Skocz do zawartości
Forum

Majowe słoneczka 2009


Rekomendowane odpowiedzi

Daffodil
lutka
Daffodil

Mały, słodki bałwanek :) Mnie przypomina Kubę, też go tak wysztywnia w kurtce zimowej :)

pudło :P chodziło o Lenkę :D której fotę ostatnio dokładnie w takiej pozie wstawiła Kami :)

pokaz pokaz sztywniaka Kubka Jakubka

Przejrzałam zdjęcia i chyba nie mam odpowiedniego. Muszę jutro przed spacerem pstryknąć.
Ale w zamian wklejam inne: Jak to Jakub wyjechał z maty i dobrał się do paprotki :) Normalnie z oka go nie można spuścić :uff2:

[ATTACH]16585[/ATTACH] [ATTACH]16586[/ATTACH] [ATTACH]16587[/ATTACH]

biedna paprotka, swoja droga dobrze, ze Kuba nie zaczal jej wcinac :)
oj zbliza sie chwila, kiedy trzeba bedzie poprzestawiac wszystkie rzeczy na gorne polki :36_19_2:

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9tv73nk2x05j3.png

Posiadanie dzieci przypomina odkrywanie nowych, niezwykłych pokoi w domu, w którym mieszkało się całe życie

Odnośnik do komentarza

lutka
Daffodil

Ale w zamian wklejam inne: Jak to Jakub wyjechał z maty i dobrał się do paprotki :) Normalnie z oka go nie można spuścić :uff2:

[ATTACH]16585[/ATTACH] [ATTACH]16586[/ATTACH] [ATTACH]16587[/ATTACH]

:hahaha: dziecko ściąga na siebie doniczkę a matka zdjecia robi :D

:hahaha:

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9tv73nk2x05j3.png

Posiadanie dzieci przypomina odkrywanie nowych, niezwykłych pokoi w domu, w którym mieszkało się całe życie

Odnośnik do komentarza

lutka
jola22
lutka
WItam niedzielnie

na poczatek mala zagadka:

kogo przypominam?

Już wiem !!!!...........to mój zieciu Szymek

a i owszem :D
szepnij w uszko Juleńce, ze Szymek potrafi się przewracać z placków na brzuszek :)

Brawa dla Szymeczka, zdolniacha!
Kuba przemieszcza się w każdym możliwym kierunku szorując dupskiem po podłodze, ale na brzuch jeszcze mu się nie śpieszy :)

Odnośnik do komentarza

lutka
Daffodil
lutka
sprytne rozwiązanie na majtającego się fajfusa

http://forum.przyroda.org/files/thumbs/t_tego_prosze_nie_ogladac_w_pracy_i_nie_gorszyc_znajomychhuarani_maja_takie_stringi_zakrywaja_niewiele_ale_bez_nich_indianin_jest_goly_a_lazic_na_golasa_to_obciach_i_nie_wypada_200.jpg

:sofunny: :sofunny:

własnie dlatego nie warto się obrzezać :D

wlasnie zapytalam mojego M czy kiedy biega to mu fajfus majta... a on na to: "O czym wy na tym forum rozmawiacie?!!!" :D

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9tv73nk2x05j3.png

Posiadanie dzieci przypomina odkrywanie nowych, niezwykłych pokoi w domu, w którym mieszkało się całe życie

Odnośnik do komentarza

lutka
pat-k

ja tez jestem z tych leniwych zon. Wszystkie kobiety w mojej rodzinie wypruwaly flaki dla facetow i nie wyszly na tym dobrze.
moj M jest szczesliwy i mile zaskoczony jak cos upichce, albo wyprasuje mu koszule. ale nie namawiam do takiego postepowania, bo tez nie kazdy facet moze to zaakceptowac.

hehe skąd ja to znam na dodatek jak już coś ugotuję to oczekuje pochwał ze tak super się postarałam i tak bardzo dbam o mężusia :D

Ja też, pochwały muszą być :)

Odnośnik do komentarza

lutka
pat-k
lutka

co nie znaczy ze ten ktos trzyma linię. ja długo wyglądałam tak jak nizej, a jak ptaszek nie jadłam. Jadłam ile chciałam, kiedy chcialam i co chciałam. Inna sprawa ze nie obżerałam się jak świnia, ale tylko dlatego ze nie miałam takiej potrzeby.

hmm... figurka super. i wydaje mi sie, ze nie rozni sie jakos drastycznie od obecnej. w talii zawsze po ciazy cos zostaje, ale reszta chyba u Ciebie bez zmian? musialabys zrobic sobie aktualne w tej samej pozie i ujeciu :))

jeju dziewczyny dzięki ale na prawde chodzilo mi o to, ze Joli ciężko zrozumieć, ze można być szczupłym/chudym bez odchudzania. Mnie zresztą tez było trudno uwierzyc kiedys w to, ze mozna szwędać sie po domu, szukac ciągle czegos do zjedzenia i miec kłopot ze zrzuceniem wagi. Ale po porodzie mam większy apetyt, często myslę o jedzeniu i teraz to rozumiem. Co do zmian, to są nie tylko w pasie :) ale dobrze sie z nimi czuję, i nie chciałabym powrócic do wagi sprzed ciąży lub z czasow LO:uff2:
Kami
zdjęcie z sierpnia zeszłego roku, na kilka dni przez poczęciem Szymcia.

