Skocz do zawartości
Forum

Przedszkolaki z rocznika 2012


Rekomendowane odpowiedzi

Witam
W końcu moge dołączyć do wątku::):.
Troszke się obawiałam p-kola...nie potrzebnie.

Karolcia poszła z uśmiechem i z uśmiechem ją odbierałam(nie chciała do domu wracać).
Od razu poszła na 8 godzin..jak starsza siostra::):.

Mam nadzieje,że po weekendzie nie będzie problemu i młode chętnie pójdą:Śmiech:.

Odnośnik do komentarza

I ja już po zebraniu jestem. 2,5 h trwało :whistle:
Ale w sumie wielu rzeczy się dowiedziałam. Już dwie wycieczki są zaplanowane na wrzesień październik, jedna do stadniny i do jakiegoś muzeum chat z całego świata, ale maluchy na tą drugą raczej nie pojadą, bo to całodzienna i mogą nie wytrzymać tempa :)
Z zajęć dodatkowych zapisałam go na razie na rytmikę. Można jeszcze tańce i angielski wybrać, ale wychowawczyni Kuby odradziła w tym roku. Te zajęcia są w godzinach kiedy maluchy mają drzemkę i z doświadczenia wie, że dzieci rozbite są wtedy i nie korzystają z tego w ogóle, bo zanim się ośmielą wyjść z sali do pani, to już się zajęcia kończą, bo angielski dla maluchów 15-20 minut trwa. Więc tutaj ok, bo nikt z Kuby grupy nie będzie chodził, to ja też nie szaleję. Ale za to zapisałam go jeszcze na zajęcia z konikiem, bo przychodzi tam do nich raz na dwa tygodnie i z psiakiem do dogoterapii. Jakieś cykliczne spotkanie, ponoć super sprawa, bo mamy starszych dzieci zachwalały. No zobaczymy :)
Książek u nas nie będzie. Przynajmniej w trzylatkach, nie wiem jak ze starszymi grupami.

Odnośnik do komentarza

I mój bąbel zasmarkany, tak że się dziewczyny zaczęło. Ale katar ma od soboty, dziś nie powinien zarażać więc poszedł, ciekawe czy mnie pani opierdzieli? No akurat nie miałam go z kim zostawić dzisiaj, sama wolnego nie mogłam wziąć, a katar słaby, żaden tam zawalinos.

Odnośnik do komentarza

iszmaona
I mój bąbel zasmarkany, tak że się dziewczyny zaczęło. Ale katar ma od soboty, dziś nie powinien zarażać więc poszedł, ciekawe czy mnie pani opierdzieli? No akurat nie miałam go z kim zostawić dzisiaj, sama wolnego nie mogłam wziąć, a katar słaby, żaden tam zawalinos.

Iszmaona jestem pewna, że nie opierdzieli. Dla niej to standardowy widok... Przykre, ale prawdziwe.
Jak Kuba zaczął chodzić do żłobka, to z byle katarem go zostawiałam w domu. Po czym prowadziłam wyleczonego i już w szatni słyszałam dzieci z kaszlem gruźliczym i nerwy mnie tłukły. Po czym po dwóch dniach dziecko z nowu z katarem wracało.
I mogłam albo na L4 non stop siedzieć albo wyluzować. No i wyluzowałam i chodził z katarem tak jak inni.
Jak zaczynał kaszleć, to go zostawiałam w domu i leczyłam, ale rodzice i tacy się zdarzali, którzy potrafili dziecku przed samym wyjściem do żłobka wlepić coś przeciwgorączkowego, żeby panie dziecka od drzwi nie zawróciły...
Niestety rodzice sami winni takiej sytuacji. Staram się nie oceniać, bo nie wiadomo jaką ktoś ma sytuację w pracy, może na czarno pracuje i wypowiedzenie ma murowane po zwolnieniu lekarskim... Ale prawda taka, że nie miałabym serca chorego dziecka z gorączką posłać. No sumienie by mi nie pozwoliło, żeby chory biedul siedział w takim rozgardiaszu i hałasie.

A dla Bogusia dużo zdrówka, oby się nic z katarzycha nie rozwinęło.

