Skocz do zawartości
Forum

Termin: Marzec 2013. Ktoś jeszcze?


Rekomendowane odpowiedzi

amda
ja jestem u mamuni...
M w nocy przyjechał, rano Gabciu wstał i mówi - oooooo no tata no...
Oczywiście pospać tatusiowi nie dał i od razu wziął się za skakanie po nim :-))

A teraz Gabryś śpi, mamunia się krząta, M już na orliku piłkę kopie - że też mu się chce.

Na piłkę to oni zawsze mają czas :D

Odnośnik do komentarza

Martynek
Witam po południu!
Ja przed chwila wlozylam do lodówki mój pierwszy w życiu kopiec Kreta:)))
Jestem raczej raczkujaca kucharka więc jak na zbawienie czekam na efekt;) dziś obiadek u mamy i chciałam im zrobić niespodziankę ;) trzymajcie kciuki !!! :36_1_11:

Daj znać, ja tam zazdroszczę :) Chyba skoczę do sklepu ech ach :D

Odnośnik do komentarza

Martynek, jak tam wrażenie po niespodziance?? Też mi smaka zrobiłaś tym ciachem:36_2_4:
Mnie mamunia nakarmiła, napoiła i teraz to ja mogę spać :D

Co jutro porabiacie?? Bo my to jedziemy na wieś na jakieś święto chleba czy coś podobnego. Nigdy nie byłam. Może się chlebka takiego wiejskiego najem :D Moje chłopaki, czyli mąż i tatuńcio chcą się piwska napić, więc ich zawiozę, niech mają:36_1_21:

http://www.suwaczki.com/tickers/ojxedf9hw70js141.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bfaregz2rw0ynkn2.png

Odnośnik do komentarza

ja siedze w domku i sie kuruje, non stop leca tylko herbaty z miodem cytryna i sokiem malinowym, mleko z maslem i czosnkiem i miod, chlebek z czosnkiem. dalej nie moge mowic normalnie bo boli ale czuje minimalna poprawe, teraz tepe drapanie i bol zmienilo sie w cos nie wiem cos mi sie w gardle zawalilo, ale w nocy kilka razy odkrztuszalam, lekko sie dusilam przez co trochę brzuch bolal, bo trzeba było odkasłać, ale dzisiaj troche lepiej. Zaraz zrobie rosol i caly dzien bede jesc. Goraczki nie ma na szczescie wiec trzeba w zalazku pokonac. wczoraj kombinowalam z pastylkami isla i jedna sebidin plus wzielam, dzisiaj juz bez pastylek lece na naturalnych metodach. Ubierajcie sie dziewczyny ciepło, buty przede wszystkim i czapy i piękne jesienne szale pod szyje- to najważniejsze, chrońcie sie, bo pogoda zdradliwa.
Alfa też kocham wieś, uzmysłowiłam sobie to po 6 latach mieszkania w centrum. Niby fajnie bo cywilizacja i wszystko blisko, ale to jest strasznie męczące, podziwiam wszystkich mieszczan;D Spokój przede wszystkim, wole moja działke staw i las pod domem, zamiast kur dwa koty i rybki w stawie i akwarium- ale tez dają radę hihi. Co by tu dziś...mąż musiał wyjechać i nie bedzie go z pół dnia:16_12_9:

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bbd3mm39sw688.png

https://www.facebook.com/inspiracjewszelakie

http://www.bioslone.pl/zanim_pozwolisz_zaszczepic_dziecko

Odnośnik do komentarza

Weri
ja siedze w domku i sie kuruje, non stop leca tylko herbaty z miodem cytryna i sokiem malinowym, mleko z maslem i czosnkiem i miod, chlebek z czosnkiem. dalej nie moge mowic normalnie bo boli ale czuje minimalna poprawe, teraz tepe drapanie i bol zmienilo sie w cos nie wiem cos mi sie w gardle zawalilo, ale w nocy kilka razy odkrztuszalam, lekko sie dusilam przez co trochę brzuch bolal, bo trzeba było odkasłać, ale dzisiaj troche lepiej. Zaraz zrobie rosol i caly dzien bede jesc. Goraczki nie ma na szczescie wiec trzeba w zalazku pokonac. wczoraj kombinowalam z pastylkami isla i jedna sebidin plus wzielam, dzisiaj juz bez pastylek lece na naturalnych metodach. Ubierajcie sie dziewczyny ciepło, buty przede wszystkim i czapy i piękne jesienne szale pod szyje- to najważniejsze, chrońcie sie, bo pogoda zdradliwa.
Alfa też kocham wieś, uzmysłowiłam sobie to po 6 latach mieszkania w centrum. Niby fajnie bo cywilizacja i wszystko blisko, ale to jest strasznie męczące, podziwiam wszystkich mieszczan;D Spokój przede wszystkim, wole moja działke staw i las pod domem, zamiast kur dwa koty i rybki w stawie i akwarium- ale tez dają radę hihi. Co by tu dziś...mąż musiał wyjechać i nie bedzie go z pół dnia:16_12_9:

