Skocz do zawartości
Forum

Majowe słoneczka 2009


Rekomendowane odpowiedzi

katja79
Ewciaa
katja79

Ewciaa a dlaczego boisz sie cukrzycy wyszly Ci wyniki jakies czy co?

boje się dlatego właście że jadłam dużoooooooooo słodkiego i piłam słodkie soki i mandarynki ciągle wcinałam i wcinam może to dziwne ale się boje, bo moja cioctka jest w 28 tygodniu i właśnie ma :(

Oj jezeli ta ciotka jest rodzona siostra Twojej mamy albo jesli mama jest diabetyczka to mialabys powody do obaw ale jesli to dalsza rodzina to to napewno nie ma zwiazku...a pytalas lekarza o takie zagrozenie?Masz obciazony wywiad? Az jestem ciekawa i zapytam tego swojego kolegi...ja mam kolezanke która miala cukrzyce w ciazy i wiem ze jest to niebezpieczne dla dziecka ale ona akurat lasuchem na slodycze nie jest wiec dlatego wydaje mi sie ze to malo prawdopodobne zebys mogla sobie spowodowac cukrzyce...

a więc jest to siostra mojej mamy, mój tata też ma cukrzyce i mój teść więć się martwie, obciążony wywiad niee, nigdy nie miałam z tym problemów nawet jak byłam w 6 tygodniu to robiłam poziom cukru do pracy i wtedy było wszkstko dobrze, no ale teraz czekam na to badanie obciążenia glukoza a będe go robić w przyszły piątek dopiero

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37io4pumqf8for.png

Odnośnik do komentarza

Ewciu tesc tu napewno nie ma znaczenia ale to ze Twój tata choruje to juz niestety napewno , u mnie mama choruje od roku ale mi jakos do glowy nie przyszlo ze ja w ciazy moge zaczac sie bac ale ja jem naprawde malo slodkosci bo poprostu za nimi nie przepadam ale jak lekarz przeprowadzal ze mna ten wstepny wywiad przy zakladaniu karty ciazy to mi powiedzial ze ja mam obciazony wlasnie ze wzgledu na to ze moja mama choruje z tym ze jezeli miala wiecej niz 55 lat w momencie zdiagnozowania choroby to jest bardzo male prawdopodobienstwo tego ze u mnie sie cos zadzieje, wiec u Ciebie chyba jest podobnie ale obiecuje ze jak tylko bede rozmawiac z tym moim kolega lekarzem to dopytam on mi zawsze dolkladnie wszystko tlumaczy jak krowie na rowie...:smile_move:

http://www.suwaczek.pl/cache/e97dcacce8.png http://s2.pierwszezabki.pl/021/021013940.png?8788

Maja

Odnośnik do komentarza

mama2
a ja bylam z psem na zaszczyku i spadlam ze schodow, prosto na twarz i kolana:36_11_23::36_11_23:
kolana mam zdarte i kostka bardzo boli:36_11_23:mąż powiedzial ze jak bedzie wychodzil do pracy to zamknie mnie i zabierze wszystkie klucze zebym nie wychodzila z domu , bo jak nie kapuste przytacham do domu to ze schodow spadne

mama a jak brzuszek?? nic się nie stało?? musisz uwążać bo czytałam że w ciąży równowaga jest zachwiana więc NAPRAWDE MUSISZ UWAŻAĆ a jak nie to mąż powinien Cię zamknąc w domu !!!! a my Cię tu pilnować będziemy

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37io4pumqf8for.png

Odnośnik do komentarza

mama2
a ja bylam z psem na zaszczyku i spadlam ze schodow, prosto na twarz i kolana:36_11_23::36_11_23:
kolana mam zdarte i kostka bardzo boli:36_11_23:mąż powiedzial ze jak bedzie wychodzil do pracy to zamknie mnie i zabierze wszystkie klucze zebym nie wychodzila z domu , bo jak nie kapuste przytacham do domu to ze schodow spadne

