Prosze o rade.

[madziikk]

Witajcie jestem mamą trójki
dzieci. Mam córkę i dwóch
synów. Mój synek 2 latka jest
chory na dziecięce porażenie
mózgowe cztero kończynowe.
Mieszkam u przyszłej teściowej.
Między mną a partnerem nie
układa się przez jego matkę non
stop nas wygania w tym
problem że naprawdę nie mam
gdzie iść. Szukam od jakiegoś
czasu mieszkania ale ciężko coś
znaleść w szczególności jak się
ma 3 małych dzieci. Ostatnio
jestem bardzo załamana bo
kłótnie są bardzo często o
mojego syna który jest chory.
Ale co ja na to mogę poradzić że
mam tak chore dziecko. Kocham
je bardzo i wiem że potrzebuje
mnie i córka i syn. Opieką
społeczną nie bardzo chce
pomoc w jakiejkolwiek pomocy.
Ale właśnie co mam zrobić jak
mnie z dziećmi chcą wyżucic. Czy
tak można. Nie wiem co mam
robić. Córce babcia wmawia że ja
mama jej nie kocham że nie chce
jej ale córka zawsze o wszystkim
mi mówi i strasznie płacze a ma
zaledwie 4.5 latka. Codziennie po
nocach nie sypiam. A mój
partner widzę że nawet za nami
nie jest tylko stoi za swoją
matka. Ale syna który jest chory
uważa go za syna nawet synek
mówi ostatnio tata. Choć nie jest
jego ojcem. Gdzie powinnam się
zgłosić lub gdzie mogę szukać
jakiejkolwiek pomocy. Bardzo
chce z dziećmi opuścić ten dom
ale gdzie poprostu nie mam
gdzie.

[asia78]

Ale o co chodzi a ta pomoca spoleczna? Syn ma zapewne orzeczenie o niepelnosprawnosci, wiec jak Ty nie praujesz to nalezy Ci sie swiaczenie na niego no i rodzinne a mopsu

[madziikk]

nie mogę pozwolić na
to że jego matka 2 dzieci
traktuje normalnie a to trzecie
obojętnie i jeszcze wmawia
synowi że to nie jest jego ojciec
i że ma do niego mówić pan.
Chciałabym się z partnerem
wyprowadzić ale wiem że on od
matki się nie wyprowadzi. Ja
chce dla dzieci się wyprowadzić
żeby nie miałe wmawiane że
karol nie jest ich bratem itd.
Sama wychowywałań się w
rodzinie zastępczej i wiem jak to
boli jak ktoś takie rzeczy mówi.
Całe życie byłam poniżana i
dlatego chce się wyprowadzić
żeby nie było kłótni nerwów.
Moja córka ma 4.5 latek ale
widzę jak ona to bardzo
przeżywa sama się pyta kiedy
się wyprowadziny od babci bo z
babcia nie chce mieszkać. Chce sie do wiedziec gdzie moge szukać mieszkania czy jest jakąś fundacja która pomaga. Trudno znaleść mieszkanie z trójka dzieci.

[Gość IWA23]

Moja szwagierka kiedy chciała odejść od męża pijaka z czwórką dzieci a nie miała gdzie poszła do domu samotnej matki tam dostała dużo pomocy kiedy dzieci były chore miały zawsze leki ona miała pomoc psychologa a potem dostała mieszkanie i jest już na swoim,więc może warto z takiej pomocy skorzystać.

[madziikk]

Niedawno na 2 tygodnie wyprowadziłam sie do znajomej i tam gmina załatwiła dla mnie dom samotnej matki ale był jeden problem bo gmina nasza powiedziała ze nie będzie płaciła za mój pobyt w domu samotnej matki bo powiedzieli ze musze u partnera mieszkać bo nie mam innego wyjścia. Wydaje mi sie że nie mam żadnych praw.

