Skocz do zawartości
Forum

Majowe słoneczka 2009


Rekomendowane odpowiedzi

katja79
Daffodil
jola22
Dziewczyny, a czy możecie mi napisać jak wy liczycie sobie datę porodu - od ostatniej miesiączki czy według USG

Ja w suwaczku mam datę z miesiączki, ale podobno najbardziej wiarygodna jest data z USG z okolic 12. tygodnia. U mnie to tylko 4 dni różnicy, więc nie zmieniałam :)

A mnie nikt nie okreslal porodu wedlug usg:36_2_13:

Jeśli miałaś podaną długość dzidziusia, to możesz wpisać do tego kalkulatora, który któraś z mamuś znalazła. U mnie się to idealnie zgadzało z tym co mówił lekarz. Tylko musisz jeszcze wiedzieć dokładnie w którym dniu ciąży byłaś podczas USG i wyliczyć różnicę.

Odnośnik do komentarza

Daffodil
katja79
Daffodil

Ja w suwaczku mam datę z miesiączki, ale podobno najbardziej wiarygodna jest data z USG z okolic 12. tygodnia. U mnie to tylko 4 dni różnicy, więc nie zmieniałam :)

A mnie nikt nie okreslal porodu wedlug usg:36_2_13:

Jeśli miałaś podaną długość dzidziusia, to możesz wpisać do tego kalkulatora, który któraś z mamuś znalazła. U mnie się to idealnie zgadzało z tym co mówił lekarz. Tylko musisz jeszcze wiedzieć dokładnie w którym dniu ciąży byłaś podczas USG i wyliczyć różnicę.

Oooo... już mam linka:

http://www.noworodek.pl/index.php?sm=2

Odnośnik do komentarza

Daffodil
katja79
Daffodil ja tez napewno do takich mam sie nie bede zaliczac bo straszna zawsze byla ze mnie wstydziocha ale jesli ktos nie ma oporów to nie mam tez nic przeciwko temu a biorac pod uwage to ze wtakich pokoikach dla mamy z dzieckiem czesto warunki pozostawiaja wiele do zyczenia to naprawde nie wiem...no ale takiego ochroniaza jak bym dorwala to oj... a wlasciwie jego szewów bo to oni daja takie wytyczne...:36_2_42:

Po pierwsze takie pokoje w dużym centrum handlowym powinny być na każdym piętrze, a nie z wrzeszczącym głodomorem zjeżdżać do podziemi. My z mężem od ponad roku obserwujemy w Centrum Handlowym, w którym robimy zakupy spożywcze kartę na drzwiach pokoju dla matki z dzieckiem "Chwilowo nieczynne - remont" :lup: Ech... szkoda słów. I jak tu się czuć komfortowo?
A biustu nie wystawiałam przed ciążą, więc po też będę mieć opory :) I takie pokoiki to mogłoby być zbawienie, a tak to chyba po kiblach się będę chować.

Ja chyba tez.......:smile_move::smile_move::smile_move:

http://www.suwaczek.pl/cache/e97dcacce8.png http://s2.pierwszezabki.pl/021/021013940.png?8788

Maja

Odnośnik do komentarza

katja79
wlasnie przeczytalam na onecie zobaczcie same :

ocena: 1 Karmienie w miejscach publicznych25 lis 2008
Niedawno miała miejsce przyra sytuacja, mianowicie karmiłam maluszka w jednym z krakowskich centrum handlowych, oczywiście nakryta szczelnie pieluszką i kocykiem- więc nie było NIC widać. W pewnym momencie podszedl do mnie ochroniarz tej galerii, i oburzonym tonem kazał mi zjechać (UWAGA!) na sam dół - byłam na 3 piętrze- do jak to określił pokoju matki i dziecka, poniewaz podobno otrzymuje skragi na matki karmiące!!! Pomine fakt, że aby sie tam dostac musialam znalezc winde ktora byla zaladowana ludzmi i musialam czekac ponad 15 minut aby do niej w ogole wejsc, a na samym dole zanim dobieglam do przeznaczonego dla mnie pokoju, mały był już siny z wrzasków- a pokój pozostawiał wiele do życzenia- rozwalony przewijak z którego wypadała wata, niby jakieś łożko całe ubłocone- w koncu nakarmiłam tam malego na krzeselku, ale cala sytuacja mnie dobila. Bo po pierwsze poczulam sie jakbym robila cos obrzydliwego, co nalezy tępić. Po drugie na takie ogromne centrum jest JEDEN taki pokoik, w tragicznym stanie. Jednak nie tego dotyczy moje pytanie. Ciekawi mnie jak w opini Waszej oceniana jest kobieta karmiąca publicznie. Czy pozwalacie sobie na karmienie, jak maluszek sie zrobi głodny? Ja do tej pory uważałam to, za coś zupełnie normalnego- przedewszystkim po prostu kierowałam sie dobrem mojego dziecka, karmiąc go wtedy gdy było głodne... Co robić gdy jesteś na spacerze,a maluszek karmiony naturalnie stanie się głodny?

