Skocz do zawartości
Forum

MM 2005 :) zapraszam


Rekomendowane odpowiedzi

Witam wtorkowo

Mam strasznie mulący internet, stronki otwierają się po kilka minut :Wściekły:. Można oszaleć :Szok:. Dostawca Internetu najpierw wpierał, że wina jest po naszej stronie a dziś się przyznali, że mają problemy i szukają przyczyn mulenia. Może jutro będzie normalnie. Może...

A wczorajsza wizyta u alergologa ok :Uśmiech:. Lekarka była pod wrażeniem, że Maciuś ma taką ładną skórę, a jak usłyszała, że zjada jogurty i serki truskawkowe i nie ma po nich wysypki to niemal z krzesła nie spadła :Śmiech:
Dobrze, że miałam pytania spisane na kartce, bo o połowie nie pamiętałam. Teraz wiem na czym dalej stoimy :Uśmiech:

Alfik – na jakiej linii będziesz jeździć?

Monika - super, że wyjazd taki udany, pomijając powrotną podróż autobusem.
Dużo zdrówka!
Super zdjęcia. Koniecznie pokaż więcej.

Karola – fajne fotki, jak się uda to jutro obejrzę w powiększeniu, bo dziś chyba bym osiwiała zanim by mi się otwarły.

Megan – ja gryzę tuż przed @. Po własnym humorze poznaję, że nazajutrz będzie @ :D

Renia – a do przedszkola idą obie dziewczynki?
Dzięki za wieści o Ann.

Sekundka - trzymam kciuki za dobrego psychologa, spokój w sercu i ustabilizowanie się życia :Całus:

Czekam na Monka. Dobranoc.

Odnośnik do komentarza

Sekundko, kochana, wszyscy sie za Was modlimy, bardzo, bardzo szczerze i serdecznie. Wierzę, że przetrwacie ten bardzo, bardzo trudny okres. Z bliskich, takich nabliższych pochowałam tylko Mame, która zmarła bardzo nagle i niespodziewanie. Wiem, ze to zupełnie inna sytuacja, ale wiem tez, że do pogrzebu był w nas oprócz bólu jakis straszny niepokój, napięcie. Po pogrzebie jeszcze bardzo, bardzo długo leczyliśmy tę rane, ale jakos spokojniej, inaczej. Ból sie od razu nie zmniejszył, ale to takie okropne napięcie, strach przed tym dniem, niepokój, to zniknęło. I jakos chyba było łatwiej, mimo wszystko...

http://img843.imageshack.us/img843/6404/img9506p.jpghttp://www.szipszop.pl/tickers/10308.gif
http://img689.imageshack.us/img689/4451/img9738az.jpghttp://www.szipszop.pl/tickers/19834.gif
http://img402.imageshack.us/img402/1050/img9532nt.jpghttp://www.szipszop.pl/tickers/25759.gif

Odnośnik do komentarza

Witam

Sekundko na pewno teraz trudno myśleć o przyszłości. :Całus: Dobrych wieści u gina. Kiedy Olivka zaczyna w nowym przedszkolu?
Tasik tak myślałam, że to coś w pracy :Oczko:
Dziubala oby internet ruszył z kopyta :Uśmiech: Dobrze, że wizyta u alergologa udana. Tosia pójdzie do przedszkola w przyszłym roku.

Miłego dnia

Renia z Marysi

Odnośnik do komentarza

Witam środowo

Internet dalej muli :Wściekły:
Żeby się nie denerwować to po drzemce Maciusia jadę z dziećmi i moją siostrą na wycieczkę do Myślenic :Uśmiech:
A jutro z K i Maciusiem (Adaś jeszcze nie wiadomo czy pojedzie) jedziemy do... Warszawy :Uśmiech:. Kochane Warszawianki powiedzcie czy gdybyśmy jechali PKP (bo może jeszcze pojedziemy jednak autem), to gdy wysiądziemy na Dworcu Centralnym to czym (autobusem czy tramwajem) lepiej dojechać na ul. Szaserów?
Postaram się zaglądnąć wieczorem. Może przestanie w końcu mulić...

Miłego dnia :Uśmiech:

Odnośnik do komentarza

Witam

u nas cały dzień było strasznie :hot:
Na szczęście pierwsza część dnia spędziliśmy z Piotrusiem w przedszkolu na pierwszych zajęciach adaptacyjnych. Było ok, Piotrek bawił sie sam lub z dziećmi wyszedł zadowolony. Zobaczymy jak będzie dalej. Popołudnie trudne, bo znów histeria Piotrusia, nie wiem, czy to kolejny taki etap, czy ja też mam mniej cierpliwości, dosc, ze skonczyło się awanturą i moim potwornym bólem głowy i mdłościami. Głowa bolała mnie od rana niemal a po scysji z PIotrkiem, którą potem skropiłam łzami bezsilności myslałam, ze mi wyeksploduje normalnie. Nie wiem, nie umiem sobie z Piotrkiem poradzic czasem, staram się spokojnie, ale często to są tylko starania. Jak jestem zmęczona a on zaczyna szaleć, bic mnie, pluc, wyć, rzucać jedzeniem, to po prostu cos mnie trafia. Czasem, ostatnio nawet często, wydaje mi sie, że zupełnie sie minęłam z powołaniem i że robie więcej krzywdy moim dzieciom, niż pozytku... :36_2_58:

Sekundko :Całus:

Dziubala, ja też zazwyczaj gryzę przed @ a tym razem jakoś dziwnie i przed w w trakcie...
Mam nadzieję, ze internet sie poprawi. Miłego wypadu do Myślenic!

