Majowe słoneczka 2009

[mama2]

dziewczyny ale ja cierpie!!!!!!!!! nabawilam si zapalenia miesnia od noszenia maksa boli pod łopatka tak bardzo ze nawet oddechu porzadnego nie moge nabrac i cos znowu mi sie z prawa piersia zrobilo , strasznie mam znow poraniona jak maks ssie to lzy z bolu leca ja niewiem co ja mam z tym cyckiem od porodu mnie non stop boli
lewa moze szarpac na wszytskie strony i nie boli a ta caly czas

[mama2]

mama2corun

hej hej dziewczyny :) my sobie fajny spacerek zrobilismy po Oliwke wyszlismy wczesniej i olenka sie pozadnie dotlenila lacznie ze spacerkiem bo zasnela 14 i jeszcze spi w sumie 3 godz ale w sumie moze jeszcze po szczepieniu spiaca albo nocke odsypia bo dzis w nocy jakos jej sie niechcialo
Patka Gunia wspolczuje pobierania krwi kurcze jakos nie teges :/ bo mojej Oliw nawet z paluszka pobieraja malo tego nawet mi pobiierali z palca .... tzn u polozne :) bo w szpitalu to juz z zyly oo znikam bo widze ze Olenka nozkami macha :) a jeszcze wrzucam fotki samolocika chichoczacego :)
a i apropo TV to Ola tez go uwielbia :) hehe ogladaja z Oliw bajki a jak to fajnie wygladaja :) oczywiscie niepozwalam jej sie tak wgpiac non stop ale czasem juz to zlewam bo i tak i tak sie odwraca do TV

cudne foteczki

[mama2]

e2e2

Daffodil

e2e2

Uzbierało mi się na chrzciny 26 osób i trójka dzieci.Teściowa cały czas robi mi dziurę w brzuchu żeby zrobić w domu obiad,a ja nie chcę!Trzeba zrobić zakupy,pogotować,popiec ciasta i tysiąc innych spraw a ja jej nie pomogę bo wiadomo przy dziecku jestem.Stwierdziła że sama wszystko zrobi.Zgoda ja wiem że sama by dała radę ale w dniu chrzcin by latała od pokoju do kuchni i z powrotem.Ja potrzebuje mieć ten komfort psychiczny że szykujemy się w ciszy i spokoju na chrzciny a po imprezie wracamy do czystego mieszkania i nie myśleć o robocie itp.Tak więc dzisiaj jasno i wyraźnie powiedziałam że robimy w lokalu.Ta moja teściowa jest niemożliwa,zabunkrowała karton wódki z naszego wesela a było to 4 lata temu!!!Ciekawe czy procenty urosły!!!!

To rzeczywiście gości będzie dużo. U nas łącznie z nami było 11 osób i pracy było sporo.
A swoją drogą pozazdrościć teściowej, moja nawet nie zaproponowała czy by jakiegoś głupiego placka nie upiec.
Na szczęście mama przyjechała wcześniej, więc jakoś wspólnymi siłami dałyśmy radę.
Moja teściowa jest dobrą kobietą i bardzo obrotna czasami się zastanawiam skąd ona tyle siły i wigoru ma!Chciałabym w jej wieku a ma prawie 60 lat mieć taką formę.Wiecie że ona jak sobie ubzdura że się odchudza to potrafi przez miesiąc wstawać o 5.30 i ćwiczyć przez godzinę żeby nikt nie widział ze to robi!Oczywiście mogłabym sobie ponarzekać na nią jak na każdą teściową ale po co,na co jest jaka jest i jej nie zmienię a że mieszkamy pod jednym dachem to trzeba jakoś dochodzić do kompromisów a nie skakać do gardła od razu.Czasami to coś jak wymyśli to tylko wysłać ją do psychiatry ale co tam tylko się uśmiać i pozostawić bez komentarza.Jedną jej wielką wadą jest to że jest bardzo oszczędna jak to się mówi że by gówno z pod siebie zjadła!Dlatego to myśli że jak się zrobi w domu to się zaoszczędzi,a guzik prawda!Bo robię chrzciny w miejscu gdzie ostatnio robiłam i szefuńcio policzy mi tylko 60 zł od osoby,trzy dania ciepłe itp.Z tym że swoja wódka i ciasto,więc żeby się teściowej nie nudziło piecze ciasta i tort,nie znam lepszej kuchary!
Z ciekawości ile dziewczyny płacicie za osobe w lokalu?

