Termin: Marzec 2013. Ktoś jeszcze?

[Maniulka]

alfa, proszę Cię, Bundy to chociaż jurny był, a Chuck ciągle w kapeluszu, płaszczu i kozakach, wiesz jak musiało jechać od niego po całym dniu uganiania się za bandytami

[Glitter]

Oopsydaisy dziękujemy ;* pewnie że Wam z Otką się uda ;D jestem kosmetyczką z zawodu i tyle historii co sie osłuchałam o tym że nie można a jednak można działa krzepiąco ;D nawet moja siostra-beznadziejny przypadek kliniczny bawi teraz 3 miesięczną córeczkę ;D
Alfik kurde wiesz jak jest ;D ja jak napoleon-4 h snu mi muszą wystarczyć, hehe. w dzień Miłoszek prawie nie śpi tylko próbuje mnie wykończyć (podejrzewam że się zmówił z m, bo on dokańcza synka dzieło jak Mały śpi), ale w nocy DZISIAJ było spoko ;D spałam 6 h z jedną przerwą i od rana po lekarstwach od laryngologa oddycham lewą dziurką! powiem tyle-laryngolog WYMIATA!
Maniulka ja tez mam czasem skurcze, cholerstwo jedno... gin mi już zapisał magnez z wit b6 i w razie czego nospe bo boi się powtórki z ciąży nr 1 ;/ z resztą ja też się boję... a jak znowu będe 2 tygodnie przed porodem miała całymi dniami non stop skurcze przepowiadające (2 tygodnie przed porodem spałam tylko po 4 h w dzień,bo w nocy była rzeź) to się wogóle nie wyśpie przed dzidziusiem nr 2 ;D

[Maniulka]

Jutro mam wizytę u giny, także może jeszcze jakoś pomoże i oby uspokoiła :)

[Glitter]

Maniulka trzymamy kciuki!oby tak było ;*

[Oopsy Daisy]

Dziękuję że Wy również w nas wierzycie- to takie wsparcie dla nas :)

[_Alfa_]

Maniulka

alfa, proszę Cię, Bundy to chociaż jurny był, a Chuck ciągle w kapeluszu, płaszczu i kozakach, wiesz jak musiało jechać od niego po całym dniu uganiania się za bandytami

Taa a jak Al musiał śmierdzieć, przecież on się nie mył

Oopsy Daisy

Dziękuję że Wy również w nas wierzycie- to takie wsparcie dla nas :)

Pfi, a zapomniałaby któraś
A tak btw
&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&

[Glitter]

Oopsy Daisy

Dziękuję że Wy również w nas wierzycie- to takie wsparcie dla nas :)

Kochana tylko 2 przykłady, bo Miłość się obudził marudny po drzemce:
1. 4 lata starań, leczenie i nic. hormony, hashimoto, śluz kobiety mordujący plemniki męża, 2 tygodnie przed inwitro-2 kreski na teście ;D: 3 miesięczna córeczka
2. 6 lat starań, 4 poronienia, w wa-wie lekarka wynalazła że kobieta ma wadę genetyczną nie pozwalającą dotrzymać ciąże. leczenie- 1,5 letnia córka ;D
a przykładów znam tyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyle! najważniejsze-nie dać się i wierzyć że się uda. bo wiara czyni cuda!

[Oopsy Daisy]

Glitter właśnie min.Twój post daje mi siłę i kopa do tego by myśleć pozytywnie :)

Cieszę się że Tobie się udało bo takich ciężkich przejściach ;*

[Glitter]

Oopsy Daisy to są przykłady z mojego życia bo dotyczą mojej siostry i klientki. takich przykładów znam naprawde duuuuuuuuuuużo. wiara jest najważniejsza!głupie myśli trzeba odgonić i tyle. Musi się udać i koniec. kropka.

[Otka]

szkoda tylko, że tak długo to trwa, ale widocznie mój bociek skutecznie zgubił GPS

[Weri]

Oopsy Daisy

Glitter właśnie min.Twój post daje mi siłę i kopa do tego by myśleć pozytywnie :)

Cieszę się że Tobie się udało bo takich ciężkich przejściach ;*

Oopsy a jakie sa przyczyny tej wiekszej prolaktyny i z czym to sie je w ogole? Moja kolezanka ma ten problem, ale nic jeszcze nie wiemy, co w jakim kierunku zbadac jak leczyc.

