Skocz do zawartości
Forum

Termin: Marzec 2013. Ktoś jeszcze?


Rekomendowane odpowiedzi

desperatka
Więc tak.

Przyszłam teraz do domu i na wkładce mam brązową krew.
Po 18 mam być u swojego lekarza. Tak bardzo się boję, że powie mi, ,że już po wszystkim ;(((((((((( :36_2_14:

Trzymam mocno za Was kciuki!!!!

Mam nadzieję, że to nic groźnego!!!

Kurcze bardziej się denerwuje Twoją wizytą niż swoją...

http://www.suwaczki.com/ticker.php?pic=klz9zbmhoxtthaf0
30.09.2009- dwie kreseczki
15.10.2009- pierwsze USG :)))

26.11.2009- nasze drugie USG
25.12.2009- pierwszy kopniak!
18.01.2010- pokazała co między nóżkami, a raczej czego nie ma ;)
02.06.2010- przyszła na świat Oleńka

http://www.suwaczki.com/ticker.php?pic=qb3ci09k2g5vriic

Odnośnik do komentarza

desperatka
Więc tak.

Przyszłam teraz do domu i na wkładce mam brązową krew.
Po 18 mam być u swojego lekarza. Tak bardzo się boję, że powie mi, ,że już po wszystkim ;(((((((((( :36_2_14:

Nie powie! Jedyne co to będzie Ci kazał leżeć! I brać jakiegoś tabsa, będzie dobrze przecież! Myślimy pozytywnie :Kiss of love:

Odnośnik do komentarza

Sprawa wygląda następująco.

Ciąża rozwija się prawidłowo ale odkleja się łożysko! Mam leżeć plackiem więc będę częstszym gościem tutejszego portalu ;) Zwiększył mi duphaston z 2x 1 na 2 x 2 dz.

Leżę i się nawet nie ruszam . Pokazał mi na usg miejsce gdzie jest krew i mówi, że z tamtąd krwawie. Niestety, coraz bardziej się ze mnie leje...:leeee: Czy komuś się odklejało łożysko w tak wczesnej ciąży? Jest w ogóle jakaś szansa bym przestala z czasem krwawić? Nawet boję się iść załatwić , że wszystko ze mnie wypłynie... Czas pokaże... :36_7_6:

http://www.suwaczki.com/tickers/kjmnej28fejemu8d.png

Odnośnik do komentarza

Desperatko mam nadzieję, że to tylko przejściowe kłopoty!!! Leż plackiem i pisz jak najwięcej!!!!
Zaglądałam na forum z telefonu, ale nie lubię z niego pisać. Bardzo się cieszę, że jesteś dalej z nami!!!

Ja niestety nie pomogę, bo moja pierwsza ciąża przebiegła bezproblemowo. Teraz też na wizycie było wszystko ok.

Lekarz kazał mi się już suplementować witaminami dla kobiet w ciąży. Ja jednak poczekam do jesieni. Póki co jest tyle pysznych owoców i warzyw, że nie trzeba brać żadnych chemicznych witamin. Na razie tylko kwas foliowy i tyle!

Niedawno wróciłam do domu i oczy mi się zamykają. Byłam dziś u mojego M. babci w ogródku pobuszować. Objadłam się poziomkami, malinami i wiśniami!

Póki co próbuję jeszcze zebrać siły na prasowanie, ale nie wiem czy mi się to uda... Oczy mi się zamykają, a jeszcze mojego mężulka muszę z trasy odebrać...

Buziaki!

http://www.suwaczki.com/ticker.php?pic=klz9zbmhoxtthaf0
30.09.2009- dwie kreseczki
15.10.2009- pierwsze USG :)))

26.11.2009- nasze drugie USG
25.12.2009- pierwszy kopniak!
18.01.2010- pokazała co między nóżkami, a raczej czego nie ma ;)
02.06.2010- przyszła na świat Oleńka

http://www.suwaczki.com/ticker.php?pic=qb3ci09k2g5vriic

Odnośnik do komentarza

KaiKa
Desperatko mam nadzieję, że to tylko przejściowe kłopoty!!! Leż plackiem i pisz jak najwięcej!!!!
Zaglądałam na forum z telefonu, ale nie lubię z niego pisać. Bardzo się cieszę, że jesteś dalej z nami!!!

