Skocz do zawartości
Forum

Majowe słoneczka 2009


Rekomendowane odpowiedzi

Kamidianka
Witajcie dziewczyny,

My już po urodzinach babci.
Matko, mieliśmy jazdy z Lenką. Pierwszy raz dostała takiej histerii, gdy przekroczyliśmy tylko próg. Darła się dramatycznie, płakała z całych sił, aż nie mogła tchu złapać. Nie mogliśmy ja nijak uspokoić, na nic nie reagowała. Już chcieliśmy zwijać zagle do domu, ale w końcu zaskoczyła. Potem długo łkała po cichu i była na dystans. Dopiero pod koniec była takim dzieckiem jak na co dzień. Nie wiem, co jej się stało. Chyba mieszkanie tak na nią podziałalo.

Biedulka, może coś ją przestraszyło?

Odnośnik do komentarza

pat-k
sylwiatoja
lutka
a ja wiem czy go swedzi? wydaje mi sie ze nie, bo dzis np. po tym jak się wyspał był radosny, grzeczny, wygadany. Nie wiem co mam robic, wypadałoby znowu isc do lekarza, co tydzień 40 zł bedziemy wydawć na wizyty :/ ale co zrobić :/

lutka, wybacz,że tak wywale, ale może zrobisz zdjęcia tego ałka;-)i coś poradzimy?może jakaś maść apteczna, która jak kiedyś wspomniałam, pomogła biance?

Sylwiatoja w koncu Cie zlapalam on-line :) podaj prosze dane urodzeniowe Celinki na pierwsza stronke. najlepiej napriva

wysłałam, dziękuje;-)

Odnośnik do komentarza

Daffodil
Czy Waszym dzieciaczkom przy próbie złapania przedmiotu lekko drżą rączki? U Kuby wygląda to tak, jakby się strasznie skupiał, bo bardzo chce coś złapać, a jeszcze nie do końca te łapki kontroluje. W sumie prawie tego nie widać, ale jak już raz zauważyłam, to teraz zwracam uwagę. I od razu się zastanawiam czy to czasem nie jest na przykład efekt niedotlenienia podczas porodu.
W czwartek idziemy na szczepienie, to muszę lekarza zapytać.

Nie zauważyłam czegoś takiego u Lenki, tylko bardzo się rzeczywiście skupia i wolno mierzy odległość, sięga z namysłem, tak bym to określiła.

http://www.suwaczek.pl/cache/4087228f40.png

Odnośnik do komentarza

Daffodil
Czy Waszym dzieciaczkom przy próbie złapania przedmiotu lekko drżą rączki? U Kuby wygląda to tak, jakby się strasznie skupiał, bo bardzo chce coś złapać, a jeszcze nie do końca te łapki kontroluje. W sumie prawie tego nie widać, ale jak już raz zauważyłam, to teraz zwracam uwagę. I od razu się zastanawiam czy to czasem nie jest na przykład efekt niedotlenienia podczas porodu.
W czwartek idziemy na szczepienie, to muszę lekarza zapytać.

nie zauwazylam zeby specjalnie próbował cos chwytać, czasem mój nos, włosy czy usta, ale mam wrazenie ze przypadkiem. Nie zauwazylam zeby mu drżały przy tym łapki. DObrze ze zwracasz uwagę na takie "szczegóły". Kumpela jak jej córa miala prawie roczek zauwazyla,ze czasami zdarza jej się na kilka sekund zawiesić wzrok na czymś. Początkowo nie zwracała na to uwagi, ale po pewnym czasie powiazala to z tym ze przewaznie po takim zawiasie mloda trze oczka i chce spać. Okazało sie ze to padaczka - dzięki bogu wczensa stadium i leki ktore ma brac do konca 3 roku zycia powinny ja calkowicie z tego wyleczyc.

Odnośnik do komentarza

Daffodil
Kamidianka
Witajcie dziewczyny,

My już po urodzinach babci.
Matko, mieliśmy jazdy z Lenką. Pierwszy raz dostała takiej histerii, gdy przekroczyliśmy tylko próg. Darła się dramatycznie, płakała z całych sił, aż nie mogła tchu złapać. Nie mogliśmy ja nijak uspokoić, na nic nie reagowała. Już chcieliśmy zwijać zagle do domu, ale w końcu zaskoczyła. Potem długo łkała po cichu i była na dystans. Dopiero pod koniec była takim dzieckiem jak na co dzień. Nie wiem, co jej się stało. Chyba mieszkanie tak na nią podziałalo.

