Skocz do zawartości
Forum

Lewe L4 w ciąży - brać czy nie brać?


Rekomendowane odpowiedzi

agusia20112
Daffodil
agusia20112
oj Daff pracodawcy robia cuda nie widy by obejść kodeks
u mojego ex,jak jest kontrola z inspekcji pracy,to każą pracownikom tym bez umowy uciekać przez płot,nie ma nawet łazienki z wc
nie mam pojęcia jak oni przechodzą te kontrole,w czasie ostatniej już mieli długą liste co mają zrobić i nic nie zrobili,normalnie jak w XIX wieku
na hali ani klimatyzacji(latem po 40 stopni) a zimą ogrzewania (herbata zamarza)
nigdy nie dostali żadnego ubrania roboczego(wymagane) ani ochronnego(ex jest spawaczem)

:glass: :glass:
Jak to uciekać przez płot??
Mnie to się w głowie nie mieści...

tak,z boku to wygląda śmiesznie...ja to też się śmiałam
niestety pracownikom pewnie do śmiechu nie jest

I ja znam podobne historie.
Niestety pracując u małego prywaciarza, podejrzewam, że takie sytuacje są na "porządku dziennym"

http://fajnamama.pl/suwaczki/w7e0oow.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bfaregz2mib36tc2.png

Odnośnik do komentarza

agusia20112
Daffodil
agusia20112
oj Daff pracodawcy robia cuda nie widy by obejść kodeks
u mojego ex,jak jest kontrola z inspekcji pracy,to każą pracownikom tym bez umowy uciekać przez płot,nie ma nawet łazienki z wc
nie mam pojęcia jak oni przechodzą te kontrole,w czasie ostatniej już mieli długą liste co mają zrobić i nic nie zrobili,normalnie jak w XIX wieku
na hali ani klimatyzacji(latem po 40 stopni) a zimą ogrzewania (herbata zamarza)
nigdy nie dostali żadnego ubrania roboczego(wymagane) ani ochronnego(ex jest spawaczem)

:glass: :glass:
Jak to uciekać przez płot??
Mnie to się w głowie nie mieści...

tak,z boku to wygląda śmiesznie...ja to też się śmiałam
niestety pracownikom pewnie do śmiechu nie jest

Aga powiem Ci, że dla mnie to w ogóle śmieszne nie jest.
Za to totalnie nieludzkie...
Przecież tutaj nawet jakieś minimum norm moralnych nie jest zachowane.

Odnośnik do komentarza

Tak jeszcze dla podsumowania, żeby mnie ktoś nie posądził, że atakuję za bardzo :)
Absolutnie nie jestem przeciwna uzasadnionym zwolnieniom w ciąży, w sytuacjach takich jak opisuje Ana, Ludka czy dziewczyny wcześniej są one dla mnie zrozumiałe. Jak wiadomo różne są prace, różne stanowiska, różna odpowiedzialność i nie można tego wrzucać do jednego wora.
Ale jak już ktoś lewe zwolnienia usprawiedliwa prawem, to przyznaje, że się moje zrozumienie kończy :)
Zaznaczam od razu, że to tylko wyłącznie moje zdanie, nie musicie się z nim zgadzać :)

Odnośnik do komentarza

agusia20112
Martek,Daff oj smutne to ale takich zakładów jak opisałam jest bardzo,bardzo dużo
kodeks pracy najczęściej jest tylko na papierze ,a ludzie tak się boją o pracę ,że milczą i godzą się na skandaliczne warunki pracy i traktowanie jak niewolnika

Niestety wiem, że tak jest.
I myślę, że u nas długo jeszcze to się nie zmieni.

http://fajnamama.pl/suwaczki/w7e0oow.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bfaregz2mib36tc2.png

Odnośnik do komentarza

Daff dokładnie
ciąża to nie choroba i jeśli praca jest łatwa,miła i przyjemna -a i takie jeszcze się zdarzają,to cięzko usprawiedliwić siedzenie w domu (my wszyscy na to płacimy)
nie zgadzam się absolutnie z tym co nasze państwo robi z budżetem i jak kasa jest trwoniona-na wielu wątkach były poruszane podobne kwestie,uważam,że bardzo wiele należy zmienić....ale to wymaga zmiany nas wszystkich,naszego podejścia

wracając do tematu wiadomo,że czasem w ciąży nie zagrożonej,po prostu mamy złe samopoczucie,jesteśmy senne i rozkojarzone -wtedy odpoczynek od pracy wskazany
ale nie można przeginać

inna sytuacja jak do wzięcia zwolnienia "namawia" nas pracodowca

Joasia
http://s7.suwaczek.com/200905264565.png
Emilka
http://s4.suwaczek.com/200405064765.png

