Skocz do zawartości
Forum

Majowe słoneczka 2009


Rekomendowane odpowiedzi

Kamidianka
lutka
Wiki20pl

Ja na dłuższa mete tez nie

głupoty gadacie :) kochacie to dałybyscie radę :) przeciez nie zrezygnuje sie z miłosci przez pracę :)

zawsze można zrezygnować z danej pracy na rzecz miłości :)

oj gdyby to bylo takie proste. To rzadna sztuka rzucić robotę na rzecz bezrobocia lub pracy o dobrych kilka, lub kilkanascie stów gorszej. Klopoty finansowe raczej nie scalają małżeństw :)

Odnośnik do komentarza

lutka
elus.dreptus
Kamidianka
No tak, ale mój M. za to romantyczne wiersze dla mnie pisze, więc co tam włosy! Odrosły, a farbuję sobie sama hehe.

ja nie moge doprosic sie o glupie chwasty od mojego a o wierszu to nawet nie wspomne.....
kwiatow nawet nie dostalam od niego jak sie maly urodzil.................

ja też nie, zapytał co ma mi przynieść :lup: kwiatów do szpitala co prawda zabronili przynosić, ale w domu byly mile widziane, co z tego jak nie dotarly.

Z tej okazji kwiatów też nie dostałam, ale bilet do teatru (wiedział, jak mi bardzo zależy) i torebkę słodyczy :) Do teatru jednak nie poszliśmy, bo Lenka była jeszcze za malutka, by ją zostawić.

http://www.suwaczek.pl/cache/4087228f40.png

Odnośnik do komentarza

Kamidianka
lutka
Kamidianka
No tak, ale mój M. za to romantyczne wiersze dla mnie pisze, więc co tam włosy! Odrosły, a farbuję sobie sama hehe.

Kami trzasnąć Cię? Gdzieś Ty takiego faceta znalazla, wiersze pisze, codziennie masuje, kurde flak .

Jak sie tak zastanawiam, to faktycznie, ma wiele zalet ten mój M. :)
Dzisiaj na przykład, nie mógł wysłać smsa, bo komórka nawaliła, to ręcznie na kartce wierszyk miłosny napisał :)

zasadziłam Ci wirtualnego kopa w zad

Odnośnik do komentarza

Wiki20pl
elus.dreptus
Kamidianka
No tak, ale mój M. za to romantyczne wiersze dla mnie pisze, więc co tam włosy! Odrosły, a farbuję sobie sama hehe.

ja nie moge doprosic sie o glupie chwasty od mojego a o wierszu to nawet nie wspomne.....
kwiatow nawet nie dostalam od niego jak sie maly urodzil.................

Ja też nie dostałam kwiatów jak sie Maja urodziła
a powinnyśmy!! w koncu za nami był taki duzy wysilek ze kilka kwiatkow mogli kupic...
ehhh ze mna to w ogole dluga historia

Odnośnik do komentarza

Wiki20pl
elus.dreptus
Kamidianka
No tak, ale mój M. za to romantyczne wiersze dla mnie pisze, więc co tam włosy! Odrosły, a farbuję sobie sama hehe.

ja nie moge doprosic sie o glupie chwasty od mojego a o wierszu to nawet nie wspomne.....
kwiatow nawet nie dostalam od niego jak sie maly urodzil.................

Ja też nie dostałam kwiatów jak sie Maja urodziła

Nie narzekaj, Tobie mąż dom buduje :D

Odnośnik do komentarza

lutka
Kamidianka
lutka

głupoty gadacie :) kochacie to dałybyscie radę :) przeciez nie zrezygnuje sie z miłosci przez pracę :)

zawsze można zrezygnować z danej pracy na rzecz miłości :)

oj gdyby to bylo takie proste. To rzadna sztuka rzucić robotę na rzecz bezrobocia lub pracy o dobrych kilka, lub kilkanascie stów gorszej. Klopoty finansowe raczej nie scalają małżeństw :)

Wiem lutka, bardzo uprościłam problem. Ale dla mnie byłby to problem, nie ukrywam.

