Skocz do zawartości
Forum

Majowe słoneczka 2009


Rekomendowane odpowiedzi

lutka
mama2
lutka

ja znów 2 monte i narazie tyle ale to tylko dlatego ze nic slodkiego nie ma w domu, idzie wieczór a ja o jedzeniu myslę :(

przez caly dzien 2 monte?????????????/
zdjecia szymusia sliczne , na kraba patrzy jak urzeczony:smile_move:

buhaha 2 monte, ale poza tym sniadanie, kremówkę, kawe z mlekiem, zupa, 2 danie :D

:smile_move:

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9tv73nk2x05j3.png

Posiadanie dzieci przypomina odkrywanie nowych, niezwykłych pokoi w domu, w którym mieszkało się całe życie

Odnośnik do komentarza

lutka
gunia43

Lutka - kilka minut??? MOj Maks jakby sie nim nie zajac, a cos mu nie pasuje, to darlby sie nawet poltorej godziny. Tak mialam kiedy go uczylam zasypiania w lozeczku. Po tygodniu nauki tyle sie wlasnei darl az usnal ... na 2 minuty. Dlatego zrezygnowalam bo ile mozna. Aniolek z tego Twojego Szymusia.

No fakt jest grzecznym dzieckiem, ale samo się sobą nie zajmie dłuzej niż 15 min, później marudzi, pewnie tez by sie darl jakbym go nie wzięla na ręce. Ale takich jazd jak Wy to nie mam (boze, zeby mnie nie pokarało za to pochwalenie się)

taa mnie tak pokaralo, jak sie pochwalilam, ze mala ladnie kupy robi. Przez dobe 1 kupe wystekala

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9tv73nk2x05j3.png

Posiadanie dzieci przypomina odkrywanie nowych, niezwykłych pokoi w domu, w którym mieszkało się całe życie

Odnośnik do komentarza

gunia43
katja79
hej babeczki witam to ja cień....o losie ledwo zipie niby jest juz troszke lepiej ale co do cudownego dzialania tego Sab Simplex to powiem Wam ze jak dla Mai nie bardzo niby mala placze mniej i teraz typowe napady sa kolo poludnia a nie wieczorem ale ciagle ma wzdety brzuszek i co jakis czas najczesciej okolo 30 min po jedzeniu bulgocze jej w brzuszku spina sie i placze bidulka... juz naprawde sama nie wiem co robic, czy wrócic do Grip Water tylko zal mi tego co sie wycierpiala zaprzepascic( wiecie te dwa dni nasilonych objawów po sab simplex) no i ze grip water na nia nie zadziala...
oj naprawde te kolki to niezle pskudztwo a nasza pani dr tylko westchnela i stwierdzila ze nie ma dobrego leku na kolki i trzeba jakos to przetrwac...durna pinda poprostu baba bez serca juz nie wspomne o wiedzy lekarskiej jakiejkolwiek...

Coz moge rzec? Wspolczuje Katja Tobie i Majeczce tych kolek i zycze, zeby to sie jak najszybciej skonczylo. A co do spacerow to zastanawialmy sie wlasnei czy nie kupic fotelika samochodowego i w tym wozic. Maly tez niecierpi wozka a w foteliku w domu siedzi tak wiec moze na spacery by mu spasowalo cos takiego. Nosidelko nam tylko pozostaje od 8 tygodnia bo inaczej lato musialabym przesiedziec z Maskem w domu. Chyba bedziemy robic tak jak juz dwa razy. Wkladamy do nosidla, Maks po 5 minutach zasypia ladnie, bo kocha nosidlo i przekladamy do wozka.
Jakies rady moze, jak zwalczyc u dzeicka awersje do wozka?????

Gunia a moze Maksowi duszno pod budka, probowalas ja zlozyc? albo nie lubi byc daleko od Ciebie i tyle. nic z tym nie zrobisz. chociaz gdzies czytalam, ze mozna polozyc noszona bluzke mamy i dziecko bedzie czulo jej zapach. sprobuj, a nuz

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9tv73nk2x05j3.png

Posiadanie dzieci przypomina odkrywanie nowych, niezwykłych pokoi w domu, w którym mieszkało się całe życie

Odnośnik do komentarza

mama2
a ja wlasnie przeczytałam ze karmiaca matka powinna zjadac ponad 3000 kal ..!!!!!!!!to ja powinnam byc laska jak niewiem bo tyle nie zjadam w zyciu!!a i przeczytałam ze truskawki odchudzaja..wiec jedzcie dziewczyny na potege:smile_move:

i uczulaja :(

ale za ty Tosia nie ma uczulenia na czekolade :))

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9tv73nk2x05j3.png

Posiadanie dzieci przypomina odkrywanie nowych, niezwykłych pokoi w domu, w którym mieszkało się całe życie

Odnośnik do komentarza

No to ja w końcu się witam kobietki.