[agusia20112]

żadna gmina nie może Ci nakazać mieszkać z partnerem wbrew woli.
w mopsi powinien być jakis doradca dla takich osób z problemami,może poszukaj w internecie jakieś fundacji dla samotnych matek,na pewno znajdzie sie jakaś która pomoże.Dobro dzieci jest najważniejsze ....a ponieważ w świetle prawa jesteś samotna matką,twój partner nie jest ojcem dzieci i od gminu możesz żądać mieszkania,na pewno jest kolejka oczekujących ale z 3 dzieci ,a do tego jednym chorym poważnie masz szanse .
to że jakiś czas byłaś z kimś związana nie znaczy absolutnie ,ze musisz z nim być do końca zycia
Mam nadzieję,że szybko uzyskasz jakąś pomoc

[Ulla]

przykro mi, że doświadczasz takich złych emocji, ale ogólnie zawsze należy pójść do MOPS i wymagać swoich praw...dom samotnej matki jest dla ciebie, ale jeżeli ty stwierdzisz sama, że masz partnera i chcesz z nim mieszkać to już niestety jest to powód do tego byś w domu samotnej matki nie była...albo wspólnie z partnerem zamieszkacie gdzieś indziej albo zwyczaje wniesiesz sprawę o alimenty na dzieci jeżeli to jego (mimo, że nie jesteście małżeństwem). Poza tym warto też popytać naszych ekspertów na forum. Ogólnie warto też zapisać dziecko pod jakąś fundację by móc chociaż miesięcznie kilka groszy uzyskać lub pomoc specjalistów. Wiem, że to ciężkie ale ogólnie jeżeli sama nie możesz liczyć na czyjąś pomoc musisz to załatwiać sama. I oczywiście nie zapomniałabym o sobie, bo jeżeli ty nie będziesz stanowcza w swoich dążeniach nikt tego za ciebie nie zrobi.
Mam nadzieję że skorzystasz z naszych podpowiedzi i będzie tylko lepiej.

[madziikk]

witajcie dziś byłam w mopsie i powiedziałam jaką mam sytuacje i czy mi pomogą i niestety sie pomyliłam powiedziały mi że mam 2 dzieci zostawic a z synem niepełnosprawnym mam sie wyprowadzić i radzić sobie sama.

[Ulla]

coooo???? na jakich ty ludzi musisz trafiać...jesooo...przykro mi, że nie ma tam normalnych osób co by tobie poradzili jak pomóc

[madziikk]

nie ma tu takich osób które by pomogły szukam jakiejś fundacji która by mi pomogła aż płakać mi sie chce

[Gość IWA23]

A może spróbuj w Poznaniu,przecież nie musisz w swojej gminie.

[agusia20112]

dla mnie to niepojęte
tylko skargę złożyć na takich urzędników
jak mogą kazać matce porzucić 2 dzieci
może warto by było napisać do jakiegos programu typu "interwencja",po ich reportażach na zawsze ludzie znajdują pomoc

[Gość ida]

IWA23

A może spróbuj w Poznaniu,przecież nie musisz w swojej gminie.

Z pomocy mopsu można korzystać w swoim miejscu zamieszkania- niekoniecznie zameldowania, ale jeśli mieszkasz poza miejscem zameldowania to musisz mieć chociaż umowę najmu mieszkania tam gdzie mieszkasz.
Madziikk, szczerze mówiąc próbowałam się wgryźć w temat, ale nie udało mi się połapać czy którekolwiek dziecko jest Twojego obecnego partnera ? W każdym razie jakichś ojców Twoje dzieci mieć muszą i należą i się chyba jakieś alimenty z tego tytułu ? A nawet kiedy ojciec jest nieznany lub nie żyje to przysługuje jakiś zasiłek dla samotnych matek, z MOPSu właśnie. I na pewno MOPS nie może odesłać Cię z niczym jesli złożysz stosowne wnioski i wszystkie dokumenty poświadczające, że jesteś samotną matką trójki dzieci, w tym jednego niepełnosprawnego, oraz, że nie posiadasz środków na ich wychowywanie (np.musisz się zarejestrować w urzędzie pracy). Pomoc z MOPS jest wprawdzie żenująco niska, ale zawsze jest- warunek: nikt nie załatwi nic za Ciebie, musisz się tym zająć. Również Ty sama musisz złożyć wniosek o mieszkanie socjalne, nikt tego za Ciebie w urzędzie nie zrobi. Nie ma sensu opowiadać urzędniczkom o swoich życiowych problemach, bo one nie od tego niestety są (choć może powinny być ) dla nich liczą się tony papierków i wniosków. Co do domów samotnej matki- wystarczy wpisac w wyszukiwarkę hasło dom samotnej matki, a wyskoczy Ci naprawdę mnóstwo pozycji z całej Polski wraz z numerami telefonów i adresami...Wystarczy podzwonić i sie podowiadywać-nie jest aż tak źle żeby nikt nie dał jakiegokolwiek dachu nad głową matce z trójką dzieci...taka mam przynajmniej nadzieję...