Skocz do zawartości
Forum

Majowe słoneczka 2009


Rekomendowane odpowiedzi

Ewciaa
katja jak tam dziś maja?? bo u mnie spokój i cisza ani jednego kopniaka od rana aż zaczynam się martwić, wczoraj Ci pisałam żebyś się nie matriwiła a od rana chodze jak ztruta i :36_2_52:

dziewczyny, ja tez pytalam o to lekarza. Tosia wierci sie poki co codziennie, ale z rozna intensywnoscia. lekarz twierdzi, ze mamy w brzuchu malego czlowieczka, ktory nie codziennie ma przebojowy humor i sa dni kiedy musi sobie possac palucha i porozmyslac :)
Ja jednak mysle, ze lepiej byc wyczulonym i wsluchiwac sie w siebie z przesada niz cos przeoczyc.

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9tv73nk2x05j3.png

Posiadanie dzieci przypomina odkrywanie nowych, niezwykłych pokoi w domu, w którym mieszkało się całe życie

Odnośnik do komentarza

ja juz w domku:36_7_8::36_7_8::36_7_8:i przede mna 3 dni wolnego:36_7_8::36_7_8:

wlasnie mowilam mezowi ze ja juz glowy do pracy nie mam , mysle tylko o dziecku, siedzialabym non stop na allegro,kupowała i gadała z wami na forum:36_3_13:

a własnie zajrzałam do hutrowni "wszystko dla dziecka" i powiem wam ze cen na allegro nic nie przebije. Był materac do łózeczka ale albo dziadowski za 30zł albo super z atestamiza 120zł:36_2_13:

co do ruchów to wam bardzo wspołczuje bo wiem jak ja sie z tym meczyłam , prawie depresji sie nabawilam, teraz zrobił sie hiperaktywny dzis nawet pod zebrami go juz czułam:36_2_13: Moze i z waszymi dzidziam tak bedzie. Tego wam zycze:36_3_13::36_3_13::36_3_13::angel_star:

Odnośnik do komentarza

katja79
Ewciu u mnie tez baaardzo spokojnie troche sie krecila rano ale bez kopniaków jeszcze troche i osiwieje przez te jej ciche dni... wczoraj nawet jak porzadnie pojadlam slodkosci myslac ze ja to rozbudzi a tu guzik...ostatnio jak rozmawialam z tym swoim kolega lekarzem to mi tlumaczyl ze niestety to jest zmora ciezarnych ze nawet jesli sie nic nie dzieje i teoretycznie ciaza przebiega ksiazkowo to i tak zawsze kobiety schizuja ze wzgledu na te czasami mniej odczuwane ruchy...wczoraj tez pytalam swojej przyjaciólki ma rocznego synka czy u niej tez sie tak zdarzalo i mówila mi ze jej to czasami az sie niedobrze robilo ze zmartwienia a jej synek teraz to naprawde najwieksza wiercipieta jaka widzialam musimy byc cierpliwe...napewno jest wszystko ok

U mnie też okropny spokój dzisiaj. Tak się pocieszam, że to przez to, że sama się kiepsko czuję przez tą pogodę, głowa boli i słaba jestem, ledwo nogami powłóczyłam, jak się na pocztę wybrałam.
Ale kurde martwię się trochę :36_2_13:

Odnośnik do komentarza

pat-k
Ewciaa
katja jak tam dziś maja?? bo u mnie spokój i cisza ani jednego kopniaka od rana aż zaczynam się martwić, wczoraj Ci pisałam żebyś się nie matriwiła a od rana chodze jak ztruta i :36_2_52:

dziewczyny, ja tez pytalam o to lekarza. Tosia wierci sie poki co codziennie, ale z rozna intensywnoscia. lekarz twierdzi, ze mamy w brzuchu malego czlowieczka, ktory nie codziennie ma przebojowy humor i sa dni kiedy musi sobie possac palucha i porozmyslac :)
Ja jednak mysle, ze lepiej byc wyczulonym i wsluchiwac sie w siebie z przesada niz cos przeoczyc.

To ciekawe o czym dzisiaj rozmyśla mój Kuba :36_7_8: To chyba jakieś grubsze przemyślenia, bo trochę to już trwa :)

Odnośnik do komentarza

Daffodil
katja79
Ewciu u mnie tez baaardzo spokojnie troche sie krecila rano ale bez kopniaków jeszcze troche i osiwieje przez te jej ciche dni... wczoraj nawet jak porzadnie pojadlam slodkosci myslac ze ja to rozbudzi a tu guzik...ostatnio jak rozmawialam z tym swoim kolega lekarzem to mi tlumaczyl ze niestety to jest zmora ciezarnych ze nawet jesli sie nic nie dzieje i teoretycznie ciaza przebiega ksiazkowo to i tak zawsze kobiety schizuja ze wzgledu na te czasami mniej odczuwane ruchy...wczoraj tez pytalam swojej przyjaciólki ma rocznego synka czy u niej tez sie tak zdarzalo i mówila mi ze jej to czasami az sie niedobrze robilo ze zmartwienia a jej synek teraz to naprawde najwieksza wiercipieta jaka widzialam musimy byc cierpliwe...napewno jest wszystko ok

U mnie też okropny spokój dzisiaj. Tak się pocieszam, że to przez to, że sama się kiepsko czuję przez tą pogodę, głowa boli i słaba jestem, ledwo nogami powłóczyłam, jak się na pocztę wybrałam.
Ale kurde martwię się trochę :36_2_13:

Daffodil
nie martw sie kochana u mnie i u Ewci juz pare dni z rzedu taki spokój :(

http://www.suwaczek.pl/cache/e97dcacce8.png http://s2.pierwszezabki.pl/021/021013940.png?8788

