Skocz do zawartości
Forum

Majowe słoneczka 2009


Rekomendowane odpowiedzi

Jola30
Witam
Jednak na pogodowiu nie wyladowalam meczylam sie i dalej sie mecze ale juz troche lepiej sama nie wiem co mi jest.Ogolnie samopoczucie mam kiepskie i strasznie zle sie czuje chyba najgorszy dzien w ciazy juz nie wymiotuje ale mam biegunke.Zastanawiam sie czy to nie jakies zatrucie ciazowe ale nic takiego nie jadlam?
Jak znowu pojade na pogotowie pomysla ze ja jakas glupia jestem tak no-stop tam jezdzic sama nie wiem jak mi sie pogorszy napewno zbieram sie do szpitala.
Zadzwonie do kolezanki i zapytam jeszcze czy moze ze mna nie pojedzieZnikam lezec bo poprostu nie mam sily.

Jola Ty sie nie przejmuj co sobie pomysla najwazniejsza jestes teraz Ty i Twoje dziecko i nie ma sie co szczypac zreszta lepiej dmuchac na zimne

http://www.suwaczek.pl/cache/e97dcacce8.png http://s2.pierwszezabki.pl/021/021013940.png?8788

Maja

Odnośnik do komentarza

gunia43
jola22
mama2
:

:sofunny::sofunny::sofunny::sofunny: Ale wyobraznia

Oj tak wyobraźnie ma niesamowitą.
Powiem wam że męża to mam super, nie ma tematów tabu pomiędzy nami - i wiem że jeśli cokolwiek niespodziewanego się zdarzy przy porodzie to nie będzie obciachu.
Znam pary które kochają się po ciemku, albo nie zrobią przy sobie siku - bo się wstydzą.
W sexie wszystko dozwolone ale przy mezu jeszcze nie sikalam, ale by jeszcze uszlo. A cos grubszego przy nim robic to dla mnie w ogole TABU!!!!!

:) u nas tez tematow tabu nie ma, ale na kibelku to jednak wole w samotnosci posiedziec ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9tv73nk2x05j3.png

Posiadanie dzieci przypomina odkrywanie nowych, niezwykłych pokoi w domu, w którym mieszkało się całe życie

Odnośnik do komentarza

mama2
ja juz po obiadku a to moje zakupki podoba mi sie napis na niebieskiej I was born to be loud:)))))[ATTACH]4732[/ATTACH]

[ATTACH]4733[/ATTACH]

bodziaki super, ale koszulka czadowa po prostu! :) oby nie okazala sie prorocza hihihi

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9tv73nk2x05j3.png

Posiadanie dzieci przypomina odkrywanie nowych, niezwykłych pokoi w domu, w którym mieszkało się całe życie

Odnośnik do komentarza

mama2
jola22
lutka
no niestety to normalne ze denerwujemy się przed kazdą wizytą, ale to nie wszystko - tak już będzie do końca naszego zycia!!!!!

A z bizonem to proszę nie przesadzać - ktos już kiedyś napisał, ze wszystkie majówki to niezłe laseczki :)

zgadzam sie z toba lutka - laski z nas na 102:36_27_5:

na 102 w pasie:)))

:36_15_9:

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9tv73nk2x05j3.png

Posiadanie dzieci przypomina odkrywanie nowych, niezwykłych pokoi w domu, w którym mieszkało się całe życie

Odnośnik do komentarza

mama2 super ciuszki :):):)

Tak Was czytam i mysle, ze my to max wyzute ze skromnosci jestesmy ;) Moze dlatego, ze od ponad 10 lat mieszkam tylko z corkami. Moj partner jest "dochodzacy" i naprawde rzadko przebywamy wszyscy razem. Lazienka u nas jest otwarta non-stop bo kuweta kocia, zamykamy ja tylko podczas kapieli bo zimno :) Tematy wszystkie z corkami przerabiam, ale to chyba takze wiek odpowiedni, w koncu sa juz prawie dorosle. No i napewno nie wstydzimy sie nagosci i posiedzen w lazience (gdy ktoras sie kapie)

