Skocz do zawartości
Forum

Mamuski 81! zgłaszać się!


majeczka

Rekomendowane odpowiedzi

cześć dziewczęta!!!!!!!

gdzie Wy się podziewacie? aż tak dziwnie-nie ma co czytać......... :noooo:
u nas dzisiaj znowu mgła, szaro, buro i ponuro-jednym słowem pogoda do d.... :what:
a co u Was?

Migotka27

Anya mnie tez by sie przydało isc do dentysty ale panicznie sie boje wiec odwlekam jak tylko moge ale w koncu kiedys bede musiała sie wybrac

Migotka27 mnie właśnie ciąża zmobilizowała do pójścia do dentysty. Dla dobra dziecka trzeba wyleczyć ząbki. Dla mnie najgorsze jest kanałowe-miałam 2 miesiące temu. A wczoraj zwykłe borowanko czyli nic strasznego :Oczko:

Nie ma dla mnie większego szczęścia niż świadomość, że moje dzieci s

Odnośnik do komentarza
Gość patrycja`81

witam:usmiech:

u mnie tez mgla,ale jakos dzis mi sie wyjatkowo ona podoba :D
sweterek juz gotowy,musze strzelic fote,wrzucic na kompa to sie pochwale:)
tez sie podziwiam za cierpliwosc :lol:

mam cholera dzis duzo energii,co mnie bardzo cieszy :)

ja jestem inna bo lubie chodzic do dentysty,nie lubie tylko umawiania na pierwsza wizyte:D
ale raz mialm taka diabelna przygode z durna dentystka,w szwecji -polska dentystka,ze az mnie ciary po plecach przechodza-tamten bol byl 1000razy gorszy od porodu,a mialam w tedy zapalenie okostnej,a babsko mnie meczylo przez tydzien-chciala sobie zarobic,caly tydzien jechalam na przeciwbolowych,a pozniej zmienilam dentyske,ktora jest swietna:)

a porod to mialam fantastyczny-moja Emilka urodzila sie po 57 minutach od przybycia do szpitala:D nie mialam zadnego znieczulenia(choc w szwecji jest bezproblemowo,bezplatnie i wogole) bo nie bylo czasu na to :D nic nie bolalo,lekko szczypnelo i sie urodzilo dzieciatko :lol: oj z sentymentem wspominam moj porod:usmiech:

a jak Wy swoje porody wspominacie?

milego srodowego dnia:usmiech:

Odnośnik do komentarza

siemka Dziecinki...
ja zmeczona jestem teraz bardziej jak musze do malego w nocy latac, a nie mam go pod reka jak przedtem... ale przezyje...

A poza tym robie porzadki w zakamarkach, bo babcia przyjezdza... wiec musze chalupe przygotowac porzadnie...

Patrycja ja tez spoko z dentysta... w sumie nie zebym zas lubila, ale nie boje sie wcale... jak tylko gdzies cos sie pojawi zaraz lece i z glowy- nawet sie pochwale, ze nie mam ani jednego zabka do leczenia...

Co do porodu zas to rowniez wspominam bardzo dobrze. Mialam porod wywolywany i meczylam sie w bolach 3dni!!!!!!!!!!!! A w tych juz prawdziwych czyli w pierwszej fazie porodu 6h. Rodzilam w wodzie. Uwazam swoj porod za przecudowny. Tez bez znieczulenia, bez nacinania i szycia. Moj maz byl cudowny... tak mnie wspieral, ze nawet sobie nie wyobrazam jak mozna rodzic bez meza...
Poza tym tutaj jest tez cudowna opieka w szpitalach i przecudna atmosfera a pacjenci otoczeni sa wielka troska...
Tak wiec Wszystko od A do Z bylo cudownie... :)

http://www.ticker.7910.org/an1cCx00aTD0012MDAwOTI1N3wwMDAwNTU0ZGF8SmFzb24gaXN0IA.gif

Odnośnik do komentarza
Gość patrycja`81

ja tak wogole mysle,ze facet ktory sie boi czy tam nie chce uczestniczyc w porodzie to dupa a nie facet
ze mna tez byl maz,raz podczas parcia tak go mocno zlapalam za cyca:D ale byl dzielny i nawet nie pisnal :)
zbieram sie na spacer:)

