Torbiel jajnika,a poród naturalny

[Pycia1612]

Hej dziewczyny!!!

Mam pytanie do was czy któras z was rodziła naturalnie jak miała torbiel jajnika?

Bo ja mam 10 cm.... i tutaj w Anglii lekarze nie chcą mi zrobic cesarki....w 20 tygodniu miała byc operacja,ale po zbadaniu torbieli stwierdzili,że nie trzeba... za tydzień w poniedziałek będe w 34 tygodniu i mam ostatnie usg(usg mam tylko z tego względu,bo na usg w 20 tygodniu miałam nisko łóżysko) i rozmowe z lekarzem... i nie wiem jak to zrobić...żeby ich przekonac,bo ja się boje rodzić naturalnie,że to pęknie....

[Daffodil]

Kuzynka mojego M. w połowie sierpnia urodziła córeczkę. Poród przez cc właśnie ze względu na torbiel. Lekarz nawet nie chciał dyskutować o porodzie siłami natury, dla niego ta torbiel była bezwzględnym wskazaniem do cesarki.
Ale przyznam, że nie wiem jakich była rozmiarów i gdzie dokładnie umiejscowiona. Może to też ma jakieś znaczenie...
A nie możesz tej decyzji z jakimś innym lekarzem skonsultować?

[Margeritka]

własnie najlepiej było by skonsultować to z innym lekarzem, a może nawet lekarzem z Polski? a rozważałaś rodzenie w Polsce?

[Pycia1612]

Lekarz z Polski na samym poczatku już mi powiedział,że od 15 do 20 tygodnia ma być operacja...ale to wiązało sie z tym,że jak tam pojadę to szybko nie wrócę..a nie mogłam wszystkiego tutaj w Angli rzucic..zostawic domu i jechać.. wszyscy mnie uspokajali żebym zaufała angielskim lekarzom,skoro tutaj żyje... no i tu w Angli masz tylko położną..wizyte z lekarzem i dokładnie badanie torbieli miałam w 20tygodniu i specjalistka stwierdziła,że nie trzeba operować...i moge rodzić naturalnie (minus w Angli jest taki,że u nich to wszytsko by najlepiej naturalnie robili i paracetamolem leczyli)a jak zapytałam moją połozną co będzie jak torbiel peknie..bo ja się boję o zycie synka i moje to powiedziała,że mam sie nie martwic i jak pęknie to peknie.... no i w poniedziałek mam osttanie usg,ale nie ze wzgledu na torbiel a lożysko,które miałam nisko w 20 tygodniu i odrazu po tym mam rozmowe z jakimś lekarzem...i chyba jednak postawie na swoim i zażadam tej cesarki...i postraszę,że zmienie szpital i napisze skargę na nich;/ Porodu w Polsce nie rozważam niestety,bo tutaj mam chłopaka,rodzinę i i niewiem nawet czy zdazylabym na swieta wrocic do Angli :(

[Margeritka]

a konsultacja z innym angieslkim lekarzem? rzeczywiście sokor masz tam rodzinę, to nie opłaca Ci się na poród do nas przyjeźdzać, a potem z małym dzieckiem wracać do Anglii, trzymam kciuki, żeby się wszytsko dobrze ułożyło!!!