Skocz do zawartości
Forum

Majowe słoneczka 2009


Rekomendowane odpowiedzi

lutka
mama2cór kochana a Ty jak sie dzisiaj czujesz? mężuś ( bo to tylko kwestia czasu) dał sie w końcu zmolestować?

Daffodil też bylas tak nerwowo podekscytowana przed pierwszymi zajęciami w szkole rodzenia?

Może nie nerwowo, ale cieszyłam się strasznie i już się nie mogłam doczekać :) Więc Twoje uczucia są chyba dość normalne :hahaha:

Odnośnik do komentarza

mama2corun
a ja dzis wkoncu rozmawialam z M i oczywiscie rozmowa skonczyla sie wielka klutnia M wyszedl trzaskajac drzwiami i ze slowami jak mamy byc szczesliwa rodzina skoro mu nieufam a ja z placzem wsciekla jeszcze mu wykrzyczalam zeby polecial sie poskarzyc do swojej k... przegielam wiem ale taka jestem ze czasem mowie za duzo a potem zaluje.dzwonil juz z 10 razy z proba rozmowy ale konczyly sie wrzaskiem moim...i placzem.a ostatnia byla 15 minut temu i to on sie poplakal ze przyjdzie jeszcze raz sie porozmawiamy ze ja jedyna i sie rozlonczyl....a j dalej siedze i rycze....a teraz ide po Oliwie a wygladam jak zombi........:36_2_24:

Moja biedulko :zwyrazami_milosci:
Dobrze, że M. próbuje rozwiązać sytuację, trzymam kciuki, żebyście szybciutko doszli do porozumienia...

Odnośnik do komentarza

mama2cór biedactwo, w chwilach emocji jestem identyczna jak Ty - tez histeryzuję, ryczę, mówię co mi ślina na język przyniesie, ale doskonale Cię rozumiem. Jak macie założyć spokojną, szczęśliwą rodzinę skoro tamta pi**a się wcina pomiędzy Was? I tu nei chodz o to czy mu ufas zczy nie, tylko o to, że nie powinniście żyć przeszlością, a jak to zrobić skoro ona się wcina. Tulę mocno.

Odnośnik do komentarza

Daffodil
pat-k
witam sie w szary bury i ponury srodowy poranek. Posprzeczalam sie z M z samego rana i nawet nie wiem o co poszlo tak na prawde. Nosi mnie od rana i zaraz eksploduje chyba
musze zrobic sobie dzisiaj cos dobrego do jedzenia, jak to nie pomoze to znowu gorzka czekolada pojdzie w ruch...

pat-k u mnie na taki nastrój wściekły pomaga sprzątanie. Jak się tak energicznie zabiorę, zmęczę, to przechodzi :)

A ja się muszę pochwalić, że pierwsza tura rzeczy Kubusia już wyprasowana :) Druga część się suszy i pewnie dopiero jutro się za nią zabiorę. Ale muszę przyznać, że z pościelami, prześcieradłami itp jest tego straaaaaasznie dużo. Chyba z 5-6 razy będę pralkę uruchamiać.

to ogromne gratulacje:36_1_11:

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37io4pumqf8for.png

Odnośnik do komentarza

mama2corun
a ja dzis wkoncu rozmawialam z M i oczywiscie rozmowa skonczyla sie wielka klutnia M wyszedl trzaskajac drzwiami i ze slowami jak mamy byc szczesliwa rodzina skoro mu nieufam a ja z placzem wsciekla jeszcze mu wykrzyczalam zeby polecial sie poskarzyc do swojej k... przegielam wiem ale taka jestem ze czasem mowie za duzo a potem zaluje.dzwonil juz z 10 razy z proba rozmowy ale konczyly sie wrzaskiem moim...i placzem.a ostatnia byla 15 minut temu i to on sie poplakal ze przyjdzie jeszcze raz sie porozmawiamy ze ja jedyna i sie rozlonczyl....a j dalej siedze i rycze....a teraz ide po Oliwie a wygladam jak zombi........:36_2_24:

mam2curon trzymam mocno kciuki żeby się ułozyło, kochana nie stresuj się bo Olka czuje wszytsko:36_3_9:

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37io4pumqf8for.png

Odnośnik do komentarza

Dzien Dobry babeczki!
Witam srodowo.