Odnośnik do komentarza

patrycja`81
ja tak wogole mysle,ze facet ktory sie boi czy tam nie chce uczestniczyc w porodzie to dupa a nie facet

No dokladnie. Ja mojego jak spytalam czy bedzie ze mna to sie prawie obrazil, ze w ogole pytam, a to oczywiste.
I nawet patrzyl taaam... na "brame wyjsciowa" i wszystko dokladnie widzial i byl poruszony tym widokiem i bylo to dla niego naturalne... :)

http://www.ticker.7910.org/an1cCx00aTD0012MDAwOTI1N3wwMDAwNTU0ZGF8SmFzb24gaXN0IA.gif

Odnośnik do komentarza

Hello:)
Widzę, że i dyskusja zeszła trochę na porody w ogóle i na porody rodzinne. Akurat dziś też mi się zebrało na myślenie o tym, jako że z każdym dniem zbliżamy się do tego wielkiego wydarzenia. Powiem tak, moje koleżanki wytrzeszczają na mnie oczy, kiedy mówię, że ja to bym wolała bez faceta. Nie to, że jestem jakąś tradycjonalistką i nie uważam, że miejsce ojca jest za drzwiami, ale tak jakoś mi intuicja podpowiada, że wolałabym, aby mnie mój G. w tym momencie nie oglądał, a poza tym, chyba nie będzie mi w stanie w niczym pomóc, tzn. o ból mi chodzi, sama będę to musiała przecierpieć i sama będę musiała Antka na ten świat wypchnąć. A wsparcie emocjonalne?? Ja jestem twarda góralska baba, różne rzeczy już w życiu przeszłam, nienawidzę, jak ktoś się nade mną rozczula. Na początku ciąży zapytałam go nawet, co sądzi o asystowaniu mi przy porodzie, a on na to, że w zasadzie nigdy się nad tym nie zastanawiał. Potem powiedział, że chyba by nie chciał, bo boi się, że swoimi własnymi nerwami tylko mi zaszkodzi. A poza tym to taki chłop, który na moją sugestię, że może jakieś piguły anty bym sobie załatwiła, powiedział, że kategorycznie mi zabrania, żebym się truła dla wygody w "tych sprawach". I boję się, że jak zobaczy, ile cierpienia kosztuje poród, to oświadczy, że więcej dzieci mieć nie chce. A ja chcę! I to bardzo:) Ale tak sobie myślę, że życie samo zweryfikuje temat. Może stanie się tak, że znajdzie się ze mną na sali, bo poczuje taką potrzebę w ostatniej chwili, a może to ja zachcę, żeby był, a może nie będzie potrzeby, bo będzie cesarka. Nie wiem. Wiem jedno, nic na siłę, bo więcej będzie z tego szkody, niż pożytku. I cieszę się, że powiedział mi szczerze, co o tym myśli, bo nie ma chyba nic gorszego, niż "wsparcie" porodowe mężczyzny, który został do tego zmuszony, bądź bał się powiedzieć "nie"!
Się rozpisałam, wybaczcie, ale cały dzień mi to po głowie chodzi:P

Odnośnik do komentarza

mój mąż nie boi się być przy porodzie-on nie z takich :Oczko: chodzi o to, że to ja nie chcę aby on był. Na szczęście szanuje moje zdanie i nie nalega. Tak było przy pierwszym porodzie i tak będzie teraz.

Majeczka gdzie się podziewasz? Jak Twoje plecy? Jak mama po wyjściu ze szpitala?

Nie ma dla mnie większego szczęścia niż świadomość, że moje dzieci s

Odnośnik do komentarza
Gość patrycja`81

ja to troszke widze inaczej:
Ty goralska a ja wsiowa dziolcha(ale nie typ"sila od pługa oderwana:D) i tez twarda ze hej :P jestem
dla mnie moj Mezu byl duzym wsparciem-i emocjonalnym i srodkiem przeciwbolowym,noi nie podchodzilam do tego ze bedzie sie nade mna rozczulal(by tylko sprobowal-to by kopa dostal) kurcze dziecko jest nasze,i taki udzial ojca przy porodzie duzo daje,dla niego samego i dla mnie-po za tym czemu odbierac ojcu przyjemnosc ogladania dziecka od pierwszej sekundy zycia na ziemi?
no ale z tym sie z Toba zgodze:
" bo nie ma chyba nic gorszego, niż "wsparcie" porodowe mężczyzny, który został do tego zmuszony, bądź bał się powiedzieć "nie"!"

a moj Mezu to tez sam chcial byc,dla niego to bylo oczywiste
a oprocz wsparcia przydal mi sie tez do tego,zeby mi opowiadac co tam widac czy juz cos wogole widac :D a po za tym jeszcze byl fotografem, :D
i nastepny porod tylko z nim-to takie fantastyczne rodzinne przezycie :usmiech:
i naprawde duzo mi pomogl:)

Odnośnik do komentarza

witam mamuski!!