Dzień jak co dzień - nic ekstra jak mawiała moja koleżanka z Czech.
Julcia była grzeczna, teraz już śpi nasz chrząkacz.
Nauczyła się ostatnio ssać cyca - ponownie bo ten cyc który ssała wcześniej powodował u niej odruchy wymiotne, ale znalazłam innego i działa - i tak mi się z tym cycem podoba że hej.

Ewcia ja myślę że nie powinnaś się smucić że karmisz Zuzię butlą - czasami tak bywa że mimo chęci nie można czegoś zrobić.
W ogóle ja myślę że nagonka na karmienie piersią to coś okropnego - każda matka chce dla swojego dziecka jak najlepiej i jeśli nie karmi piersią to nie dlatego że nie chce tylko dlatego ze nie może.
Ja karmię piersią, ale powiem wam że nigdy przed porodem nie zastanawiałam się jak chce karmić moje dziecko - to ono wybrało, bo mlekiem modyfikowanym pluje i rzyga na kilometr.
Zamieszczam pare nowych fotek mojego chrząkacza.

http://s3.suwaczek.com/200905294980.png http://s2.pierwszezabki.pl/019/0190739a0.png?7187
http://s5.suwaczek.com/201202255180.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/019/0190739a1.png?829

Odnośnik do komentarza

A ja się witam niedzielnie.
Dzisiaj tak późno, bo cały dzień spędziliśmy u babci, chciała się prawnukiem nacieszyć :)

Po kąpieli Kuba zrobił taką akcję, że długo się z tego nie otrząsnę :smile_move:
Uwalił kupę na przewijaku, zesiurał się, po czym walnął jeszcze jedną kupę z takim impetem, że wylądowała na prześcieradle na łóżku, które stoi zaraz przy jego łóżeczku. Ja spanikowałam, moja mama dostała ataku śmiechu, a dziecko pływało w kupie :lup:
W końcu zaniosłyśmy go do umywalki w miednicy, bo inaczej się nie dało.
M. to wiedział kiedy do Krakowa wrócić :)

Odnośnik do komentarza

mama2corun
chcialam sie z wami przywitac.
u mnie bez zmian tylko do rozpaczy doszedl taki agresor ze moglabym komus krzywde zrobic....
a tak to co rano wstaje bo musze dla dzieci .... staram sie byc jakos twardsza.i chyba nawet mi sie troszke udaje.widze ze z dnia na dzien bardziej silna w swoich dzialaniach.
dzis troszke was podczytalam alez te dzieci rosna mama2 Maksio sliczny i podobny do M.
moj M wczoraj mi przyniosl laptopa i mowi kochanie wejdz na forum.kochany....a ja poprostu niechce wam psuc nastrojow swoimi problemami.ale tak jak objecalam odwiedzac czasem bede.
wierze ze ktoregos dnia uda nam sie wrocic do normalnosci...i tej wiary sie trzymam zostawiam tysiac buziakow dla mamus i ich sloneczek.

mama2corun jesli nas potrzebujesz, to wchodz na forum i nie kieruj sie tym, ze nam nastroje popsujesz. W zyciu sa rozne momenty i szczesliwe i bardzo ciezkie. a my wszystkie razem juz tyle przeszlysmy

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9tv73nk2x05j3.png

Posiadanie dzieci przypomina odkrywanie nowych, niezwykłych pokoi w domu, w którym mieszkało się całe życie

Odnośnik do komentarza

lutka
cos na poprawę nastroju dla wszystkich smutasków:

Żona wraca do domu i widzi na drzwiach kartkę. Czyta:
"Na sprzedaż - żona. Ostatnio niewiele używana...
Cena 360 zł. Informacja - na miejscu."
Małżonka robi swojemu mężowi awanturę.
-Wcale nie chodzi mi o to, że chcesz mnie sprzedać,
ale dlaczego tak tanio? Skąd wziąłeś tą cenę?
-Już Ci wyjaśniam : 80 kg mięsa po 2 zł to daje 160 zł,
złota obrączka - 200 zł. Razem 360 zł. Gra?

