Skocz do zawartości
Forum

MM 2005 :) zapraszam


Rekomendowane odpowiedzi

Aniu możemy Ci powiedzieć jak to jest z dwójką dzieci, bo wiemy jak to jest, na ile sytuacja się zmienia. Ja nigdy przy decyzji o dziecko nie myślałam o względach finansowych (a teraz mimo, że ja nie pracuję nie stoimy gorzej niż jak pracowaliśmy oboje i byliśmy bez dzieci). Zastanawiałam się czy damy radę, ale zawsze sobie tłumaczyłam, ze można żyuć skromniej i nadal być szczęśliwym. Mnie akurat zastanawiały i martwiły inne rzeczy, ale nie odwiodły mnie od decyzji, bo byłam w pełni przejonana, że chcę mieć dziecko, jedno, a potem drugie. Tak na prawdę nie wiem już co mam Ci napisać, ciekawi Cię, czy względy finansowe u nas decydowały, więc odpowiedziałam. A jeśli w Waszym mieszkaniu jest jeszcze moiejsce na drugie łóżeczko, to nie jest źle :Oczko:

Renia z Marysi

Odnośnik do komentarza

Renia
Aniu możemy Ci powiedzieć jak to jest z dwójką dzieci, bo wiemy jak to jest, na ile sytuacja się zmienia. Ja nigdy przy decyzji o dziecko nie myślałam o względach finansowych (a teraz mimo, że ja nie pracuję nie stoimy gorzej niż jak pracowaliśmy oboje i byliśmy bez dzieci). Zastanawiałam się czy damy radę, ale zawsze sobie tłumaczyłam, ze można żyuć skromniej i nadal być szczęśliwym.

Nic dodać, nic ująć :yes:

Odnośnik do komentarza

Witajcie :)

Dziubalka Jak dzwoniłam do Mordu powiedzieli że nie mają moich papierów dot. ukończenia kursu bo niby trzymają tylko do roku, kazali się udać do archiwum. Szczerze to nie mam zielonego pojęcia jak to załatwić :Zakręcony:

Sekundko Mocno trzymam kciukaski !!

Aniu Wiadomo że dzieci małe czasem nie rozumieją czemu tak jest, ale z perspektywy czasu naprawdę doceniają miłość i poświęcenie rodziców. Mój kolega np jako dziecko mieszkał w 8 osób w mieszkaniu... jego ojcu wypalił biznes, i dopiero od 10 roku życia mieszkał we własnym domu. Za to teraz nie ma ograniczeń finansowych a wcale źle tego nie wspomina okresu kiedy nie miał wszystkiego. A i przykład z mojego życia... zabiegałam o to mieszkanie osobne strasznie mocno, mogliśmy się jeszcze z rodzicami spokojnie ze 3-4 miesiące pokisić. Nati tęskni za dziadkami, a w swoim pokoju bywa może raz dziennie. Woli się bawić przy mnie, i nie ma ochoty sam siedzieć. To tylko mnie jest może przyjemniej że ma swój pokój swoje łóżko, swoją komodę, swoje miesca na zabawki.

i zgadzam się z Dziubalką, ja nie doświadczyłam rodzeństwa, choć przyznam szczerze że dużo bym dała by mieć fajną siostrę lub brata np

Neta Hej hej

Odnośnik do komentarza

dzien dobry, u mnie od rana pardubicka, spojrzalam na chwile karmiac Szymka. Rano nebulizacja, potem szybkie ogarnianie domku, pranie itp, zakupowy spacer i jestesmy znow w domu. Ula lezy i gada, Szym jeszcze dosypia w gondoli. Slonce daje sile na dalsza czesc dnia
Aniu dostalam ale nie mam ich jeszcze w mailu by wrzucic dalej. Co do Twoich dylematow to moge sie podpisywac pod slowami dziewczyn i dodac ze znam rodzine w ktorej bylo bardzo skromnie, czworo dzieci i tym samym masa wydatkow, ale bylo cos wazniejszego od wszystkiego - milosc! Dzis te dzieci maja swoje rodziny i tez widze ze chca by dzieci nie byly same, zaciskaja pasa, daja cale swoje serca i milo na to patrzec. A ze skromniej? Dzis jest tak, a jutro karta moze sie odwrocic, jak u kazdego
Neta super z Dniem Babci, beda lzy wzruszenia, beda fotki?
Sekundka trzymam kciuki i daj znac jak bylo
Serena za nami czas niecheci i strachu przed myciem wlosow, u nas pomogl "bezpieczny reczniczek" ktory Ula trzyma sobie na oczach, i jest dzielna.
Dziubala dzieki za rady

Odnośnik do komentarza

Było ładne słoneczko, mocno nie wiało więc poszłam z Maciusiem na spacer. Byłabym dłużej z wózkiem ale wiatr postanowił wygonić nas do domu ;)

Ania1980
Reniu jezeli chodzi o finanse to az tak nie boje jak tego ze mam tak starsznie malo miejsca w mieszkaniu
Ten problem widzą rodzice, nie dzieci!