ja place 80zl i bede miec 14 osob w cenie nie ma napojow ciasta i alkoholu

[Gość lutka]

Witajcie moje kochane :)

Malo mnie, bo najpierw przeżywałam poobrazane baby w rodzinie, (teraz nieco przeszło, ale boli mnie to ze tak niesprawiedliwie zostałam potraktowana), a teraz przygotowujemy się do soboty.

dziś w końcu poszlismy na testy alergiczne, myslalam ze krew pobioąa z paluszka a babka do mnie ze z żyły no to ja juz miałam łzy w oczach i oczyma wyobraźni widziałam jak Młody wyje i się wygina :( a tu niespodzianka, Szymek nie dośc ze nie płakal to spokojnie siedzial i patrzył na tatusia jak mu grzechotał plastikową probówką. Bylam z niego dumna :) A jak cudnie wyglladał z wielkim plastrem na łapce :)

Wybaczcie ale nie mam czasu ani weny zeby Was nadrabiać, liczę na to ze wszytsko u Was i bąbli w porządku i ze mi wybaczycie niewiedzę. Teraz mykam zmyc farbę do wlosow. Buziaki

[Daffodil]

mama2

dziewczyny ale ja cierpie!!!!!!!!! nabawilam si zapalenia miesnia od noszenia maksa boli pod łopatka tak bardzo ze nawet oddechu porzadnego nie moge nabrac i cos znowu mi sie z prawa piersia zrobilo , strasznie mam znow poraniona jak maks ssie to lzy z bolu leca ja niewiem co ja mam z tym cyckiem od porodu mnie non stop boli
lewa moze szarpac na wszytskie strony i nie boli a ta caly czas

Oj biedulko, na pierś Bepanthen, a na plecki to najlepiej jakąś maść rozgrzewającą. Niech Cię M. natrze porządnie :)

[Ewciaa]

mama2curon śliczne foteczki,,,niemoge sie napatrzec jakie wy wszytskie jesteście sliczne

lutka życze udanej imprezki i żebyś nie musiała już się tak zamartwiać i brawa dla szymusia że była taki dzielny...daj znać jak wyjdą testy...oby to nie była skaza....a jak ten krem co Ci pisałam?? nie chcesz spróbować ??

mama biedactwo..wielki buziak dla Ciebie za wytrwałość...życze dużoooo siły

jolcia30 kochana nie matw się buziak i dla ciebie za to że jesteś taka dzielna

[Ewciaa]

na koniec się witam bo nawet nie wiem czy dziś się zdąrzyłam przywitam....
moja zuza wczoraj zjadła ok.17.30 zasneła ok.21 i w nocy wstała dopiero o 4 i spała do 10.00 normalnie byłam w szoku

a u mnie znów problemy tym razem finansowe jestem zła i smutna..ryczeć mi sie chce....ale co ja będe wam tu truć...staram się nie myśleć....