http://www.suwaczek.pl/cache/4087228f40.png

Odnośnik do komentarza

Jola30
Witam
dziewczyny ja wysiadam Niki ma napady płaczu takie że nic go nie jest w stanie uspokojć dziś wył mi ok 2 godzin już miałam dzwonić po karedke boże co sie z nim dzieje?
jestem wykończona w nocy wstaje co godzina i płacz.Już pediatra na niego głupi jest co robić?

jejciu Joluś nie wiem co Ci powiedzieć...Maja tez ma nieraz takie napady płaczu, ale ponosze ja troche i zaraz sie uspokaja

http://maja2009.aguagu.pl/suwaczek/suwak4/a.png
http://www.suwaczek.pl/cache/29414a2d3e.png
http://www.suwaczki.com/tickers/ckai3e3kyvu8eal1.png

Odnośnik do komentarza

Wiki20pl
Jola30
Witam
dziewczyny ja wysiadam Niki ma napady płaczu takie że nic go nie jest w stanie uspokojć dziś wył mi ok 2 godzin już miałam dzwonić po karedke boże co sie z nim dzieje?
jestem wykończona w nocy wstaje co godzina i płacz.Już pediatra na niego głupi jest co robić?

jejciu Joluś nie wiem co Ci powiedzieć...Maja tez ma nieraz takie napady płaczu, ale ponosze ja troche i zaraz sie uspokaja

Jola parę dni temu znalazlam coś takiego:

http://parenting.pl/chore-dziecko/3312-nerwica-u-rocznego-dziecka.html

Odnośnik do komentarza

lutka
Wiki20pl
elus.dreptus

ja nie moge doprosic sie o glupie chwasty od mojego a o wierszu to nawet nie wspomne.....
kwiatow nawet nie dostalam od niego jak sie maly urodzil.................

Ja też nie dostałam kwiatów jak sie Maja urodziła

Nie narzekaj, Tobie mąż dom buduje :D

Nie narzekam bo czy na urodziny czy nawet na dzień kobiet kwiatka dostaje, a apropo domu to jeszcze na budowie siedzą z moim ojcem :ehhhhhh: a rano do pracy idzie

http://maja2009.aguagu.pl/suwaczek/suwak4/a.png
http://www.suwaczek.pl/cache/29414a2d3e.png
http://www.suwaczki.com/tickers/ckai3e3kyvu8eal1.png

Odnośnik do komentarza

Kamidianka
lutka
Kamidianka

zawsze można zrezygnować z danej pracy na rzecz miłości :)

oj gdyby to bylo takie proste. To rzadna sztuka rzucić robotę na rzecz bezrobocia lub pracy o dobrych kilka, lub kilkanascie stów gorszej. Klopoty finansowe raczej nie scalają małżeństw :)

Wiem lutka, bardzo uprościłam problem. Ale dla mnie byłby to problem, nie ukrywam.

dla mnie tez był i to ogromny, teraz raczej bywa.

Odnośnik do komentarza

Wiki20pl
Jola30
Witam
dziewczyny ja wysiadam Niki ma napady płaczu takie że nic go nie jest w stanie uspokojć dziś wył mi ok 2 godzin już miałam dzwonić po karedke boże co sie z nim dzieje?
jestem wykończona w nocy wstaje co godzina i płacz.Już pediatra na niego głupi jest co robić?

jejciu Joluś nie wiem co Ci powiedzieć...Maja tez ma nieraz takie napady płaczu, ale ponosze ja troche i zaraz sie uspokaja

Jolunia cóż ja Ci mogę poradzić na odległość :(( Kochana, wysyłam Ci dużo uścisków i wsparcia duchowego. Nie mam pojecia, co jest Nikusiowi. A miał robione badania? a usg brzuszka? a co z tym jąderkiem? Może w tym szukać przyczyny płaczów?? Trzymaj się kochana, biedulko Ty nasza.

http://www.suwaczek.pl/cache/4087228f40.png

Odnośnik do komentarza

lutka
Kamidianka
lutka

4 rok tak zyjemy. Tyle ze przez pierwsze 2 lata pracował w innym systemie. Nie bylo go 25-30 dni a był 10 (z czego dzień na przyjazd i dzień na wyjazd), tak ze teraz nie narzekam tak bardzo, bo w porownaniu do tego co bylo to jest o niebo lepiej :)

O mamma mia! To ja bym się czuła, jakbym nie miała faceta, dobrze, że przywykłaś i że jakoś dajecie radę! Ja bym chyba na dłuższą metę nie mogła.