Życze powodzonka na drodze starań, uda sie na pewno. wazny jest spokój, mocna wiara w to że sie uda. U mnie niedoczynnosc tarczycy pcos i insulinoopornosc- pakiet "doskonaly" tez leczylam ponad rok i wszystko wyregulowalam, dopiero zaczelismy starania i udalo sie od razu, mialam tak wszystko pieknie wystymulowane. Dwa razy z rzędu poronilam w 1 trymestrze, nabiegalam sie po lekarzach, kilka razy zmienialam, udało się! Bo musi się w końcu udać przecież.

[_Alfa_]

Kurde widziałam w sklepie farbę z rozjaśniaczem Syoss, już chciałam brać i dopiero uświadomiłam sobie, że poza odrostami, na których nie wiem co mi wyjdzie to farba łapie ciemny blond. Mi fryzjerka mówiła, że mam wyjściowy kolor ciemny blond, ale jakoś teraz mi się za ciemne wydają. Nie wiem czy próbować. Dodam, że mam blond pasemka na farbowanym brązie, chciałam żeby farba ruszyła mi odrosty i poprawiła te pasemka, jak chwyciłaby też te farbowane na brąz to rewelacja, nie twierdzę że do blondu, ale żeby porażki nie było...

[Glitter]

Otka

szkoda tylko, że tak długo to trwa, ale widocznie mój bociek skutecznie zgubił GPS

Otka, on go tylko zepsuł i naprawia. poczekaj, daj szanse ;*

[Otka]

trochę długo go naprawia

[Glitter]

Alfa sama nie kombinuj-zapytaj fryzjera! żeby zielony nie wyszedł ;D hehe

[Glitter]

Otka niestety nie zawsze mamy wszystko czego chcemy od razu... choć bardzo chcemy... czasem trzeba poczekać. ale warto. i nadziei tracić nie warto, bo ona nas ciągnie do przodu ;*

[_Alfa_]

Ja najczęściej sama kombinuję Wiesz, nie chcę włosów z czarnych rozjaśniać, bo mam jaśniejsze, tylko zastanawiam się czy jest sens. Bo z ciemnych to łaziłam do fryzjera. A tu się zastanawiam, a jak wyjdzie zieleń to zawsze mogę walnąć ciemniejszy kolor

[Otka]

to nadzieja i mnie i M. ciągnie do przodu

[_Alfa_]

Glitter

Otka

szkoda tylko, że tak długo to trwa, ale widocznie mój bociek skutecznie zgubił GPS

Otka, on go tylko zepsuł i naprawia. poczekaj, daj szanse ;*

Ale to ładnie napisałaś!

[Glitter]

Alfik po porade idź ;D tam gdzie się ścinasz-fryzerka powie Ci co zrobić w domu żeby zieleń nie wyszła ;D

[Glitter]

Otka Kochanie ta nadzieja was zaprowadzi dokładnie tam gdzie chcecie dojść ;* tylko czasem prowadzi dłuższą, bardziej krętą i wyboistą drogą niż inni mają. czasem masz dość, chcesz wracać, ale skąd wiesz, może cel jest już za zakrętem?

[Otka]

nie wiem, dlatego idę, fakt są momenty kiedy mam ochotę to wszystko piz.....ąć i dac sobie spokój, ale staram się wtedy patrzeć na to co już mam, wyniki, badania, zabiegi i szkoda mi tego czasu więc idę dalej...

[Glitter]

Mi Kochana się życie poprzewracało w ciągu 3 lat w sposób raczej mocno niekorzystny. też mam takie chwile. mam ochote wyjść z domu i nigdy tu nie wrócić, ale potem się coś poprawia i jest mi lepiej. nie mówie, bo potem się 4 razy spie*** , ale dla tych dosłownie kilku fajnych chwil warto się męczyć z przeciwnościami ;*

[amda]

otka - i ja tak szłam i zaszłam...i jest Gabryś i drugie dziecię w drodze...
też mam PCOS, do tego jajowody jak to określił pan profesor - jakby je co zjadało, no i nerki od dzieciństwa chore.
No i w końcu doszłam, zaszłam, choć droga na prawdę nie była łatwa...

[Otka]

każdy ma niestety coś, ważne by się nie poddawać, nie życzę ciężaróweczkom źle, a staraczkom zawsze życzę by się udało....

P.S. nie zamierzam mimo wszystko opuszczać waszego wątku no chyba że mnie dobitnie wygonicie