Dziekuje Wam wsyzstkim za przepiekne zyczenia:36_4_9: :36_4_9::36_4_9:
Bardzo sie wzruszylam je czytajac. To takie mile. Jestescie jak zwykle kochane i niezawodne.

Mama2 - wierszyk przepiekny! Przeczytam mezowi, jak tylko przyjdzie z pracy :-)

W oglole wszystkie zyczenia przepiekne. Dziekuje jeszcze raz!

Mam2corun -skad to znam. Ja jak mnie cos gnebi tez tak histeryzuje i wyrzucam z siebie cale zale, czesto mocno przesadzajac. Ale czasami, jak juz czlowiek nie ma sily walczyc na okraglo z powtarzajaca sie nieprzyjemna sytuacja, to tak jest. Zycze Ci w kazdym badz razie, zeby sie wszystko ladnie ulozylo, a maz zaraz na pewno Cie mocno przytuli. W kolotni najlepsze jest to, ze po nich nastepuja rozejmy. Ach, jakie one sa slodkie!

Lutka - sciany wygladaja fajowo. Szymus na pewno bedzie zadowolony!

Ja zmykam do lazienki jakos sie do ladu doprowadzic, bo tesciowa przychodzi z wizyta, a wygladam jakas taka dzisiaj nie za bardzo. Ale troche rozu i tuszu i bedzie ok.

Odnośnik do komentarza

dziekuje kochane jestescie jak zawsze :)
ah ja to nieraz dusze w sobie rozne przykrosci a jak wybucham to juz koniec...czasem to dobry sposob bo wyrzucam wszystkie zale i mam spokuj a czasem to wolalabym sie nauczyc normalnie mowic o przykrosciach...kurcze Oliwie ucze ze jak cos jest nie tak to musi mowic zeby nie tak jak ja sie bala mowic bo mnie tak matka nauczyla a potem siostra starsza utwierdzila w przekonaniu ze mam siedziec cicho jak mysz pod miotla.M tyle razy mowi ze lepiej odrazu rozwiazywac nieporozumienia itp.ale jakkos nieumie sie przelamac...


http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/20552.png

http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/20553.png

Odnośnik do komentarza

Ja to od razu wyrzucam z siebie wszystko... Nie wiem czy jest to rzeczywiście aż tak dobre, bo jakbym parę minut pomyślała i zastanowiła się, to wyglądałoby to trochę mniej dramatycznie. A tak to mówię co mi ślina na język przyniesie i jeszcze uparta jestem jak osioł i jak coś powiem, to brnę w tym do końca, choćby zupełnie sensu nie miało :lup:

Odnośnik do komentarza

mama2corun
dziekuje kochane jestescie jak zawsze :)
ah ja to nieraz dusze w sobie rozne przykrosci a jak wybucham to juz koniec...czasem to dobry sposob bo wyrzucam wszystkie zale i mam spokuj a czasem to wolalabym sie nauczyc normalnie mowic o przykrosciach...kurcze Oliwie ucze ze jak cos jest nie tak to musi mowic zeby nie tak jak ja sie bala mowic bo mnie tak matka nauczyla a potem siostra starsza utwierdzila w przekonaniu ze mam siedziec cicho jak mysz pod miotla.M tyle razy mowi ze lepiej odrazu rozwiazywac nieporozumienia itp.ale jakkos nieumie sie przelamac...

mama2corun - A Ty kochana glowa do gory. Bedzie dobrze!

Odnośnik do komentarza

Daffodil
pat-k
witam sie w szary bury i ponury srodowy poranek. Posprzeczalam sie z M z samego rana i nawet nie wiem o co poszlo tak na prawde. Nosi mnie od rana i zaraz eksploduje chyba
musze zrobic sobie dzisiaj cos dobrego do jedzenia, jak to nie pomoze to znowu gorzka czekolada pojdzie w ruch...

pat-k u mnie na taki nastrój wściekły pomaga sprzątanie. Jak się tak energicznie zabiorę, zmęczę, to przechodzi :)

A ja się muszę pochwalić, że pierwsza tura rzeczy Kubusia już wyprasowana :) Druga część się suszy i pewnie dopiero jutro się za nią zabiorę. Ale muszę przyznać, że z pościelami, prześcieradłami itp jest tego straaaaaasznie dużo. Chyba z 5-6 razy będę pralkę uruchamiać.