JA musialm sie wyspac bo do 6 rano ogladalm wybory w usa hehehehe

anya kochanie jestem jestem!! Mamusia dobrze wszytsko ok:) moje plecy troszke peliej ale z to jajniki mnei tak bola ze parwie sie skrecam:( zapislam sie jutro do lekarza bo mi si eto nei podoba te bole plecow, jajnikow, te problemy z okresem....zobaczymy co powie.

Patrycja sweterek cudny!!!!!!!! Powinnas je sprzedawac na necie:) hahahha

Co do moich porodow to oba byly ciezkie bo chlopca serduszka zwalnialy bardzo...... i bylo zagrozenie dla maluszkow, Kubus byl wywolywany meczylam sie 2 dni a ten ostatni etap jakies 6h i mnei nacieli drugi Omarek urodzil sie przez cesarke bo bylo duze ryzyko ze umrze wiec nagle zabrali mnei na sale operacyjna, przy obu mialm zneiczulenie do kregoslupa, przy omarku wbijali mi 4 razy bo ciagle bylo cos zle to za gleboko to cos tam odpadlo i tp.
A jelsi chodiz o meza przy porodzie to ja podziekuje bardziej by mnie tam denerowal niz mi pomagal hehehehe moj pozatym jak widzi krew na palcu to mdleje hehehehe ja osobiscie wole byc sama i skupic sie na porodzie i nie jste mi on potrzebny tam wogole:)
Ale kazdy jest inny mysle ze kazda z nas jest inna i kazda inaczej przechodizla porod. I jesli chodzi o porody to moim zadnien nei da sie porozmawiac kto mial lepiej a kto gorzej i takie tam bo to porod i nie ma znaczenia jak urodizlam ja a jak ty wazne ze urodzilysmy zdrowe kochane dzieciaczki i bedziemy je kochac ponad zycie:)

http://lb5f.lilypie.com/TikiPic.php/9Lfj.jpghttp://lb5f.lilypie.com/9Lfjp1.png

http://lb3f.lilypie.com/TikiPic.php/reqG.jpghttp://lb3f.lilypie.com/reqGp1.png

http://lb1f.lilypie.com/TikiPic.php/mr8W.jpghttp://lb1f.lilypie.com/mr8Wp1.png

Odnośnik do komentarza
Gość patrycja`81

majeczka
. I jesli chodzi o porody to moim zadnien nei da sie porozmawiac kto mial lepiej a kto gorzej i takie tam bo to porod i nie ma znaczenia jak urodizlam ja a jak ty wazne ze urodzilysmy zdrowe kochane dzieciaczki i bedziemy je kochac ponad zycie:)

bardzo piekne podsumowanie :)

Odnośnik do komentarza

Patrycja podziwiam talent... w zyciu bym nie pomyslala, ze w dzisiejszych czasach mlode kobiety takie rzeczy robia... ale zara, zara... my tu sweterek chwalimy... a ta malenka jaka slodzutenka...

co do porodow to podsumowanie majeczki trafne... ale temat ciekawy, bo tyle sie slyszy jakie to porody ciezkie i jaki bol... wiec fajnie zobaczyc opinie wiekszej ilosci kobietek...

Maka dzieki za rade na bol plecow... kuna... jakos mi ten post uciekl i dopiero teraz go przeczytalam... a co do basenu to w piatek zaczynam chodzic z Jasonem... jak sie troche zorganizuje to zrobie tak, zeby jechac wczesniej i poplywac a tatus dowiezie malego pozniej... :)

http://www.ticker.7910.org/an1cCx00aTD0012MDAwOTI1N3wwMDAwNTU0ZGF8SmFzb24gaXN0IA.gif

Odnośnik do komentarza

ileene oczywiscie masz racje ze fajnei si ewymienic doswiadczeniami:)))

No i kurcze prawda chwalimy sweterek a dzifzia taka slodka!!!!!