Biedulka, może coś ją przestraszyło?

Tak właśnie sądzę, że cos ja przestraszyło...
Wiecie, ja jeszcze nie widziałam Lenki w takim stanie, to było bardzo niemiłe, myślałam, że nad nią nie zapanuję. W domu padła i śpi teraz smacznie.

http://www.suwaczek.pl/cache/4087228f40.png

Odnośnik do komentarza

Kamidianka
Witajcie dziewczyny,

My już po urodzinach babci.
Matko, mieliśmy jazdy z Lenką. Pierwszy raz dostała takiej histerii, gdy przekroczyliśmy tylko próg. Darła się dramatycznie, płakała z całych sił, aż nie mogła tchu złapać. Nie mogliśmy ja nijak uspokoić, na nic nie reagowała. Już chcieliśmy zwijać zagle do domu, ale w końcu zaskoczyła. Potem długo łkała po cichu i była na dystans. Dopiero pod koniec była takim dzieckiem jak na co dzień. Nie wiem, co jej się stało. Chyba mieszkanie tak na nią podziałalo.

Młody wczoraj mial wlasnie podobną jazdę. I choc wypadala pora jedzenia to nawet butli nie chcial tylko ryczal i ryczał. W końcu przeszlo i nie wiadomo do tej pory o co chodziło.

Odnośnik do komentarza

lutka
sylwiatoja
lutka
a ja wiem czy go swedzi? wydaje mi sie ze nie, bo dzis np. po tym jak się wyspał był radosny, grzeczny, wygadany. Nie wiem co mam robic, wypadałoby znowu isc do lekarza, co tydzień 40 zł bedziemy wydawć na wizyty :/ ale co zrobić :/

lutka, wybacz,że tak wywale, ale może zrobisz zdjęcia tego ałka;-)i coś poradzimy?może jakaś maść apteczna, która jak kiedyś wspomniałam, pomogła biance?

przypomnij proszę tę maść, a już kiedys myslalam zeby zrobic fotę :) jutro sprobuję. Dzięki

Niedługo dojdzie do tego ze bedziemy pokazywaly zdjęcia nietypowych kupek :D[/QUOTE
najgorsze,że ja nie pamiętam nazwy, bo to było tak dawno;-(poszperam i gdybym znalazła to dam znać!

Odnośnik do komentarza

Kamidianka
Daffodil
Czy Waszym dzieciaczkom przy próbie złapania przedmiotu lekko drżą rączki? U Kuby wygląda to tak, jakby się strasznie skupiał, bo bardzo chce coś złapać, a jeszcze nie do końca te łapki kontroluje. W sumie prawie tego nie widać, ale jak już raz zauważyłam, to teraz zwracam uwagę. I od razu się zastanawiam czy to czasem nie jest na przykład efekt niedotlenienia podczas porodu.
W czwartek idziemy na szczepienie, to muszę lekarza zapytać.

Nie zauważyłam czegoś takiego u Lenki, tylko bardzo się rzeczywiście skupia i wolno mierzy odległość, sięga z namysłem, tak bym to określiła.

z namyslem? Młody wali lapami jak się da i gdzie się da. No ale co kobieta to kobieta :)

Odnośnik do komentarza

Kamidianka
Daffodil
Kamidianka
Witajcie dziewczyny,

My już po urodzinach babci.
Matko, mieliśmy jazdy z Lenką. Pierwszy raz dostała takiej histerii, gdy przekroczyliśmy tylko próg. Darła się dramatycznie, płakała z całych sił, aż nie mogła tchu złapać. Nie mogliśmy ja nijak uspokoić, na nic nie reagowała. Już chcieliśmy zwijać zagle do domu, ale w końcu zaskoczyła. Potem długo łkała po cichu i była na dystans. Dopiero pod koniec była takim dzieckiem jak na co dzień. Nie wiem, co jej się stało. Chyba mieszkanie tak na nią podziałalo.

