Skocz do zawartości
Forum

Luty 2013- mamuśki łączmy się


paczanga

Rekomendowane odpowiedzi

emagdallenka

ciuszki super, a kombinezonik uroczy! :zwyrazami_milosci: (ostatnio mam na nie faze) :D

moj pies ma za to zaciecie na skarpetki Piotrusia, bierze w mordkie i spiernicza przede mna- zacheta do zabawy ;)

co do gina- ja chodze zawsze z moim Mezem, nawet jesli mam przeglad...
moja gin jest dyskretna, wiec zadnych sensacji nie ma, fotel jest za parawanem, a podczas usg zawsze wszystko najpierw tlumaczy Damianowi- a matka na tym stratna ;)
druga sprawa, ze mam daleko do gina, wiec zawsze ustalamy termin tak, by Damian mial wolne :)

http://www.suwaczek.pl/cache/73b0e7aca8.png

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz64z17iov1t7qx.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bfaregz2k2y2kq5o.png

Odnośnik do komentarza

U mojego gina jest osobny pokoj do badania,a osobny do rozmowy. A zreszta w koncu to maz :) Ale do tej pory nie bylo takiej potrzeby, zeby na badanie ze mna chodzil maz, bo wszystko bylo w porzadku a wizyta taka to 5 minut i zalatwialam ja zwykle rano, podczas pracy. Usg to wiadomo, ze razem, bo tatus chce swoja coreczke wyogladac :) Ale teraz chce, zeby byl z nami bo wiem, ze juz do konca bede sie stresowala i jest sama jego obecnosc bedzie pomocna. A poza tym zestresowana nie powinnam wsiadac za kierownice :p
EMAGDALLENKA sliczne ciuszki :) ja czekam na styczniowe wyprzedaze i rusze wtedy na ogromne zakupy :p

A powiedzcie mi dziewczyny, czy bedziecie rodzily z mezami?

http://www.suwaczki.com/tickers/km5s8u69pcplinbj.png

Odnośnik do komentarza

emagdallenkakurteczka z uszkami jest urocza (choć mam alergie na różowy) spodenki też super. wogóle bardzo ładne te ciuszki.powiedz ile dałaś za te piękności? a wysyłają ci to do norwegii czy odbierzesz w PL.

mój mąż od porodów i spraw ciążowych trzyma się jak najdalej u lekarza ost był z 5lat temu jak nie mógł przełykać bo tak był chory, więc do gin go nie zaciągnę. byłam raz z lidką bo nie miałam ją z kim zostawić.
Sunnydostałaś moje Pw o bracie?

Odnośnik do komentarza

My decydujemy się na poród rodzinny. :) już się doczekać nie mogę, i powiem Wam, że się nie boję, pewie dlatego ze nie wiem co mnie czeka:)

Dziewczyny fajne brzuchy, ale jakieś takie mniejsze od mojego... !!!!!

Natalinka jutro od razu po lekarzu na forum, to rozkaz!!!!!! chociaż po tych harcach Lenki w Twoim brzuchu wnioskuję, że rośnie mała jak na drożdżach! :)

http://www.suwaczki.com/tickers/gyxw8iikldrje9wc.png

Odnośnik do komentarza

Naataalkaa
My decydujemy się na poród rodzinny. :) już się doczekać nie mogę, i powiem Wam, że się nie boję, pewie dlatego ze nie wiem co mnie czeka:)

Dziewczyny fajne brzuchy, ale jakieś takie mniejsze od mojego... !!!!!

Natalinka jutro od razu po lekarzu na forum, to rozkaz!!!!!! chociaż po tych harcach Lenki w Twoim brzuchu wnioskuję, że rośnie mała jak na drożdżach! :)

Mam nadzieje Natalka, ze jest tak jak mowisz :)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5s8u69pcplinbj.png

Odnośnik do komentarza

Gratulacje veoh! :)

Paczanga, wszystkie ciuszki uzywane, wysylka do pl bo taniej a i tak jedziemy na swieta.
Co do cen...kombinezonik 30 zl z mother care (nowka 200 zl!!!!), jeansy 5,90 zl :lol:, bluza 11 zl a komplecik 15,50 zl :) Uwazam ze zakupy udane :)

Natalinkaaa co do wyprzedazy to tez czekam ale pewnie bede te ciut wieksze rozmiary obstawiac...w no zimno do maja a snieg do kwietnia lezy :(

http://lb1f.lilypie.com/qZ8Ip2.png
http://www.suwaczki.com/tickers/iv09df9hgaar6rba.png

Odnośnik do komentarza

Co do porodu...
Nie wyobrazam sobie, by nie bylo przy mnie Meza w takiej chwili...
Co prawda na "najwieksze sensacje" chce, zeby wyszedl, a przynajmniej stal mi za glowa, bo nie wiem, czy nie bedzie mial jakiegos obrzydzenia.
Za to on sie smieje, ze bedzie porod filmowal.
Gluptas jeden lubi mnie draznic :P

Do tego chce miec swoja polozna podczas porodu- koszt u nas to 200-300zl. Na to odzaluje, bo sama nie wiem, czego mozna sie spodziewac, a chce, by mnie ktos pilnowal. Nawet nie bede wiedziala, czy wszystko jest ok, czy cos jest nie tak, w koncu porod bede "przerabiac" po raz pierwszy...

http://www.suwaczek.pl/cache/73b0e7aca8.png

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz64z17iov1t7qx.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bfaregz2k2y2kq5o.png