Odnośnik do komentarza

o miałam przykład "w rodzinie" a zapomniałam
moja mama jest kierownikiem biblioteki,miała na 1/2 etatu młodą dziewczynę,i zaraz ciąża
i tydzień i bach zwolnienie i w dupie ,,,,rób sama
a praca polegała na układaniu czasopism,książek
i moja mama nie jest kierownikiem- tyranem
a dziewczyna w takiej "zagrożonej" ciąży całe dnie po mieście z papieroskiem biegała,na fitnes chodziła,w ogródku kopała....i tu komentarz chyba zbędny

Joasia
http://s7.suwaczek.com/200905264565.png
Emilka
http://s4.suwaczek.com/200405064765.png

Odnośnik do komentarza

agusia20112
o miałam przykład "w rodzinie" a zapomniałam
moja mama jest kierownikiem biblioteki,miała na 1/2 etatu młodą dziewczynę,i zaraz ciąża
i tydzień i bach zwolnienie i w dupie ,,,,rób sama
a praca polegała na układaniu czasopism,książek
i moja mama nie jest kierownikiem- tyranem
a dziewczyna w takiej "zagrożonej" ciąży całe dnie po mieście z papieroskiem biegała,na fitnes chodziła,w ogródku kopała....i tu komentarz chyba zbędny

No takie cos to potępienia godne w zupełności.Ale jeżeli kobieta chce ciążę przesiedziec dla spokojności to juz jej sprawa.Byle nie przeginać.Moja znajoma ostatnio poroniła w 10tyg,nie chciała iść na zwolnienie a niby praca nie była jakas ciężka.A teraz kobicina się zapłakuje i że to jej wina uważa.I jak takiej wytłumaczyc że to z ciążą nic nigdy nie wiadomo.Wiem to na swoim przypadku,raz jest dobrze a zaraz sie może pogorszyć i dupa zbita.Nie na wszystko mamy wpływ.Ale na to żeby zminimalizować ryzyko poprzez oszczędzanie organizmu tak,i należy o tym pamietac.

http://www.suwaczki.com/tickers/syy2i09kn1g1r4w7.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9ci09kbv82ct44.png

Odnośnik do komentarza

agusia20112
inna sprawa to to jak czujemy sie w ciązy,i czy mamy zrozumienie u szefa
wiadomo,że każda mama chce dbać o maleństwo i boi sie komplikacji
ja pracowałam w sklepie 6,5 miesiąca(w ciąży)
ale zero dźwigania,pracy na zapleczu,nie stałam też na stoisku z mięsem(mdłości),nawet podług nie myłam. byłam stale na kasie(siedziałam) albo pomagałam kierowniczce
jak brzucho był już duzy to sami powiedzieli,że dość

w pierwszej ciązy,pracowałam u znajomego bez umowy i wiadomo,nie robisz-nie zarabiasz,więc pracowałam do końca,dosłownie
w majówkę jeszcze stałam na barze, 4 w pracy ,a 6 maja urodziłam
do pracy wróciłam po tygodniu(dziecko było z tatą)-ja dobrze zarabiałam,a żyć trzeba było z czegoś,

no to faktycznie ciężko widać...ale masz rację w tym że nasz kraj ma tendencję do kombinowania

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wq3e5en5kuzrs6.png

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvz3e5eqgubclqa.png

Odnośnik do komentarza

Daffodil
Ja uzależniałabym wszystko od wykonywanej pracy.
Osobiście jestem przeciwko krętactwom i matactwom, ale dziecko to dla mnie absolutny numer jeden i jeśli istniałby tylko cień szansy, że praca może ciąży zagrozić, to szłabym na zwolnienie w te pędy.
W moim przypadku doszedł do tego jeszcze czynnik ludzki. W ciąży pracowałam w zespole, gdzie 3-4 godziny nadgodzin były na porządku dziennym. Od razu jak tylko powiedziałam szefowi o ciąży, z nadgodzin zrezygnowałam. I wyglądało to z reguły tak, że albo reszta zespołu siedziała po nocy, albo ja pokątnie siedziałam w nadgodzinach, a szef trząsł tyłkiem, że ktoś się o tym dowie. Na dodatkowego pracownika nie było zgody (kto pracuje w korporacji, ten wie jak to wygląda) i cały zespół zdawał sobie sprawę, że dla wszystkich będzie lepiej jeśli oficjalnie pójdę na zwolnienie, a na moje miejsce zatrudnią kogoś nowego, kto oficjalnie będzie nadgodziny rąbał :)
Teraz jestem w takim zespole, że pewnie pracowałabym do dnia porodu, bo jest to praca, którą o pierwsze uwielbiam, a po drugie nie zaharowuję się na śmierć.

no właśnie to wszystko zależy od klimatu w pracy, warunków pracy...dobrze że masz teraz lepszą pracę