Biedulka, może coś ją przestraszyło?

Tak właśnie sądzę, że cos ja przestraszyło...
Wiecie, ja jeszcze nie widziałam Lenki w takim stanie, to było bardzo niemiłe, myślałam, że nad nią nie zapanuję. W domu padła i śpi teraz smacznie.

niesamowite,że maluszki tak reagują! biedna Lenka, no i wyobrażam sobie wasz stresik;-(

Odnośnik do komentarza

sylwiatoja
lutka
sylwiatoja

lutka, wybacz,że tak wywale, ale może zrobisz zdjęcia tego ałka;-)i coś poradzimy?może jakaś maść apteczna, która jak kiedyś wspomniałam, pomogła biance?

przypomnij proszę tę maść, a już kiedys myslalam zeby zrobic fotę :) jutro sprobuję. Dzięki

Niedługo dojdzie do tego ze bedziemy pokazywaly zdjęcia nietypowych kupek :D[/QUOTE
najgorsze,że ja nie pamiętam nazwy, bo to było tak dawno;-(poszperam i gdybym znalazła to dam znać!

kurde ze tez nie zapisalam w ulubionych :/ w kazdym bądź razie dzięki :) i za zaplanowane konsylium kami też :)

Odnośnik do komentarza

lutka
Kamidianka
Daffodil
Czy Waszym dzieciaczkom przy próbie złapania przedmiotu lekko drżą rączki? U Kuby wygląda to tak, jakby się strasznie skupiał, bo bardzo chce coś złapać, a jeszcze nie do końca te łapki kontroluje. W sumie prawie tego nie widać, ale jak już raz zauważyłam, to teraz zwracam uwagę. I od razu się zastanawiam czy to czasem nie jest na przykład efekt niedotlenienia podczas porodu.
W czwartek idziemy na szczepienie, to muszę lekarza zapytać.

Nie zauważyłam czegoś takiego u Lenki, tylko bardzo się rzeczywiście skupia i wolno mierzy odległość, sięga z namysłem, tak bym to określiła.

z namyslem? Młody wali lapami jak się da i gdzie się da. No ale co kobieta to kobieta :)

Jakaś subtelność w ruchach musi być :D
Od wczoraj zauważyliśmy, że w końcu udaje jej się łapać elementy karuzeli, nawet, gdy jest w ruchu. To zaczyna być niebezpieczne, bo dzisiaj się niemal uwiesiła na księzycu i prawie cała konstrukcja runęła na nią.

http://www.suwaczek.pl/cache/4087228f40.png

Odnośnik do komentarza

Kamidianka
Witajcie dziewczyny,

My już po urodzinach babci.
Matko, mieliśmy jazdy z Lenką. Pierwszy raz dostała takiej histerii, gdy przekroczyliśmy tylko próg. Darła się dramatycznie, płakała z całych sił, aż nie mogła tchu złapać. Nie mogliśmy ja nijak uspokoić, na nic nie reagowała. Już chcieliśmy zwijać zagle do domu, ale w końcu zaskoczyła. Potem długo łkała po cichu i była na dystans. Dopiero pod koniec była takim dzieckiem jak na co dzień. Nie wiem, co jej się stało. Chyba mieszkanie tak na nią podziałalo.

bardzo mozliwe, nam ostatnio Tosia w taki sposob wyrazila opinie o jednej z kawiarni w Otwocku. Za ciemno tam bylo albo za glosno, pojecia nie mam.
No to Lenka zdominowala impreze co? wykonczeni pewnie jestescie

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9tv73nk2x05j3.png

Posiadanie dzieci przypomina odkrywanie nowych, niezwykłych pokoi w domu, w którym mieszkało się całe życie

Odnośnik do komentarza

Daffodil
Czy Waszym dzieciaczkom przy próbie złapania przedmiotu lekko drżą rączki? U Kuby wygląda to tak, jakby się strasznie skupiał, bo bardzo chce coś złapać, a jeszcze nie do końca te łapki kontroluje. W sumie prawie tego nie widać, ale jak już raz zauważyłam, to teraz zwracam uwagę. I od razu się zastanawiam czy to czasem nie jest na przykład efekt niedotlenienia podczas porodu.
W czwartek idziemy na szczepienie, to muszę lekarza zapytać.

ja też nie zauważyłam, ale nie martw się niepotrzebnie!

