Skocz do zawartości
Forum

Majowe słoneczka 2009


Rekomendowane odpowiedzi

lutka
Nie wyobrażam sobie tego, ze miałabym podsłuchiwać młodego, jakby się odwrócił placami i nie trafiłabym na serducho to chyba oszalałabym ze strachu.

oj, ja tez szalu bym dostawala i pewnie ciagle wkrecalabym sobie, ze bije nierytmicznie albo zbyt wolno

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9tv73nk2x05j3.png

Posiadanie dzieci przypomina odkrywanie nowych, niezwykłych pokoi w domu, w którym mieszkało się całe życie

Odnośnik do komentarza

isabela
Dzis robilam fotki by wrzucic na NK (kolezanki juz mnie molestuja od dluzszego czasu o nowe foty). Kurcze ciezko zrobic sobie - WIELKIEJ dobre foty. Wam to moge siebie pokazywac nawet z golym brzuchem i w gaciach.

Isabela trzecie zdjecie jest najfajniejsze. Seksowna z Ciebie mamuska ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9tv73nk2x05j3.png

Posiadanie dzieci przypomina odkrywanie nowych, niezwykłych pokoi w domu, w którym mieszkało się całe życie

Odnośnik do komentarza

Daffodil
lutka
katja79
Lutka a ta torbe duza kupilas? ja jak bylam w szpitalu i akurat wypisywali kobiety z maluchami do domu to wszystkie mialy takie srednie walizeczki a ja torby mam ale albo za male albo takie kolumbryny ze chyba tez musze kupic

taka średnia chyba (na 32 l), dopiero po zakupie (jak zwykle na szybko w przerwie w pracy) zaczęłam sie zastanawiac czy będzie ok. Taka jak na zdjęciu tyle że ładniejszy kolor i bez wzorków.

Torba super, ale ja to bym się chyba do takiej nie zmieściła :)

Ja SIEBIE do zadnej torby nie zmieszcze hihihih a wyprawke do szpitala, to pewnie zmieszcze do sredniej, tylko musze ja sobie sprawic

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9tv73nk2x05j3.png

Posiadanie dzieci przypomina odkrywanie nowych, niezwykłych pokoi w domu, w którym mieszkało się całe życie

Odnośnik do komentarza

gunia43
katja79
Gunia co dzis pitrasilas???? ja mam kalafiorowa w której zwazyl mi sie jogurt:36_2_24: a na drugie danie nie mam pomyslu cholercia.

Ja jeszcze nic, bo maz pozno przyjdzie. Robie taki niemiecki specjal, ale ta nazwa pewnie nic ci nie powie, cos jakby pieczen rzymska, do tego bedzie kapusta kiszona duszona z jablkami i cebula i ziemniaki, ale tylko dla meza, ja zjem bez.
Jutro ryba, ale gotowiec. Kupilam mrozona w Aldiku, taka zapiekana z mozarella i pomidorami, bo mielismy ochote.
Jak to jest z tluszczami w tej diecie?

tluszcz tez niestety zabroniony ale ja troche jem oj dzis chyba sie podlacze pod obiad mojego M i zjem troche pieczonego kurczaka bo juz naprawde na nic gotowanego nie mam ochoty ale ogólnie pieczone, smazone niestety zabronione:36_2_24:

http://www.suwaczek.pl/cache/e97dcacce8.png http://s2.pierwszezabki.pl/021/021013940.png?8788

Maja

Odnośnik do komentarza

Daffodil
isabela
Dzis robilam fotki by wrzucic na NK (kolezanki juz mnie molestuja od dluzszego czasu o nowe foty). Kurcze ciezko zrobic sobie - WIELKIEJ dobre foty. Wam to moge siebie pokazywac nawet z golym brzuchem i w gaciach.