No powiem szczerze, że jeśli z miasta uciekłaś na wieś to Cię podziwiam! Uwielbiam wieś, ale mieszkać bym nie umiała, miszczuch jestem, może nie na tyle żeby nie umieć żyć bez hałasu. Bardziej w sensie udogodnień. W mieście jest wszędzie bliżej. Na wsi bym się bała tego, że większość to wyprawy :) Aczkolwiek i tak zazdroszczę :D Pytałam już gdzie Ty dokładnie, znaczy z której strony prawda??

Odnośnik do komentarza

_Alfa_
Weri
ja siedze w domku i sie kuruje, non stop leca tylko herbaty z miodem cytryna i sokiem malinowym, mleko z maslem i czosnkiem i miod, chlebek z czosnkiem. dalej nie moge mowic normalnie bo boli ale czuje minimalna poprawe, teraz tepe drapanie i bol zmienilo sie w cos nie wiem cos mi sie w gardle zawalilo, ale w nocy kilka razy odkrztuszalam, lekko sie dusilam przez co trochę brzuch bolal, bo trzeba było odkasłać, ale dzisiaj troche lepiej. Zaraz zrobie rosol i caly dzien bede jesc. Goraczki nie ma na szczescie wiec trzeba w zalazku pokonac. wczoraj kombinowalam z pastylkami isla i jedna sebidin plus wzielam, dzisiaj juz bez pastylek lece na naturalnych metodach. Ubierajcie sie dziewczyny ciepło, buty przede wszystkim i czapy i piękne jesienne szale pod szyje- to najważniejsze, chrońcie sie, bo pogoda zdradliwa.
Alfa też kocham wieś, uzmysłowiłam sobie to po 6 latach mieszkania w centrum. Niby fajnie bo cywilizacja i wszystko blisko, ale to jest strasznie męczące, podziwiam wszystkich mieszczan;D Spokój przede wszystkim, wole moja działke staw i las pod domem, zamiast kur dwa koty i rybki w stawie i akwarium- ale tez dają radę hihi. Co by tu dziś...mąż musiał wyjechać i nie bedzie go z pół dnia:16_12_9:

No powiem szczerze, że jeśli z miasta uciekłaś na wieś to Cię podziwiam! Uwielbiam wieś, ale mieszkać bym nie umiała, miszczuch jestem, może nie na tyle żeby nie umieć żyć bez hałasu. Bardziej w sensie udogodnień. W mieście jest wszędzie bliżej. Na wsi bym się bała tego, że większość to wyprawy :) Aczkolwiek i tak zazdroszczę :D Pytałam już gdzie Ty dokładnie, znaczy z której strony prawda??

tak tak pisałam, że północ;) mieszkamy na obrzeżach praktycznie do granic miasta mam 7 minut autem;) no i tyle właśnie, że trzeba dojechać, ale ja już się przyzwyczaiłam;) mamy też obwodnicę, wiec do centrum bielany np jade 20 minut, gdzie tyle samo jade z centrum miasta na bielany autem;) także dobrze jest, ale fajnie o tyle, że dziecko moze wyjsc przed dom na ogrod, spokoj bezpiecznie jest, sielana jak dla dziecka, a jezdzic i tak bedziemy na "wyprawy" do miasta. Ale wspolczuje mieszkac za to w takiej prawdziwej wsi gdzie daleko do miasta i nie ma co robic. Ja mam ten komfort ze moge wybrac jeszcze, praktycznie codziennie jestem w miescie, robie zakupy, chodze do lekarzy mam wszystkich znajomych praktycznie. Problem byl z imprezami jedynie hehe jak sie chcial czlowiek napić;d to trzeba bylo zostac u kogoś bo autem wracać po %- yyy;D ale tak to luzik