Rece mi opadly a podobno nasze panstwo jest prorodzinne ;(

bez komentarza az mnie zatkalo.ja tysiace razy Oliwie karmilam na spacerze w parku w centrum handlowym itp oczywiscie pozakrywana szczelnie pielucha a jeszcze siostra lub M mnie oslaniali no wybaczcie ale niezawsze jest sie gdzie zaszyc a doprowadzac do szalu dziecko ktore nic nierozumie jakos nieteges.jakos nigdy nic przykrego mnie niespotkalo ale sa ludzie i ludziska a ten ochroniarz to jakas swinia!!!!!!


http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/20552.png

http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/20553.png

Odnośnik do komentarza

Witam Was
ja po okrutnej , nieprzespanej nocy. :ehhhhhh:
cora kaszlała z 3 godziny i zasnełam dopiero o 1.00 a o 5.00 pobudka:noooo:
dzis jestem moze osatni dzien w pracy i L-4 na nia bede musiała wziasc:what:
tak sie zdenerwowałam tym jej kaszlem wczoraj ze az mnie dusiło w gardle
noz k.....ilez moze ja to paskudztwo meczyc:36_5_3:
az sie wystraszyłam tych moich nerwow wczpraj , lezałam napieta jak struna i czekałam az jej choc troche przejdzie,
nie wiem moze poprosze lekarza o jakies uspokajacze:ehhhhhh:

Odnośnik do komentarza

Ja też pędzę do pracy - dziś i jutro po 12 godz. Chyba mnie szlak trafi. :what::what::what:
Wczoraj jak zmywałam naczynia tak mnie kręgosłup zabolał, że aż krzyknęłam z bólu.
Cholera nawet prasowanie na siedząco robię bo nie mogę 5 minut wystać.:ehhhhhh::ehhhhhh:
Mam nadzieję, że te ćwiczenia mi pomogą.

Ewcia ty jeśli też tak cię boli to lepiej idź do lekarza - bo może być gorzej.

Trzymajcie się kobietki cieplutko.:36_3_13:
Zajrzę wieczorkiem.

http://s3.suwaczek.com/200905294980.png http://s2.pierwszezabki.pl/019/0190739a0.png?7187
http://s5.suwaczek.com/201202255180.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/019/0190739a1.png?829

Odnośnik do komentarza

mama2
Witam Was
ja po okrutnej , nieprzespanej nocy. :ehhhhhh:
cora kaszlała z 3 godziny i zasnełam dopiero o 1.00 a o 5.00 pobudka:noooo:
dzis jestem moze osatni dzien w pracy i L-4 na nia bede musiała wziasc:what:
tak sie zdenerwowałam tym jej kaszlem wczoraj ze az mnie dusiło w gardle
noz k.....ilez moze ja to paskudztwo meczyc:36_5_3:
az sie wystraszyłam tych moich nerwow wczpraj , lezałam napieta jak struna i czekałam az jej choc troche przejdzie,
nie wiem moze poprosze lekarza o jakies uspokajacze:ehhhhhh:

mama2 ja cię rozumiem!! moja córka ma już8-lat a ja nadal jak ona ma kaszel chodzę do pokoju nocą i sprawdzam czy ona oddycha !! współczuję ci ponieważ to za długo trochę u ciebie trwa:( może załapała jakąś bakterie???? może powinnaś zmienić lekarza??? no wiem ale trzymaj się wiem ile to nas kosztuje instynkt macierzyński jest nieubłagany!!!

http://www.suwaczek.pl/cache/76b1a6931d.png

Odnośnik do komentarza

katja79
mama2corun
katja79
Wiecie co a ja sie troche martwie....bo zamiast czuc swoja kruszynke coraz bardziej to ja wrecz odwrotnie czuje ja coraz mniej dzisiaj to tylko troszke nad ranem sie ze dwa razy pogmerala juz tak sobie pomyslalam ze moze sie jakos tak ulozylo ale ostatnio jak mialam usg to lezala sobie z glowka do dolu na boczku i wtedy tez jej nie czulam :ehhhhhh::ehhhhhh: u Was juz takie kopniaki a u mnie coraz ciszej w brzusiu....

no ale niema tak zebys jej wcale nieczula prawda??no a wogole to moja tez jakas spokojniejsza jest ostatnio.kopie tak samo intensywnie ale rzadziej.

no niby codziennie ale baaardzo slabo i rzadko:ehhhhhh::le:

dziewczyny mam to samo, rzadziej kopie bardziej pływa - więc to pewnie normalne, dziś będę u lekarki to zapytam o to, ale podejrzewam że powie mi ze na tym etapie to norma. Dobrze, że wogóle czujemy nasze dzieci.