[mama2]

lutka

Witajcie moje kochane :)

Malo mnie, bo najpierw przeżywałam poobrazane baby w rodzinie, (teraz nieco przeszło, ale boli mnie to ze tak niesprawiedliwie zostałam potraktowana), a teraz przygotowujemy się do soboty.

dziś w końcu poszlismy na testy alergiczne, myslalam ze krew pobioąa z paluszka a babka do mnie ze z żyły no to ja juz miałam łzy w oczach i oczyma wyobraźni widziałam jak Młody wyje i się wygina :( a tu niespodzianka, Szymek nie dośc ze nie płakal to spokojnie siedzial i patrzył na tatusia jak mu grzechotał plastikową probówką. Bylam z niego dumna :) A jak cudnie wyglladał z wielkim plastrem na łapce :)

Wybaczcie ale nie mam czasu ani weny zeby Was nadrabiać, liczę na to ze wszytsko u Was i bąbli w porządku i ze mi wybaczycie niewiedzę. Teraz mykam zmyc farbę do wlosow. Buziaki

zycze zeby sie wszystko udało i jestem pod wielkim wrazeniem odwagi Szymusia . brawo

[mama2]

Daffodil

mama2

dziewczyny ale ja cierpie!!!!!!!!! nabawilam si zapalenia miesnia od noszenia maksa boli pod łopatka tak bardzo ze nawet oddechu porzadnego nie moge nabrac i cos znowu mi sie z prawa piersia zrobilo , strasznie mam znow poraniona jak maks ssie to lzy z bolu leca ja niewiem co ja mam z tym cyckiem od porodu mnie non stop boli
lewa moze szarpac na wszytskie strony i nie boli a ta caly czas

Oj biedulko, na pierś Bepanthen, a na plecki to najlepiej jakąś maść rozgrzewającą. Niech Cię M. natrze porządnie :)

no wlasnie nie wiem jaka masc moge przy karmieniu...

[mama2]

Ewciaa

na koniec się witam bo nawet nie wiem czy dziś się zdąrzyłam przywitam....
moja zuza wczoraj zjadła ok.17.30 zasneła ok.21 i w nocy wstała dopiero o 4 i spała do 10.00 normalnie byłam w szoku

a u mnie znów problemy tym razem finansowe jestem zła i smutna..ryczeć mi sie chce....ale co ja będe wam tu truć...staram się nie myśleć....

ehhh zycie ....zwsze musi sie o cos człowiek martwic bo inaczej byloby za dobrze.., moze to chwilowy jakis kryzys i wszystko sie ulozy , w wrzesniu zaczynasz prace i napewno bedzie lepiej

[mama2]

a nie powiedzialam wam jeszcze ze wczoraj w nocy Maks obudzil sie 3 razy liczac od momentu jak porzadnie zasnal bo zanim porzadnie zasnał (20.00 do 21.15)to 3 razy sie obudzil

[Ewciaa]

mama2

a nie powiedzialam wam jeszcze ze wczoraj w nocy Maks obudzil sie 3 razy liczac od momentu jak porzadnie zasnal bo zanim porzadnie zasnał (20.00 do 21.15)to 3 razy sie obudzil

właśnie miałam o to pytać...wiec było lepiej niż poprzedniej nocy i pewnie dziś będzie jescze lepiej

[Ewciaa]

mama2

Ewciaa

na koniec się witam bo nawet nie wiem czy dziś się zdąrzyłam przywitam....
moja zuza wczoraj zjadła ok.17.30 zasneła ok.21 i w nocy wstała dopiero o 4 i spała do 10.00 normalnie byłam w szoku

a u mnie znów problemy tym razem finansowe jestem zła i smutna..ryczeć mi sie chce....ale co ja będe wam tu truć...staram się nie myśleć....

ehhh zycie ....zwsze musi sie o cos człowiek martwic bo inaczej byloby za dobrze.., moze to chwilowy jakis kryzys i wszystko sie ulozy , w wrzesniu zaczynasz prace i napewno bedzie lepiej

mama to kopla w morzu potrzeb...w tym roku chcieliśmy kupić mieszkanie...i wszytsko musimy przesunąć o kolejny rok

[mama2]