nie mamy wyjścia. Te pierwsze 2 lata mnie wykańczały psychicznie, bo jednak prawie miesiąc nieobecności to okropnie dlugo. Teraz jest w miare ok. Kami miłośc nie wyb iera, jakbys musiała to byc mogła :)

Wiem, kiedyś byłam w nieciekawym związku i też dużo wytrzymywałam. Jak człowiekowi zależy, to można.

http://www.suwaczek.pl/cache/4087228f40.png

Odnośnik do komentarza

Wiki20pl
lutka
Kamidianka
No tak, ale mój M. za to romantyczne wiersze dla mnie pisze, więc co tam włosy! Odrosły, a farbuję sobie sama hehe.

Kami trzasnąć Cię? Gdzieś Ty takiego faceta znalazla, wiersze pisze, codziennie masuje, kurde flak .

No własnie gdzieś Ty takiego znalazła

Kurczę, zabiegał, to się skusiłam :)
Ale nie jest taki idealny, bo go przechwalę i co będzie?

http://www.suwaczek.pl/cache/4087228f40.png

Odnośnik do komentarza

lutka
Kamidianka
lutka

Kami trzasnąć Cię? Gdzieś Ty takiego faceta znalazla, wiersze pisze, codziennie masuje, kurde flak .

Jak sie tak zastanawiam, to faktycznie, ma wiele zalet ten mój M. :)
Dzisiaj na przykład, nie mógł wysłać smsa, bo komórka nawaliła, to ręcznie na kartce wierszyk miłosny napisał :)

zasadziłam Ci wirtualnego kopa w zad

przyjęłam z godnością :)

http://www.suwaczek.pl/cache/4087228f40.png

Odnośnik do komentarza

elus.dreptus
Wiki20pl
elus.dreptus

ja nie moge doprosic sie o glupie chwasty od mojego a o wierszu to nawet nie wspomne.....
kwiatow nawet nie dostalam od niego jak sie maly urodzil.................

Ja też nie dostałam kwiatów jak sie Maja urodziła
a powinnyśmy!! w koncu za nami był taki duzy wysilek ze kilka kwiatkow mogli kupic...
ehhh ze mna to w ogole dluga historia

Kochana, opowiadaj, my tutaj dużo czasu mamy, a net pojemny, przyjmie każdą historię.

http://www.suwaczek.pl/cache/4087228f40.png

Odnośnik do komentarza

Kamidianka
Wiki20pl
Jola30
Witam
dziewczyny ja wysiadam Niki ma napady płaczu takie że nic go nie jest w stanie uspokojć dziś wył mi ok 2 godzin już miałam dzwonić po karedke boże co sie z nim dzieje?
jestem wykończona w nocy wstaje co godzina i płacz.Już pediatra na niego głupi jest co robić?

jejciu Joluś nie wiem co Ci powiedzieć...Maja tez ma nieraz takie napady płaczu, ale ponosze ja troche i zaraz sie uspokaja

Jolunia cóż ja Ci mogę poradzić na odległość :(( Kochana, wysyłam Ci dużo uścisków i wsparcia duchowego. Nie mam pojecia, co jest Nikusiowi. A miał robione badania? a usg brzuszka? a co z tym jąderkiem? Może w tym szukać przyczyny płaczów?? Trzymaj się kochana, biedulko Ty nasza.

badanie jądra okazało się że to nie przepuklina tylko wodniak i ponoć nie boli a brzuszek tz.usg jeszcze nie miał bo był chory i nie chciałam go ciągnąć do 100km.
strasznie się martwie bo dziś poszłam na mieszkanie mamy i zrobił mi taką scene ze wymiękłam mój brat tak sie wystraszył że jeszcze dzwonił co z nim:karate:

http://s10.suwaczek.com/20000429310117.pnghttp://www.suwaczek.pl/cache/b11eb3303f.png