O rany!! Jak to się stało?? Mama chyba bezpieczniej jest jak do pracy chodzisz :36_2_49:

Odnośnik do komentarza

mama2
a ja bylam z psem na zaszczyku i spadlam ze schodow, prosto na twarz i kolana:36_11_23::36_11_23:
kolana mam zdarte i kostka bardzo boli:36_11_23:mąż powiedzial ze jak bedzie wychodzil do pracy to zamknie mnie i zabierze wszystkie klucze zebym nie wychodzila z domu , bo jak nie kapuste przytacham do domu to ze schodow spadne

Ojej mama2 a w brzusio jak tak polecialas do przodu sie nie uderzylas???bidulko:36_3_16:

http://www.suwaczek.pl/cache/e97dcacce8.png http://s2.pierwszezabki.pl/021/021013940.png?8788

Maja

Odnośnik do komentarza

Ewciaa
mama2
a ja bylam z psem na zaszczyku i spadlam ze schodow, prosto na twarz i kolana:36_11_23::36_11_23:
kolana mam zdarte i kostka bardzo boli:36_11_23:mąż powiedzial ze jak bedzie wychodzil do pracy to zamknie mnie i zabierze wszystkie klucze zebym nie wychodzila z domu , bo jak nie kapuste przytacham do domu to ze schodow spadne

mama a jak brzuszek?? nic się nie stało?? musisz uwążać bo czytałam że w ciąży równowaga jest zachwiana więc NAPRAWDE MUSISZ UWAŻAĆ a jak nie to mąż powinien Cię zamknąc w domu !!!! a my Cię tu pilnować będziemy

no wlasnie cale szczescie ze nie upadlam na brzuch , tylko na kolana :36_2_49:

Odnośnik do komentarza

katja79
Ewciu tesc tu napewno nie ma znaczenia ale to ze Twój tata choruje to juz niestety napewno , u mnie mama choruje od roku ale mi jakos do glowy nie przyszlo ze ja w ciazy moge zaczac sie bac ale ja jem naprawde malo slodkosci bo poprostu za nimi nie przepadam ale jak lekarz przeprowadzal ze mna ten wstepny wywiad przy zakladaniu karty ciazy to mi powiedzial ze ja mam obciazony wlasnie ze wzgledu na to ze moja mama choruje z tym ze jezeli miala wiecej niz 55 lat w momencie zdiagnozowania choroby to jest bardzo male prawdopodobienstwo tego ze u mnie sie cos zadzieje, wiec u Ciebie chyba jest podobnie ale obiecuje ze jak tylko bede rozmawiac z tym moim kolega lekarzem to dopytam on mi zawsze dolkladnie wszystko tlumaczy jak krowie na rowie...:smile_move:

a widzisz mój nawet o to nie pytał a mi też wtedy nie przyszło do głowy, mój tata ma teraz 52 lata i od jakiegoś roku ma problemy z cukerm

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37io4pumqf8for.png

Odnośnik do komentarza

Ewciaa
katja79
Ewciu tesc tu napewno nie ma znaczenia ale to ze Twój tata choruje to juz niestety napewno , u mnie mama choruje od roku ale mi jakos do glowy nie przyszlo ze ja w ciazy moge zaczac sie bac ale ja jem naprawde malo slodkosci bo poprostu za nimi nie przepadam ale jak lekarz przeprowadzal ze mna ten wstepny wywiad przy zakladaniu karty ciazy to mi powiedzial ze ja mam obciazony wlasnie ze wzgledu na to ze moja mama choruje z tym ze jezeli miala wiecej niz 55 lat w momencie zdiagnozowania choroby to jest bardzo male prawdopodobienstwo tego ze u mnie sie cos zadzieje, wiec u Ciebie chyba jest podobnie ale obiecuje ze jak tylko bede rozmawiac z tym moim kolega lekarzem to dopytam on mi zawsze dolkladnie wszystko tlumaczy jak krowie na rowie...:smile_move:

a widzisz mój nawet o to nie pytał a mi też wtedy nie przyszło do głowy, mój tata ma teraz 52 lata i od jakiegoś roku ma problemy z cukerm

