pierwszych ludzie, to ja nie wiem... W historii to ja zawsze noga byłam i nie potrafiłam tego wszystkiego spamiętać... Ale jak pytałam męża, to mówić, że nie, ale on zasypiał i już nie chciało mu się tłumaczyć :Oczko:

iszmaona
Jbio odpowiedz proszę na moje pytanie dotyczące Skały i kluczy :) bo chciałabym zrozumiec z jakiego powodu nie uznajecie papieża, mimo że Chrystus sam wskazał swojego "pomocnika" "zastępcę"

Ale Ty pytasz o papieża, który obecnie jest w Watykanie? Jeśli tak, to trudno, zęby ktoś nie należący do KK tego konkretnie papieza uznawał. Fragment przez Ciebie przytoczony należałoby interpretować czytając całość tej ewangelii, bo werset wcześniej i ucięta przez Ciebie część wg mnie co nieco już tłumaczą.

Mt 16,15 Jezus zapytał ich: ”A wy za kogo Mnie uważacie?”
Mt 16,16 Odpowiedział Szymon Piotr: ”Ty jesteś Mesjasz, Syn Boga żywego”.
Mt 16,17 Na to Jezus mu rzekł: ”Błogosławiony jesteś, Szymonie, synu Jony. Albowiem
nie objawiły ci tego ciało i krew, lecz Ojciec mój, który jest w niebie.

Mt 16,18 Otóż i Ja tobie powiadam: Ty jesteś Piotr [czyli Skała], i na tej Skale zbuduję
Kościół mój, a bramy piekielne go nie przemogą.
Mt 16,19 I tobie dam klucze królestwa niebieskiego; cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie
związane w niebie, a co rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane w niebie”.

Piotr wg mnie został w tym momencie wyróżniony przez Jezusa, bo ubawione mu było ze Jezus jest mesjaszem, i objawione od Boga. Nie wiem, gdzie tu jest mowa o papieżu, Piotr jest dobrym fundamentem dla zbudowania społeczności wierzącej w to, ze Jezus jest zapowiedzianym przez proroków mesjaszem. Tak ja to rozumiem ::):

FENSTARSS
jbio
IWA23

A ja rozumię to tak Bóg stworzył zwięrzęta i ludzi ale tylko Adam i Ewa są przedstawieni w biblii bo to oni pierwsi zgrzeszyli,tak samo jak na Arkę weszło więcej ludzi ale przedstawiony był tylko Noe i jego rodzina bo on był wybrany że będzie głosił o Bogu.

Kobitki każda z Was ma prawo tak to rozumieć, ja swój pogląd także przedstawiłam.

IWA chyba Ty się pytałas czy Ewa była doskonała. Tak była...jak i Adam.

ja pytałam... ale nie było i nie ma doskonałych ludzi przeciez, bez grzechu...

Adam i Ewa byli bez grzechu na początku, im Bóg dał jeden nakaz (wtedy jeszcze nie było prawa Mojżeszowego, nie było one dane Adamowi i Ewie), żeby nie jedli z drzewa życia, poza tym nakazem nie mieli innych, więc nie grzeszyli, dopóki z tego drzewa nie zjedli.

Odnośnik do komentarza

jbio
jadzik
A dalej w liście Pawła znalazłam taki fragment, wg mnie to dowód na to że prawa Bożego, danego Mojżeszowi nie należy odrzucać:

No jak dla mnie to tu mowa o różnych prawach Bożych, i nie ma żadnej wzmianki o PM.

Po raz kolejny powtarzam, nie odrzucamy ale nie przestrzegamy...

Najpierw pytanie, jak nie o prawo mojżeszowe, to o jakie? ::):

Rozumiem, ze nie przestrzegacie, nie musisz powtarzać, to że napisałam, ze dla mnie to dowód że nie należy tego prawa lekceważyć, to nie oznacza, ze chciałam to udowodnić Tobie, tylko się z tym podzielić tak ogólnie na forum ::): Nic osobistego do Ciebie, także spokojnie :D:D:D

jbio
jadzik
Jadzik a co powiesz mi o tych słowach z przekładu Tysiąclatki

Rzymian 10

(4) A przecież kresem Prawa jest Chrystus, dla usprawiedliwienia każdego, kto wierzy...

Co do tego fragmentu z Rzymian, to faktycznie czytając go można dojść do wniosku, że ci co uwierzyli w Jezusa nie muszą już tego prawa przestrzegać. Jest to fragment często przytaczany zarówno przez ŚJ jak i innych członków wyznań protestanckich, którzy PM nie przyjmują. Było to omawiane u nas na społeczności dlaczego ten fragment nie odrzuca Prawa, ale jak to słysząłm to było jak byłam w ciąży z Oliwką, więc ponad 2 lata temu i wtedy jeszcze nie do końca rozumiałam co i jak :Oczko: Dlatego teraz musiałam sobie sama poczytać. I postanowiłam przeczytać cały list do Rzymian. Najpierw naszłą mnie refleksja, ze jest to list kierowany do Rzymian właśnie, zyjacych za czasów Piotra, który ten lisst pisał, wiec prze taki pryzmat należało by go interpretować. Nie jestem historykiem, ale wydaje mi się (jeli ktoś wie lepiej to niech mnie poprawi :D), ze nie wszyscy ludzie w tamtych czasach potrafili czytać. Także nie każdy miał tą mozliwosć, zeby Prawo Mojżeszowe poznać samemu, było zapewne przekazywane drogą ustną, ale tych praw jest ponad 600...