Daffodil wlasnie ta metode wybralam "masz klopoty do roboty", wysprzatalam sypialnie (klnac sobie zdrowo pod nosem) i biore sie za gary.
Potem spacer

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9tv73nk2x05j3.png

Posiadanie dzieci przypomina odkrywanie nowych, niezwykłych pokoi w domu, w którym mieszkało się całe życie

Odnośnik do komentarza

hej grubaski ja dopiero teraz dolaczam cala noc i caly ranek lezalam jak placek strasznie bolal mnie brzuch i twaedy byl jak skala i to strasznie dlugo ehhh porzadnie mi ten wczorajszy spacer bokiem wyszedl...dzisiaj rano jak usiadlam na krzesle przed kompem to muslalam ze mnie brzuch pod stól chce wciagnac...o losie na szczescie juz lepiej..

no i oczywiscie odrazu sle zyczenia
Guniu wszystkiego czego pragniesz, czego szukasz oraz o czym marzysz. Wielu pięknych chwil, dni, miesięcy i lat. Bukietu kwiatów co dzień, miłego słowa co chwilę oraz szczęścia przy boku kochajacego mezczyzny a od maja nowego i jeszcze cudowniejszego zycia, radosci z tupotu malenkich nózek, łez szczęścia z pierwszego uśmiechu, ząbka, słowa i kroku, porozrzucanych wszędzie klocków, przytulenia okrągłej główki i uścisków małych rączek. Abys zawsze czula sie kochana, szczesliwa i spelniona...
:love_pack::36_4_11:

http://www.suwaczek.pl/cache/e97dcacce8.png http://s2.pierwszezabki.pl/021/021013940.png?8788

Maja

Odnośnik do komentarza

mama2corun
a ja dzis wkoncu rozmawialam z M i oczywiscie rozmowa skonczyla sie wielka klutnia M wyszedl trzaskajac drzwiami i ze slowami jak mamy byc szczesliwa rodzina skoro mu nieufam a ja z placzem wsciekla jeszcze mu wykrzyczalam zeby polecial sie poskarzyc do swojej k... przegielam wiem ale taka jestem ze czasem mowie za duzo a potem zaluje.dzwonil juz z 10 razy z proba rozmowy ale konczyly sie wrzaskiem moim...i placzem.a ostatnia byla 15 minut temu i to on sie poplakal ze przyjdzie jeszcze raz sie porozmawiamy ze ja jedyna i sie rozlonczyl....a j dalej siedze i rycze....a teraz ide po Oliwie a wygladam jak zombi........:36_2_24:

mama2corun trzymaj sie kochana. emocje to zupelnie ludzka rzecz a w Tobie sie dlugo zbieralo. sprobujcie jednak wieczorem spokojnie pogadac, jak juz ochloniecie.
Przytulcie sie moze jednak na powitanie, zeby miec dobry wstep do rozmowy. i powiedz mu spokojnie co czujesz i zapytaj jak on widzi ta sytuacje i cozamierza a tym zrobic. Bo to on powinien rozwiazac problem ze swojej przeszlosci

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9tv73nk2x05j3.png

Posiadanie dzieci przypomina odkrywanie nowych, niezwykłych pokoi w domu, w którym mieszkało się całe życie

Odnośnik do komentarza

lutka
No i nadszedł zcas na fotki. kilka ściany, i kilka ciuszków :)

Pokoju całego nie mam co pokazywać, bo łozeczka nie ma jeszcze. Całej ściany niestety nie dalm rady sfotografować, bo jak już kilka arzy wspominałam kiszka z niego, więc nie ma fizycznej możliwości żeby zrobić to lepiej niż zrobiłam.