Odnośnik do komentarza

bo ze mna i moim m bylo tak ze połtora roku zbieralam sie w sobie zeby go zostawic, nie potrafilismy sie dogadac, on domator ja imprezowiczka, bardzo towarzyska osoba, w koncu pewnego pieknego ranka poszlam do kolezanki, tak sie nakrecilam i zdobylam odwage ze wrocilam do domu i poklucilam sie z nim i powiedzialam ze to koniec, po raz pierwszy ( a zrywalismy ze soba wiele razy na max 2 dni) bylam tak zaparta ze sie nie zgodzilam na powrot, wzielam kilka potrzebnych rzeczy i wyszlam, on nie wiedzial c sie dzieje, wylecial za mna z bloku w skarpetkach, w weekend jak nie bylo go w mieszkaniu zabralam wszystkie swoje rzeczy, wynajelam pokoj i tak od konca kwietnia do lipca prawie nie mielismy kontaktu, potem zrozumialam ze powinnam dac jemu szanse, zeszlismy sie na poczatku lipca, trzymalam go bardzo na dystans, nie tlumaczylam sie z niczego, mieszkalismy osobno, spotykalismy sie tak jak powinnismy, no i 1 wrzesnia dowiedzialam sie ze jestem w ciazy
bardzo chcialam miec dziecko ale chcialam go jeszcze przetrzymac na dystans, chcialam jemu pokazac ze jak zacznie zachowywac sie tak jak kiedys to nie bede miala skrupolow, nie mialam zamiaru zamieszkac z nim do wakacji a tym czasem juz w pazdzierniku znow mieszkalismy razem, potem szybki slub chociaz przyznam sie ze to rozstanie dalo mu nauczke, jestem tylko ciekawa jak dlugo bedzie o tym pamietał

a naszym bledem bylo to ze zamieszkalismy bardzo szybko razem, bylismy para na odleglosc, poznalismy sie przez sms i praktycznie od naszego drugiego spotkania na zywo jestesmy para i po poł roku jezdzenia do siebie co 2-3 tyg zamieszkalismy razem, bardzo zaluje ze nie mielismy przejsciowki takiej ze mieszkalismy osobno w tym samym miescie

Odnośnik do komentarza

elus.dreptus
bo ze mna i moim m bylo tak ze połtora roku zbieralam sie w sobie zeby go zostawic, nie potrafilismy sie dogadac, on domator ja imprezowiczka, bardzo towarzyska osoba, w koncu pewnego pieknego ranka poszlam do kolezanki, tak sie nakrecilam i zdobylam odwage ze wrocilam do domu i poklucilam sie z nim i powiedzialam ze to koniec, po raz pierwszy ( a zrywalismy ze soba wiele razy na max 2 dni) bylam tak zaparta ze sie nie zgodzilam na powrot, wzielam kilka potrzebnych rzeczy i wyszlam, on nie wiedzial c sie dzieje, wylecial za mna z bloku w skarpetkach, w weekend jak nie bylo go w mieszkaniu zabralam wszystkie swoje rzeczy, wynajelam pokoj i tak od konca kwietnia do lipca prawie nie mielismy kontaktu, potem zrozumialam ze powinnam dac jemu szanse, zeszlismy sie na poczatku lipca, trzymalam go bardzo na dystans, nie tlumaczylam sie z niczego, mieszkalismy osobno, spotykalismy sie tak jak powinnismy, no i 1 wrzesnia dowiedzialam sie ze jestem w ciazy
bardzo chcialam miec dziecko ale chcialam go jeszcze przetrzymac na dystans, chcialam jemu pokazac ze jak zacznie zachowywac sie tak jak kiedys to nie bede miala skrupolow, nie mialam zamiaru zamieszkac z nim do wakacji a tym czasem juz w pazdzierniku znow mieszkalismy razem, potem szybki slub chociaz przyznam sie ze to rozstanie dalo mu nauczke, jestem tylko ciekawa jak dlugo bedzie o tym pamietał

a naszym bledem bylo to ze zamieszkalismy bardzo szybko razem, bylismy para na odleglosc, poznalismy sie przez sms i praktycznie od naszego drugiego spotkania na zywo jestesmy para i po poł roku jezdzenia do siebie co 2-3 tyg zamieszkalismy razem, bardzo zaluje ze nie mielismy przejsciowki takiej ze mieszkalismy osobno w tym samym miescie

haha a ja jak bym chciała opsać jak było u mnie zabrakło by strony i chyba kiedyś napisze książke:36_2_25:

http://s10.suwaczek.com/20000429310117.pnghttp://www.suwaczek.pl/cache/b11eb3303f.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...