Godny uwagi jest fragment:

Rz 2,10 Chwała zaś, cześć i pokój spotka każdego, kto czyni dobrze - najpierw Żyda,
a potem Greka.
Rz 2,11 Albowiem u Boga nie ma względu na osobę.
Rz 2,12 Bo ci, którzy bez Prawa zgrzeszyli, bez Prawa też poginą, a ci, co w Prawie
zgrzeszyli, przez Prawo będą sądzeni.
Rz 2,13 Nie ci bowiem, którzy przysłuchują się czytaniu Prawa, są sprawiedliwi wobec
Boga, ale ci, którzy Prawo wypełniają, będą usprawiedliwieni.

Rz 2,14 Bo gdy poganie, którzy Prawa nie mają, idąc za naturą, czynią to, co Prawo
nakazuje, chociaż Prawa nie mają, sami dla siebie są Prawem.
Rz 2,15 Wykazują oni, że treść Prawa wypisana jest w ich sercach, gdy jednocze-
śnie ich sumienie staje jako świadek, a mianowicie ich myśli na przemian ich
oskarżające lub uniewinniające

Fragment Rz 2, 12 mówi nam o tym, że ci którzy zgrzeszyli nie znając Prawa poginą... Ale cie, którzy prawo poznali i mimo tego zgrzeszyli, to będą sądzeni wedle tego prawa. Ja Prawo poznałam, bo co tydzień je czytamy i analizujemy po fragmencie, tak te fragmenty są pookładane, że co roku zaczyna się czytać Prawo Mojżeszowe od nowa (pierwsze pięć ksiąg starego testamentu), Więc już kilkakrotnie je czytałam (a raczej słuchałam, bo u nas mężczyźni czytają na głos dany fragment, poza tego że prawa, to jeszcze z proroków i nowego testamentu) , i za każdym razem zauważam coś nowego ::): Także można powiedzieć, ze dane mi było poznać prawo dane przez boga i moje sumienie nie godziło się tego prawa nie przestrzegać, a przynajmniej się starać wprowadzać je w życie. Zwłaszcza ja czytam taki fragment, że ci co w Prawie zgrzeszyli będą przez nie sądzeni. Dodatkowo utwierdza mnie w tym fragment Rz 2,13 ::): A kary nie są miłe, wiec wolę tych kar uniknąć ::):
Ale w dalszym zacytowanym przeze mnie fragmencie kierowanym do pogan, którym nie było dane poznać Prawa, bo nie każdy miał tą możliwość, jest pocieszenie ze jeśli mimo tego czynią dobrze, będą zbawieni przez Jezusa Chrystusa, o czym dowiadujemy się w dalszej części listu, min w zacytowanym przez Ciebie Jbio fragmencie ::): Przez wiarę w to że on jest mesjaszem zapowiedzianym przez proroków, przyjdzie na nich usprawiedliwienie.
Tak ja to rozumiem ::): Chciałam jeszcze więcej popisać w tym temacie, ale już jestem zmęczona, miałam intensywny dzień na zakupach:Szok:

Odnośnik do komentarza

curry
iwonek
curry, bo mi od wczoraj po glowie chodzi;) jakie jest Twoje zdanie na temat opętań?

Moja definicja opętania jest zbieżna z podejściem psychiatrycznym. Opętanie w ujęciu psychiatrycznym jest rozumiane jako forma ekspresji zaburzeń psychicznych z rodzaju np. rozszczepiennych co uznawane jest za chorobę (International Classification of Diseases and Related Health Problems: ICD-10, F44.3). Przez współczesną psychiatrię zjawisko to jest traktowane jako rodzaj zaburzenia psychicznego najczęściej manii, psychozy urojeniowej lub schizofrenii, itp. Opętanie nie jest tożsame z manią ale bardzo podobne, zdradza podobieństwo z osobowością histrioniczną, często przejawiając symptomy powstające na podłożu seksualnym. Opętanie może występować jako zjawisko spontaniczne, może się też pojawiać jako wywołane sztucznie lub zachodzić na zasadzie mimowolnej indukcji. Może to być zjawisko niekontrolowane i niechciane (w tym wypadku traktowane jest jako zaburzenie, które należy leczyć) lub kontrolowane i wywoływane do osiągnięcia specyficznych celów. Objawy opętania ustępują po zastosowaniu farmakoterapii. Osoby z zaburzoną strukturą osobowości np.: schizotypową, paranoidalną, histrioniczną, borderline lub antyspołeczną, - stają się potencjalnie zagrożone opętaniem. W biomedycznym modelu opętanie, można rozumieć jako zaburzeniem gry neurohormonalnej lub uszkodzenie struktur mózgowych. Za takim ujęciem przemawiają wyniki badań laboratoryjnych, gdzie spotykamy się z podwyższonym poziomem różnych hormonów, zmianą czynności elektrycznej mózgu itp. Natomiast w paradygmacie biomedycznym, a ściślej psychoterapeutycznym, wizje, znajomość miejsc jakich się nie znało, zmieniona mowa jest to dowód na istnienie zjawiska znanego w transie hipnotycznym jakim jest ,"raport" czyli szczególny, pozawerbalny związek pomiędzy terapeutą (najczęściej księdzem), a pacjentem. Zaledwie 2 % populacji może wejść w stan głębokiego transu, w którym następuje "raport". Jest to wynikiem szczególnego uszkodzenia struktur mózgu w wyniku których człowiek jest pozbawiony pewnych zasad i podatny na opętanie. Opętanie nie dotyczy tylko kultury zachodu, znajdujemy je we wszystkich kulturach, nawet tych, które nie mają nic wspólnego z KK (plemienia na Saharze; Gwatemala, Portoryko; Indianie; Eskimosi, Indie, Indonezja, itd.). W każdej z nich objawy opętania są identyczne tylko zmienia się osoba "zła".