Odnośnik do komentarza

mama2corun
i dzis mialam stawianie sie macicy przynajmniej tak mysle zgadzalo sie z opisem mamy2 ale mi to tak szybko nieprzechodzi trwalo raz z 10minut to stwardnienie a po15minutach znowu i z 15minut trwalo.

u mnie są dużo krótsze, pół minuty minuta góra

Odnośnik do komentarza

mama2
moj mały piesio bedzie mial operacje 19 stycznia bo ma guza pod pachą i dopiero jak wytna to bedzie wiadmo czy złosliwy czy nie. On ma dopiero 1.5 roku:36_2_58::36_2_58:

juz miał jedna operacje (jajko mu wycinali) przy mnie go usypiali i potem ten czas po wybudzeniu....straszny widok:36_2_20::36_2_20::36_2_20:

oj widok nieprzyjemny, jak się psisko słania na nogach w wywieszonym ozorkiem. Młody jest to da radę. Sama wyczułaś guzka?

Odnośnik do komentarza

Daffodil
Eeee tam od razu zboczony... po prostu chce wiedzieć o co chodzi :) Poszperajcie na YouTube. Tam są porody od początku do końca pokazane.

My też będziemy razem. M. strasznie chce, a mnie to bardzo cieszy :)

oj jakoś nie bardzo mam ochotę na takie widoki :)

Odnośnik do komentarza

mama2corun
ja jak z Oliw bylam w cizy i lozeczko przyszlo to niedoczekalam sie na M hehe a brzuch juz mialam spory bo8 miesiac.i zlozylam lozeczko nim przyjechal i siedzialam pol dnia przed nim.poprawialam non stop kolderke przescieradelko zmienialam miejsce na glowke,he he juz niemoge sie doczekac jak to teraz bedzie:kura::36_15_44:

ja tak wczoraj miałam z wózkiem i ubrankami. Poukładałąm je sobie (nie wiem po raz który) tym razem rozmiarami i typami:36_11_13:

Odnośnik do komentarza

jola22
Kobietki, a myślałyście już jak chcecie karmić swoje maleństwa :36_1_66: - naturalnie czy sztucznie??
Ja chciała bym naturalnie, ale to różnie bywa, więc przygotuję sie też do sztucznego karmienia.

naturalnie ale mam mnóstwo obaw z tym związanych, boję sie nieprzyjemnych odczuć - moze dlatego ze moja mam tak miała:/

Odnośnik do komentarza

lutka
mama2corun
ja jak z Oliw bylam w cizy i lozeczko przyszlo to niedoczekalam sie na M hehe a brzuch juz mialam spory bo8 miesiac.i zlozylam lozeczko nim przyjechal i siedzialam pol dnia przed nim.poprawialam non stop kolderke przescieradelko zmienialam miejsce na glowke,he he juz niemoge sie doczekac jak to teraz bedzie:kura::36_15_44:

ja tak wczoraj miałam z wózkiem i ubrankami. Poukładałąm je sobie (nie wiem po raz który) tym razem rozmiarami i typami:36_11_13:

i to jest własnie słodkie:36_1_21::36_1_21:

Odnośnik do komentarza

mama2corun
kurcze jeszcze Lutki niema:36_6_2: a ja pod slodyczami sie podpisuje rekami i nogami tez wcinam w zasadzie tylko nimi moglabym zyc :D

dziekuję Kochana za to że myslałaś :* Rozprawa miała zaczac się o 9, sędzia się spóźnił około 40 minut więc poslizg był spory. Wchodziłam przedostatnia, i byłąm przesłuchiwana przez 45 minut - najdłuzej z wszystkich :/,moz edlatego że ryczałam chwilami jak bóbr :/, nie potrafiła się opanować. Sędzia był bardzo uprzejmy, z racji mojego stanu mogłam siedzieć - dzięki Bogu - no i wszystko zakończyło się o 11:30. Rozstrzygnięcie po 20 stycznia. DO pracy nie wróciłam bo nie byłam w nastroju, cały dzień sobie jeszcze popłakiwałam. Dorze że już po.

Odnośnik do komentarza

mama2
dziewczyny a jak u was z apetytem na igraszki ?
bo ja z przerazeniem stwierdzam ze opetało mnie cos, mam tak od 2 tyg i to narasta. jakbym miala 4 mezów to byłoby mi mało.:36_2_39:
Przyznam ze jest to juz nawet męczące:36_2_13:

zazdroszczę, apetytu brak, moglabym wcale tego nie robić :/

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...