Ja niestety nie pomogę, bo moja pierwsza ciąża przebiegła bezproblemowo. Teraz też na wizycie było wszystko ok.

Lekarz kazał mi się już suplementować witaminami dla kobiet w ciąży. Ja jednak poczekam do jesieni. Póki co jest tyle pysznych owoców i warzyw, że nie trzeba brać żadnych chemicznych witamin. Na razie tylko kwas foliowy i tyle!

Niedawno wróciłam do domu i oczy mi się zamykają. Byłam dziś u mojego M. babci w ogródku pobuszować. Objadłam się poziomkami, malinami i wiśniami!

Póki co próbuję jeszcze zebrać siły na prasowanie, ale nie wiem czy mi się to uda... Oczy mi się zamykają, a jeszcze mojego mężulka muszę z trasy odebrać...

Buziaki!

Ja też biorę tylko kwas foliowy no i Duphaston, masz rację - mamy dobry moment na świeże owoce i warzywa :)

desperatka
Sprawa wygląda następująco.

Ciąża rozwija się prawidłowo ale odkleja się łożysko! Mam leżeć plackiem więc będę częstszym gościem tutejszego portalu ;) Zwiększył mi duphaston z 2x 1 na 2 x 2 dz.

Leżę i się nawet nie ruszam . Pokazał mi na usg miejsce gdzie jest krew i mówi, że z tamtąd krwawie. Niestety, coraz bardziej się ze mnie leje...:leeee: Czy komuś się odklejało łożysko w tak wczesnej ciąży? Jest w ogóle jakaś szansa bym przestala z czasem krwawić? Nawet boję się iść załatwić , że wszystko ze mnie wypłynie... Czas pokaże... :36_7_6:

Kochana leż i odpoczywaj! Nic się nie martw, skoro lekarz kazał leżeć to go posłuchaj, jedz ten Duphaston to wszystko wróci do normy. Gdyby ciąża była skazana na niepowodzenie to sądzę, że lekarz nie przedłużałby tego swoimi zaleceniami :)

A ja zajadam się ciągle jabłkami - o dziwo pomaga mi na zgagę i mdłości :D

Odnośnik do komentarza

Alfa, masz już mdłości? Ja jeszcze nie choć teraz bieganie do ubikacji z mdłościami na pewno by mi nie pomogło. Przy pierwszej ciąży mdłośsci miałam dopiero koł 12 tygodnia z tego co pamiętam bo w 10 tygodniu leżałam w szpitalu na podtrzymaniu.Zastanawiam się czy to miejsce, które mi lekarz pokazał skąd krwawie to był może krwiak? Jak długo goi i się takie łożysko?

Jejku, taka piękna pogoda a ja nic nie mogę zrboić. Przy takiej pogodzie to zawsze robiłam generalne porządki bo jakoś człowiek lepiej się czuje przy takim słoneczku i wszystko mu sie chce ;))) Ja chcę tylko aby łożysko sie zagoiło i aby skończyły się krwawienia :36_7_6: ...czy to tak wiele?:hahaha:

http://www.suwaczki.com/tickers/kjmnej28fejemu8d.png

Odnośnik do komentarza

desperatka
Alfa, masz już mdłości? Ja jeszcze nie choć teraz bieganie do ubikacji z mdłościami na pewno by mi nie pomogło. Przy pierwszej ciąży mdłośsci miałam dopiero koł 12 tygodnia z tego co pamiętam bo w 10 tygodniu leżałam w szpitalu na podtrzymaniu.Zastanawiam się czy to miejsce, które mi lekarz pokazał skąd krwawie to był może krwiak? Jak długo goi i się takie łożysko?