To tak w dużym skrócie :)
wracajac do ślepego farta natury- wi.ec jesli nie jest ślepy tylko planowy czy tym samym nie potwierdzasz istnienia Boga? ;)

fajna regułka opetania . ale nic poza tym ;)
każdy kto miał cokolwiek wspólnego z osoba opętana nigdy by czegoś takiego nie napisał.
Każdy kto miał cokolwiek do czynienia z opętanym lub egzorcyzmem- nigdy nie zwątpi w swoja wiarę :)

To może ja się podzielę osobistymi doświadczeniami. Mieszkaliśmy z rodzicami w innej miejscowości mieliśmy fajnych sąsiadów religijnych( prowadza międzynarodowa firmę obecnie są super bogaci ). W pewnym momencie sąsiadka zaczęła się odchudzać namiętnie, zaczęła jeździć na jakieś terapie odchudzające. Po jakimś czasie sąsiad zaczął przychodzić do rodziców że coś się dzieje z Lidką niedobrego na mszy coś warczała, w domu paliła świece i przemawiała do niego nieludzkim głosem. Okazało się, że to odchudzanie to była sekta Reiki. Rodzice mieli wielu znajomych we wspólnotach modlitewnych poprosili o pomoc żeby załatwić jak najszybciej egzorcyzmy. Załatwiali to przez takiego "dziadka" Władka Ś.P tez z domowego Kościoła on tez bardzo się interesował sektami od niego mam wiele książek. Po kilku egzorcyzmach sąsiadka wróciła do żywych. "Dziadek" Władek pewnego ranka obudził się tak pobity ze przez 2 tyg był w szpitalu- pobity przez szatana z zemsty rodzice go odwiedzali w szpitalu.

Kolejna sytuacja- w lipcu tego roku mój tata miał operacje raka prostaty i zamówiliśmy mszę w kościele w Rumi Janowie była tez modlitwa o uwolnienie i uzdrowienie (duchowe i fizyczne). Po mszy siedzieliśmy jeszcze w kościele ze znajomymi ze wspólnoty i gdybym tego nie słyszała na własne uszy może ciężko by mi było uwierzyć- nieludzkie odgłosy , nieludzkie to mało powiedziane. Powiem wam często o tym czytałam ale ja i moi rodzice i z reszta wszyscy tam byli przerażeni więc się zaczęliśmy modlić no ja czegoś takiego nigdy nie przeżyłam. Na 2 gi dzień tata mówił, że był u księdza to trwało ponad 4 godziny kobieta 4 facetów (księży) rzucała o ściany biła, wyzywała, znała fakty z ich życia .

Ja znam wiele takich świadectw - najgłośniejsze to w zesłanie ducha świętego w katedrze oliwskiej gdzie było około tysiąca osób w trakcie przemienienia..

a najbardziej mnie śmieszy reakcja racjonalistów/ateistów na cud eucharystyczny w Sokółce- najpierw uznali, że to bakteria zabarwiła na czerwono a po badaniach 2 niezależnych naukowców, którzy stwierdzili, że to mięsień serca w stanie przedagonalnym z grupa krwi AB taką samą co na całunie- zgłosili sprawę zabójstwa do prokuratury- ksiądz kogoś musiał zabić ale całe szczęście myślący racjonalniesprawę umorzyli :D

Odnośnik do komentarza

jbio
FENSTARSS
agusia20112
jeszcze jedno -tak czysto hipotetycznie
czy jakby Jezus miał zonę byłby mniej wartościowy,nie miałby takiej pozycji ?

jak Wam się wydaje

ja czesto nad tym sie zastanawiałam i mam taka mysl... celibat w kosciele to wg mnie taka innosc odmiennosc przez co ksieża czuja sie hmmm...lepsi ??? nie wiem, bo niby dlaczego ? moze to, że sa w stanie życ w tzw czystości daje im ta wyzszosc wg nich ... może to, że sa sami i szcześliwi i zdeklarowali sie, że to na całe zycie, daje im ta wyzszośc...;) może gdyby Jezus miał rodzinę jak wszyscy byłby taki zwyczajny ;) hmmm... tak sobie myslę, a moje zdanie inne ;) gdyby księża mieli przykładne rodziny to wg mnie byłoby to lepsze dla instytucji kościoła ;) jesli chodzi o Jezusa jeszcze to nie jestem w stanie powiedzieć czy miałby taka pozycję jak ma...dla mnie nic by to nie zmieniło ;)