Dokładnie, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Jak czlowieka nie dotyczą niektóre problemy, to trudno mu zrozumieć. Tak też jest z podjadaniem i wagą. Niektórzy się dziwią, no jak to nie można zapanowac nad swoim apetytem, jakbym widział/widziała, ze tyję, to bym ograniczyla i już. Jakby to było takie proste, to żadna z nas nie stosowałaby diet.
lutka to ile więcej teraz ważysz niż na tym zdjęciu?
Ja też nie chciałabym wrócić do wagi sprzed lat, głónie dlatego, że zle się z nią czułam, a ważyłam więcej.

Tak w ogole, to witam niedzielnie.
Dzisiaj bardzo intensywny i zalatany dzień, więc czuję się jak makrelka bez ości.

http://www.suwaczek.pl/cache/4087228f40.png

Odnośnik do komentarza

Dostalam dzisiaj nauczek od malego....
chceilismy wyjsc z M do jego brata i 20 min przed wyjsciem maly nam zasnał, to go wzielam delikatnie i chcialam ubrac
zrobił taka awanture ze w kapie nie pasowalam!! musialam go odlozyc z powrotem a i tak budzil sie co jakis czas i płakał i to trwalo jakies 2 godziny...
no i oczywisnie nigdzie nie poszlismy

Odnośnik do komentarza

pat-k
lutka
Daffodil

:sofunny: :sofunny:

własnie dlatego nie warto się obrzezać :D

wlasnie zapytalam mojego M czy kiedy biega to mu fajfus majta... a on na to: "O czym wy na tym forum rozmawiacie?!!!" :D

sprytnie uniknął odpowiedzi.

a'propo tego, zeby nie zostawiać dzieci samych w malo pewnych warunkach. Ostatnio Młody ściągnął by na siebie kubek kawy (chłodnej) bo posadziłam go przy stole :lup:, a wczoraj dałam mu do zabawy strone gazety która sobie wyrwał, wracam po chwili a kartka cala mokra i fragment niej wisi mu na wardze.

Odnośnik do komentarza

Kamidianka

Dokładnie, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Jak czlowieka nie dotyczą niektóre problemy, to trudno mu zrozumieć. Tak też jest z podjadaniem i wagą. Niektórzy się dziwią, no jak to nie można zapanowac nad swoim apetytem, jakbym widział/widziała, ze tyję, to bym ograniczyla i już. Jakby to było takie proste, to żadna z nas nie stosowałaby diet.
lutka to ile więcej teraz ważysz niż na tym zdjęciu?
Ja też nie chciałabym wrócić do wagi sprzed lat, głónie dlatego, że zle się z nią czułam, a ważyłam więcej.

Tak w ogole, to witam niedzielnie.
Dzisiaj bardzo intensywny i zalatany dzień, więc czuję się jak makrelka bez ości.

4 kg. Ja z kolei nie chcialabym wrócić do wczesniejszej wagi, bo wazylam za malo.Tzn wg BIM idealnie, ale obsesja chudości została mi z czasow liceum kiedy to ważyłam 47-8.

Odnośnik do komentarza

elus.dreptus
Dostalam dzisiaj nauczek od malego....
chceilismy wyjsc z M do jego brata i 20 min przed wyjsciem maly nam zasnał, to go wzielam delikatnie i chcialam ubrac
zrobił taka awanture ze w kapie nie pasowalam!! musialam go odlozyc z powrotem a i tak budzil sie co jakis czas i płakał i to trwalo jakies 2 godziny...
no i oczywisnie nigdzie nie poszlismy

Oj wiem coś o tym, jak Kuba zaśnie to go nie ruszam, bo parę razy taką awanturę zrobił, że szkoda gadać. Ale on po pół godziny śpi, więc tyle to jeszcze można poczekać :)

Odnośnik do komentarza

Daffodil
lutka
jola22

Już wiem !!!!...........to mój zieciu Szymek

a i owszem :D
szepnij w uszko Juleńce, ze Szymek potrafi się przewracać z placków na brzuszek :)