Isabela zdjęcia piękne, zwłaszcza to ostatnie mi się podoba...
Zmolestuj córki, niech Cię trochę popstrykają :)

o! wlasnie! zagoń córy do fotografowania. niech udokumentują piękna mamę i siostrę w brzuszku :)

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9tv73nk2x05j3.png

Posiadanie dzieci przypomina odkrywanie nowych, niezwykłych pokoi w domu, w którym mieszkało się całe życie

Odnośnik do komentarza

pat-k
Daffodil
lutka

taka średnia chyba (na 32 l), dopiero po zakupie (jak zwykle na szybko w przerwie w pracy) zaczęłam sie zastanawiac czy będzie ok. Taka jak na zdjęciu tyle że ładniejszy kolor i bez wzorków.

Torba super, ale ja to bym się chyba do takiej nie zmieściła :)

Ja SIEBIE do zadnej torby nie zmieszcze hihihih a wyprawke do szpitala, to pewnie zmieszcze do sredniej, tylko musze ja sobie sprawic

:hahaha: pat-k tu masz rację, ciężko takiego klocka upchnąć gdziekolwiek :hahaha:

Odnośnik do komentarza

isabela
katja79
Gunia co dzis pitrasilas???? ja mam kalafiorowa w której zwazyl mi sie jogurt:36_2_24: a na drugie danie nie mam pomyslu cholercia.

ja robie mielone kotlety. Katja, next time, zeby sie nie zwazylo wlej jogurt do miski i do jogurtu lyzeczka wlewaj zupe (powoli) jak juz bedzie ciepla mieszanka jogurtowo-zupowa to dopiero do gara. Chyba, ze jogurt juz przeterminowany to nic juz nie zdzialasz ;)

hmm... dobra rada. ze smietana pewnie tak samo? choc ja tez wole jogurt w zupie czy sosie. czasami zabielam nawet mlekiem jak nic innego nie ma pod reka

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9tv73nk2x05j3.png

Posiadanie dzieci przypomina odkrywanie nowych, niezwykłych pokoi w domu, w którym mieszkało się całe życie

Odnośnik do komentarza

pat-k
Daffodil
katja79

Pewnie!!!!!!!! gleboko wierze ze zdarzymy, ale macie fajnie ze rodzice sie zaoferowali nasi jeszcze nie czuja klimatu, ja kosmetyki zostawiam na sam koniec zreszta nie ma ich jakos strasznie duzo wiec to kwestia jednej wizyty w aptece i tyle.

Moi rodzice też chcieli parę rzeczy kupić, ale jak zobaczyli, że mamy już wszystko zaplanowane i wybrane, to tylko przy jakimś większym zakupie zasilają nam konto. To samo moja babcia kochana, ona to dopiero daje czadu :)

u nas to wyglada tak, ze nasi bliscy przyzwyczaili sie od lat, ze sami sobie radzimy. Nawet jak wpadalismy w tarapaty finansowe, czy bylo nam trudniej, to nikt z rodziny o tym nie wiedzial i byli przekonani, ze u nas zawsze super i miodzio. I teraz jest ciag dalszy takiego myslenia: sami wszystko kupujemy. Z reszta Oboje nie mamy zamoznych rodzicow a rodzenstwo mlodsze i jeszcze nie dzieciate (to raczej nasi bracia od nas dostana pewnie rzeczy po naszych dzieciach).
patka -
To ja mam podobnie. Dwie mlodsze siostry, jedna na szczescie :-), dziecko miala wczesniej niz ja. Tata daleko, drugiej mloszej to my raczej pomagamy. A jesli chodzi o dzielenie sie problemami z rodzina mojego meza to dalismy sobie na wstrzymanie. Raz, dwa pozalilismy sie i bylo wiecej zamieszania niz to warte a i pozytku tez zadnego. Teraz nasze sprawy sa naszymi sprawami i juz sie nikt nie wstraca, przynajmniej na razie. Ja tak wole.