Ewciaa

na koniec się witam bo nawet nie wiem czy dziś się zdąrzyłam przywitam....
moja zuza wczoraj zjadła ok.17.30 zasneła ok.21 i w nocy wstała dopiero o 4 i spała do 10.00 normalnie byłam w szoku

a u mnie znów problemy tym razem finansowe jestem zła i smutna..ryczeć mi sie chce....ale co ja będe wam tu truć...staram się nie myśleć....

eh jak ja czytam jak wam tak dzieciaczki spia to

[mama2]

Ewciaa

mama2

Ewciaa

na koniec się witam bo nawet nie wiem czy dziś się zdąrzyłam przywitam....
moja zuza wczoraj zjadła ok.17.30 zasneła ok.21 i w nocy wstała dopiero o 4 i spała do 10.00 normalnie byłam w szoku

a u mnie znów problemy tym razem finansowe jestem zła i smutna..ryczeć mi sie chce....ale co ja będe wam tu truć...staram się nie myśleć....

ehhh zycie ....zwsze musi sie o cos człowiek martwic bo inaczej byloby za dobrze.., moze to chwilowy jakis kryzys i wszystko sie ulozy , w wrzesniu zaczynasz prace i napewno bedzie lepiej

mama to kopla w morzu potrzeb...w tym roku chcieliśmy kupić mieszkanie...i wszytsko musimy przesunąć o kolejny rok

oj mieszkanie to gigantyczny wydatek i raczej marne szanse sa na zakup za gotowke a i kredyt trudno dostac...to sa smutne realia, mimo wszystko zycze wam z calego serca zeby wam sie udalo zdobyc jakies przytulnemieszkanko dla Was i Zuzinki

[Ewciaa]

mama2

Ewciaa

mama2

ehhh zycie ....zwsze musi sie o cos człowiek martwic bo inaczej byloby za dobrze.., moze to chwilowy jakis kryzys i wszystko sie ulozy , w wrzesniu zaczynasz prace i napewno bedzie lepiej

mama to kopla w morzu potrzeb...w tym roku chcieliśmy kupić mieszkanie...i wszytsko musimy przesunąć o kolejny rok

oj mieszkanie to gigantyczny wydatek i raczej marne szanse sa na zakup za gotowke a i kredyt trudno dostac...to sa smutne realia, mimo wszystko zycze wam z calego serca zeby wam sie udalo zdobyc jakies przytulnemieszkanko dla Was i Zuzinki

oczywiście myśleliśmy na kredyt..ale żeby dostać kredyt trzeba mieć stałą prace a ja niestety nie mam...a miałam nadzieję że będe mieć ale się nie udało

[Daffodil]

lutka

Witajcie moje kochane :)

Malo mnie, bo najpierw przeżywałam poobrazane baby w rodzinie, (teraz nieco przeszło, ale boli mnie to ze tak niesprawiedliwie zostałam potraktowana), a teraz przygotowujemy się do soboty.

dziś w końcu poszlismy na testy alergiczne, myslalam ze krew pobioąa z paluszka a babka do mnie ze z żyły no to ja juz miałam łzy w oczach i oczyma wyobraźni widziałam jak Młody wyje i się wygina :( a tu niespodzianka, Szymek nie dośc ze nie płakal to spokojnie siedzial i patrzył na tatusia jak mu grzechotał plastikową probówką. Bylam z niego dumna :) A jak cudnie wyglladał z wielkim plastrem na łapce :)

Wybaczcie ale nie mam czasu ani weny zeby Was nadrabiać, liczę na to ze wszytsko u Was i bąbli w porządku i ze mi wybaczycie niewiedzę. Teraz mykam zmyc farbę do wlosow. Buziaki

Brawa dla Szymusia. Dzielny chłopak

[pat-k]

mama2

i bylam u nefrolog z maksiem i wkoncu sie zgodzila przyjac Maksia wiec zegnaj głupia baba z przychodni teraz przynajmniej wiem ze bede miala fachowa opieka i to za darmo!!!!!!!!!

jakie wspaniale wiesci!
a wiesz juz kiedy bedziesz w Wawie?