Brawa dla Szymeczka, zdolniacha!
Kuba przemieszcza się w każdym możliwym kierunku szorując dupskiem po podłodze, ale na brzuch jeszcze mu się nie śpieszy :)

No to może sobie z Lenką rączkę podać :)

http://www.suwaczek.pl/cache/4087228f40.png

Odnośnik do komentarza

lutka
pat-k
lutka

własnie dlatego nie warto się obrzezać :D

wlasnie zapytalam mojego M czy kiedy biega to mu fajfus majta... a on na to: "O czym wy na tym forum rozmawiacie?!!!" :D

sprytnie uniknął odpowiedzi.

a'propo tego, zeby nie zostawiać dzieci samych w malo pewnych warunkach. Ostatnio Młody ściągnął by na siebie kubek kawy (chłodnej) bo posadziłam go przy stole :lup:, a wczoraj dałam mu do zabawy strone gazety która sobie wyrwał, wracam po chwili a kartka cala mokra i fragment niej wisi mu na wardze.

Mama ogranicza nowości, więc sam chciał sobie dietę poszerzyć :)

Odnośnik do komentarza

Kamidianka
elus.dreptus
a to moj wcinacz stópek:):)

Tomaszek aktobata :) Mojej jeszcze ciutkę brakuje, ale ciągnie się za stopy jak ma nastój do tego hehe.

Stopy Szymka ni \e interesują, ale wczoraj podczas kapieli po raz pierwszy chwycil się za siusiaka :D a po chwili nawet za cały asortyment tak ze musiałam mu wydrzeć klejnoty z ręki, co by ich sobie nie scisnął zbyt mocno.

Odnośnik do komentarza

Daffodil
pat-k
Daffodil

Rewelacyjnie Adacho się prezentuje, prawie jak za barem :) Jeszcze tylko talerza ze schaboszczakiem brakuje :)

:D Daffo nie prowokuj, bo Adas jutro na obiad schabowego dostanie :D

I zagryzie kapustą kiszoną :)

i fryty! :D
mniam, glodna sie zrobilam

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9tv73nk2x05j3.png

Posiadanie dzieci przypomina odkrywanie nowych, niezwykłych pokoi w domu, w którym mieszkało się całe życie

Odnośnik do komentarza

lutka
pat-k
lutka

własnie dlatego nie warto się obrzezać :D

wlasnie zapytalam mojego M czy kiedy biega to mu fajfus majta... a on na to: "O czym wy na tym forum rozmawiacie?!!!" :D

sprytnie uniknął odpowiedzi.

a'propo tego, zeby nie zostawiać dzieci samych w malo pewnych warunkach. Ostatnio Młody ściągnął by na siebie kubek kawy (chłodnej) bo posadziłam go przy stole :lup:, a wczoraj dałam mu do zabawy strone gazety która sobie wyrwał, wracam po chwili a kartka cala mokra i fragment niej wisi mu na wardze.

no to u nas jest jeszcze gorzej........... wazon z kwiatami przewrócony , z ławy wszystko musimy zdejmować bo mały wczoraj zorientował sie ze w chodziku można bokiem stanąć i wszystko wtedy dosięgnie :)

http://www.suwaczek.pl/cache/81f6d70ef3.png
http://www.suwaczek.pl/cache/b444194b7a.pnghttp://www.suwaczek.pl/cache/de95d1bd24.png

Odnośnik do komentarza

Daffodil
elus.dreptus
Dostalam dzisiaj nauczek od malego....
chceilismy wyjsc z M do jego brata i 20 min przed wyjsciem maly nam zasnał, to go wzielam delikatnie i chcialam ubrac
zrobił taka awanture ze w kapie nie pasowalam!! musialam go odlozyc z powrotem a i tak budzil sie co jakis czas i płakał i to trwalo jakies 2 godziny...
no i oczywisnie nigdzie nie poszlismy

Oj wiem coś o tym, jak Kuba zaśnie to go nie ruszam, bo parę razy taką awanturę zrobił, że szkoda gadać. Ale on po pół godziny śpi, więc tyle to jeszcze można poczekać :)

tez mielismy nadzieje ze tym razem pospi pol godziny... ale jak na zlosc spał i spał:)

Odnośnik do komentarza

lutka
Kamidianka
elus.dreptus
a to moj wcinacz stópek:):)

Tomaszek aktobata :) Mojej jeszcze ciutkę brakuje, ale ciągnie się za stopy jak ma nastój do tego hehe.

Stopy Szymka ni \e interesują, ale wczoraj podczas kapieli po raz pierwszy chwycil się za siusiaka :D a po chwili nawet za cały asortyment tak ze musiałam mu wydrzeć klejnoty z ręki, co by ich sobie nie scisnął zbyt mocno.

He he prawdziwy mężczyzna :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...