Skocz do zawartości
Forum

Noworodkowe Mamulki Październik 2007


Anulka

Rekomendowane odpowiedzi

Jestem. Przepraszam, ale wcześniej nie miałam nastroju, potem kąpiel, zmywanie, itp.

Marysiu śliczne te Twoje dzieciaczki :)

Co do akcji dziś z pediatrą to po prostu szok :Szok: Przed szczepieniem pielęgniarki Piotrusia zważyły, zmierzyły i idziemy do pediatry, jedno dziecko przed nami, jest ok... Nagle wgramolił się jakiś przedstawiciel handlowy z kalendarzami i innymi głupotami, myślę sobie, no dobra wlezie i wylezie, i tak w sumie było... pobył kilka minut i wyszedł, a z nim nasza pani pediatra z informacją, że ona już nie przyjmie i mamy czekać na jakąś inną lekarkę... Że nasza ma "15 dzieci na stronie chorej" i musi iść... Jednak w tym swoim zamotaniu wróciła, że niby jeszcze kogoś przyjmie, czyli nas... dziewczyny, jak żyję nie widziałam takiego ekspresowego badania, miałam w ogóle kilka pytań do Niej, bo Piotruś ma to szorstkie i zaczerwienione uczulenie na policzku, poza tym sucha skóra na buźce i itd. Ona tempo full expres, należę myślę sobie raczej do tych bystrzejszych, a nie nadążałam...
Coś tam Go zbadała, w gardło zajrzała i przepisała receptę na jakieś nowe mleko i ze mam odstawić nabiał i że mam kupić Oilatum koniec gadki. I Mały jeszcze nie ubrany, pełen barłóg, a Ona już wylatuje z tego gabinetu, nagle w drzwiach oprzytomniała i pyta czy dziecko nie gorączkuje, nie wymiotuje i czy kupki są w porządku, zdążyłam tylko przytaknąć i już jej nie ma, miałam jakieś pytania i nagle zorientowałam się że se gadam do ściany :Szok:
Wkurzona odpuściłam, myślę sobie że dzidzia zdrowa a co tam, poszliśmy na szczepienie (Piotruś był dzielniutki, dostał skojarzeniowa w udo i na rotawirusy doustnie)... Patrzę jest ta pediatra w rejestracji, podeszłam i tam dopiero z Nią na SZYBCIKA gadałam o tym mleku, ze to może skaza, że czemu wcześniej nie zareagował alergicznie na Bebilon HA, że to może coś innego, Aniu nawet nie spytałam o żadną maść, zero możliwości na rozmowę... Ona nagle że w sumie to ja mogę robić co chcę i nie muszę Mu dawać nowego mleka jak nie chce :( I już jej nie ma...
Jęknęłam Lubemu, że jestem wnerwiona ale co tam, idziemy do domu. Wracając poszłam do apteki, a tam "suprajs", recepta na to nieszczęsne mleko źle wypisana... Poza tym pani doktor nie sprecyzowała co mam z serii Oilatum kupić, a ja zamotana tym wszystkim nie spytałam... Nic wracam do przychodni, a tam co mi pielęgniarka w rejestracji mówi, że pani doktor to już poszła do domu (a miała dzieci na chorej stronie przyjmować)... Nie mówiąc już o tym, że powinna być w pracy do 13, a było ok. 12...

Po prostu zostaliśmy na całej linii olani :(

Pozdrawiam

http://suwaczki.maluchy.pl/li-27827.png

Odnośnik do komentarza

Izabelin
Asia ja pitolę, właśnie doczytałam. Nasi mężowie mają ze sobą dużo wspólnego, nie dość że oboje są jedynakami to jeszcze pod znaku Byka. Przyjmij moje kondolencje Koleżanko w niedoli :Oczko:

O dziękuję Izuś i wzajemnie :Oczko:
A Ty spod jakiego jesteś znaku? Kieruję też to pytanko do pozostałych kobitek :)

P.S.

Mój znak to bliźniak

Pozdrawiam

http://suwaczki.maluchy.pl/li-27827.png

Odnośnik do komentarza

monika warszawska
Szkoda Gadac...w Kazdym Razie Mam Nie Pozwalac Dziecku Plakac I Zaraz Jak Tyklo Pisnie Brac Go Na Raczki!!!!!!!!
I Ciagle Mowi "moje Slicznosci Najpiekniejsze Na Swieciuniu...."

skąd ja to znam...na moje pytanie, dlaczego nam pozwalała płakać twierdzi "oj przestań, ale on jest taki malutki" :duren::duren::duren:a ja to niby nie byłam...:Zły:

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...