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bbd3mm39sw688.png

https://www.facebook.com/inspiracjewszelakie

http://www.bioslone.pl/zanim_pozwolisz_zaszczepic_dziecko

Odnośnik do komentarza

Maniulka
Martynek, jak tam wrażenie po niespodziance?? Też mi smaka zrobiłaś tym ciachem:36_2_4:
Mnie mamunia nakarmiła, napoiła i teraz to ja mogę spać :D

Co jutro porabiacie?? Bo my to jedziemy na wieś na jakieś święto chleba czy coś podobnego. Nigdy nie byłam. Może się chlebka takiego wiejskiego najem :D Moje chłopaki, czyli mąż i tatuńcio chcą się piwska napić, więc ich zawiozę, niech mają:36_1_21:

Hejka!:36_1_21:

No więc ciacho wyszło przepyszne :):yipi::yipi::yipi: Dzisiaj już pozostało po nim tylko wspomnienie :) Ale się wczoraj najadłam babcinych klusek na parze i maminych zrazów... smaki dzieciństwa... ehh :)

U nas dzisiaj strasznie wieje, a mnie znowu boli głowa więc spędzamy dzień w domku...
A dziś na obiad zupa krem z dyni :))))

Maniulka zazdroszczę wypadu na wieś, ja też bym się chętnie na taką imprezę wybrała :))

Osobiście nie narzekam na swoje miejsce zamieszkania, bo mieszkamy na obrzeżach małej miejscowości, niedaleko od naszego domku są już tylko lasy i pola, a do wiekszych miast czyli np. Bydgoszcz, mamy jakies 15 min drogi samochodem więc nie jest tak źle jeśli chodzi o jakiś wypad na zakupy czy do kina :)

http://www.suwaczki.com/tickers/43kti09kc56nkq9d.png

Odnośnik do komentarza

Weri
tak tak pisałam, że północ;) mieszkamy na obrzeżach praktycznie do granic miasta mam 7 minut autem;) no i tyle właśnie, że trzeba dojechać, ale ja już się przyzwyczaiłam;) mamy też obwodnicę, wiec do centrum bielany np jade 20 minut, gdzie tyle samo jade z centrum miasta na bielany autem;) także dobrze jest, ale fajnie o tyle, że dziecko moze wyjsc przed dom na ogrod, spokoj bezpiecznie jest, sielana jak dla dziecka, a jezdzic i tak bedziemy na "wyprawy" do miasta. Ale wspolczuje mieszkac za to w takiej prawdziwej wsi gdzie daleko do miasta i nie ma co robic. Ja mam ten komfort ze moge wybrac jeszcze, praktycznie codziennie jestem w miescie, robie zakupy, chodze do lekarzy mam wszystkich znajomych praktycznie. Problem byl z imprezami jedynie hehe jak sie chcial czlowiek napić;d to trzeba bylo zostac u kogoś bo autem wracać po %- yyy;D ale tak to luzik

No właśnie współczuję na tej prawdziwej wsi :) Bo jak masz blisko do miasta to spoko, byle jakaś komunikacja była :) Czasem z odległej dzielnicy dłużej się jedzie niż z takiej wsi przy mieście. Tak to ja bym mogła :D

Martynek fajnie, jak Tobie wyszło to i ja jutro spróbuję :)
Kurna, kupiłam w Carrefourze mięsko gulaszowe, albo ja mam jakiś węch nie teges albo nie pachnie jak powinno :/ Zaczęłam smażyć, wiadomo teraz to pachnie, ale nie wiem :/

Odnośnik do komentarza

Witajcie dziewczyny!!

Jakoś mnie mało ostatnio ale dziś byłam na grzybach, rybach i małym spacerku z małą w mini zoo. Nim się zorientowałam a tu już 16:00 ;)

Zastanawiam się czy możemy chodzić na basen? Mam kupony i nie wiem czy mogę sobie pozwolić na całodniowy pobyt na basenie w terma bani...

Co do mięsa to jeżeli było kupowane w dużych sklepach typu carrefour, auchan, real itp to podejrzewam, że na 99% nie myli Cię węch i mięso może byc nie świeże bo mi sie to często zdarzało...

