Skocz do zawartości
Forum

Majowe słoneczka 2009


Rekomendowane odpowiedzi

Daffodil
gunia43
To ja spadam na zakupy z tlustymi wlosami. Niestety myc moge tylko, jak cala sie kapie, bo inaczej mi sie podnosi. Trudno. Juz sie przyzwyczailam.
Ide przymierzyc ta koszule przceniona, moze jeszcze bedzie! 6 euro to kuszaca cena.
Do potem babeczki!

Tylko później koniecznie się pochwal :)
NO i nie kupilam, bo jakos nie bylam przekonana. Mierzylam L na tak do szpitala i jakos bez sensu wygladalam, jak w worze. CHyba sobie odpuszcze albo poczekam moze jak bede miala wlosy ladne wymyte z tym przymierzaniem .-)

Odnośnik do komentarza

mama2corun
no ja wkoncu nadrobilam co napisalyscie trajkotki
Isabela pokoik sliczny!! a tak apropo jakie imie wybralyscie dla swojej ksiezniczki??bo wszystkie juz imiona ujawnily tylko nie TY jak dobrze pamietam.
...

Bylam pewna, ze Wam mowilam.
W kolejnosc, najbardziej sklaniamy sie (glownie ja) przy Mia, kolejne imie Lily i ostatnie Lola (moja babcia tak miala na imie)

a ja przespalam cale popoludnie, wlasnie przeczytalam cale 5 stron Waszych wpisow i zjadlam calusienka miske swiezych truskawek. Byly naprawde dobre :)

http://www.suwaczki.com/tickers/ojxewn15stpumjv2.png

Odnośnik do komentarza

isabela
mama2corun
no ja wkoncu nadrobilam co napisalyscie trajkotki
Isabela pokoik sliczny!! a tak apropo jakie imie wybralyscie dla swojej ksiezniczki??bo wszystkie juz imiona ujawnily tylko nie TY jak dobrze pamietam.
...

Bylam pewna, ze Wam mowilam.
W kolejnosc, najbardziej sklaniamy sie (glownie ja) przy Mia, kolejne imie Lily i ostatnie Lola (moja babcia tak miala na imie)

a ja przespalam cale popoludnie, wlasnie przeczytalam cale 5 stron Waszych wpisow i zjadlam calusienka miske swiezych truskawek. Byly naprawde dobre :)

Mia podoba mi sie bardzo. Truskawki... ech...

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9tv73nk2x05j3.png

Posiadanie dzieci przypomina odkrywanie nowych, niezwykłych pokoi w domu, w którym mieszkało się całe życie

Odnośnik do komentarza

Ewciaa
jola22
Ewciaa
wiecie ja kupiłam komode tylko narazie a w domu szał a bo za wcześnie, a bo za drogo a bo ......i tak w kółłko już mam tego dość:lup:


Ewciu rada na marudzących rodziców..........to:36_2_49::36_2_49::36_2_49:
Co na to wszystko twój mąż - czy on się nic nie odzywa???
Razem pokonacie rodziców - tylko trzeba działać wspólnie - samej będzie Ci ciężko, a jak mąż cię poprze to może w końcu zrozumieją, że to wasze dziecko, wasze decyzje.....
Powodzenia, i nie denerwuj się, bo to nie jest dobre dla Zuzi.

mąż moich rodziców się wstydzi więc za duzo się nie odzywa, czasami mam ochote się wynieść, staram się nie denerwować robie to dla mojej ZUzi jak ona się urodzi to się to gadanie skońćzy na temat tego że :"ciągle za wcześnie"

Skonczy sie gadanie, ze "ciagle za wczesnie" i zaczna sie nowe "dobre rady". Ewciu sprobujcie delikatnie postawic granice i nie pozwalac na ingerowanie w wasze decyzje. bardzo wam wspolczuje, ze nie mozecie sie na razie usamodzielnic

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9tv73nk2x05j3.png

Posiadanie dzieci przypomina odkrywanie nowych, niezwykłych pokoi w domu, w którym mieszkało się całe życie

Odnośnik do komentarza

A ja siedze naburmuszona na mojego M. On temat wyprawki traktuje jak babska fanaberie: te ciuszki, laktatory i inne bzdurki. Gdyby nie Wy w ogole nie mialabym sie z kim cieszyc przygotowaniami. Ide spac. smutno mi jakos.