Ja chyba nie powinnam sie wypowiadać ponownie w kwestii celibatu, ale Apostoł Piotr był żonaty, mówi o tym Biblia, kiedy to została uzdrowiona teściowa Piotra.
Było i wielu innych żonatych uczniów, dlatego nie przekonuje mnie fakt, że księża żyją w celibacie i jest to coś szczególnego.
Celibat wymyślił KK nie Bóg czy Jezus.
A przez to , że jest ten celibat księża oszukują , bo ukrywają żony , rodziny, kobiety swoje. Idą się wyspowiadać i po sprawie.
A przecież grzeszą w ten sposób.

ale w twojej organizacji również niektórzy bracia czy jak się nazywaja pozostaja bezżenni by całkowicie oddać się służbie i jest to bardzo wychwalane ;) więc trochę mnie dziwi wasza krytyka do księży w tej kwestii, żony się nie da ukryć- jak ksiądz poznaje kobietę i stwierdza ze się minął z powołaniem zgłasza sprawę i jak pisałam kiedyś ma możliwość ubiegania się o odstępstwo od celibatu po ukończeniu 40 r życia.
I wiesz fajnie jakby każdy swoich grzechów pilnował a nie cudze wytykał bo ja zaraz sięgnę po straznicę z 1987 i 1989r gdzie podano szokujące informacje o wykorzystywaniu seksualnym dzieci przez świadków i niemoralność wszelaka (narkotyki, alkohol, nierząd)młodzieży tychże świadków- nie chciej żebym to zacytowała a mam przed oczami :D btw 23tyś skarg nadużyć seksualnych wpłynęło do 2001r do ciała kierowniczego

Odnośnik do komentarza

jbio
iszmaona
Jbio z jakiego powodu nie uznajecie papieża?

Własnie mam gosci, jedna z kobiet jest blisko związana z kosciołem. Zapytałam jak KK podchodzi do ŚJ, powiedziała, ze uznaje za sektę. Proboszcz im atak mówi ;)

Widocznie jest to również proboszcz Insany-żart :)

A w czym mamy go uznawać, człowiek jak każdy inny.

specjalnie dla ciebie jbio posiedziałam troche :

Europejski Trybunał Praw Człowieka ze Strasburga w swych orzeczeniach mówi o Świadkach Jehowy:

"sekta religija", "sekta Świadków jehowy", "członkowsko takiej sekty jak Świadkowie jehowy", Decision N. v. sveden 11.10.1984, aplication no 10410/83, DR 50/203, w: T.Jasudowicz (red.), dz.cyt., s. 244-245

oraz:
"członek sekty świadków jehowy", "w jego sekcie" Skarga nr 2299/64 - decyzja z 2.04.1965 YB VIIII , w: T.Jasudowicz (red.),dz.cyt., s 179-180

Odnośnik do komentarza

13 lipca 1999 r. Sąd okręgowy w Lublinie wydał wyrok :

Sąd uznał, że słowo sekta nie jest obraźliwe posiada opisowy charakter, lecz jest "jedynie zabarwione ocennie"sygn akt I C 961/96
Sąd apelacyjny natomiast
"art.54 ust.1 Konstytucji RP gwarantuje (...) każdemu wolność wyrażania swoich poglądów, w tym prawo do krytyki, obejmujące swobodne posługiwaniem się terminem "sekta" . Termin ten funkcjonuje w języku potocznym i jako taki nie może być wyłączony z używanego na co dzień języka" sygn.akt IA Ca 89/01

Odnośnik do komentarza

jbio
iszmaona
Jbio odpowiedz proszę na moje pytanie dotyczące Skały i kluczy :) bo chciałabym zrozumiec z jakiego powodu nie uznajecie papieża, mimo że Chrystus sam wskazał swojego "pomocnika" "zastępcę"

odpowiem, ale juz nie dzisiaj.
mąż chce komputer to raz, a dwa, ja nie mam Biblii w małym paluszku, więc muszę poszperać i poczytać.

Jedno wiem,że Piotr nie był następcą Jezusa, bo on nie potrzebuje zastępców.
Piotr otrzymał klucze -czyli zadania do wykonania.
I chwilowo na tym moja wiedza sie kończy :)

n Piotr czyli skała został wybrany przez Jezusa na jego następcę aby stworzyć jego kościół czyli Kościół katolicki tak się składa ze stolicą w Rzymie i papieżem(Jezus>>Piotr>>kolejni papieże) - i to staram się tobie uzmysłowić , że sam Jezus ostrzegał przed fałszywymi prorokami i oszustami podszywającymi się pod niego spójrz szerzej a zobaczysz więcej :)

Odnośnik do komentarza

agusia20112
ITruth
agusia20112

a o tej płodności to Jazus mówił,czy to też przepisy kościoła?
a jecze jak się ma sprawa z niepłodnością,czy to powód do rozwodu kościelnego?