Odnośnik do komentarza

lutka
sylwiatoja
lutka
a ja wiem czy go swedzi? wydaje mi sie ze nie, bo dzis np. po tym jak się wyspał był radosny, grzeczny, wygadany. Nie wiem co mam robic, wypadałoby znowu isc do lekarza, co tydzień 40 zł bedziemy wydawć na wizyty :/ ale co zrobić :/

lutka, wybacz,że tak wywale, ale może zrobisz zdjęcia tego ałka;-)i coś poradzimy?może jakaś maść apteczna, która jak kiedyś wspomniałam, pomogła biance?

przypomnij proszę tę maść, a już kiedys myslalam zeby zrobic fotę :) jutro sprobuję. Dzięki

Niedługo dojdzie do tego ze bedziemy pokazywaly zdjęcia nietypowych kupek :D

to ja bede pierwsza, ktora zrobi foto kupy :P

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9tv73nk2x05j3.png

Posiadanie dzieci przypomina odkrywanie nowych, niezwykłych pokoi w domu, w którym mieszkało się całe życie

Odnośnik do komentarza

pat-k
Kamidianka
Witajcie dziewczyny,

My już po urodzinach babci.
Matko, mieliśmy jazdy z Lenką. Pierwszy raz dostała takiej histerii, gdy przekroczyliśmy tylko próg. Darła się dramatycznie, płakała z całych sił, aż nie mogła tchu złapać. Nie mogliśmy ja nijak uspokoić, na nic nie reagowała. Już chcieliśmy zwijać zagle do domu, ale w końcu zaskoczyła. Potem długo łkała po cichu i była na dystans. Dopiero pod koniec była takim dzieckiem jak na co dzień. Nie wiem, co jej się stało. Chyba mieszkanie tak na nią podziałalo.

bardzo mozliwe, nam ostatnio Tosia w taki sposob wyrazila opinie o jednej z kawiarni w Otwocku. Za ciemno tam bylo albo za glosno, pojecia nie mam.
No to Lenka zdominowala impreze co? wykonczeni pewnie jestescie

Powiem Wam, że byłam zrezygnowana, bo się szykowaliśmy na urodzinki i chcieliśmy trochę posiedzieć, wszystko bylo przygotowane, a tu taki klops na sam początek. A potem to już się bałam, zeby się historia nie powtórzyła i faktycznie padamy na twarz, więc niedługo do łóżka. A Lence to się nawet kąpiel upiekła dzisiaj.

http://www.suwaczek.pl/cache/4087228f40.png

Odnośnik do komentarza

Daffodil
Czy Waszym dzieciaczkom przy próbie złapania przedmiotu lekko drżą rączki? U Kuby wygląda to tak, jakby się strasznie skupiał, bo bardzo chce coś złapać, a jeszcze nie do końca te łapki kontroluje. W sumie prawie tego nie widać, ale jak już raz zauważyłam, to teraz zwracam uwagę. I od razu się zastanawiam czy to czasem nie jest na przykład efekt niedotlenienia podczas porodu.
W czwartek idziemy na szczepienie, to muszę lekarza zapytać.

nie drza, lapie dosyc spokojnie, ale teraz zeschizowalam, bo zdarza jej sie zawieszac wzrok na czyms. jutro bede obserwowac, czy trze po tym oczka... kurcze, trzeba maluchy jednak uwaznie obserwowac

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9tv73nk2x05j3.png

Posiadanie dzieci przypomina odkrywanie nowych, niezwykłych pokoi w domu, w którym mieszkało się całe życie

Odnośnik do komentarza

sylwiatoja
lutka
ooooo Lenka kończy dzis 4 miesiące, ale duza pannica. CMoknij ja delikatnie (co by się nie obudzila) w łapkę od ciotek.

To lenka chyba najstarsza? buziak dla dużej dziewczynki;-)

ode mnie tez buziaczek :)

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9tv73nk2x05j3.png

Posiadanie dzieci przypomina odkrywanie nowych, niezwykłych pokoi w domu, w którym mieszkało się całe życie

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...