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9tv73nk2x05j3.png

Posiadanie dzieci przypomina odkrywanie nowych, niezwykłych pokoi w domu, w którym mieszkało się całe życie

Odnośnik do komentarza

A ja jak juz odzylam to na calego.Nie dosc, ze zrobilam rosol i pomidorowa to teraz jeszcze nastawialam w opiekarniku zeberka w kapuscie. Przepis mam z neta. Zobaczymy co z tego wyjdzie, ale pachnie, mmmmmm, pieknie!
Bedzie cudo obiadek na piatek.
Musze troszke porozpieszczac mojego mezulka po okrese totalnego nierobstwa i apatii, zeby sie nie rozmyslil i innej sobie nie poszukal:smile_move::smile_move::smile_move:

Odnośnik do komentarza

pat-k
A ja siedze naburmuszona na mojego M. On temat wyprawki traktuje jak babska fanaberie: te ciuszki, laktatory i inne bzdurki. Gdyby nie Wy w ogole nie mialabym sie z kim cieszyc przygotowaniami. Ide spac. smutno mi jakos.

Pat-ka faceci tacy sa. Pamietam mojego ex. Gdy Dagmara miala sie urodzic tez szalalam, a on sie irytowal, ze nic tylko spioszki, pieluszki itd. odbilo mu kompletnie gdy ja zobaczyl i wtedy NIE PAMIETAL sytuacji, ze sie boczyl na moje zakupy i gadanie bo sam biegal i ogladal dzieciece ciuszki. Powiedzialam mu wtedy tylko, ze gdyby nie moje "humorki" nasze dziecko musialabym zawijac w jego gacie ;)
Buziaki kochana i nie martw sie. Facet jak nei dotknie, zobaczy i poczuje to nie potrafi wczuc sie w sytuacje. Ciesz sie, ze masz komu sie wygadac i z kim cieszyc, bo masz nas :)
wielkie buziaki kochana :Kiss of love::36_1_67:

http://www.suwaczki.com/tickers/ojxewn15stpumjv2.png

Odnośnik do komentarza

ja mam dobrze z moim M cieszy sie z rzeczy małego jak głupi jak wie ze przyszła paczka to leci na poczte na złamanie nóg :o_no::o_no:
, a dzis raz mu tylko powiedzialam ze trzeba bedzie podłoge w łózeczku dac do gory bo jak jest male dziecko to jest na gorze a potem dopiero na dole i jak zwykle mu trzeba cos 2 miesiace powtarzac to tym razem patrze a on sie odrazu zabrał do roboty, jestem tak rozczulona jak widze jak przezywa jak czeka jak kocha juz ...jest to dla mnie nowosc bo moj pierwszy maz miał wszystko w dupie

Odnośnik do komentarza

jola22
pat-k
A ja siedze naburmuszona na mojego M. On temat wyprawki traktuje jak babska fanaberie: te ciuszki, laktatory i inne bzdurki. Gdyby nie Wy w ogole nie mialabym sie z kim cieszyc przygotowaniami. Ide spac. smutno mi jakos.

Kopnij go w kolano w ramach protestu.

ja bym mu na stope przypadkiem nadepła...z całej siły na kota Isabeli to dziala

Odnośnik do komentarza

mama2
jola22
pat-k
A ja siedze naburmuszona na mojego M. On temat wyprawki traktuje jak babska fanaberie: te ciuszki, laktatory i inne bzdurki. Gdyby nie Wy w ogole nie mialabym sie z kim cieszyc przygotowaniami. Ide spac. smutno mi jakos.