Ja nie wiem na pewno, mogę się mylić, ale cukrzyca ciążowa chyba nie jest związana z taką zwykła cukrzycą. I z jedzeniem słodyczy też ma niewiele wspólnego. Coś mi się kojarzy, że w ciąży zwiększa się produkcja insuliny i nie każdy organizm sobie z tym radzi.
I po to właśnie robi się te testy obciążenia glukozą. Żeby sprawdzić czy organizm przemieli zwiększoną ilość cukru.

Odnośnik do komentarza

Daffodil
katja79
O losie dopiero sie uporalam z obiadem juz myslalam ze go nie skoncze dzisiaj robota mi idzie jak krew z nosa...a tak poza tym to polecam takie danie jak lubicie ruskie pierogi
( ja uwielbiam ale nie umiem ciasta zrobic wiec sie wysprycilam) kupuje taki makaron cannelloni takie grube rurki które zazwyczaj wszyscy nadziewaja farszem na spagetti a ja tam nadziewam je farszem na ruskie pierogi i potem polewam popdsmazona cebulka naprawde pychotka i o niebo mniej pracy niz przy pierozkach:ok:

Ooo, ja na pewno wypróbuję. Ostatnio widziałam taki makaron w sklepie i tak się właśnie zastanawiałam czym by go tu nadziać :) No to już wiem :36_4_10:
Pycha jest tez madziany mielonym miesem i sosem pomidorowym i zapieczony w piekarniku z serem. Pychotka.

Odnośnik do komentarza

Daffodil
Ewciaa
katja79
Ewciu tesc tu napewno nie ma znaczenia ale to ze Twój tata choruje to juz niestety napewno , u mnie mama choruje od roku ale mi jakos do glowy nie przyszlo ze ja w ciazy moge zaczac sie bac ale ja jem naprawde malo slodkosci bo poprostu za nimi nie przepadam ale jak lekarz przeprowadzal ze mna ten wstepny wywiad przy zakladaniu karty ciazy to mi powiedzial ze ja mam obciazony wlasnie ze wzgledu na to ze moja mama choruje z tym ze jezeli miala wiecej niz 55 lat w momencie zdiagnozowania choroby to jest bardzo male prawdopodobienstwo tego ze u mnie sie cos zadzieje, wiec u Ciebie chyba jest podobnie ale obiecuje ze jak tylko bede rozmawiac z tym moim kolega lekarzem to dopytam on mi zawsze dolkladnie wszystko tlumaczy jak krowie na rowie...:smile_move:

a widzisz mój nawet o to nie pytał a mi też wtedy nie przyszło do głowy, mój tata ma teraz 52 lata i od jakiegoś roku ma problemy z cukerm

Ja nie wiem na pewno, mogę się mylić, ale cukrzyca ciążowa chyba nie jest związana z taką zwykła cukrzycą. I z jedzeniem słodyczy też ma niewiele wspólnego. Coś mi się kojarzy, że w ciąży zwiększa się produkcja insuliny i nie każdy organizm sobie z tym radzi.
I po to właśnie robi się te testy obciążenia glukozą. Żeby sprawdzić czy organizm przemieli zwiększoną ilość cukru.

ja nie wiem o co chodzi ale będe spokojniejsza po tym badaniu

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37io4pumqf8for.png

Odnośnik do komentarza

Daffodil
mama2
a spadlam ze schodow bo psa mialam na rekach i nie widzialam stopnia...chcialam go troche potulic po tym zaszczyku i masz babo placek

No to ładnie go potuliłaś... jak nim grzmotnęło o ziemię... biedna psina :)

Daffodil wlasnie oplulam ze smiechu calego laptopa....no Ty jestes nieziemska z tymi Twoimi ripostami:36_2_34: :36_2_34: :36_2_34: :36_2_34: :36_2_34:

http://www.suwaczek.pl/cache/e97dcacce8.png http://s2.pierwszezabki.pl/021/021013940.png?8788

Maja

Odnośnik do komentarza

KAtja coś dla nas

Pierwsze ruchy dziecka

Na początku czujesz bulgotanie w brzuchu, łaskotanie, burczenie. Tak dziecko daje znać, że rośnie. Uwaga. Za chwilę poczujesz pierwsze kopnięcie.