Odnośnik do komentarza

isabela
katja79
Gunia co dzis pitrasilas???? ja mam kalafiorowa w której zwazyl mi sie jogurt:36_2_24: a na drugie danie nie mam pomyslu cholercia.

ja robie mielone kotlety. Katja, next time, zeby sie nie zwazylo wlej jogurt do miski i do jogurtu lyzeczka wlewaj zupe (powoli) jak juz bedzie ciepla mieszanka jogurtowo-zupowa to dopiero do gara. Chyba, ze jogurt juz przeterminowany to nic juz nie zdzialasz ;)

Isabelka
dzieki kochana ja wlasnie tak robilam a i tak sie cholercia zwazyl moze za szybko dolewalam tej zupy no cóz trening czyni mistrza do tej pory zawsze robilam zupy ze smietana i nie bylo problemy a ten jogurt taki kwaskowy (mimo ze data ok :))ze mam wrazenie ze nie ma mocnych na to ze sie wazy...ale spróbuje sie bardziej zaangazowac w nastepna zupe:smile_jump:

http://www.suwaczek.pl/cache/e97dcacce8.png http://s2.pierwszezabki.pl/021/021013940.png?8788

Maja

Odnośnik do komentarza

isabela
kurcze, niech mnie ktos pogoni do gotowania, siedze przed tym laptopem i nic jeszcze nie zrobilam... wyjelam mieso z lodowki... A starsza corka juz jedzie do domu. KOPNIJCIE MNIE W MOJ CIEZKI TYLEK!!!

ciężko mi nogę podnieść, mogę co najwyzej zaproponować obiadek na wynos.

Odnośnik do komentarza

pat-k
isabela
katja79
Gunia co dzis pitrasilas???? ja mam kalafiorowa w której zwazyl mi sie jogurt:36_2_24: a na drugie danie nie mam pomyslu cholercia.

ja robie mielone kotlety. Katja, next time, zeby sie nie zwazylo wlej jogurt do miski i do jogurtu lyzeczka wlewaj zupe (powoli) jak juz bedzie ciepla mieszanka jogurtowo-zupowa to dopiero do gara. Chyba, ze jogurt juz przeterminowany to nic juz nie zdzialasz ;)

hmm... dobra rada. ze smietana pewnie tak samo? choc ja tez wole jogurt w zupie czy sosie. czasami zabielam nawet mlekiem jak nic innego nie ma pod reka

hmmmm ja do czasu diety jogurtu naturalnego w reku nie mialam bo nie lubie ale postaram sie ogarnac:smile_jump:i moze nastepna bedzie ok:smile_jump:chociaz na dwoje babka wrózyla...

http://www.suwaczek.pl/cache/e97dcacce8.png http://s2.pierwszezabki.pl/021/021013940.png?8788

Maja

Odnośnik do komentarza

lutka
isabela
kurcze, niech mnie ktos pogoni do gotowania, siedze przed tym laptopem i nic jeszcze nie zrobilam... wyjelam mieso z lodowki... A starsza corka juz jedzie do domu. KOPNIJCIE MNIE W MOJ CIEZKI TYLEK!!!

ciężko mi nogę podnieść, mogę co najwyzej zaproponować obiadek na wynos.

Lutka
postaraj sie do maja jeszcze daleko a Ty juz taka niegramotna??:36_2_34::36_2_34: :smile_jump::smile_jump::smile_jump:

http://www.suwaczek.pl/cache/e97dcacce8.png http://s2.pierwszezabki.pl/021/021013940.png?8788

Maja

Odnośnik do komentarza

gunia43
pat-k
Daffodil

Moi rodzice też chcieli parę rzeczy kupić, ale jak zobaczyli, że mamy już wszystko zaplanowane i wybrane, to tylko przy jakimś większym zakupie zasilają nam konto. To samo moja babcia kochana, ona to dopiero daje czadu :)