Jejku, taka piękna pogoda a ja nic nie mogę zrboić. Przy takiej pogodzie to zawsze robiłam generalne porządki bo jakoś człowiek lepiej się czuje przy takim słoneczku i wszystko mu sie chce ;))) Ja chcę tylko aby łożysko sie zagoiło i aby skończyły się krwawienia :36_7_6: ...czy to tak wiele?:hahaha:

Ja mam mdłości już jakieś ponad 2 tygodnie, dlatego zrobiłam test ciążowy, w sumie w piątek to będzie 3 tygodnie. Ale jest spokojniej, teraz akurat mnie złapało :36_2_12:

Odnośnik do komentarza

Desperatko super, że są pozytywne głosy w sprawie tego łożyska! Leż i odpoczywaj! łatwo powiedź, ja nie wiem czy bym tak mogła, tzn. sobie tego nie wyobrażam, ale jak mus to mus!

Mnie dziś pierwszy raz rano przyciągnęło do kibelka. Jak jak w poprzedniej ciąży teraz też mam odruchy wymiotne jak myje zęby... Dziś było już poważnie ;) Na szczęście to tylko raz i mogłam o tym szybko zapomnieć.

Dobrej nocy!

http://www.suwaczki.com/ticker.php?pic=klz9zbmhoxtthaf0
30.09.2009- dwie kreseczki
15.10.2009- pierwsze USG :)))

26.11.2009- nasze drugie USG
25.12.2009- pierwszy kopniak!
18.01.2010- pokazała co między nóżkami, a raczej czego nie ma ;)
02.06.2010- przyszła na świat Oleńka

http://www.suwaczki.com/ticker.php?pic=qb3ci09k2g5vriic

Odnośnik do komentarza

KaiKa
Desperatko super, że są pozytywne głosy w sprawie tego łożyska! Leż i odpoczywaj! łatwo powiedź, ja nie wiem czy bym tak mogła, tzn. sobie tego nie wyobrażam, ale jak mus to mus!

Mnie dziś pierwszy raz rano przyciągnęło do kibelka. Jak jak w poprzedniej ciąży teraz też mam odruchy wymiotne jak myje zęby... Dziś było już poważnie ;) Na szczęście to tylko raz i mogłam o tym szybko zapomnieć.

Dobrej nocy!

Jak nie możesz myć zębów rano to żuj sobie gumę bez cukru, podobno pomaga.
Ja musiałam się ratować wczoraj suchym ryżem, bo zżarłam kapuchę i mnie tak przycisnęło do kibelka, myślałam że się odwodnię, masakra, ledwo zasnęłam :o_no: Ale dziś jest już lepiej. Zaraz zrobię sobie śniadanie i zabieram się za sprzątanie :smile_move:

Odnośnik do komentarza

desperatka
Tak mi mama powiedziała jak mówiłam, że zgagę mam :smile_jump:

Martwię się trochę bo wczoraj mialam taki dziwny śluz, jakby jasno różowy czy coś... Dziś już nie ma ale jednak zaczełam się martwić. Czy to może być z przemęczenia? Podobnie miałam przy ciąży obumarłej ale to był 10 tydzień a nie 5 :36_19_1:

Zarejestrowałam się po przeczytaniu Twojego posta aby móc napisać. Dobrze, że jesteś po wizycie i leżysz. To co ważne to reagować przy każdym plamieniu, może być niegroźne ale też nie można żadnego bagatelizować. Ja zgłosiłam się z bardzo niewielkim różowym plamieniem i okazało się, że to odklejona kosmówka, czyli to co w ok 12-13 tygodniu stanie się łożyskiem. Spowodowane jest to istnieniem krwiaczka, leżenie plus zwiększony duphaston 3x1 i powinno być dobrze. Podobnie jak Ty jestem po 2 poronieniach. Trzeba chuchać na zimne i koniecznie zrezygnować z pracy i się oszczędzać, szczególnie w 1 trymestrze. Będzie dobrze!