Weri, cholera, ale Ci zazdroszczę mieszkania na wsi. Nie ma to jak swój mały kąt mieć i gdy dziecko małe biega sobie po ogrodzie i nie trzeba się martwić czy gdzieś się nie zgubi... Normalnie POZAZDROŚCIĆ!!!

http://www.suwaczki.com/tickers/kjmnej28fejemu8d.png

Odnośnik do komentarza

_Alfa_
Witam :)

Zazdroszczę, z chęcią bym pojechała na wieś, ale taką prawdziwą z kurkami, krówkami :) I mleczkiem prosto od krowy!

No to ja zapraszam serdecznie:) Moi rodzice "prawie" na wsi mieszkają (małe warmińskie miasteczko przy granicy z Rosją). Jeszcze 2 lata temu krówki nam podchodziły prawie pod płot, dziś już stoją domki:/
Ale mamy rodzinę na prawdziwych warmińskich wsiach:) Są krówki, kurki, świnki i kaczuszki:)

http://www.suwaczki.com/tickers/ojxedf9hw70js141.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bfaregz2rw0ynkn2.png

Odnośnik do komentarza

Najdalej za dwa lata planuję i ja zamieszkać na wsi i choć całe życie mieszkałam w mieście, myślę, że żałować nie będę...
W sumie to taka wieś gdzie wszystko jest - szkoła, apteka, sklepy, a i do miasta blisko.

Działka już jest, formalności w toku, nic tylko zacząć się budować.
Zresztą zobaczymy jak to wszystko pójdzie.

Spać gdzieś mi się nie chce, a rano będę pewnie nie przytomna...

syn - 18.06.2010
córka - 07.02.2013

Odnośnik do komentarza

Hej!

U mnie weekend imprezowy. Wczoraj odpoczywaliśmy. Ola była u teściowej na noc, więc do 12 gniliśmy w łóżku!

Później pojechałam na godzinkę z mamą na grzyby, dla czystej przyjemności!

Dziewczyny tak niestety będzie, że tu będzie nas ciągnąć, tu boleć, tu twardnieć. Chore nie jesteśmy, ale ciąża to wyjątkowy stan. Nasze ciało się zmienia, dostosowuje do lokatora i już niedługo zacznie trenować do porodu. Nie zamartwiajcie się wszystkim, ale o niektórych rzeczach warto poinformować lekarza!

Pierwszy trymestr za nami, więc już musi być dobrze!!!

Wczoraj chciałam posłuchać serducha to maluch tak się kręcił, że tylko chwilę słyszałam serducho i gdzieś uciekł! Po za tym wczoraj wieczorem lezałam i oglądałam tv, ręka na brzuchu i poczułam ruchy! Nie był to kopniak jak przy Oli, ale coś się przesunęło bo brzuchu :D

http://www.suwaczki.com/ticker.php?pic=klz9zbmhoxtthaf0
30.09.2009- dwie kreseczki
15.10.2009- pierwsze USG :)))

26.11.2009- nasze drugie USG
25.12.2009- pierwszy kopniak!
18.01.2010- pokazała co między nóżkami, a raczej czego nie ma ;)
02.06.2010- przyszła na świat Oleńka

http://www.suwaczki.com/ticker.php?pic=qb3ci09k2g5vriic

Odnośnik do komentarza

Jak wam zaczną twardnieć brzuszki ( macica zacznie się zbijać w twardą kulkę) to postarajcie się nie głaskać brzucha. Takie dotykanie stymuluje macicę do skurczy...

http://www.suwaczki.com/ticker.php?pic=klz9zbmhoxtthaf0
30.09.2009- dwie kreseczki
15.10.2009- pierwsze USG :)))

26.11.2009- nasze drugie USG
25.12.2009- pierwszy kopniak!
18.01.2010- pokazała co między nóżkami, a raczej czego nie ma ;)
02.06.2010- przyszła na świat Oleńka

http://www.suwaczki.com/ticker.php?pic=qb3ci09k2g5vriic

Odnośnik do komentarza

KaiKa
Jak wam zaczną twardnieć brzuszki ( macica zacznie się zbijać w twardą kulkę) to postarajcie się nie głaskać brzucha. Takie dotykanie stymuluje macicę do skurczy...

Też o tym słyszałam. Ja tak co wieczór mam wrażenie, że coś mnie smyra, a potem uświadamiam sobie, że to od zewnątrz czuję a nie od wewnątrz :sofunny: I cały czas bulgocze w środku, ale jakoś nie wierzę, że to już. Więc spokojnie czekam na coś, co będzie nowe, bo takie pluskanie to ja znam :hahaha:

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...