u nas to wyglada tak, ze nasi bliscy przyzwyczaili sie od lat, ze sami sobie radzimy. Nawet jak wpadalismy w tarapaty finansowe, czy bylo nam trudniej, to nikt z rodziny o tym nie wiedzial i byli przekonani, ze u nas zawsze super i miodzio. I teraz jest ciag dalszy takiego myslenia: sami wszystko kupujemy. Z reszta Oboje nie mamy zamoznych rodzicow a rodzenstwo mlodsze i jeszcze nie dzieciate (to raczej nasi bracia od nas dostana pewnie rzeczy po naszych dzieciach).
patka -
To ja mam podobnie. Dwie mlodsze siostry, jedna na szczescie :-), dziecko miala wczesniej niz ja. Tata daleko, drugiej mloszej to my raczej pomagamy. A jesli chodzi o dzielenie sie problemami z rodzina mojego meza to dalismy sobie na wstrzymanie. Raz, dwa pozalilismy sie i bylo wiecej zamieszania niz to warte a i pozytku tez zadnego. Teraz nasze sprawy sa naszymi sprawami i juz sie nikt nie wstraca, przynajmniej na razie. Ja tak wole.

dokladnie, tak samo myslimy. nigdy nic dobrego nie wychodzilo z omawiania problemów z rodzina. Zaczynali sie zamartwiac a raczej nie mogli konkretnie pomoc. Natomiast faktycznie, rodzina potem czuje sie w prawie ingerowac w nasze sprawy, bo ich w to wciagnelismy.

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9tv73nk2x05j3.png

Posiadanie dzieci przypomina odkrywanie nowych, niezwykłych pokoi w domu, w którym mieszkało się całe życie

Odnośnik do komentarza

katja79
gunia43
katja79
Gunia co dzis pitrasilas???? ja mam kalafiorowa w której zwazyl mi sie jogurt:36_2_24: a na drugie danie nie mam pomyslu cholercia.

Ja jeszcze nic, bo maz pozno przyjdzie. Robie taki niemiecki specjal, ale ta nazwa pewnie nic ci nie powie, cos jakby pieczen rzymska, do tego bedzie kapusta kiszona duszona z jablkami i cebula i ziemniaki, ale tylko dla meza, ja zjem bez.
Jutro ryba, ale gotowiec. Kupilam mrozona w Aldiku, taka zapiekana z mozarella i pomidorami, bo mielismy ochote.
Jak to jest z tluszczami w tej diecie?

tluszcz tez niestety zabroniony ale ja troche jem oj dzis chyba sie podlacze pod obiad mojego M i zjem troche pieczonego kurczaka bo juz naprawde na nic gotowanego nie mam ochoty ale ogólnie pieczone, smazone niestety zabronione:36_2_24:
Katja - Ale jakbys zjadla kurczaka np. bez skory to by bylo jak gotowane. Ja tak czesto robilam jak bylam na diecie. Troche tluszczu przeciez musi byc. Potrzebny jest malenstwu. Chyba zbyt drastyczna diete Ci ta twoja pani doktor zadala. Ja czytalam ze tluszcz tez jest wazny przy cukrzycy. Nie pamietam juz gdzie bo bym linka dala.
A co do moich kilogramow to dzisiaj mam znow na plus to co milam wczoraj na minus. To chba woda, bo juz serio nie weim. Wczoraj na wadze 72 a dzis 73,5 znowu!!!!!!!!

Odnośnik do komentarza

lutka
isabela
kurcze, niech mnie ktos pogoni do gotowania, siedze przed tym laptopem i nic jeszcze nie zrobilam... wyjelam mieso z lodowki... A starsza corka juz jedzie do domu. KOPNIJCIE MNIE W MOJ CIEZKI TYLEK!!!

ciężko mi nogę podnieść, mogę co najwyzej zaproponować obiadek na wynos.

hehe, ja swojej balonowej stopy tez juz nie podniose :)
a swoja droga: jak wycieracie stopy po prysznicu? ja klade recznik do nog na podlodze i szuram stopami jak w wycieraczke :)

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9tv73nk2x05j3.png

Posiadanie dzieci przypomina odkrywanie nowych, niezwykłych pokoi w domu, w którym mieszkało się całe życie

Odnośnik do komentarza

katja79
lutka
isabela
kurcze, niech mnie ktos pogoni do gotowania, siedze przed tym laptopem i nic jeszcze nie zrobilam... wyjelam mieso z lodowki... A starsza corka juz jedzie do domu. KOPNIJCIE MNIE W MOJ CIEZKI TYLEK!!!

ciężko mi nogę podnieść, mogę co najwyzej zaproponować obiadek na wynos.