Kan. 1084 -

§ 1. Niezdolność dokonania stosunku małżeńskiego uprzednia i trwała, czy to ze strony mężczyzny czy kobiety, czy to absolutna czy względna, czyni małżeństwo nieważnym z samej jego natury.

§ 2. Jeśli przeszkoda niezdolności jest wątpliwa, czy wątpliwość ta jest prawna czy faktyczna, nie należy zabraniać zawarcia małżeństwa ani też, dopóki trwa wątpliwość, orzekać jego nieważności.

§ 3. Niepłodność ani nie wzbrania zawarcia małżeństwa, ani nie powoduje jego nieważności, z zachowaniem przepisu kan. 1098.

Kan. 1098 – Kto zawiera małżeństwo, zwiedziony podstępem, dokonanym dla uzyskania zgody małżeńskiej, a dotyczącym jakiegoś przymiotu drugiej strony, który ze swej natury może poważnie zakłócić wspólnotę życia małżeńskiego, zawiera je nieważnie.

czyli kobieta/mężczyzna niepłodna jest gorsza?

to się tyczy tego, że jeśli ktoś nie powiadomił małżonka o niepłodności lub psychicznej lub fizycznej niezdolności do seksu ( są takie zaburzenia) to małżeństwo zostało nieważnie zawarte- nastapiła przeszkoda i wtedy można uzyskać orzeczenie o nieważnie zawartym małżeństwie tylko się czeka i tu nic nie ma mowy ze gorsza czy lepsza to dotyczy prawa kanonicznego...

Odnośnik do komentarza

agusia20112
ITruth
Niezdolność to nie niepłodność.

czyli okazuje się niepłodna,to można unieważnić ślub i wyrzucić ją
a to słynne "na dobre i za złe"

jeśli to przed nim ukryła a wcześniej wiedziała to tak może zrobić chyba że się po ślubie dowiedziała :d oj Agusia bądź bardziej przychylna bo ty widzę wszędzie się doszukujesz jakiś złych intencji.. a tak naprawdę to ludzie maja złe intencje i chcą innym niszczyć życie dlatego Kościół ma na takich sposób :)

i masz świetna córeczkę naprawdę widzisz dlatego Jezus tak kochał dzieci i ich modlitwa jest dla niego najpiękniejsza :)

Odnośnik do komentarza

FENSTARSS
Helena
z kodeksu prawa kanonicznego

§ 2. Za dzieci prawego pochodzenia uważa się te, które się urodziły przynajmniej po 180 dniach od zawarcia małżeństwa albo w ciągu 300 dni od dnia rozwiązania życia małżeńskiego.
Kan. 1139 - Dzieci nieprawego pochodzenia uzyskują prawność pochodzenia przez późniejsze małżeństwo rodziców ważne lub mniemane, albo przez reskrypt Stolicy Świętej.

no i co to ma niby oznaczac?
ze takie nieprawe dziecka to gorsz? grzeszne? czy co?

prawe czy nie to chyba nie znaczy, że gorsze.. ale nie rozumiem dlaczego po 300 dniach od rozwiązania życia małżeńskiego...znaczy ,ze wtedy prawe skoro bez małżeństwa? nie rozumiem...

to chyba ma związek z 9 miesiącami ciąży( obliczanie terminu poczęcia??)>>> rozwiązanie pożycia czyli ustanie współżycia w moim rozumieniu >>ale pewności nie mam nie interesowałam się prawem kanonicznym ale chyba w kodeksie naszym normalnym tez na podobnych zasadach ustalają ojcostwo domniemane jest zawsze ojcostwo męża potem można się sadzić coś było pamiętam z ta aktorka Tamara Arciuch ale dobrze nie pamiętam

chaotycznie ale odpisałam na wszystko co chciałam - w stary testament generalnie się nie zagłębiam w ich zasady bo nikt tak już teraz nie żyje grunt to 10 przykazań i przykazania miłości Boga i bliźniego :D trzeba je dopasować do naszych realiów czyli szanować również życie poczęte tak ja to odbieram ;)

Odnośnik do komentarza

Właśnie niedawno słuchałam ciekawego wykładu pewnego księdza z kanady o genezie zła. Bóg stworzył ludzi myślących, świadomych swojego istnienia i wolnych. A dlatego wolnych, że nie można nikogo zmusić do miłości. A pierwsi rodzice otrzymali wszystko, mieli tylko nie jeść owoców z drzewa poznania dobra i zła, szatan ich skusił, wszedł na ich pychę..
Przecież anioły tez Bóg stworzył wolne i niektóre z nich się zbuntowały a poszło o człowieka o stworzenie istoty łączącej świat duchowy z materialnym i ta wizja doprowadziła do tego ze Lucyfer się zbuntował, że takiemu bogu nie będzie służyć - nie mógł znieść myśli, że człowiek z gliny będzie tak wywyższony, że sam Bóg przyjmie nasza postać i jeszcze za nas umrze na krzyżu- wg mistyków i teologów aż 1/3 aniołów się zbuntowała i jest obecnie na ziemi .

