Skocz do zawartości
Forum

Szpital w Krakowie


malenstwo

Rekomendowane odpowiedzi

witajcie jestem mloda przyszla mama. szukam szpitala w ktorym bede mogla urodzic w nrmalnych warunkach pod fachowa opieka. czy mozecie mi jakis szpital polecic?? moim ginekologiem jest dr z kliniki na kopernika-nie powiem, bardzo fachowo sie mna zzajmuje, ale nie wiem czy np. semiradzkieo nie jest lepszy, albo zeromskiego. prosze pomozcie i napiszcie jaki waszym zdaniem jest ok. aha jak mozecie to poleccie jakiegos dobrego ginekokoga, poloznika z tego szpitala, o ktorym piszecie-thx

Odnośnik do komentarza

Witaj,
Ja rodziłam w Ujastku i przyznam, że byłam zawiedziona opieką, choć warunki świetne. Stwierdziłam, że jeśli mi przyjdzie znowu rodzić, to nie tam. Największy problem miałam tam z dokarmianiem. Mianowicie pięlegniarki na siłe i czesto bez mojej wiedzy, dokarmiały mi maluchy sztucznym mlekiem. Potem mała nie chciała jeść z piersi...

Kilka tygodni później byłam odwiedzić koleżankę, swieżo upieczoną mamę na Żeromskiego. Mówi sie o tym szpitalu, że najlepszy, bo tylko tam z całego Krakowa "Rodzi się po ludzku". Gdy zobaczyłam jakie tam panują warunki, jak traktuje się pacjentki.
Wtedy to doceniłam Ujastek...

Podsumowując, może opieka w Ujastku nie była zbyt miła
(to moje subiektywne odczucie), jednakże, następnym razem, znów będę rodzić tam.:Śmiech:

A prowadził mnie doktor Leszczyński.

Odnośnik do komentarza

dziewczyny... ja rodzilam na Kopernika... niestety to najlepszy szpital jesli jest cos nie tak z dzieckiem ale warunki porodu i w ogole wrunki po porodzie sa bardzo bardzo nie fajne...
przede wszystkim trzeba wybrac co jest dla was wazniejsze... hotel czy dobra opieka gdy jest jakies zagrozenie dla dziecka... ja w szpitalu spedzilam 3 dni i wspominam ten pobyt srednio - ale najwazniejsze to moje dziecko bylo tam pod dobra opieka i nie zaluuje niczego... rodzilam tam ze wzgledu na cukrzyce insulinozalezna i bylo zagrozenie ze dziecko urodzi sie z duza glikemia...
dodam jeszcze jedna rade... ze najgorszy w macierzynstwie wcale nie jest porod - o tym sie zapomnina szybko!! najwazniejsze i najtrudniejsze jest dobre wychowanie dzieciatka
pozdrawiam serdecznie

http://suwaczki.maluchy.pl/li-12696.png
http://www.suwaczek.pl/cache/ee7d08d77b.png

Odnośnik do komentarza

Ja rodziłam w Żeromskim i moją szerszą opinię umieściłam w wątku o tym szpitalu.
Porodówka świetna, wspaniałe położne. Polecam panią Anię Pułczyńską, Anioła Akcji Rodzić po Ludzku. Polecam też lekarkę p. Nowak. Niestety minusem jej prywatnego gabinetu jest to, że czeka się tam bardzo długo na wizytę.
Niestety oddział poporodowy w Żeromskim tragiczny. Warunki sanitarne okropne, szczególnie jeśli musi się tam zostać dłużej. Za to wyróżnia się personel. Położne uczą karmienia, niektóre wspierają duchowo. Personel to ogromny atut tego szpitala. Poza tym można być pewną, że dziecko jest pod dobrą opieką.
Na dzień dzisiejszy nie wiem czy bym tam wróciła, ale rozważam taką ewentualność.