Odnośnik do komentarza

Sunny
Co do porodu...
Nie wyobrazam sobie, by nie bylo przy mnie Meza w takiej chwili...
Co prawda na "najwieksze sensacje" chce, zeby wyszedl, a przynajmniej stal mi za glowa, bo nie wiem, czy nie bedzie mial jakiegos obrzydzenia.
Za to on sie smieje, ze bedzie porod filmowal.
Gluptas jeden lubi mnie draznic :P

Do tego chce miec swoja polozna podczas porodu- koszt u nas to 200-300zl. Na to odzaluje, bo sama nie wiem, czego mozna sie spodziewac, a chce, by mnie ktos pilnowal. Nawet nie bede wiedziala, czy wszystko jest ok, czy cos jest nie tak, w koncu porod bede "przerabiac" po raz pierwszy...

też bym chciała mieć swoją własną zapoznaną położną ale u nas nie ma takiej opcji, lub nic mi o tym nie wiadomo. myśl jest super popytam.

u mnie na szkole rodzenia położne mówią że niektórzy tatusiowie "wchodzą w kanał rodny kobitek" tzn pchają im się pod ręce poczas akcji. są i tacy co mdleją jak tylko żona zacznie czerwienieć z bólu.
koleżanka opowiadała mi że jej koleżanki mąż (wiem to już plota ale śmieszna) robił foto podczas porodu jak je odbierał od fotografa to ten mu mówi " panie ja mam 4 dzieci ale jak zobaczyłem te pana fotki to dopiero się zorientowałem że poród to taka ciężka sprawa.:36_19_2: poszłem żonie kwiaty kupić"
ja niby nie pierwszy raz będę rodziła ale boję się tak samo. chyba najbardziej tej samotności i bezradności więc bardzo zazdroszczę tym co mężowie chcą pomóc. choć wiem że jak mój mąż tak się boi tych lekarzy to pewnie będzie się tam czół gorzej ode mnie i za dużo mi nie pomoże wiec nie naciska na całego.

Odnośnik do komentarza

paczanga, ja jeszcze "zapoznanej" poloznej nie mam, a ta ktora mam na oku, to chyba sie nie zgodzi- przychodzi do mnie babka na angielski i jej przyjaciolka jest wojewodzkim doradca do spraw laktacji i czegos tam, polozna i ma wlasna szkole rodzenia... ale nie ta, do ktorej chce isc

w sumie to mam dylemat

isc do szkoly, ktora jest polecona (u tej babki wyzej)
czy isc do szkoly przy szpitalu w ktorym bede rodzic? (i to wlasnie w tym szpitalu, jako w jednym z nielicznych w Szczecinie, mozna miec swoja polozna)

paczanga prawda jest taka, ze obchodzi sie przepisy mowiac, ze to ktos z rodziny i tyle, bo z tego co slyszalam, to jest uznawane jako lapowka i normalnie nie wolno placic za asyste poloznym... nie wiem czy to prawda, moze ktos potwierdzi...

ide spac :)
skonczylam prezentacje jaka mialam zrobic na grudzien ;) moze przedstawie ja wczesniej i nie bede musiala lazic na zajecia :P

buziaki laseczki :in_love2:

http://www.suwaczek.pl/cache/73b0e7aca8.png

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz64z17iov1t7qx.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bfaregz2k2y2kq5o.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie,
ale jestem roztargniona w tej ciazy...nie ma co.Wpadalam wczoraj do gabinetu a moj ginekolog zdziwiony ze przyszlam o dzien za szybko, pewna bylam ze wczoraj byl 15 dlatego tez myslalm o badaniu natalinkii.Na szczecie przyjela mnie i mam z glowy. Poza tym o maly wlos babka nie stuknela we mnie wymuszajac pierwszenstwo, jeszcze gestykulowala ze to moja wina...eh nie nadaje sie juz na jazdy autem za duzo stresu.
Z malym ok. wazy 1,3 kg , badania w normie , nic nie przytylam na szczescie i dostalam jakies ziolowe tabletki na zylaki. moze pomogą.
Paczanga, mnie sie napewno przydadza te eboki.dziekuje.
Zaczyna przesladowac mnie porod...oczywiscie chcialabym zeby Lukasz byl przy mnie jak bede rodzic, ale tak jak paczanga kiedys pisala zycie zweryfikuje czy moje plany sie powioda.Z Jasiem mialam ulozony plan, wszystko mialao isc jak z platka-porod rodzinny, karmienie i piekne macierzynstwo...a wyszla cc, nieudolne pobudzanie laktacji, kupa nerow, placz i depresja w domu...nie ma co sobie za duzo planowac. Tym razem nastawiam sie na najgorsze a moze los mnie zaskoczy i bedzie tak jak zaplanowalam sobie prz pierwszym porodzie:)
Natalinkaa, dzis tez jestem z Toba!!!!trzymama mocno kciuki:)
my po drzemce Jasia jedziemy do weterynarza z psem, znowu zlapal jakias chorobe skory od wrzesnia chyba to juz czwarty raz:(troche sie boje o malenstwo ale staram sie go nie dotykac a jak musze to zakladam rekawiczki. biedny pies tym bardziej ze Jas jest taki chetny do zabaw z nim.
ok. lece szorowac kominek i przygotowac palenisko dzis juz temp spadla do 1stopnia w nocy chyba ida mrozy...

Milego dnia!!!!

http://www.suwaczki.com/tickers/34bw3e3k6xc1hkce.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wltrd8ze9rhi8b.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cru1dhlhz6jh4.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...