Odnośnik do komentarza

Z takiego tez założenia wyszłam. Co z tego, ze ja będę swoje dziecko przetrzymywała z katarem w domu, skoro on go stamtąd przytargał, znaczy od kogoś.
No ale gorączkującego dziecka za żadne skarby świata bym nie posłała do przedszkola! To jakies okropieństwo.

Odnośnik do komentarza

Daffodil
agusia20112
my tez dzis w domu
idziemy do lekarza,bo wysypka coś nie zeszła,

I co lekarz powiedział?

Ulla
agusia daj znać co tam powiedział lekarz

byłam w przychodni
nie u naszej pani doktor,no i dupa!!!!!!!!!!!
lekarz dal tyłko zaświadczenie,że wysypka atopowa,że nie ma ryzyka infekcji i każał prowadzać do przedszkola
masci żadnych ani leków nie przepisał
nasza pani wraca z sympozjum pod koniec tygodnia i tak musimy sie męczyć

że dziecko całe się poorało bo tak go swędzi w nocy to nic
on sterydów nie przepisze bo to atopówka

musze mojej panie doktor powiedzieć aby mi wypisała receptę na 2 tubki maści i miec w razie W w domu
ach zycie

Joasia
http://s7.suwaczek.com/200905264565.png
Emilka
http://s4.suwaczek.com/200405064765.png

Odnośnik do komentarza

iszmaona
I mój bąbel zasmarkany, tak że się dziewczyny zaczęło. Ale katar ma od soboty, dziś nie powinien zarażać więc poszedł, ciekawe czy mnie pani opierdzieli? No akurat nie miałam go z kim zostawić dzisiaj, sama wolnego nie mogłam wziąć, a katar słaby, żaden tam zawalinos.

to tak jak u nas kuba.
też mało co ma kataru. ale jutro chyba juz pójdzie

http://kuba-k.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.pnghttp://s9.suwaczek.com/20090418310120.png
http://izabela-k.aguagu.pl/suwaczek/suwak4/a.png

Odnośnik do komentarza

moje dziecko juz o 6.30 wstało i mowi że idzie do dzieci;)

no i go zaprowadzióam kataru już nie ma zobaczymy jak tam sobie da rade po 3dniach wolnego.

czytałam dzis jadłospis i na dzis mają krupnik(kuba uwielbia wiec powinien zjeść)
a na drugie ośmiorniczki jakieś z ziemniakami i surówka z pora.

I zwróciłam uwage pani zeby przy siusianiu pomogła kubie bo on sam ciezko jeszcze sobie radzi z podciągnieciem spodenek i zeby przy jedzeniu tez go przypilnowała żeby troche zjadł;)

dzis o 13 już kończą

http://kuba-k.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.pnghttp://s9.suwaczek.com/20090418310120.png
http://izabela-k.aguagu.pl/suwaczek/suwak4/a.png

Odnośnik do komentarza

agusia20112
Daffodil
agusia20112
my tez dzis w domu
idziemy do lekarza,bo wysypka coś nie zeszła,

I co lekarz powiedział?

Ulla
agusia daj znać co tam powiedział lekarz

byłam w przychodni
nie u naszej pani doktor,no i dupa!!!!!!!!!!!
lekarz dal tyłko zaświadczenie,że wysypka atopowa,że nie ma ryzyka infekcji i każał prowadzać do przedszkola
masci żadnych ani leków nie przepisał
nasza pani wraca z sympozjum pod koniec tygodnia i tak musimy sie męczyć

że dziecko całe się poorało bo tak go swędzi w nocy to nic
on sterydów nie przepisze bo to atopówka

musze mojej panie doktor powiedzieć aby mi wypisała receptę na 2 tubki maści i miec w razie W w domu
ach zycie

Agusia z maściami sterydowymi nie ma co szaleć. Może dobre podejście ma lekarz.
Tak mówię z doświadczenia, bo na przykładzie mojej siostry widzę, że mają niestety trochę skutków ubocznych. Fakt faktem, że ona ze sterydami jako dziecko miała często do czynienia, bo urodziła się z ciężkim przypadkiem AZS i od uczuleń różnorakich otwarte rany jej się robiły pod paszkami i w zgięciu kolan. Po maściach sterydowych niestety sporo przebarwień jej się porobiło już w wieku dziecięcym.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...