Następnego dnia mąż wraca z pracy i widzi na drzwiach
kartkę napisaną przez żonę:
"Na sprzedaż - mąż. Ostatnio niewiele używany...
Cena 0,67 zł. Informacja - na miejscu."
Tym razem awanturę robi mąż.
-To ja cię wyceniłem na 360 zł, a ty mnie za takie
grosze chcesz opchnąć?
-Już Ci wyjaśniam : dwa jajka po 0,32 zł to daje 0,64 zł,
10 cm rurki giętkiej za 0,03 zł.
Razem 0,67 zł. Gra?

:smile_move::smile_move::smile_move:

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9tv73nk2x05j3.png

Posiadanie dzieci przypomina odkrywanie nowych, niezwykłych pokoi w domu, w którym mieszkało się całe życie

Odnośnik do komentarza

jola22
No to ja w końcu się witam kobietki.

Dzień jak co dzień - nic ekstra jak mawiała moja koleżanka z Czech.
Julcia była grzeczna, teraz już śpi nasz chrząkacz.
Nauczyła się ostatnio ssać cyca - ponownie bo ten cyc który ssała wcześniej powodował u niej odruchy wymiotne, ale znalazłam innego i działa - i tak mi się z tym cycem podoba że hej.

Ewcia ja myślę że nie powinnaś się smucić że karmisz Zuzię butlą - czasami tak bywa że mimo chęci nie można czegoś zrobić.
W ogóle ja myślę że nagonka na karmienie piersią to coś okropnego - każda matka chce dla swojego dziecka jak najlepiej i jeśli nie karmi piersią to nie dlatego że nie chce tylko dlatego ze nie może.
Ja karmię piersią, ale powiem wam że nigdy przed porodem nie zastanawiałam się jak chce karmić moje dziecko - to ono wybrało, bo mlekiem modyfikowanym pluje i rzyga na kilometr.
Zamieszczam pare nowych fotek mojego chrząkacza.

Dziewczyny cudnie wyglądacie! A na tym ostatnim zdjęciu Juleczka tak zjechała w dół? Świetnie to wygląda :smile_move:

Jolu chciałaś napisać, że nauczyła się ssać smoka? Bo nie mogę załapać jakiego innego cyca znalazłaś :lup:

Odnośnik do komentarza

Jola30
gunia43
jola22
I ja się witam kobietki po 2 lub 3 dniowej nieobecności - sama już nie pamiętam.
Ciągle coś do roboty w domu - a to pranie, a to sprzątanie.............w efekcie nie mam czasu na forum.

W piątek byliśmy z mężem załatwić Juleczce paszport i tak się w.................am że nie ma słów.
Nasze polskie po........bane władze wymyśliły sobie że jeśli w nazwisku ma się polskie znaki takie jak ń, ś, ć to takie też muszą być na angielskim akcie urodzenia bo inaczej nie wydadzą paszportu.......i co, i musiałam jechać i pisać podanie o nowy akt urodzenia.
Musze na niego czekać kolejny tydzień, bo muszą wypisać go ręcznie i w efekcie pojadę do polski na koniec sierpnia.
Szkoda słów dosłownie.

Czy wasze dzieciaczki wydają przez sen takie dziwne okrzyki????
Ja się boję że Julci coś dolega bo ona zanim zaśnie to tyle się na chrząka że głowa mała.

I znowu mam schizy że jestem złą matką.
Jak widzę wasze dzieciaczki że tak ładnie już dźwigają główki to zastanawiam się kiedy Julcia tak swoja dźwignie – ona wytrzymuje na brzuszku najwyżej 5 minut i ciężko mi ją położyć bo ona większość dnia śpi.
A jeśli chodzi o czapkę to Julcia jej nie cierpi więc nie zakładam jej w ogóle.
Jola22 - moj na brzuszku wytrzymuje gora 5 minut i juz wtedy jest taki wscikly jak osa. A glowke Julka zacznie trzymac w swoim czasie. W koncu jest jedna z mlodszych Sloneczke. Powolutku. Poza tym dziecko dziecku nierowne i nie ma co porownywac. Co do okrzykow to moj maly tez tak ma - juz zdazylam przywyknac. Oprocz tego czsami we snie otwiera oczy i dziwbnie wywraca galy. To dopiero jest efekt!