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bbd3mm39sw688.png

https://www.facebook.com/inspiracjewszelakie

http://www.bioslone.pl/zanim_pozwolisz_zaszczepic_dziecko

Odnośnik do komentarza

Weri
desperatka
Tak mi mama powiedziała jak mówiłam, że zgagę mam :smile_jump:

Martwię się trochę bo wczoraj mialam taki dziwny śluz, jakby jasno różowy czy coś... Dziś już nie ma ale jednak zaczełam się martwić. Czy to może być z przemęczenia? Podobnie miałam przy ciąży obumarłej ale to był 10 tydzień a nie 5 :36_19_1:

Zarejestrowałam się po przeczytaniu Twojego posta aby móc napisać. Dobrze, że jesteś po wizycie i leżysz. To co ważne to reagować przy każdym plamieniu, może być niegroźne ale też nie można żadnego bagatelizować. Ja zgłosiłam się z bardzo niewielkim różowym plamieniem i okazało się, że to odklejona kosmówka, czyli to co w ok 12-13 tygodniu stanie się łożyskiem. Spowodowane jest to istnieniem krwiaczka, leżenie plus zwiększony duphaston 3x1 i powinno być dobrze. Podobnie jak Ty jestem po 2 poronieniach. Trzeba chuchać na zimne i koniecznie zrezygnować z pracy i się oszczędzać, szczególnie w 1 trymestrze. Będzie dobrze!
Weri, dziękuję, że napisałaś.
Rozumiem, że teraz jesteś w ciąży i w obecnym czasie odkleiła Ci się kosmówka?
Ja leżę cały czas, wstaję tylko do WC. Wczoraj nie plamiłam ale rano znowu wstałam z podpaską pełną bardzo ciemnej krwi, wręcz czarnej. Czyli macica się oczyszcza, to chyba dobrze. Biorę Duphaston 2 x 2 dziennie. W takiej sytuacji, w jakiej obecnie się znajduję to Bogu dziękuję, że urodziłam choć jedno dziecko, które teraz ma 4 latka. Córka jest z ostatniej ciąży więc może ta również się utrzyma. Wbrew pozorom nikt wcześniej też nie dawał mi szans na urodzenie bo to była bardzo wczesna ciąża ( 2 miesiące po tym jak poroniłam ) ale udało się i teraz wierzę w to, że też się uda.

Alfa, od dziś też czuję już mdłości choć jak tylko mogłabym pójść zwrócić to co zjadłam to zaraz kładę się na bok i staram się zasnąć aby tylko o tym nie myśleć ;)))))))))) W ogóle nienawidzę takiego stanu ;D

Kaika, a Ty jak radzisz sobie z mdłościami? Weź sobie L4 a nie zasuwaj od rana do wieczora ;)) Odpoczywaj jak najwięcej!!

http://www.suwaczki.com/tickers/kjmnej28fejemu8d.png

Odnośnik do komentarza

Desperatka ja mam różnie teraz.. Myślę że dużo dają mi spacery, jakoś od kilku dni wychodzę z domu i o dziwo jest lepiej. Wracam do domu, usiądę i wtedy mnie łapie muł. Teraz mnie mdli, więc sobie wodę z cytryną popijam. Masakra jakaś. Ale dziwne, bo serio kilka dni miałam koszmar i odpukać jest lepiej. Może rzeczywiście zasiedziałam się w domu, pogoda do bani, jakoś się tak gorzej czułam.
A Ty leż, leż :) I nie wymiotuj na siłę :) Ja też nie znoszę mdłości, staram się to przeczekiwać, w razie co to popijam wodę albo gryzę jabłko, wtedy przechodzi :)
Dużo kochana przeszłaś, teraz przecież nie może być źle! Mojego kuzyna żona od 4 tygodnia leżała, bo też odklejona kosmówka była, do samego porodu w łóżku. A teraz syn ma prawie 13 lat :)