http://www.suwaczek.pl/cache/f5f28db712.png

http://images6.fotosik.pl/343/ffc4bd148e4caa66.jpg

Odnośnik do komentarza

Ja również rodziłąm w Szpitalu Żeromskiego i byłam bardzo zadowowlona. Świetna fachowa opieka lekarska i pielęgniarska. Fantastyczna porodówka no i oczywiście Pani Ania która byłą przy porodzie Karolki.
Fakt sale poporodowe okropne nie wspomnę o warunkach sanitarnych, ale personelem nadrabia.
Jedyny minus to Panie Pediatrzy nie wiem co zwichrowało ich psychikę, ale wszystkie jak jeden mąż uważają, że najgorszą rzeczą jaka przytrafiła sie nowo narodzonym dzieciom to ich rodzice, którzy są winni wszystkiemu i spewnością robią dzieciom krzywdę.
Tregedia, ale poza tym super szpital.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-46242.png

Odnośnik do komentarza

Ja po aferze z wykradzionym noworodkiem zwatpilam troche w kompetencje personelu w Zeromskim i bezpieczenstwo dziecka w tym szpitalu. A taka dobra opinie mial ten szpital w rankingu rodzic po ludzku. Ja sie zdecydowalam na ujastek, ale bede miala cesarke niestety. Mam tam lekarza sprawdzonego, ale polecaly mi go kuzynki meza (one jednak rodzily naturalnie).

http://www.suwaczek.pl/cache/f82e3357f2.png

Odnośnik do komentarza

Sama jestem dopiero w ciąży ale w ostatnim roku 2 moje najlepsze przyjaciółki rodziły w Żeromskim i trochę tam się poprzyglądałam. Opieka była miła, sam poród podobno też ok. Ale warunki sanitarne... Szkoda mówić. To co zobaczyłam nie trochę przeraża.
Jedna rodziła w lipcu, były wtedy upały, a okna nie można było wogóle otworzyć. Przy czym nie przeszkadzało to wchodzić robaczkom - mnóstwo biedronek i innych koleżków. I łaziły sobie po ścianie, po pościeli, po oknie od wewnątrz. Toaleta koło sali połoznic niby ok, ale druga na oddziale, już kawałek dalej to... Brak mydła (wogóle dozownika na mydło), brak suszarki i papierowych reczników (też nawet uchwytu na to nie było). I co zrobić po wyjściu z toalety? Ochlapać ręce i wytrzeć o siebie? Spłuczka w toalecie nie bardzo działała i po kimś pływały ekskrementy i nawet nie chciały popłynąć dalej pomimo moich usilnych prób. A to w końcu SZPITAL - miejsce nieodłącznie związane z higieną i takie, które powinno ją szerzyć.
Kolejna rzecz to 6 kobiet na jednej sali - niby ok ale do tego dochodzą rodziny, które je odwiedzają i cała sala śpiewa z nami. Ruch jak w markecie i nieustanny dzwięk komórek bo trzeba wszystkim przekzać radosne wiadomości - i tak razy 6. Jak tu tajniacko wyciągnąć pierś na wierzch żeby odciągnąć sobie pokarm? Albo wyjść to toalety z poplamioną krwią koszulą przy tylu osobach bo akurat przesunął się podkład poporodowy? To było bardzo krępujące dla nich. Można mieć to gdzieś, jeśli wypiszą po dwóch dobach ale nie daj Boże, żeby trzeba było zostać kilka dni dłużej bo zółtaczka, bo szczepienia, bo anemia itd.
Ja z tych właśnie względów chyba zdecyduję się na Ujastek. Bo co do lekarza i położnej to i tak kwestia szczęścia na kogo się trafi.