a w ogóle jest tu ktoś z trójmiasta?
Bo za tydzień na uniwersytecie gdańskim będzie 3 dniowa konferencja naukowa pod patronatem rektora UG i biskupa o zagrożeniach młodych ludzi XXIw.
W programie m.innymi najsłynniejszy polski egzorcysta o.posacki, księża demonolodzy, organizacje pro life polecam

Zagrożenia rozwoju osobowości młodego człowieka na początku XXI wieku - Sesja naukowa

program:
Zagrożenia rozwoju osobowości młodego człowieka na początku XXI wieku - Sesja naukowa

Odnośnik do komentarza

Kilka faktów z ŚJ:
1844- baptysta W.Miller ogłasza ten rok powrotem Jezusa.. Jego uczennica naucza, że Jezus powróci do 1873 lub 1874
1852- rodzi się C.T . russel, czesto zmienia wyznania, wstępuje do YMCA, jest niewierzącym aż wreszcie adwentysta. doznaje zawodu ze w 1874r. Jezus nie przyszedł. Dziedziczy po ojcu 300tys$
1876- poznaje n.Barboura i dowiaduje się że Jezus przyszedł ale niewidzialnie 2 ata wcześniej
1878- spodziewa sie porwania do nieba..
1879- zaczyna wydawac Straznicę Syjonska, żeni się
1906- rozwodzi się
1908- reklamuje na łamach straznicy "złota pszenicę"którą można kupić przez kontakt z jego organizacją
1909- przenosi się do nowego jorku
1914- oczekuje armagedonu
1916- umiera w pociągu
1917- Rutherford wybrany prezesem organizacji
1918- aresztowany za szpiegostwo
1919- po zakończeniu wojny na mocy amnestii wypuszczony
1922- ogłasza że jezus przyszedł niewidzialnie w 1914.
1925- ogromny zawód większość zwolenników sie oddala
1929- kupuje( z funduszy zebranych przez ŚJ całego świata) parcele w san diego i buduje tam "Beth Sahrim" dla króla Dawida, Abrahama (i siebie)wyposaza go w 2 luksusowe samochody (Lincoln, Ford) . Tymczasowo, do czasu "pójścia do nieba" rezyduje w tej ambasadzie Królestwa. <salvation (Zbawienie) 1939 s. 311-312 (cytuje ją i przedstawia fotokopię książka pt. "Nasi Przyjaciele: Świadkowie Jehowy" E. B. Price, tłum. Z. Makarewicz, 1996 s. 148), w której między innymi napisano: "było rzeczą dobrą i miłą w oczach Boga, że wspomniany dom zbudowany został na świadectwo dla imienia Jehowy (...) on ciągle stoi jako świadectwo dla imienia Jehowy" (s. 311).>
1935- od tego czasu ŚJ nie akceptują krzyża - chociaż wcześniej nawet ich siedzibę zdobił krzyż a sam rutherford ostrzegał, ze pojawią się tacy co będą chcieli opluć krzyż ...
1942- umiera w san diego stwierdzając, że nadejście końca świata to kwestia miesięcy. Następcą Knorr
1947- sprzedaje siedzibe w san diego
1950- wydaje własną biblie przekład nowego świata i podaje nowe wymagania dla chcacych pójść do nieba.
1953- żeni sie i pozwala na swobodne zawierania małżeństw
1961- wydaje cała "Biblie nowego swiata " wersja angielska
1966- proroctwo o armagedonie w 1975
1977- nowym prezesem F.Franz kolejne armagedony
1980- jego bratanek R.Franz odchodzi z ciała kierowniczego wydaje "kryzys sumienia" demaskuacą działalnośc przywódców- powstaje wiele organizacji dla byłych członków po licznych odejściach.

nic dodać nic ująć

OPEN YOUR EYES

Odnośnik do komentarza

Insana
FENSTARSS
Helena
z kodeksu prawa kanonicznego

no i co to ma niby oznaczac?
ze takie nieprawe dziecka to gorsz? grzeszne? czy co?

prawe czy nie to chyba nie znaczy, że gorsze.. ale nie rozumiem dlaczego po 300 dniach od rozwiązania życia małżeńskiego...znaczy ,ze wtedy prawe skoro bez małżeństwa? nie rozumiem...

to chyba ma związek z 9 miesiącami ciąży( obliczanie terminu poczęcia??)>>> rozwiązanie pożycia czyli ustanie współżycia w moim rozumieniu >>ale pewności nie mam nie interesowałam się prawem kanonicznym ale chyba w kodeksie naszym normalnym tez na podobnych zasadach ustalają ojcostwo domniemane jest zawsze ojcostwo męża potem można się sadzić coś było pamiętam z ta aktorka Tamara Arciuch ale dobrze nie pamiętam

chaotycznie ale odpisałam na wszystko co chciałam - w stary testament generalnie się nie zagłębiam w ich zasady bo nikt tak już teraz nie żyje grunt to 10 przykazań i przykazania miłości Boga i bliźniego :D trzeba je dopasować do naszych realiów czyli szanować również życie poczęte tak ja to odbieram ;)

taki przepis jest też w prawie rodzinnym odnośnie uznania dziecka
i tu masz rację,wiąże sie do z dniem możliwego poczęcia

sama miałam taka sytuację,
rozwód wzięłam bedąc juz w ciązy ze swoim M,i po urodzeniu Asia najpierw dostała nazwisko mego ex,i jego miała wpisanego w akcie urodzenia
dopiero ja musiałam wystąpić do sadu o zaprzeczenie,uzyskać wyrok i dopiero M uznał córkę i dostała drugi nowy akt urodzenia