[Daffodil]

Ewciaa

na koniec się witam bo nawet nie wiem czy dziś się zdąrzyłam przywitam....
moja zuza wczoraj zjadła ok.17.30 zasneła ok.21 i w nocy wstała dopiero o 4 i spała do 10.00 normalnie byłam w szoku

a u mnie znów problemy tym razem finansowe jestem zła i smutna..ryczeć mi sie chce....ale co ja będe wam tu truć...staram się nie myśleć....

Ewcia od tego jesteśmy, żeby nam tu trochę potruć. Buziaczki dla Ciebie

[Daffodil]

mama2

Daffodil

mama2

dziewczyny ale ja cierpie!!!!!!!!! nabawilam si zapalenia miesnia od noszenia maksa boli pod łopatka tak bardzo ze nawet oddechu porzadnego nie moge nabrac i cos znowu mi sie z prawa piersia zrobilo , strasznie mam znow poraniona jak maks ssie to lzy z bolu leca ja niewiem co ja mam z tym cyckiem od porodu mnie non stop boli
lewa moze szarpac na wszytskie strony i nie boli a ta caly czas

Oj biedulko, na pierś Bepanthen, a na plecki to najlepiej jakąś maść rozgrzewającą. Niech Cię M. natrze porządnie :)

no wlasnie nie wiem jaka masc moge przy karmieniu...

Ja też nie wiem. Może spróbuj w aptece zapytać.

[pat-k]

e2e2

pat-k

e2e2 to tesciowa ambitnie do chrzcin podchodzi :) i jak pozytywnie, wodka juz zachomikowana hihi
nie dziwie Ci sie, ze nie chcesz rozgardiaszu w domu, zwlaszcza, ze z tego co pisalas, to ty zakasasz potem rekawy i bedziesz pcowac dom po gosciach.
My robimy razem z przyjaciolmi przyjecie w ich ogrodzie i 4 razy pytalam czy sa pewni, ze to dobry pomysl.

Dokładnie by tak było jak piszesz,przez dwa dni bym sprzątała!Fajny pomysł,naprawdę fajny szkoda że ja nie mam takich znajomych,to znaczy mam ale nie mają dziecka do chrztu.Tylko żeby Wam pogoda dopisała!Na chrzcie Majowego Słoneczka będzie pogoda na 100%.

no wlasnie z pogoda moze byc roznie, bo to przeciez bedzie juz polowa wrzesnia, ale lato bylo takie przechlapane, ze mam nadzieje na polska zlota jesien :)

[Daffodil]

mama2

a nie powiedzialam wam jeszcze ze wczoraj w nocy Maks obudzil sie 3 razy liczac od momentu jak porzadnie zasnal bo zanim porzadnie zasnał (20.00 do 21.15)to 3 razy sie obudzil

No to już jest postęp. Oby dzisiaj było jeszcze lepiej.

[pat-k]

e2e2

Daffodil

e2e2

Uzbierało mi się na chrzciny 26 osób i trójka dzieci.Teściowa cały czas robi mi dziurę w brzuchu żeby zrobić w domu obiad,a ja nie chcę!Trzeba zrobić zakupy,pogotować,popiec ciasta i tysiąc innych spraw a ja jej nie pomogę bo wiadomo przy dziecku jestem.Stwierdziła że sama wszystko zrobi.Zgoda ja wiem że sama by dała radę ale w dniu chrzcin by latała od pokoju do kuchni i z powrotem.Ja potrzebuje mieć ten komfort psychiczny że szykujemy się w ciszy i spokoju na chrzciny a po imprezie wracamy do czystego mieszkania i nie myśleć o robocie itp.Tak więc dzisiaj jasno i wyraźnie powiedziałam że robimy w lokalu.Ta moja teściowa jest niemożliwa,zabunkrowała karton wódki z naszego wesela a było to 4 lata temu!!!Ciekawe czy procenty urosły!!!!