Każdy ciążowy miesiąc przynosi masę wzruszeń. Dech ci zapiera, kiedy po raz pierwszy zobaczysz dziecko na monitorze USG lub usłyszysz bicie jego serca. Trudno się więc dziwić, że również chwilę, gdy dziecko po raz pierwszy da o sobie znać, chcesz zapamiętać do końca życia.

I choć czekasz na to z niecierpliwością, twój bobasek na pewno cię zaskoczy: „O, czy to dzidziuś mnie kopnął!?”. Albo szturchnął kolanem, albo skoczył na główkę, albo dał kuksańca łokciem? Przez najbliższe tygodnie twój brzuch będzie dla dziecka jak hala sportowa. Chcesz wiedzieć, kiedy zaczną się mistrzostwa w tej niezwykłej gimnastyce?

Pierwsze figury robione przez dziecko
Już około siódmego tygodnia ciąży dziecko pozwala sobie na pierwsze wygibasy. Ale nie licz na skłony, podskoki czy inne piruety. Dzidziuś jest na to za mały – ma zaledwie centymetr, ale widać już ramiona i nóżki. Niestety, jeszcze długo na twoje „puk, puk” odpowiadać będzie tylko cisza. Pozostaje ci liczyć kolejne tygodnie. Dziewiąty, jedenasty, piętnasty… W 20. szykuj się już na rozmowę z maleństwem. Na razie cichutką. Jakieś bulgotanie, przelewanie, lekkie szarpanie, muśnięcia, łaskotanie. Ile mam, tyle określeń. A do tego na początku trudno je odróżnić od odgłosów pracujących jelit. Więc jeśli nie chcesz przegapić tych sygnałów, wsłuchuj się w swój brzuszek.

Spóźnione ćwiczenia dziecka
A to informacja do tych mam, które z zegarkiem w ręku dokładnie wszystko obliczają i zamartwiają się, że nie jest tak, jak napisano w podręczniku. Bo nie musi. Jedne mamy odczuwają ruchy koło 20. tygodnia, inne dopiero po 22. To normalne. Czasami nic nie czują, co jest spowodowane małą wrażliwością zakończeń nerwowych. Jeśli jesteś szczupła, zapewne szybciej „usłyszysz” brzdąca, niż gdybyś była właścicielką zbędnego tłuszczyku (jeżeli wcześniej rodziłaś, to zapewne maluszka poczujesz już w 18. tygodniu). Wiele też zależy od ułożenia smyka, łożyska i objętości płynu owodniowego. Widzisz? Nie ma się czym martwić. Ale dla świętego spokoju poproś lekarza o badanie USG i ocenę stanu dziecka. Serduszko bije? Nie ma powodów do niepokoju.