Kopnij go w kolano w ramach protestu.

ja bym mu na stope przypadkiem nadepła...z całej siły na kota Isabeli to dziala

hehhehhe NIE! mama2 kocur ucieka, jeszcze jej maz tez zwieje :Oczko:

http://www.suwaczki.com/tickers/ojxewn15stpumjv2.png

Odnośnik do komentarza

Jeden taki, drugi siaki ale na pewno wszyscy kochani!!!
A swoja droga fajnie miec takiego kompaktybilnego z zona meza, co ????? !!!!!!
Na mojego nie moge narzekac (pod tym wzgledem :-)). BIega ze mna po sklepach, wybiera, przebiera, moze mniej gorliwie jak ja, ale zawsze. I to jak mowi do mojego brzucha to jest takie slodkie. Juz sie powinnam przyzwyczaic, ale on mnie ciagle tak rozczula i jest w tym niezlomny.
Z drugiej zas strony nie wszyscy faceci potrafia sie pokazac z takiej strony. Np. moj tata bardzo kochal mame i nas kocha, ale nie wyobrazam sobie jak mowi do ciaziowego brzuszka ;-) To nie w jego stylu po prostu.

Odnośnik do komentarza

Ja na przykład mam ciężko z moją siostrą.
Jak wam już pisałam moja mama zmarła 15 lat temu, z teściową mogę pogadać o wszystkim, ale jednak siostra to siostra.
Tylko, że ja ze strony mojej siostry nie czuję żadnego wsparcia - np. jak przed chwilą dzwoniłam to ona pyta jak się dziś czuję, więc ja mówię, że kręgosłup boli itp., a ona na to "o matko ty już urodź to dziecko, bo tylko narzekasz i narzekasz.
K...............a mać zero zrozumienia.

http://s3.suwaczek.com/200905294980.png http://s2.pierwszezabki.pl/019/0190739a0.png?7187
http://s5.suwaczek.com/201202255180.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/019/0190739a1.png?829

Odnośnik do komentarza

mama2
jola22
pat-k
A ja siedze naburmuszona na mojego M. On temat wyprawki traktuje jak babska fanaberie: te ciuszki, laktatory i inne bzdurki. Gdyby nie Wy w ogole nie mialabym sie z kim cieszyc przygotowaniami. Ide spac. smutno mi jakos.

Kopnij go w kolano w ramach protestu.

ja bym mu na stope przypadkiem nadepła...z całej siły na kota Isabeli to dziala
:smile_move::smile_move::smile_move::smile_move::smile_move::smile_move:

Odnośnik do komentarza

jola22
Ja na przykład mam ciężko z moją siostrą.
Jak wam już pisałam moja mama zmarła 15 lat temu, z teściową mogę pogadać o wszystkim, ale jednak siostra to siostra.
Tylko, że ja ze strony mojej siostry nie czuję żadnego wsparcia - np. jak przed chwilą dzwoniłam to ona pyta jak się dziś czuję, więc ja mówię, że kręgosłup boli itp., a ona na to "o matko ty już urodź to dziecko, bo tylko narzekasz i narzekasz.
K...............a mać zero zrozumienia.

Jolcia22 - Odbijesz sobie, jak ona bedzie w ciazy!!!! Ale rodziny sie nie wybiera tak jak np. meza, wiec i tak trzeba sie cieszyc, ze sie tak a nie inaczej trafilo, wiec nie narzekaj, bo narzekasz i narzekasz ;-) :smile_move::smile_move::smile_move:

Odnośnik do komentarza

gunia43
Jeden taki, drugi siaki ale na pewno wszyscy kochani!!!
A swoja droga fajnie miec takiego kompaktybilnego z zona meza, co ????? !!!!!!
Na mojego nie moge narzekac (pod tym wzgledem :-)). BIega ze mna po sklepach, wybiera, przebiera, moze mniej gorliwie jak ja, ale zawsze. I to jak mowi do mojego brzucha to jest takie slodkie. Juz sie powinnam przyzwyczaic, ale on mnie ciagle tak rozczula i jest w tym niezlomny.
Z drugiej zas strony nie wszyscy faceci potrafia sie pokazac z takiej strony. Np. moj tata bardzo kochal mame i nas kocha, ale nie wyobrazam sobie jak mowi do ciaziowego brzuszka ;-) To nie w jego stylu po prostu.

Mój mąż też czasami do brzucha gada, ale takie pierdoły, że ja sikam ze śmiechu.

http://s3.suwaczek.com/200905294980.png http://s2.pierwszezabki.pl/019/0190739a0.png?7187
http://s5.suwaczek.com/201202255180.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/019/0190739a1.png?829

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...