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wq3e5en5kuzrs6.png

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvz3e5eqgubclqa.png

Odnośnik do komentarza

Ludka82
Z boku wydawać by się mogło, że mam pracę idealną, bo tzw. biurową i w firmie państwowej, ale rzeczywistość jest zupełnie inna. Praca jest dość stresująca ze względu na kontak z klientem, terminy, widmo kryminału itp. Komputer mam włączony non stop, bo nigdy nie wiem kiedy będzie potrzebny, a i tak większość rzeczy pisze się na komputerze - jak sama się nie przypilnuję to nikt na te max 4 godziny nie zwróci uwagi. Na początku ciąży sądziłam, że popracuję do 9 mies..., bo w pierwszej ciąży pracowałam do tygodnie przezd porodem, no ale wtedy pracowałam tylko na 1/2 etatu, praca też niby biurowa i przy komputezrze, ale bez żadnej odpowiedzialności i widma kryminału, no i nie czarujmy się byłam 10 lat młodsza... Teraz wysiedzieć 8 godzin jest mi cholernie ciężko, brzuszol cały czas jest ściśnięty, a jak się "rozłożę" by chwile odpocząć i ktoś z zewnatrz ( nawet inni pracownicy ) nie daj boże wejdzie, to od razu widzę ten wzrok: "nic nie robi- tylko sie byczy"... więc jak wczoraj lekarka zaproponowała mi L4, to się zgodziłam - sory, ale jak sama nie zadbam o siebie i dziecko, to nikt za mnie tego nie zrobi, jak się coś stanie, to zostane z tym sama, a koniec końców i tak nikt nie doceni tego, że pracowałam do końca... więc naprawdę wiele zależy od samopoczucia i warunków w pracy... Choć i w moim najbliższym otoczeniu zanjduja sie jednostki wydmuchujące system, bo jest furtka...

Ludka ale czy czujesz się z tym źle że wzięłaś L4 przecież czujesz że jest ciężko?

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wq3e5en5kuzrs6.png

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvz3e5eqgubclqa.png

Odnośnik do komentarza

Ulla nie czuję się z tym źle, bo wiem, że tak jest lepiej dla mnie i dzidziołka. Poza tym będę wpadać incognito do pracy, by jeszcze parę rzeczy zrobić - muszę ( może źle powiedziane - chcę ) parę rzeczy jeszcze napisać, to pomoże moim koleżankom, sprawy muszę przekazać im do prowadzenia z małymi sprawozdaniami o co w nich biega i co trzeba w nich zrobić... Ale pojawiać się w pracy mogę już kiedy chcę i na ile chcę - bez przymusu siedzenia 8 godzin - co było dla mnie i mojego brzuszka katorgą już... No i cały czas się jeszcze zastanawiam, jak sobie poradzę w domu... przez tak długi czas bez pracy zawodowej :P

Mikołajek, ur. 9.12.2012, godz. 17.00, 4470g, 57cm
http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bi09kf7314tic.png

Milenka, ur. 26.08.2002, godz. 6.50, 4870g, 64cm
http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bio4pcufyfugw.png

Odnośnik do komentarza

Ludka82
Ulla nie czuję się z tym źle, bo wiem, że tak jest lepiej dla mnie i dzidziołka. Poza tym będę wpadać incognito do pracy, by jeszcze parę rzeczy zrobić - muszę ( może źle powiedziane - chcę ) parę rzeczy jeszcze napisać, to pomoże moim koleżankom, sprawy muszę przekazać im do prowadzenia z małymi sprawozdaniami o co w nich biega i co trzeba w nich zrobić... Ale pojawiać się w pracy mogę już kiedy chcę i na ile chcę - bez przymusu siedzenia 8 godzin - co było dla mnie i mojego brzuszka katorgą już... No i cały czas się jeszcze zastanawiam, jak sobie poradzę w domu... przez tak długi czas bez pracy zawodowej :P

Zleci tak szybko, że ani się obejrzysz :)

Odnośnik do komentarza

Ulla, u mnie zdecydowana większość idzie na L4 chyba od razu jak lekarz potwierdzi ciążę. I to nie są przypadki ciąż zagrożonych nawet w stopniu niewielkim. Na palcach dwóch rąk można policzyć te, które w ostatnich pięciu latach zaciążyły, a w pracy były do 4 mies... A takich przypadków jak ja: początek szóstego lub później, to na placach jednej ręki...

A ja póki co wynajduję sobie całą stertę zadań domowych, na które normalnie nie miałabym czasu bądź chęci po pracy...

Mikołajek, ur. 9.12.2012, godz. 17.00, 4470g, 57cm
http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bi09kf7314tic.png

Milenka, ur. 26.08.2002, godz. 6.50, 4870g, 64cm
http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bio4pcufyfugw.png

Odnośnik do komentarza

Daffodil, to fajowo, ze można ewentualnie wziąć prace do domu. Gdyby u nas była taka możliwość tez bym z niej chętnie skorzystała. Wiadomo, że w domku można sobie pracę inaczej rozłożyć... U mnie niestety zakaz wynoszenia z pracy "pracy", bo wszystko objęte jest tajemnicą...

Mikołajek, ur. 9.12.2012, godz. 17.00, 4470g, 57cm
http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bi09kf7314tic.png

Milenka, ur. 26.08.2002, godz. 6.50, 4870g, 64cm
http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bio4pcufyfugw.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...