http://www.suwaczki.com/tickers/ojxewn15stpumjv2.png

Odnośnik do komentarza

Jola30
Witam
Jednak na pogodowiu nie wyladowalam meczylam sie i dalej sie mecze ale juz troche lepiej sama nie wiem co mi jest.Ogolnie samopoczucie mam kiepskie i strasznie zle sie czuje chyba najgorszy dzien w ciazy juz nie wymiotuje ale mam biegunke.Zastanawiam sie czy to nie jakies zatrucie ciazowe ale nic takiego nie jadlam?
Jak znowu pojade na pogotowie pomysla ze ja jakas glupia jestem tak no-stop tam jezdzic sama nie wiem jak mi sie pogorszy napewno zbieram sie do szpitala.
Zadzwonie do kolezanki i zapytam jeszcze czy moze ze mna nie pojedzieZnikam lezec bo poprostu nie mam sily.


JOlcia
ja też mam biegunke, ale nie wymiotuje i nawet dobrze się czuje, ale jak jutro też tak będzie to pędze do lekarza i Ty też jak coś idz nie przejmuj się że coś myslą ludzie tam na pogotowiu...więc męczymy się razem

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37io4pumqf8for.png

Odnośnik do komentarza

isabela
dziewczyny, moze macie zwiekszona dawke zelaza? Ja od tygodnia mam biegunke, ale wiem, ze to od witamin i dodatkowego zelaza, plus uwielbiam chili i pije duzo mleka bo ostatnio mam na nie chetke, patrzac na powyzsze nie dziwie sie, ze biegam non-stop do toalety.

żelazo zarzywam raz dziennie, mleko pije prawie codziennie ( tzw.jem płatki śniadaniowe) czyżby z tego?? i dopiero dziś to się pojawiło?! nie wiem

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37io4pumqf8for.png

Odnośnik do komentarza

mama2
Daffodil rodzilam w 39 tygodni ale troche kombinowalam z polozna zeby bylo szybciej...zrobila mi masaz szyjki i to wywołało porod a poniewaz miala zaplacone to bardzo sie starała zebym szybko urodzila a ze bolesnie....to juz inna sprawa. Nawaszerowała mnie oksytocyna i dzikei temu od pierwszego skurczyka rodzilam 4 godziny wiec jak na pierwszy raz to bardzo krotko teraz wole dłuzej ale swiadomiej

To rzeczywiście szybciutko. Pytałam dlatego, bo wiem, że w niektórych szpitalach, jak dużo rodzących podają oksytocynę od razu, żeby szybko sale zwalniać :lup: Moja koleżanka dostała, bo w pewnym momencie szyjka się przestała rozwierać i mówiła, że rzeczywiście skurcze dużo bardziej bolesne, ale później poszło już szybko.

Odnośnik do komentarza

gunia43
mama2
lutka

nie ja tylko położna :)

ja mialam lewatywe i nie bylo niespodzianki ...za to pecherz nie wytrzymał:36_19_3:
O Boze!!!!!!!! Lepiej juz nic wiecej nie piszcie, bo sie zglosze na cesarke albo meza precz wyrzuce, zeby tego nie widzial. Jeszcze urazu dostanie!!!!

Ja wolę wiedzieć takie rzeczy. Pewnie gdybym nie wiedziała i coś takiego by mi się przytrafiło (puk puk w niemalowane), to czułabym się strasznie głupio przed położną i lekarką, a tak to przynajmniej wiem, że to normalne i one z całą pewnością są do tego przyzwyczajone.
Mąż też wie już jak to może wyglądać, więc chyba zniesie :)

Odnośnik do komentarza

katja79
no a ja wpadlam w kotletowy szal smaze i smaze i konca nie widac:36_2_49:
no ale wiecie co tak sobie mysle ze juz sie nie moge doczekac wieczora jak zobacze swoja malutka ale z drugiej strony to jakos tak mi dziwnie bo do tej pory zawsze mialam usg pod katem wykluczenia jakis chorób a teraz nie wiem chyba juz powinno byc wszystko dobrze nie? nie wiecie co sprawdzaja na tym etapie?