Ja malego klade u mnie na brzuchu i tak spi ze mna ok 2 godziny dziennie.
Czapki tez nie lubi ale zakladam trudno musi polubiec jak jest wiatrzysko nic nie zrobie ze placze czapka musi byc na lepetynce:36_9_3:
No i spacer sie skonczyl jeszcze nie cyknal ze jest w domu w wozku wiec spi ciekawe hhmm.:angel_l:
Ale az sie boje co bedzie jak sie obudzi maly i pewnie noc jak codzien :orchestra:
Lutka tak imprezka z okazji dnia ojca super i dobre rady pindowatych sasiadek.
A dzis siedzimy z M. w ogrodzie a tu prosze wczoraj sie tak wymadrzala ze ja nie mam komunikacji z mojm dzieckiem i dlatego placze a jej Casper dzis kopara na caly regurator a ma 10 miesiecy wiec komunikacja powinna byc dobra hihihi:orchestra:
A tak sie wczoraj wymadrzala

o rany, jak ja mam dosyc wszystkich pseudodoradcow. uodpornic sie trzeba, nie ma wyjscia

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9tv73nk2x05j3.png

Posiadanie dzieci przypomina odkrywanie nowych, niezwykłych pokoi w domu, w którym mieszkało się całe życie

Odnośnik do komentarza

Daffodil
A ja się witam niedzielnie.
Dzisiaj tak późno, bo cały dzień spędziliśmy u babci, chciała się prawnukiem nacieszyć :)

Po kąpieli Kuba zrobił taką akcję, że długo się z tego nie otrząsnę :smile_move:
Uwalił kupę na przewijaku, zesiurał się, po czym walnął jeszcze jedną kupę z takim impetem, że wylądowała na prześcieradle na łóżku, które stoi zaraz przy jego łóżeczku. Ja spanikowałam, moja mama dostała ataku śmiechu, a dziecko pływało w kupie :lup:
W końcu zaniosłyśmy go do umywalki w miednicy, bo inaczej się nie dało.
M. to wiedział kiedy do Krakowa wrócić :)

Kuba to niezły strzelec - trafił w łóżko:smile_move:

http://s3.suwaczek.com/200905294980.png http://s2.pierwszezabki.pl/019/0190739a0.png?7187
http://s5.suwaczek.com/201202255180.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/019/0190739a1.png?829

Odnośnik do komentarza

Daffodil
jola22
No to ja w końcu się witam kobietki.

Dzień jak co dzień - nic ekstra jak mawiała moja koleżanka z Czech.
Julcia była grzeczna, teraz już śpi nasz chrząkacz.
Nauczyła się ostatnio ssać cyca - ponownie bo ten cyc który ssała wcześniej powodował u niej odruchy wymiotne, ale znalazłam innego i działa - i tak mi się z tym cycem podoba że hej.

Ewcia ja myślę że nie powinnaś się smucić że karmisz Zuzię butlą - czasami tak bywa że mimo chęci nie można czegoś zrobić.
W ogóle ja myślę że nagonka na karmienie piersią to coś okropnego - każda matka chce dla swojego dziecka jak najlepiej i jeśli nie karmi piersią to nie dlatego że nie chce tylko dlatego ze nie może.
Ja karmię piersią, ale powiem wam że nigdy przed porodem nie zastanawiałam się jak chce karmić moje dziecko - to ono wybrało, bo mlekiem modyfikowanym pluje i rzyga na kilometr.
Zamieszczam pare nowych fotek mojego chrząkacza.

Dziewczyny cudnie wyglądacie! A na tym ostatnim zdjęciu Juleczka tak zjechała w dół? Świetnie to wygląda :smile_move:

Jolu chciałaś napisać, że nauczyła się ssać smoka? Bo nie mogę załapać jakiego innego cyca znalazłaś :lup:

Daffodil tak miałam na myśli smoczek - ja nazywam go czasami cycem.
Dziś mówię do mojego M - " Daj Julci cyca, a on z takim zdziwieniem na twarzy - ale ja nie mam cyca" a mi chodziło o smoczek.

http://s3.suwaczek.com/200905294980.png http://s2.pierwszezabki.pl/019/0190739a0.png?7187
http://s5.suwaczek.com/201202255180.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/019/0190739a1.png?829

Odnośnik do komentarza

jola22
I jeszcze pytanko - jak objawia się uczulenie bo Julcia chyba ma na coś uczulenie, albo ja coś zjadłam nie tak bo całą klatkę piersiowa ma zsypaną.
Myślałam że to potówki, ale te krostki są takie chropowate.
Myślicie ze to może być od mleka?? - bo jadłam płatki z mlekiem.