Dreadka – a jakie papiery potrzebujesz? Że cały kurs ukończyłaś tylko jazdy nie zdałaś?

Ann - :Uśmiech:

Odnośnik do komentarza

U nas piękne słoneczko za oknem i tak sobie myślę, że gdybyśmy nie kupili sanek to pewnie byłaby zima :Rozgniewany:
Na spacerze Marysia mówi, że słonko jej świeci w oczy i chce okulaly. "Ciemne okulary?" pytam ją i słyszę "nie, ziartujeś, okulaly z kwiatkami" :Śmiech::Śmiech:

Ania jak znajdziecie miejsce na jeszcze jedno łóżeczko to miejsca nie jest za mało. A wasza sytuacja mieszkaniowa może się zmienić, nie teraz to za kilka lat
Ann Ula śpi?

Wczoraj musiałam specjalnie popsuć półkę z klawiaturą, bo mi się do niej dobierała Tosia i jak mnie nie było w pobliżu, to uparła się na klawisz spacji, a dziś musiałam eksmitować krzesło do łazienki, bo mimo obarykadowania uparcie się na nie wdrapywała i sobie stała :Padnięty::Padnięty::Padnięty: Co jeszcze wymyśli? :Zakręcony:

Renia z Marysi

Odnośnik do komentarza

Renia
Ann powinnam zrobić jeszcze coś z komodą u dziewczynek, bo Tosi wspina się po uchwytach :Histeria::Histeria::Histeria: Oby wg obietnic popołudnie było miłe.

nie no super :D

Ann :lol:

Renia delikatmie rzecz biorac rozciaga sie to w czasie, chociazby odwolywanie jazd bo cos wypada w pracy :).Ale juz facet kazal sie zapisywac na egzamin wiec terz ok miesiac czekania na teorie a potem miesiac na praktyczny :)

http://www.suwaczek.pl/cache/eb3375b53e.pnghttp://www.suwaczek.pl/cache/848fb01ba1.png
http://www.suwaczek.pl/cache/ea6348e9e6.png

Odnośnik do komentarza

Witam ponownie :)
Krótka przerwa, M z malarzem szaleją w mieszkaniu aż się boję co zastanę bo zmysł artystyczny mojego słońca się dość mocno rozwinął odkąd go poznałam :)

Dziubala Ten, że zaliczyłam kurs i opinią lekarza. Bo całą inną resztę mogę załatwić tzn zdjęcia itp. Dodatkowych godzin nie potrzebuję bo to pierwszy raz było, przynajmniej tak mi powiedzieli na informacji.

Renia To widzę, że poszukiwania kwiatkowych okularów będą :D

Karola O kurcze - to jutro drygne do UM, może tam się czegoś dowiem. pewnie wydział komunikacji.

Ann Zatem spokojnego popołudnia :)

a moje śpi z babcią :) ja workinguję, i tak czas leci aż do 20 albo i później. No i w domu czeka na mnie nowa sofa :) strasznie się cieszę... żeby jeszcze z autkiem wyszło tak jak chcemy to już będę przeszczęśliwa

Odnośnik do komentarza

Reniu Teoretycznie powinny być jasne, ale... najwyżej będę tydzień zamalowywać. Mamy pokój z kuchnią połączony kolory mają być coś a la kawa z mlekiem w dwóch odcieniach (jasniejszy i ciemniejszy) i czerwony. Z tym, że czerwonego nie widziałam :Zakręcony: więc nie wiem jak to wygląda :Zakręcony::Zakręcony::Zakręcony:
meble w kuchni mają denny kolor co trochę nas ograniczało, zobaczymy jak moje wyczucie się sprawdzi. Pokój Natka zostawiamy sobie na inną okazję i też mam dylemat jaki kolor...
także efekt końowy będzie dla mnie niespodzianką.

A książeczka fantastyczna :) musze młodego w nią zaopatrzyć :Oczko:

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...