Joasia
http://s7.suwaczek.com/200905264565.png
Emilka
http://s4.suwaczek.com/200405064765.png

Odnośnik do komentarza

Insana
agusia20112
ITruth
Niezdolność to nie niepłodność.

czyli okazuje się niepłodna,to można unieważnić ślub i wyrzucić ją
a to słynne "na dobre i za złe"

jeśli to przed nim ukryła a wcześniej wiedziała to tak może zrobić chyba że się po ślubie dowiedziała :d oj Agusia bądź bardziej przychylna bo ty widzę wszędzie się doszukujesz jakiś złych intencji.. a tak naprawdę to ludzie maja złe intencje i chcą innym niszczyć życie dlatego Kościół ma na takich sposób :)

ja nie jestem nieprzychylna,zadnej wierze
tak samo zadaje pytania innym dziewczyna wierzącym inaczek

po prostu pytałam o to co mnie interesuje i zastanawia
dlaczego akurat płodność taka ważna???
uwazam ,że wartościowy,oddany katolik mógłby o wiele więcej osiągnąć i robić niż tylko dzieci-nie ma tu obrazy,kocham dzieci i gdybym miała na to warunki miałabym na pewno więcej ,a i bardzo kiedyś chciałam przygarnąć niechciane
'
na człowieka trzeba patrzeć,widzą wszystkie jego poczynania a nie tylko czy płodzi dzieci...tyle w temacie

trochę mi już dziewczyny powiedziały,nie rozumiem tego dalej,ale jak juz mówilam-kim jestem by podważać założenia kościoła

Joasia
http://s7.suwaczek.com/200905264565.png
Emilka
http://s4.suwaczek.com/200405064765.png

Odnośnik do komentarza

Insana o tymi Aniołami to mnie zaciekawiłaś
wiem tylko tyle(zasłyszane),ze właśnie były zbuntowane Anioły,o Aniołach wsród ludzi też słyszałam.......bardzo mi sie podobał film z Nicolasem Ceagem "Miasto Aniołów"
nie mam pojęcia na ile postać Anioła była wzorowana na modelu Katolickim,ale film oglądałam juz kilka razy

o tym chętnie posłucham,jak masz jakieć ciekawostki

jak już jesteśmy przy Aniołach
czy wierzycie w duchy- tz w dusze co zostają z jakiegoś względu na ziemi ??
co jak w serialu "zaklinaczka duchów"
czy "duch"z Patrykiem Swayze

czasami mam takie przeświadczenie jakby ktoś był w pustym pokoju,takie dziwne uczucie,nie do opisania

Joasia
http://s7.suwaczek.com/200905264565.png
Emilka
http://s4.suwaczek.com/200405064765.png

Odnośnik do komentarza

ale miałaś tylko cywilny? fajny ten ksiądz co pisałaś- ja osobiście na większość takich trafiam bo u nas salezjanie w mieście "rzadzą" do liceum salezjańskiego chodziłam , normalnych mieliśmy nauczycieli świeckich tylko dyrektor był księdzem bardzo ludzki i wyrozumiały można z nim było konie kraść ( mój wychowawca przez 3 lata btw bo pan od fizyki zrezygnował z nas tak go dobiliśmy :P)) przedmioty też mielismy takie jak reszta tylko dodatkowo właśnie filozofia i etyka
generalnie u nas tez księża mówią, że jak kogoś nie stać na wesele i na "księdza" lub jak nie ma się czasu ani chęci na imprezy to mogą dać ślub od ręki bez ceregieli tylko w obecności świadków aby był sakrament ..

Odnośnik do komentarza

a odnośnie stosowanej prze zemnie antykoncepcji,już wiem ,ze nie jest to taki wielki problem do pogodzenia z kościołem,w końcu wiele katoliczek stosuje anty,a chodzi do kościoła i w Boga wierzy...nikt nie nie jest doskonały(choć dla mnie to akurat nie oznaka niedoskonałości,tylko zwykła medycyna)

tak cały czas mam w pamięci spotkanie z proboszczem,to rodziców dzieci komunijnych
jakby kazdy ksiądz miał takie podejście do wiernych,dużo więcej ludzi zwracało by sie ku kościołowi

tak jak pisała ITruth,dobry spowiednik to połowa sukcesu

Joasia
http://s7.suwaczek.com/200905264565.png
Emilka
http://s4.suwaczek.com/200405064765.png

Odnośnik do komentarza

jak się bawisz w wywoływanie duchów to jest to okultyzm i nie rozmawiasz z duchem zmarłego - bo żadna moc nie jest w stanie zmusić Boga aby wypuścił duszę na ziemię - tylko rozmawiasz z demonem który się podszywa.
ja mam bardzo ciekawa płytę na ten temat jak chcesz mogę przegrać i ci wysłać- autor zrzekł się praw autorskich :)