Czasem dziecko śpi
Choć maleństwo rusza się praktycznie bez przerwy, to czasami nie czujesz, żeby coś się działo w brzuszku (a przecież kilka godzin temu bobasek wywijał nóżkami). I co robisz? Znowu się niepokoisz. Niepotrzebnie.
Po pierwsze, każde dziecko ma swój zestaw i harmonogram ćwiczeń. Więc nie porównuj aktywności swojego brzdąca z innymi.
Po drugie, maluszek może po prostu spać. Jeśli cały dzień jesteś na nogach, to chodząc, poruszając się, ukołysałaś smyka do snu. A po trzecie, dzidziuś może szaleć w twoim brzuszku wtedy, gdy ty mocno śpisz. Aby lepiej poczuć jego ruchy, połóż się spokojnie na lewym boku i czekaj (czasem godzinę, dwie). Szanse wzrosną, jeśli 20 minut wcześniej zjesz np. coś słodkiego – malec zareaguje na zwiększony poziom glukozy we krwi (to dawka energii). Zdarza się, że maleństwo rozrusza się, gdy jesteś bardzo zdenerwowana albo kiedy oglądasz pasjonujący film. Twoje silne emocje udzielają się też dziecku. Niestety, im bobasek jest większy i silniejszy, tym jego uderzenia stają się mocniejsze (między 24. a 28. tygodniem ciąży intensywność ćwiczeń się zwiększa). Więc nie zdziw się, kiedy maluch zacznie się boleśnie rozpychać – powinna pomóc zmiana pozycji.

W czym pomaga dziecku aktywność
Maleństwo, gimnastykując się w brzuszku, niczym się nie różni od ciebie, gdy na rowerku pokonujesz kilometry. Ćwiczenia wzmacniają jego mięśnie i stawy, pomagają w kształtowaniu kośćca. Ruszając się, poznaje swoje ciało, jak funkcjonuje i jak reaguje na różne bodźce. Nic więc dziwnego, że pierwszym zmysłem, który się wykształca, jest zmysł dotyku (po siódmym tygodniu ciąży). Wszystko to pozwoli mu przebrnąć przez kanał rodny i szybko odnaleźć się w nowej rzeczywistości.

Licz ruchy dziecka
Nie zdziw się, gdy po 28. tygodniu ciąży lekarz poprosi cię, byś liczyła ruchy maleństwa. To po to, by w porę zauważyć niepokojące objawy. Zatem przygotuj notesik i każdego dnia zapisuj, co dzidziuś wyprawia w twoim brzuchu – najlepiej rano i wieczorem. Czy jest określona liczba ruchów? Nie ma. Przyjmuje się, że powinno być ich minimum dziesięć na godzinę aktywności dziecka.
Im bliżej porodu, tym bardziej sala gimnastyczna zaczyna przypominać klitkę. Wprawdzie dziecko może się obrócić, ale na skoki i ruchy rodem z filmów kung-fu nie ma już miejsca. Siłą rzeczy jego aktywność się zmniejsza, przesypia po 2– godziny, łagodnieje, jakby zbierał siły na poród. Będzie ich potrzebował!

Kiedy musisz udać się do lekarza
Nie denerwuj się za każdym razem, gdy maluszek „zamilknie” na godzinę lub dwie. Obserwuj jednak swój brzuch i skontaktuj się z lekarzem, gdy:
Mija dwudziesty drugi tydzień, a ty nie czujesz żadnego ruchu. To oczywiście jeszcze nic nie znaczy. Ale lepiej, by lekarz ocenił stan dziecka (podczas badania USG).
Jeżeli ruchy dziecka gwałtownie się zmienią, osłabną lub będą nasilone. Taka zmiana może znaczyć, że coś się dzieje z maleństwem. Czeka cię badanie USG i zapis KTG.
Jeśli ruchy ustały. I od tej chwili mija 12 godzin, i nie pomaga budzenie smyka. Natychmiast skontaktuj się z lekarzem lub jedź do szpitala.

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37io4pumqf8for.png

Odnośnik do komentarza

katja79
Daffodil
mama2
a spadlam ze schodow bo psa mialam na rekach i nie widzialam stopnia...chcialam go troche potulic po tym zaszczyku i masz babo placek

No to ładnie go potuliłaś... jak nim grzmotnęło o ziemię... biedna psina :)

Daffodil wlasnie oplulam ze smiechu calego laptopa....no Ty jestes nieziemska z tymi Twoimi ripostami:36_2_34: :36_2_34: :36_2_34: :36_2_34: :36_2_34:

a ja ze smiechu oplułam sie goracym kakao:36_2_34::36_2_34::36_2_34::36_2_34:

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...