Lutka slicznie to wyglada najbardziej draczne sa te rybki trójwymiarowe, naprawde jak pod woda:ok:

http://www.suwaczek.pl/cache/e97dcacce8.png http://s2.pierwszezabki.pl/021/021013940.png?8788

Maja

Odnośnik do komentarza

mama2corun ja tez jestem furiat i mowie wszystki i za duzo, ale wierze ze sie dogadacie , nie pozowlisz przeciez zeby przez jakas lafirynde popsulo sie miedzy wami. Trzymam kciuki

Katja wspolczuje takiego bolu z czego to sie bierze?? hmm moj lekarz mowi ze generalnie w ciazy brzuch boli ...i jest to norma ale tak mocno?? Dobrze ze Ci przeszło

Odnośnik do komentarza

mama2corun
dziekuje kochane jestescie jak zawsze :)
ah ja to nieraz dusze w sobie rozne przykrosci a jak wybucham to juz koniec...czasem to dobry sposob bo wyrzucam wszystkie zale i mam spokuj a czasem to wolalabym sie nauczyc normalnie mowic o przykrosciach...kurcze Oliwie ucze ze jak cos jest nie tak to musi mowic zeby nie tak jak ja sie bala mowic bo mnie tak matka nauczyla a potem siostra starsza utwierdzila w przekonaniu ze mam siedziec cicho jak mysz pod miotla.M tyle razy mowi ze lepiej odrazu rozwiazywac nieporozumienia itp.ale jakkos nieumie sie przelamac...

od razu na spokojnie to zadko sie udaje, bo przeciez czlowiek nie jest z lodu tylko z krwi i kosci... u nas to wyglada tak, ze wybuchamy, potem dajemy sobie czas na przemyslenie i potem spokojnie gadamy albo smiejemy sie z tego, jesli to byla duperela

Ja nie dalabym rady od razu spokojnie i chlodno zareagowac, nie ten temperament i moj M jest raczej podobny

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9tv73nk2x05j3.png

Posiadanie dzieci przypomina odkrywanie nowych, niezwykłych pokoi w domu, w którym mieszkało się całe życie

Odnośnik do komentarza

pat-k
Daffodil
pat-k
witam sie w szary bury i ponury srodowy poranek. Posprzeczalam sie z M z samego rana i nawet nie wiem o co poszlo tak na prawde. Nosi mnie od rana i zaraz eksploduje chyba
musze zrobic sobie dzisiaj cos dobrego do jedzenia, jak to nie pomoze to znowu gorzka czekolada pojdzie w ruch...

pat-k u mnie na taki nastrój wściekły pomaga sprzątanie. Jak się tak energicznie zabiorę, zmęczę, to przechodzi :)

A ja się muszę pochwalić, że pierwsza tura rzeczy Kubusia już wyprasowana :) Druga część się suszy i pewnie dopiero jutro się za nią zabiorę. Ale muszę przyznać, że z pościelami, prześcieradłami itp jest tego straaaaaasznie dużo. Chyba z 5-6 razy będę pralkę uruchamiać.

Daffodil wlasnie ta metode wybralam "masz klopoty do roboty", wysprzatalam sypialnie (klnac sobie zdrowo pod nosem) i biore sie za gary.
Potem spacer

Ja tez wtedy sprzatam jak szalona ...chodze z psem , do sklepu cały czas w ruchu i do tego psioczę pod nosem ile sie da

Odnośnik do komentarza

mama2
pat-k
mama2
a mi sie dzis od rana cały czas brzuch stawia:36_2_24:

stawia sie, czy stwarnial i juz tak zostal? odpoczywaj jak najwiecej. jeszcze tylko 3 dni i relax

nie , nie został, twardnieje i puszcza ale moj lekarz uwaza ze prawie w 8 miesiacu ponad 20 razy dziennie to za duzo

hmm... a lykasz no-spe? daje cos?
moj jak stwardnieje to juz na amen i puszca dopiero jak sie poloze...

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9tv73nk2x05j3.png

Posiadanie dzieci przypomina odkrywanie nowych, niezwykłych pokoi w domu, w którym mieszkało się całe życie

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...