Skocz do zawartości
Forum

MM 2005 :) zapraszam


Rekomendowane odpowiedzi

Ann
dzien dobry
do 1.30 Uliska miala co pol godziny torsje, potem dobry sen do rana 6.45 i duze pragnienie, ale zgodnie z zaleceniem lekarza dajemy co jakis czas kilka lyzeczek. Po wizycie w toalecie Ula powiedziala - siusiu i kupka zmielona jak pasztecik :)

A Jas juz w klinice, trzymamy kciuki

Uliśce życzę szybkiego powrotu do zdrowia.
A jak Szymek?

Renata mama Paulinki, Weroniki i Wiktorii
http://www.suwaczek.pl/cache/c8241af4ae.png
http://www.suwaczek.pl/cache/4dbe1440ea.png

Odnośnik do komentarza

trzymajcie teraz kciuki za spokojna rozmowe... niestety musze zadzwonic do mamy i jak co roku wdac sie w durna dyskusje na temat swiat i wigilii - rodzice B nas zaprosili jak co roku z reszta... tylko ze tym razem ze wzgledu na dwoje malych dzieci chca zrobic w waskim gronie jesli przyjedziemy.. a jesli nie to jak do tej pory bylo z cala rodzina... odp musze dac w tym tygodniu...
wiec musze zapytac mojej mamy zeby nie miala ale.. ze jej nic nie powiedzialam i jedziemy znow do B...
(tyle ze co roku konczy sie to awantura i sprzeczkami)

Odnośnik do komentarza

starletka
trzymajcie teraz kciuki za spokojna rozmowe... niestety musze zadzwonic do mamy i jak co roku wdac sie w durna dyskusje na temat swiat i wigilii - rodzice B nas zaprosili jak co roku z reszta... tylko ze tym razem ze wzgledu na dwoje malych dzieci chca zrobic w waskim gronie jesli przyjedziemy.. a jesli nie to jak do tej pory bylo z cala rodzina... odp musze dac w tym tygodniu...
wiec musze zapytac mojej mamy zeby nie miala ale.. ze jej nic nie powiedzialam i jedziemy znow do B...
(tyle ze co roku konczy sie to awantura i sprzeczkami)

Oby tym razem rozmowa była spokojna.

Renata mama Paulinki, Weroniki i Wiktorii
http://www.suwaczek.pl/cache/c8241af4ae.png
http://www.suwaczek.pl/cache/4dbe1440ea.png

Odnośnik do komentarza

Witam

Trzymam kciuki za dzielnego pacjenta Jasia i jego dzielną Mamę Siulę

Trusia oby ten ciężki czas szybko się skończył.
Ann dobrze, ze było trochę spokojnego snu. Kupka jak pasztecik :Uśmiech: Ula chyba w dobrej formie, to świetnie. A Tobie sił, bo pewniejestes wymęczona :Smutny:
Dziubala chyba K nie dogadał się z chłopakami, by dali Mamie pospać :Oczko:
Neta dobrze, że z Arturkiem lepiej. Oby apetyt szybko wrócił.
Megan dużo spokoju życzę.
Starletka spokojnej rozmowy.

Renia z Marysi

Odnośnik do komentarza

wrrr
rozmowa spokojna.. ale bez decyzji...
uwielbiam to nastawienie mojej mamy - robcie co chcecie - ja nie bede robic wigilii - a 2 minuty pozniej ja jeszcze nie wiem co z wigilia jak przyjdzie tata to go zapytam i Ci powiem ale ja chyba nie bede robic i tak w kolko :duren:

Odnośnik do komentarza

Natka Szymek odpukac poki co nie wyglada na takiego ktoremu by cos dolegalo
Starletka oby przeszlo spokojniej, widac Mama tez ma swoje emocje (jak kazda) i chcialaby byscie tez byli u nich (ale nie zawsze sie tak da)
Renia jestem wymeczona i kreci mi sie w glowie, ale dobrze ze jest B

Nasza Duza Mama Siula z zoladkiem w gardle wiec myslcie o Niej cieplo

Odnośnik do komentarza

Neta
Starletka a gdzie chciałabys spedzic Wigilie? Ja nie mam problemu bo do Tesciowej sie nie wybieram a mam cichy plan zrobic nasza pierwsza Wigilie na swoim,a moze w 1 dzien swiat obiad z rodziną.

u mnie ten problem ze B nie chce w domu - on chce albo z jednymi albo drugimi rodzicami...
ja z jednej strony chcialabym ze swoimi dlatego ze juz nie pamietam kiedy z nimi usiadlam do stolu - ale jak pomysle o marudzeniu i narzekaniu mojej mamy to .... sama wiesz...

z reszta co rok ten sam problem - ktory potem konczy sie awantura.. ciekawe czy w tym roku bedzie inaczej.. (moja mama wpierw mowi ze mamy jechac do B a potem ma pretensje)

Odnośnik do komentarza

Renia
Starletka a może ustalić, że jednego roku na Wigilii jesteście u Twoich rodziców, następnego u B? My tak robimy.
Ann dobrze, że B w domu. Nabieraj sił.

tez tak chcialam - ale nie wyszlo i to bynajmniej nie przeze mnie czy rodzicow B
moja mama jest tak niezdecydowana...ale chyba powoli sie przyzwyczajam do tego :D

Odnośnik do komentarza

natka
Ann i jakie były? dzieniowe?

wg mnie nocne bo nie zdjela przebierajac sie, ale Uliska mowi ze dzieniowe (widac jak B nie lubi przebierania wiec zapobiegawczo odpowiedziala sobie)

Zabieg z tego co wiem o 9.30 mial sie zaczac.

Starletka jak i Renia mysle ze jakims wyjsciem z sytuacji jest znalezienie zlotego srodka, raz tu, raz tam, my bylismy na Wigilii (raz) w Krakowie a w Szczecinie spedzalismy Wielkanoc (dwa razy), pozostale spedzalismy sobie sami w domku. Jak Mama niezdecydowana to Wy przejmujcie inicjatywe

Odnośnik do komentarza

Ann
Natka z rozmowy przed zabiegiem wynika, że dzisiaj wieczorem powinni byc w domu, ostatni sms Siuli, już po zabiegu "słyszę jego żałosny płacz", ale to należy odbierać jako dobry znak, że jest po i że się obudził, migdał był duży jak kasztan i zaropiały

To bardzo dobrze że już "po migdale". Kurcze ten okropny płacz "po" tez pamietam, bo u nas nie można było byc przy usypianiu i wybudzania dziecka.

Renata mama Paulinki, Weroniki i Wiktorii
http://www.suwaczek.pl/cache/c8241af4ae.png
http://www.suwaczek.pl/cache/4dbe1440ea.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...