Odnośnik do komentarza

dziewczyny ja rodzilam 4 lata temu w styczniu w zeromskim i mam tam zamiar teraz urodzic poraz drugi bo skoro jestem zadowolona z pierwszego porodu
a poza tym jakby nie patrzec to szpital a nie hotel i wiele rzeczy sie nie zmieni niestety ale czasem wystarczy zyczliwy personel,nie to zeby mi nie przeszkadzaly niektore warunki panujace w naszych szpitalach ale stawiam pierwsze na jakosc lekarzy a pozniej na reszte

http://s4.suwaczek.com/200907252078.png

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/200501141678.png

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20040904290120.png

Odnośnik do komentarza

Witaj!
Mogę Ci co nieco powiedzieć o Narutowiczu, bo przeszłam tam przez wszystkie ciążowe oddziały, czyli patologię, porodówkę i noworodki. I tak, po kolei:
- patologia - obskurny oddział, obleśne kibelki, pod prysznicem zimna woda. Lekarze - jeden wielki chaos, nie ma kto podejmować konstruktywnych decyzji w sprawach pacjentek, jeden coś zleca, za chwilę jakiś inny odwołuje to, co zlecił poprzednik - masakra!!! Panie położne i pielęgniarki - FANTASTYCZNE!!! Miłe, uśmiechnięte, zawsze pomogą, pożartują, poradzą:)
- porodówka - miałam cesarkę, ale wszystko było zrobione jak należy, na czas, delikatnie i elegancko. Jedyne co, na stół porodowy trzeba włazić po trzech drewnianych schodkach. Jak się z niego schodzi po porodzie, nie mam pojęcia i wolę o tym nie myśleć. Aha, ja nie miałam tam ani lekarza ani położnej, ale obok leżała kobietka, która miała lekarza z Narutowicza i z nią gadali zupełnie inaczej. Przykład: u mnie lekarz był tylko raz, u niej 2 lekarzy kilka razy. No, ale wiadomo, jak swoja pacjentka, to swoja. Żalu nie mam, sama chciałam tam rodzić, nie wiedzieć czemu.
- sala po cesarce to był koszmar, począwszy od wysokich łóżek, z których trzeba się było zsuwać w bólach, a skończywszy na jednej wstrętnej położnej, które biegała tylko koło jednej babki, a pozostałe 3 olewała. Ciekawe czemu... Reszta ok.
- noworodki - oddział całkowicie zamknięty dla odwiedzin ze względu na zagrożenie grypowe. Być tam samej, zwłaszcza, kiedy dzidziuś choruje to koszmar!!! Lekarze bardzo w porządku. Położne i pielęgniarki różne - były wstrętne zołzy i prawdziwe anioły, na które każda z dziewczyn czekała, jak na zbawienie, kiedy miała jakiś problem. Opieka nad dzidziusiem bez zarzutu. Panie bardzo pilnują podawania lekarstw, badań itp. Aha, są tam sale w starym skrzydle i w nowym - te są super, małe, góra 4-osobowe, z własną łazienką!!!:)))
Jedzenie niezbyt, żeby nie powiedzieć paskudne, na Kopernika i w Jana Pawła karmią o wiele lepiej:) Wiem to z autopsji.
Gdybym miała rodzić jeszcze raz, to wybrałabym inny szpital.
Mam nadzieję, że pomogłam!
Szczęśliwego rozwiązania:)

Odnośnik do komentarza

jezeli chodzi o sama porodowke jest ok osobne pokoje do rodzenia w tym drabinka do cwiczenia przy skurczach pilka materac no i polozna i pielegniarki nawet lekarz ktory mnie zszywal byl bardzo mily dla mnie z tym ze tak bylo 4 lata temu teraz nie wiem ale mysle ze raczej sie nie pogorszylo kolezanka rodzila teraz w grudniu i tez jest bardzo zadowolona
wiadomo sale poporodowe nie sa juz tak piekne jak sama porodowka no ale coz jest jak jest jak dla mnie wazniejszy byl komfort przy samym porodzie

http://s4.suwaczek.com/200907252078.png

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/200501141678.png

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20040904290120.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...