Reniu, bardzo ładna fryzurka Marysi a tort super!

http://img843.imageshack.us/img843/6404/img9506p.jpghttp://www.szipszop.pl/tickers/10308.gif
http://img689.imageshack.us/img689/4451/img9738az.jpghttp://www.szipszop.pl/tickers/19834.gif
http://img402.imageshack.us/img402/1050/img9532nt.jpghttp://www.szipszop.pl/tickers/25759.gif

Odnośnik do komentarza

Megan :Smutny: widzę, że mamy podobne odczucia na koniec dnia. Nie wiem czy to zbliżająca sie @ czy coś innego, ale wszystko mnie dziś denerwowało, a Marysia od rana miałą wyjątkowo trudny dzień. Zaczeło się od wyrywania zabawki Tosi. Zawsze tłumaczę, by poprosiła, Tosia na pewno jak się pobawi/obejrzy, to da. A potem cały dzień drobnych spięć. Nie wyszłyśmy na spacer z hulajnogą po południu, bo uderzyła Tosię. Cały dzień krzyków, tupania. Zawsze w takich sytuacjach spokojnie tlumaczyłam, czekałam, aż sie uspokoi, choć w środku gotowało się. Dziś chyba brakowąło mi sił i cierpliwości. Mam wrażenie, że macierzyństwo przerosło mnie. Fajnie, że Piotrusiowi podobało się w przedszkolu.

Renia z Marysi

Odnośnik do komentarza

Ja dziś miałam fajny dzień z dziećmi i siostrą na wycieczce w Myślenicach, a potem odwiedziliśmy naszego tatę na działce na wsi, ale go zaskoczyłyśmy :Śmiech:. Dawno tam nie byłam i zapomniałam jak tam pięknie. Musimy tam koniecznie kiedyś zbudować przynajmniej domek letniskowy.
Właśnie piję jakiś okropny roztwór z wodą, muszę go wypić przed jutrzejszą tomografią. A rano powtórka z picia. To jest ohydne i naprawdę muszę się zmuszać, ble.
Jutro jedziemy do Warszawy (liczę na spotkanko :Uśmiech:) więc zaglądnę dopiero pojutrze.

Renia – do twarzy Marysi w nowej fryzurce :Uśmiech: a tort wygląda apetycznie. Sama go robiła?
Dzięki za info dojazdowe. Cd na gg.

Megan – jesteś wspaniałą matką, a macierzyństwo to nie tylko radosne chwile. Jutro będzie lepszy dzień, zobaczysz :Całus:

Odnośnik do komentarza

Starletka – w macierzyństwie podobnie jak w małżeństwie są wzloty i upadki. Trzeba wyciągać wnioski i wierzyć, że jutro będzie lepiej :yes:

Renia – tak, jutro z samego rana mam tomografię nerki i śledziony (bardzo jestem ciekawa wyniku, ale będę musiała czekać na niego parę dni). Potem odwieziemy Adasia do siostry i ruszamy do Stolicy :Uśmiech:
Zdolna Marysia :Uśmiech:

Odnośnik do komentarza

Reniu, Dziubala, Starletko :Całus: No i co ja bym bez Was zrobiła...?

Dziubala, super dzień, jutro postaram sie dotrzec, ale nie wiem jak bedzie, bo na 10 jedziemy na spotkanie adaptacyjne do przedszkola i obawim sie, ze pora, którą ustaliłyście z Renią może akurat być porą drzemki Piotrusia, ale to sie okaże. Mam nadzieję, że uda mi sie z Wami zobaczyć.
Trzymam kciuki za pomyślne wyniki tomografii!!

Renia, tak, ja też wierzę, że jutro bedzie lepiej, wypiję sobie z rana meliskę i DR ;)
Mnie niestety jakos tak źle nastraja wizja jesieni i tego co nas czeka, boję sie, ze nie dam rady i cały czas jestem tym podenerwowana a wtedy każdy głupi wyskok Piotrka mnie bardzo irytuje :Męki:

Starletko, co u Was?

Ita, mnie też sie nic nie chce.

Ok, uciekam, bo chcę jeszcze umyc podłogę w kuchni a padam na nos. Wykończyło mnie to popołudnie :Padnięty:

Spokojnej i jak najdłuższej nocy!

http://img843.imageshack.us/img843/6404/img9506p.jpghttp://www.szipszop.pl/tickers/10308.gif
http://img689.imageshack.us/img689/4451/img9738az.jpghttp://www.szipszop.pl/tickers/19834.gif
http://img402.imageshack.us/img402/1050/img9532nt.jpghttp://www.szipszop.pl/tickers/25759.gif

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...