To rzeczywiście gości będzie dużo. U nas łącznie z nami było 11 osób i pracy było sporo.
A swoją drogą pozazdrościć teściowej, moja nawet nie zaproponowała czy by jakiegoś głupiego placka nie upiec.
Na szczęście mama przyjechała wcześniej, więc jakoś wspólnymi siłami dałyśmy radę.
Moja teściowa jest dobrą kobietą i bardzo obrotna czasami się zastanawiam skąd ona tyle siły i wigoru ma!Chciałabym w jej wieku a ma prawie 60 lat mieć taką formę.Wiecie że ona jak sobie ubzdura że się odchudza to potrafi przez miesiąc wstawać o 5.30 i ćwiczyć przez godzinę żeby nikt nie widział ze to robi!Oczywiście mogłabym sobie ponarzekać na nią jak na każdą teściową ale po co,na co jest jaka jest i jej nie zmienię a że mieszkamy pod jednym dachem to trzeba jakoś dochodzić do kompromisów a nie skakać do gardła od razu.Czasami to coś jak wymyśli to tylko wysłać ją do psychiatry ale co tam tylko się uśmiać i pozostawić bez komentarza.Jedną jej wielką wadą jest to że jest bardzo oszczędna jak to się mówi że by gówno z pod siebie zjadła!Dlatego to myśli że jak się zrobi w domu to się zaoszczędzi,a guzik prawda!Bo robię chrzciny w miejscu gdzie ostatnio robiłam i szefuńcio policzy mi tylko 60 zł od osoby,trzy dania ciepłe itp.Z tym że swoja wódka i ciasto,więc żeby się teściowej nie nudziło piecze ciasta i tort,nie znam lepszej kuchary!
Z ciekawości ile dziewczyny płacicie za osobe w lokalu?

no, to ma samozaparcie kobieta z tymi cwiczeniami. mozna podziwiac :) a z ta oszczednoscia... dopoki, nie komentuje Twoich wydatkow... niech oszczedza :)

[Daffodil]

Ewciaa

mama2

Ewciaa

mama to kopla w morzu potrzeb...w tym roku chcieliśmy kupić mieszkanie...i wszytsko musimy przesunąć o kolejny rok

oj mieszkanie to gigantyczny wydatek i raczej marne szanse sa na zakup za gotowke a i kredyt trudno dostac...to sa smutne realia, mimo wszystko zycze wam z calego serca zeby wam sie udalo zdobyc jakies przytulnemieszkanko dla Was i Zuzinki

oczywiście myśleliśmy na kredyt..ale żeby dostać kredyt trzeba mieć stałą prace a ja niestety nie mam...a miałam nadzieję że będe mieć ale się nie udało

Ale miałaś dawać lekcje autystycznemu chłopczykowi. Co się stało?

[pat-k]

mama2corun

hej hej dziewczyny :) my sobie fajny spacerek zrobilismy po Oliwke wyszlismy wczesniej i olenka sie pozadnie dotlenila lacznie ze spacerkiem bo zasnela 14 i jeszcze spi w sumie 3 godz ale w sumie moze jeszcze po szczepieniu spiaca albo nocke odsypia bo dzis w nocy jakos jej sie niechcialo
Patka Gunia wspolczuje pobierania krwi kurcze jakos nie teges :/ bo mojej Oliw nawet z paluszka pobieraja malo tego nawet mi pobiierali z palca .... tzn u polozne :) bo w szpitalu to juz z zyly oo znikam bo widze ze Olenka nozkami macha :) a jeszcze wrzucam fotki samolocika chichoczacego :)
a i apropo TV to Ola tez go uwielbia :) hehe ogladaja z Oliw bajki a jak to fajnie wygladaja :) oczywiscie niepozwalam jej sie tak wgpiac non stop ale czasem juz to zlewam bo i tak i tak sie odwraca do TV

mama2corun po prostu serce sie raduje, jak sie na Wasza trojke patrzy