Odnośnik do komentarza

_Alfa_
Desperatka ja mam różnie teraz.. Myślę że dużo dają mi spacery, jakoś od kilku dni wychodzę z domu i o dziwo jest lepiej. Wracam do domu, usiądę i wtedy mnie łapie muł. Teraz mnie mdli, więc sobie wodę z cytryną popijam. Masakra jakaś. Ale dziwne, bo serio kilka dni miałam koszmar i odpukać jest lepiej. Może rzeczywiście zasiedziałam się w domu, pogoda do bani, jakoś się tak gorzej czułam.
A Ty leż, leż :) I nie wymiotuj na siłę :) Ja też nie znoszę mdłości, staram się to przeczekiwać, w razie co to popijam wodę albo gryzę jabłko, wtedy przechodzi :)
Dużo kochana przeszłaś, teraz przecież nie może być źle! Mojego kuzyna żona od 4 tygodnia leżała, bo też odklejona kosmówka była, do samego porodu w łóżku. A teraz syn ma prawie 13 lat :)

Nawet mi nie mów, że będę leżeć całą ciążę bo chyba oszaleję ;))
Ogólnie przy mojej córce miałam podobnie a nawet trochę gorzej bo pojechałam do szpitala z ogromnym krwotokiem. Potem było ok ale z czasem pękł mi krwiak jak teraz ale później nie różniłam się niczym od innych mam. Nie pamiętam ile leżałam ale chyba miesiąc to był maks. Oczywiście jeżeli lekarz zaleci inaczej to będę leżeć ale mam jednak nadzieję, że gdy zrośnie mi się kosmówka to będę mogła zacząć chodzi na spacery i nieco sprzątać bo na dzień dzisiejszy duszę się w tym domu widząc te kurze itp ;)) ( z natury jestem chyba pedantką ;D )

http://www.suwaczki.com/tickers/kjmnej28fejemu8d.png

Odnośnik do komentarza

Hej!

Desperatko ja czuję się świetnie! Mogłabym sie tylko bardziej wyspać, ale co zrobić ;)

Ogólnie nie chciałam iść wcześnie na zwolnienie, ale chyba nie mam innego wyjścia. Moja teściowa ma trochę problemów, więc muszę ją odciążyć z zajmowania się naszą niunią. Tak więc myślę, że z miesiąc jeszcze pociągnę, a później będę tylko przyłaziła na zwolnieniu jak się nie będą ogarniać chłopaki...

Ja chyba jestem stworzona do tego, aby być w ciąży ;) tfu! tfu!! aby nie zapeszyć ;)

Ja też z natury jestem pedantką jeśli chodzi o dom. Wszystko ma być poprane, poprasowane, wysprzątane... i nawet jak padam na pysk to nie mogę od tego się oderwać...

http://www.suwaczki.com/ticker.php?pic=klz9zbmhoxtthaf0
30.09.2009- dwie kreseczki
15.10.2009- pierwsze USG :)))

26.11.2009- nasze drugie USG
25.12.2009- pierwszy kopniak!
18.01.2010- pokazała co między nóżkami, a raczej czego nie ma ;)
02.06.2010- przyszła na świat Oleńka

http://www.suwaczki.com/ticker.php?pic=qb3ci09k2g5vriic

Odnośnik do komentarza

No ja chałupę zapuściłam przez ostatni tydzień, ale powoli nadrabiam :D
Właśnie wróciłam z psem, łyknęłam wspomagacza (Duphaston) i teraz myślę co w tv leci ciekawego... Sama siedzę, chłop w pracy, a spać mi się chce niesamowicie. Tylko wiem, że jak wróci to mnie bankowo obudzi, a wtedy to się strasznie czuję, kręci mi się w głowie i mi niedobrze :o_no:

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...