Lutka
postaraj sie do maja jeszcze daleko a Ty juz taka niegramotna??:36_2_34::36_2_34: :smile_jump::smile_jump::smile_jump:

to już raczej wina nie brzucha ale zasiedzenia w pracy.

Odnośnik do komentarza

pat-k
lutka
isabela
kurcze, niech mnie ktos pogoni do gotowania, siedze przed tym laptopem i nic jeszcze nie zrobilam... wyjelam mieso z lodowki... A starsza corka juz jedzie do domu. KOPNIJCIE MNIE W MOJ CIEZKI TYLEK!!!

ciężko mi nogę podnieść, mogę co najwyzej zaproponować obiadek na wynos.

hehe, ja swojej balonowej stopy tez juz nie podniose :)
a swoja droga: jak wycieracie stopy po prysznicu? ja klade recznik do nog na podlodze i szuram stopami jak w wycieraczke :)

jak? niedokładnie :D

Odnośnik do komentarza

pat-k
lutka
isabela
kurcze, niech mnie ktos pogoni do gotowania, siedze przed tym laptopem i nic jeszcze nie zrobilam... wyjelam mieso z lodowki... A starsza corka juz jedzie do domu. KOPNIJCIE MNIE W MOJ CIEZKI TYLEK!!!

ciężko mi nogę podnieść, mogę co najwyzej zaproponować obiadek na wynos.

hehe, ja swojej balonowej stopy tez juz nie podniose :)
a swoja droga: jak wycieracie stopy po prysznicu? ja klade recznik do nog na podlodze i szuram stopami jak w wycieraczke :)

jak? niedokładnie :D

gunia za często się ważysz, 1 w tyg wystarczy żeby zauwazyć różnicę. A tak, to raz woda, raz duża kupa po obfitej kolacji.

Odnośnik do komentarza

gunia43
katja79
gunia43

Ja jeszcze nic, bo maz pozno przyjdzie. Robie taki niemiecki specjal, ale ta nazwa pewnie nic ci nie powie, cos jakby pieczen rzymska, do tego bedzie kapusta kiszona duszona z jablkami i cebula i ziemniaki, ale tylko dla meza, ja zjem bez.
Jutro ryba, ale gotowiec. Kupilam mrozona w Aldiku, taka zapiekana z mozarella i pomidorami, bo mielismy ochote.
Jak to jest z tluszczami w tej diecie?

tluszcz tez niestety zabroniony ale ja troche jem oj dzis chyba sie podlacze pod obiad mojego M i zjem troche pieczonego kurczaka bo juz naprawde na nic gotowanego nie mam ochoty ale ogólnie pieczone, smazone niestety zabronione:36_2_24:
Katja - Ale jakbys zjadla kurczaka np. bez skory to by bylo jak gotowane. Ja tak czesto robilam jak bylam na diecie. Troche tluszczu przeciez musi byc. Potrzebny jest malenstwu. Chyba zbyt drastyczna diete Ci ta twoja pani doktor zadala. Ja czytalam ze tluszcz tez jest wazny przy cukrzycy. Nie pamietam juz gdzie bo bym linka dala.
A co do moich kilogramow to dzisiaj mam znow na plus to co milam wczoraj na minus. To chba woda, bo juz serio nie weim. Wczoraj na wadze 72 a dzis 73,5 znowu!!!!!!!!

No wlasnie taki mam zamiar obiore go ze skóry i tyle, a co do tych tluszczów to dokladnie nie wiem ale wszystko kazali jesc chude nabial, pieczywo no i mieso tylko gotowane ehhh rece opadaja

a u ciebie kochana na tej wadze to napewno woda... ale wazysz sie zawsze rano po siusianiu i w bieliznie?:)

http://www.suwaczek.pl/cache/e97dcacce8.png http://s2.pierwszezabki.pl/021/021013940.png?8788

Maja

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...