Odnośnik do komentarza

Insana
ale miałaś tylko cywilny? fajny ten ksiądz co pisałaś- ja osobiście na większość takich trafiam bo u nas salezjanie w mieście "rzadzą" do liceum salezjańskiego chodziłam , normalnych mieliśmy nauczycieli świeckich tylko dyrektor był księdzem bardzo ludzki i wyrozumiały można z nim było konie kraść ( mój wychowawca przez 3 lata btw bo pan od fizyki zrezygnował z nas tak go dobiliśmy :P)) przedmioty też mielismy takie jak reszta tylko dodatkowo właśnie filozofia i etyka
generalnie u nas tez księża mówią, że jak kogoś nie stać na wesele i na "księdza" lub jak nie ma się czasu ani chęci na imprezy to mogą dać ślub od ręki bez ceregieli tylko w obecności świadków aby był sakrament ..

Ten Proboszcz,mówi"że nie jedno już widział i słyszał
że Bóg to jak dobry ojciec,i pozwala dzieciom na własną drogę ,jedyne co to czasem napomina,żeby nie czynić zła

Joasia
http://s7.suwaczek.com/200905264565.png
Emilka
http://s4.suwaczek.com/200405064765.png

Odnośnik do komentarza

Po to jest spowiedź kochana bo nikt nie jest bez grzechu- mamy dążyć do świętości ale wiadomo jak jest każdy upada codziennie :) Dążyć czyli się bardzo starać a nikt nie mówi, że będziemy idealni.
Ale w sumie czemu ten twój facet tak się boi- mój też się bardzo bał nawet po ślubie jakiś czas, teraz też się boi ale jak będzie to będzie najwyżej będziemy szukać mieszkania albo domu.

Odnośnik do komentarza

Insana
jak się bawisz w wywoływanie duchów to jest to okultyzm i nie rozmawiasz z duchem zmarłego - bo żadna moc nie jest w stanie zmusić Boga aby wypuścił duszę na ziemię - tylko rozmawiasz z demonem który się podszywa.
ja mam bardzo ciekawa płytę na ten temat jak chcesz mogę przegrać i ci wysłać- autor zrzekł się praw autorskich :)

nie wiedziałam o tym,czyli dusza zawsze od razu po śmierci idzie do nieba?

Joasia
http://s7.suwaczek.com/200905264565.png
Emilka
http://s4.suwaczek.com/200405064765.png

Odnośnik do komentarza

agusia20112
Insana
ale miałaś tylko cywilny? fajny ten ksiądz co pisałaś- ja osobiście na większość takich trafiam bo u nas salezjanie w mieście "rzadzą" do liceum salezjańskiego chodziłam , normalnych mieliśmy nauczycieli świeckich tylko dyrektor był księdzem bardzo ludzki i wyrozumiały można z nim było konie kraść ( mój wychowawca przez 3 lata btw bo pan od fizyki zrezygnował z nas tak go dobiliśmy :P)) przedmioty też mielismy takie jak reszta tylko dodatkowo właśnie filozofia i etyka
generalnie u nas tez księża mówią, że jak kogoś nie stać na wesele i na "księdza" lub jak nie ma się czasu ani chęci na imprezy to mogą dać ślub od ręki bez ceregieli tylko w obecności świadków aby był sakrament ..

Ten Proboszcz,mówi"że nie jedno już widział i słyszał
że Bóg to jak dobry ojciec,i pozwala dzieciom na własną drogę ,jedyne co to czasem napomina,żeby nie czynić zła

no bo to jest cały sens Kościoła- ze swoim wiernym tak naprawdę nic nie zabrania po to sie ma przykazania, wolna wolę i sakrament pokuty aby zyc własnym zyciem ale blisko Boga

Odnośnik do komentarza

Insana
Po to jest spowiedź kochana bo nikt nie jest bez grzechu- mamy dążyć do świętości ale wiadomo jak jest każdy upada codziennie :) Dążyć czyli się bardzo starać a nikt nie mówi, że będziemy idealni.
Ale w sumie czemu ten twój facet tak się boi- mój też się bardzo bał nawet po ślubie jakiś czas, teraz też się boi ale jak będzie to będzie najwyżej będziemy szukać mieszkania albo domu.

jest odpowiedzialny, i ja też nie chcę-a raczej nie mogę
już kiedyś pisałam,żyjemy w swiecie gdzie nic za darmo,bardzo cenie miłość, i w moim domu ważna,ale nia nie nakarmię ,podręczników nie kupię
M stara sie jak może ciężko pracuje,ja mam nadzieje teraz też wrócę do pracy,by mu pomóc

widzisz w kraju prorodzinnym po wychowawczym nie miałam co wracać,tam gdzie pracowałam
i co teraz dziecko,jak nie mam pracy??
nie miałabym nic,kompletnie nic

patrzymy realnie,na rodzinę nie mam co liczyć
a z maleństwem nie pójdę też robić ,nawet dorywczo na czarno,bo nikt mi jej nie popilnuje

życie

Joasia
http://s7.suwaczek.com/200905264565.png
Emilka
http://s4.suwaczek.com/200405064765.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...