Kubie lekarka jeszcze raz oglądnęła wszystkie narządy, ale jak sama powiedziała to tylko dla potwierdzenia tego co widzieliśmy na połówkowym. Oprócz tego stopień łożyska, ilość wód płodowych, ułożenie dziecka i to chyba tyle.
Katja na pewno będzie dobrze, nie denerwuj się, spokój wodza :)

Odnośnik do komentarza

dziewczyny własnie napisała do mnie mama2cór, bidulka musi leżeć bo Oleńka jest juz prawie w kanale rodnym i grozi im przedwczesny porod.

mama2cór leż Słońce z poduchą pod pupą i nic nie martw się - bedziesz najprawdopodobniej pierwszą mamcią z naszego działu i jak my się bedziemy męczyły to twoja córcia będzie już bezpiecznie leżała w Twoich ramionach. Wiedział jednak Mężuś co robi nie chcąc się przytulać. Ściskam Cie mocno :*

Odnośnik do komentarza

katja79
jola22
lutka
No niestety to normalne ze denerwujemy się przed kazdą wizytą, ale to nie wszystko - tak już będzie do końca naszego zycia!!!!!

A z bizonem to proszę nie przesadzać - ktos już kiedyś napisał, ze wszystkie majówki to niezłe laseczki :)

Zgadzam sie z Toba Lutka - laski z nas na 102:36_27_5:

no dobra skoro tak twierdzicie:36_2_15::36_2_15::36_2_15:

moze wpadniecie na mielonego z buraczkami bo wyszlo mi chyba sto kotletów:36_2_49: zawsze sie wkurzam ze potem trzeba jesc 3-4 dni to samo bo mrozone juz mi nie smakuje :36_2_49:

Ja tam mrożę wszystko co popadnie :) A kotlety szczególnie, bo jak się zabieram za babranie, to nie opłaca się porcji na jeden dzień robić :)
Ale nam akurat smakuje praktycznie tak samo jak świeże, ja bym nie zauważyła różnicy.

Odnośnik do komentarza

Daffodil
gunia43
mama2

ja mialam lewatywe i nie bylo niespodzianki ...za to pecherz nie wytrzymał:36_19_3:
O Boze!!!!!!!! Lepiej juz nic wiecej nie piszcie, bo sie zglosze na cesarke albo meza precz wyrzuce, zeby tego nie widzial. Jeszcze urazu dostanie!!!!

Ja wolę wiedzieć takie rzeczy. Pewnie gdybym nie wiedziała i coś takiego by mi się przytrafiło (puk puk w niemalowane), to czułabym się strasznie głupio przed położną i lekarką, a tak to przynajmniej wiem, że to normalne i one z całą pewnością są do tego przyzwyczajone.
Mąż też wie już jak to może wyglądać, więc chyba zniesie :)

położna pwoiedziała dokłądnie tak: wiemy czym to pachnie więc nas nic nie zdziwi, bo nieraz przyjmowały pacjentki prosto z ulicy, chodzi jedynie o komfort pacjentki.

Odnośnik do komentarza

isabela
mama2 super ciuszki :):):)

Tak Was czytam i mysle, ze my to max wyzute ze skromnosci jestesmy ;) Moze dlatego, ze od ponad 10 lat mieszkam tylko z corkami. Moj partner jest "dochodzacy" i naprawde rzadko przebywamy wszyscy razem. Lazienka u nas jest otwarta non-stop bo kuweta kocia, zamykamy ja tylko podczas kapieli bo zimno :) Tematy wszystkie z corkami przerabiam, ale to chyba takze wiek odpowiedni, w koncu sa juz prawie dorosle. No i napewno nie wstydzimy sie nagosci i posiedzen w lazience (gdy ktoras sie kapie)

Isabela z corkami to zupelnie co innego :) Zwlaszcza, ze z tego co piszesz jestescie w bardzo przyjacielskich i na luzie relacjach. poza tym, jak mama wyglada jak starsza siostra, to tym bardziej :)

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9tv73nk2x05j3.png

Posiadanie dzieci przypomina odkrywanie nowych, niezwykłych pokoi w domu, w którym mieszkało się całe życie

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...