Maja

Odnośnik do komentarza

katja79
Daffodil
katja79
Ewciu u mnie tez baaardzo spokojnie troche sie krecila rano ale bez kopniaków jeszcze troche i osiwieje przez te jej ciche dni... wczoraj nawet jak porzadnie pojadlam slodkosci myslac ze ja to rozbudzi a tu guzik...ostatnio jak rozmawialam z tym swoim kolega lekarzem to mi tlumaczyl ze niestety to jest zmora ciezarnych ze nawet jesli sie nic nie dzieje i teoretycznie ciaza przebiega ksiazkowo to i tak zawsze kobiety schizuja ze wzgledu na te czasami mniej odczuwane ruchy...wczoraj tez pytalam swojej przyjaciólki ma rocznego synka czy u niej tez sie tak zdarzalo i mówila mi ze jej to czasami az sie niedobrze robilo ze zmartwienia a jej synek teraz to naprawde najwieksza wiercipieta jaka widzialam musimy byc cierpliwe...napewno jest wszystko ok

U mnie też okropny spokój dzisiaj. Tak się pocieszam, że to przez to, że sama się kiepsko czuję przez tą pogodę, głowa boli i słaba jestem, ledwo nogami powłóczyłam, jak się na pocztę wybrałam.
Ale kurde martwię się trochę :36_2_13:

Daffodil
nie martw sie kochana u mnie i u Ewci juz pare dni z rzedu taki spokój :(
Kurcze i u mnie tez. Moze ta pogoda, tak na nasze dzieci wplywa. Ja dzisiaj ruszylam malego ta czekolada. Troche podokazywal ale liczylam na wiecej.

Odnośnik do komentarza

pat-k
mama2 brawo. czasami tak wlasnie jest, ze trzeba sie porzadnie wkurzyc, zeby podjac sluszna decyzje.

No, jasne. To tak jest, ze zasmarkana chodzisz a potem jeszcze sie krzywia. Olej ich mama2 i ciesz sie ciaza!
Ja tez bylam taka glupia, ze jak konczylam kariere w pracy to hodzilam do ostatniego dnia, chociaz ialam jeszcze nadgodziny niewabrane i starczylo by ich na pare dni spokojnie. No i mi przepadly w rezultacie. Ale teraz za to od dwoch lat odpoczywam od pracy i czasem amm juz tego dosc. Ciesze sie podwojnie, ze w ciazy jestem, bo czas jakos inaczej mi teraz plynie i do pracy to juz by m sie nie chcialo.

Odnośnik do komentarza

gunia43
Katja - NIe spiochu, nie spiochu!!!!!
Ja o 10.00 wstalam, zrobilam nam kawke z mleczkiem, zjadlam twarozek i przegryzlam czteremy kostkami czekolady (!!!!). NO a potem poszlismy na poczte list do siostry do Anglii wyslac i do banku. Siadlam dopiero do kompa, jak moj maz wyszedl do pracy!
No i co?????

Aaaaaaaaaaa to przepraszam myslalam ze smacznie chrapalas do poludnia:smile_move:

http://www.suwaczek.pl/cache/e97dcacce8.png http://s2.pierwszezabki.pl/021/021013940.png?8788

Maja

Odnośnik do komentarza

gunia43
pat-k
mama2 brawo. czasami tak wlasnie jest, ze trzeba sie porzadnie wkurzyc, zeby podjac sluszna decyzje.

No, jasne. To tak jest, ze zasmarkana chodzisz a potem jeszcze sie krzywia. Olej ich mama2 i ciesz sie ciaza!
Ja tez bylam taka glupia, ze jak konczylam kariere w pracy to hodzilam do ostatniego dnia, chociaz ialam jeszcze nadgodziny niewabrane i starczylo by ich na pare dni spokojnie. No i mi przepadly w rezultacie. Ale teraz za to od dwoch lat odpoczywam od pracy i czasem amm juz tego dosc. Ciesze sie podwojnie, ze w ciazy jestem, bo czas jakos inaczej mi teraz plynie i do pracy to juz by m sie nie chcialo.

tylko ja sie boje czy nie zanudze sie w domu, tak to zawsze mam motywacje zeby sie ubrac pomalowac , jestem wsrod ludzi czas inaczej płynie... Lubie posiedziec w domu ale po miesiacu nie wiem czy nie bedzie mnie mierzic

Odnośnik do komentarza

gunia43
pat-k
mama2 brawo. czasami tak wlasnie jest, ze trzeba sie porzadnie wkurzyc, zeby podjac sluszna decyzje.

No, jasne. To tak jest, ze zasmarkana chodzisz a potem jeszcze sie krzywia. Olej ich mama2 i ciesz sie ciaza!
Ja tez bylam taka glupia, ze jak konczylam kariere w pracy to hodzilam do ostatniego dnia, chociaz ialam jeszcze nadgodziny niewabrane i starczylo by ich na pare dni spokojnie. No i mi przepadly w rezultacie. Ale teraz za to od dwoch lat odpoczywam od pracy i czasem amm juz tego dosc. Ciesze sie podwojnie, ze w ciazy jestem, bo czas jakos inaczej mi teraz plynie i do pracy to juz by m sie nie chcialo.

Gunia przyznam, że trochę Ci tego zazdroszczę. Ja pewnie od razu po macierzyńskim i wykorzystaniu zaległego urlopu będę do pracy wracać, bo ciężko by nam było finansowo dać radę z jednej pensji. A serce mi się kroi, jak sobie pomyślę, że takiego półrocznego maluszka będę musiała zostawić.
Dopóki nie byłam w ciąży, to jakoś nie wyobrażałam sobie tego, że mogłabym nie pracować, a teraz praca jest ostatnio rzeczą o jakiej myślę. Trochę mi się priorytety pozmieniały :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...