Mieszkanie z teściową

[Bettyy]

Tak ale takie milczenie i trzymanie tego wszystkiego w sobie też nie jest dobre ...
Mieszkam z rodzicami i to jak coś nie tak to powiem Ale czasami też trzeba niektóre sytuacje przemilczeć ... Ale też nie chcę się kłócić Ale wiem że u teściowej to takich sytuacji byłoby o wiele wiele wiele więcej ...

[Ulla]

no właśnie -tłumienie w sobie pewnych emocji nie jest chyba najlepsze...ale czy jest inne rozwiązanie?

[Bettyy]

Inne rozwiązanie ???? Szczera rozmowa -ale zależy od charakterów jak strony się porozumiewają Jakbym musiała mieszkać z teściową to raczej bym tłumiła w sobie ,rozmowa nic by nie dała Rozmowa zakończyła by się kłótnią albo dała by tylko chwilowy efekt ... Ale różnie bywa

[Ulala1986]

Rozmowa?? raczej nie. moja teściowa zaraz ma zły w oczach.. wiem bo już próbowaliśmy jej wytłumaczyć żeby zwolniła- ma kołatanie serca, nerwice ale ciągle lata sprząta wyciera, gotuje, myje, sprząta i tak w kółko- no i jak sie rozmowa skończyła poszła do pokoju i płakała więc juz nic nie mówimy bo nie ma sensu.

[Daffodil]

Widzę, że większość Was na teściowe narzeka... A ja bym harakiri popełniła, gdyby mi z teściem przyszło mieszkać Toż to specjalista od wychowywania dzieci jest. Odkąd się Kuba urodził, to po 15 minutach z teściem w tym samym pomieszczeniu mam cisnienie 200/150, bo albo to moje dziecko głodne, albo za cienkie skarpetki ma, albo skoro w samochodzie nam zasnął, to znaczy, że z nim nie rozmawiamy Teściowa to przy nim równa babka :)

A wracając do mieszkania z rodzicami (wszystko jedno którymi), choćby nie wiem jak tolerancyjni byli i liberalni byli, to małżeństwu nigdy to nie służy. Każdy w swoim domu ma własne zasady i 'wtrącania się' chyba nigdy w 100% nie da się uniknąć.
Moim zdaniem lepszy ciasny, ale jednak własny kąt.

[Bettyy]

To masz dopiero teścia Daffodil !!! Mój teść to raczej tak samo jak i teściowa się zachowuje tylko on milczy w wielu kwestiach a teściowa powie swoje i to głośno i dosadnie !

[Ulala1986]

Daf to z tym samochodem mnie rozwaliło- masz nie prowadzić tylko ciągle nadawać- nieźle mój teściu...hmmmm...rzadko kiedy się udziela ale jak juz to zawsze wie wszytko najlepiej-ale w sumie mój tato tez hih panowie po 50'ce chyba juz tak mają

[Gość gośc 567]

 

z teściową Nie da się mieszkać na dłuższą metę rozpad małżeństwa

[Gość Iza]

Ja z moją teściowa nie mieszkam, mieszka daleko ode mnie, ale raz do roku się widzimy i to za dużo... daje mi popalić swoim ciętym językiem, nic się nie podoba, krytykuje mnie za wygląd, za wszystko...Masakra, to nie człowiek, a jedzą, wiedzma

[Gość Majka]

Z własną matką jest to samo. Człowiek wysiada psychicznie. Mieszka się u niej i ma tak być jak ona chce. Poza tym jest to człowiek za Rydzykiem i wiecznie w kościele

[Gość gość567]

mieszkanie z teściową gehenna przestrzegam . to najgorsza rzecz jaką można zrobić -  ja zrobiłem i gorzko tego żałuję , to jak wrzut zrobi się na ręce i nie ma jak go się pozbyć
PRZESTRZEGAM

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

[Sefren]

Ja tak samo. Teściowie są fajni, jeśli są przynajmniej 50 km od nas 😄

[Gość elizaC]

można zasięgnąć w tej kwesti o poradę http://wrozkaania.pl/wrozkaanna

 

[Agn99]

podziwiam każdego kto tak mieszka, bo to nie łatwa przeprawa

[Gość eryka]

mieszkałam łącznie 5 lat. Skonczyło się rozwodem i cyrkami maminsynka wspieranego przez mamusię. Nie polecam. Młodzi musza być sami, nawet jeśli mają żyć o chlebie i wodzie

[Sefren]

Szczerze mówiąc, to u mnie nawet miesiąc wspólnego mieszkania podczas wakacji się skończyło awanturą i obrazą na pół roku 😄