Co do facetow zadna nowosc!!! On juz tacy sa!!!! hehehehe

Ja zapisalm sie do lekarza jutro zobaczymy co mi powie na te plecy i miesaiczkowanie do tego jajniki mnei bardzo bola ostatnio..... mam nadzieje ze wszytsko bedzie ok!

ileene idz odpocznij:) i nie martw sie glupi facetami:))

http://lb5f.lilypie.com/TikiPic.php/9Lfj.jpghttp://lb5f.lilypie.com/9Lfjp1.png

http://lb3f.lilypie.com/TikiPic.php/reqG.jpghttp://lb3f.lilypie.com/reqGp1.png

http://lb1f.lilypie.com/TikiPic.php/mr8W.jpghttp://lb1f.lilypie.com/mr8Wp1.png

Odnośnik do komentarza

majeczka dobrze, ze idziesz do lekarza... dbaj o siebie mamusiu mloda... zdrowko najwazniejsze...
Faceci faktycznie zawsze byli tempi... zadna nowosc... a jak juz przy temacie jestesmy to Wam moje drogie dziecinki powiem, ze tu w Schweiz to juz w ogole... faceta z oka spuscic nie mozna... bo takie toto glupie... :D

A w ogole to musze Wam powiedziec, ze wczoraj moj synus zafundowal mi kolejny jeden z najpiekniejszych dni w zyciu... zaczal sie na glos smiac- pierwszy raz tak naprawde... normalnie tak sie rozryczalam, ze szok... To bylo takie cudowne...

http://www.ticker.7910.org/an1cCx00aTD0012MDAwOTI1N3wwMDAwNTU0ZGF8SmFzb24gaXN0IA.gif

Odnośnik do komentarza

dzień dobry :Śmiech:

Patrycja maleństwo słodziutkie a sweterek jest super-ja musze tą technikę podszkolić u mojej babci lub teściowej :Oczko:

Majeczka dobrych wieści u lekarza i odpoczywaj moja droga!!!! :Całus:

Ileene brawa dla synka za pierwszy głośny śmiech :brawo:

u nas znowu dzisiaj mgła, byłam już rano na badaniach, potem na zakupach, teraz robię zupkę i potem do lekarza i jeszcze stos prasowania mnie czeka-a tak mi się nie chce........... :Kiepsko:

Nie ma dla mnie większego szczęścia niż świadomość, że moje dzieci s

Odnośnik do komentarza

Hello:Hi ya!:

Mam katarek i jest mi zimno :36_1_4::36_2_40:

Majeczka ja mamusia sie czuje ??? a Ty jak?? Mam nadzieje ze obie mcie sie dobrze mnie plecy bola bo mam strasznie głupie łozko :36_2_16:musze zmienic materac bo sie wykoncze

Co do porodow to ja mam porownanie bo pierwsza coreczke rodziłam sama a druga z mezem i powiem wam ze maz mi duzo pomogł mam na mysli stan psychiczny czuła sie lepiej widzac go przy mnie widzac jak on to prezywa jak kreci mu sie łezka czekanie na maluszka i płacz gdy sie juz pojawia,miłosc jaka widac w jego oczach do mnie i naszej coreczki to wszystko sie dzieje tam na sali porpdowej i mocniejsza wiez mniedzy nami to jest cos cudownego nie do opisania ale to tylko moje odczucia ktore sa cudowne.
Lece gotowac bo sie nie wyrobie pa miłego dnia

http://suwaczki.maluchy.pl/li-39268.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-39267.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-39689.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry, a raczej chciałoby się rzec: dobry wieczór, bo nad Krakowem wisi taka mgła, że wydaje się, iż godzina już poźna:/ Mgła straszna - ciężka, lepka, mokra i tak już chyba trzeci dzień:/ Nawet z moich zwierząt uszło życie - psy leżą do góry brzuchami, a papuga tylko wlepia we mnie gały i, o dziwo, się nie wydziera ani nie demoluje kabli od akwarium. Ja chyba też się zaraz położę i poczytam książkę. A wieczorkiem mamy wizytę u naszej pani doktor. Już się stresuję, choć nie wiem czym - to chyba tzw. syndrom białego kitla. Nawet na pewno, bo w domu mam eleganckie ciśnienie, a jak tylko wchodzę do gabinetu, to od razu wyskakuje na 150/100 :///
A nasz Parenting ma dzisiaj urodziny, więc (choć wirtualnie:)) :cocktail: :cocktail: :cocktail: :cocktail: :cocktail: :cocktail: :party:

Odnośnik do komentarza

Oj t ta pogoda... Tak to jest Maka jesienia... :(
Ja jak szlam do szpitala na kontrole to mialam cisnienie 150/90 od wchodzenia po schodach- na pierwsze pietro nie oplacalo sie brac windy... hihi... a po 10 min juz 110/75... haha
Nie denerwuj sie Maka. Nerwy i stres pieknosci szkodza...

Migotka co do lozka to witamy w klubie... Moj maz marzyl ookraglym lozku i jak troche zmienialismy umeblowanie mieszkania przed porodem to go napadlo, pojechal i kupil... I lozko est fajne, fajnie wyglada, mozna spac na wszystkie strony, ale jest k... mac takie miekkie, ze pewnie moich bolacych plecow tez w pewnym stopniu winne... I co teraz? Diabli by to wzieli... Co za duren takie lozka robi? Czy nie wie, ze to nie zdrowe???? Grrrrrrrrrrr!!!!!!!!!!!

Ja dzis tez zmeczona, bo Jason po tej szczepionce wczoraj taki marudny, ze mnie wykancza... nic mu nie pasuje... Ale za to zrobilam mu dzis zupke puree z marchewki i ziemniaczka pierwszy raz i kurcze tak wcinal, ze az nie moglam uwierzyc... bylam pewna, ze nie bedzie chcial a tu prosze- niespodziewanka... Tatus zrobil az fotki... jak wrzuci do kompa to Wam pokaze... hehe... jak sie moj maluszek uciaplunial zupcia... ;)

http://www.ticker.7910.org/an1cCx00aTD0012MDAwOTI1N3wwMDAwNTU0ZGF8SmFzb24gaXN0IA.gif

Odnośnik do komentarza
Gość patrycja`81

no,nikt nie pisze i nie ma co czytac z samego ranka :(
ja mam piatkowe babskie spotkanie-kurcze fajnie byc na macierzynskim :D
pewnie jak bym nie karmila piersia to by z checia sie zamienil moj mezu...dobrze ze on nie ma czym karmic :D

superanckiego dnia zycze :usmiech:

Odnośnik do komentarza

Ehh... Patrycja zazdroszcze... Ja musze jakichs kolezanek z dziecmi tu poszukac, bo te bezdzietne to teraz nie bardzo... one co innego, ja co innego... i tyle...
A karmiene.. ja to bym chciala juz skonczyc, bo jestem tak uwiazana, ze nigdzie wyjsc sama nie moge... bo maly z butelki nie zje i koniec... poza tym stwierdzilam, ze nie bede go uczyc butelki skoro nie chce...
Wczoraj jadl zupke lyzeczka i calkiem mu niezle szlo... tylko lykanie musi jeszcze pocwiczyc... hehe
A wracajac do tematu to karmie, bo wiem, ze to dla dziecka najlepsze i bede tak dlugo ile uznam za potrzebne, ale marzy mi sie juz wyjsc gdzies chociaz na 2h sama z kolezanka... Ale jeszcze troche i bedzie ok... :)
Moja najlepsza przyjaciolka ma dzis rodziny i co? Nie pojde no bo jak? Trudno... :((

http://www.ticker.7910.org/an1cCx00aTD0012MDAwOTI1N3wwMDAwNTU0ZGF8SmFzb24gaXN0IA.gif

Odnośnik do komentarza

hej hej :Śmiech:

my dzisiaj z Damiankiem jedziemy do dentysty-pierwsze w życiu borowanie.... Mam nadzieję, że dzielnie to zniesie.
Pogoda nadal bez zmian tylko coraz zimniej a z chęcią wybrałabym się na zakupy dla córci :Śmiech: ale dzisiaj sobie odpuszczę.

Majeczka jak plecy i ogólnie zdrowie?

Nie ma dla mnie większego szczęścia niż świadomość, że moje dzieci s

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...