Skaza białkowa objawia się wysypką na buźce i w okolicach uszek, więc to chyba raczej nie mleko. A jadłaś coś nowego?

Odnośnik do komentarza

gunia43
lutka
gunia43

Lutka - kilka minut??? MOj Maks jakby sie nim nie zajac, a cos mu nie pasuje, to darlby sie nawet poltorej godziny. Tak mialam kiedy go uczylam zasypiania w lozeczku. Po tygodniu nauki tyle sie wlasnei darl az usnal ... na 2 minuty. Dlatego zrezygnowalam bo ile mozna. Aniolek z tego Twojego Szymusia.

No fakt jest grzecznym dzieckiem, ale samo się sobą nie zajmie dłuzej niż 15 min, później marudzi, pewnie tez by sie darl jakbym go nie wzięla na ręce. Ale takich jazd jak Wy to nie mam (boze, zeby mnie nie pokarało za to pochwalenie się)
Ja generalnie nie mam zle. MOj Maksio nie jest jakims dracym sie szczegolnie dzieckiem ale jak jest zmeczony i nie umie zasanc to wtedy tak dlugo sie drze az COS Z TYM NIE ZROBIE!!!!! (tlumacz MAMA DAJ W KONCU CYCA BO GARLKO MNIE JUZ NAPIERDALA!!!!!!)
A poza tym pochwalic musze mojego szkraba bo jest radosny, nie parzepada jakos za noszeniem na rekach i jak sie budzi to nie ryczy od razu tylko czasami pomarudz delikatnie nawet do 2 godzn rano a sie zbiore zeby wstac. T tak zeby nie bylo ze moje szczescie ma same tragiczne cechy :-)

jeny, 2 godziny grzecznie lezy w lozeczku?? Tosia rano tez steka zanim glosniej zaalarmuje, ale to gora pol godzinki trwa.
I pamietamy cudny usmiech Maksia, wiec nie ma mowy o samych tragicznych cechach :)

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9tv73nk2x05j3.png

Posiadanie dzieci przypomina odkrywanie nowych, niezwykłych pokoi w domu, w którym mieszkało się całe życie

Odnośnik do komentarza

Daffodil
jola22
I jeszcze pytanko - jak objawia się uczulenie bo Julcia chyba ma na coś uczulenie, albo ja coś zjadłam nie tak bo całą klatkę piersiowa ma zsypaną.
Myślałam że to potówki, ale te krostki są takie chropowate.
Myślicie ze to może być od mleka?? - bo jadłam płatki z mlekiem.

Skaza białkowa objawia się wysypką na buźce i w okolicach uszek, więc to chyba raczej nie mleko. A jadłaś coś nowego?

Tak się na wysypce skupiłam, że zapomniałam Juleczkę wychwalić :)
Ślicznie wygląda i już główeczkę podnosi troszkę. Jolu nic się nie martw, że jeszcze nie tak jak inne berbecie, w końcu od niektórych jest aż miesiąc młodsza. Nadgoni szybciutko. Kładź ja dwa razy dziennie na brzuszku na parę minut i szybciutko zobaczysz rezultaty.

Odnośnik do komentarza

Daffodil
jola22
I jeszcze pytanko - jak objawia się uczulenie bo Julcia chyba ma na coś uczulenie, albo ja coś zjadłam nie tak bo całą klatkę piersiowa ma zsypaną.
Myślałam że to potówki, ale te krostki są takie chropowate.
Myślicie ze to może być od mleka?? - bo jadłam płatki z mlekiem.

Skaza białkowa objawia się wysypką na buźce i w okolicach uszek, więc to chyba raczej nie mleko. A jadłaś coś nowego?

Gulasz z kaszą - ale tylko troszkę.

http://s3.suwaczek.com/200905294980.png http://s2.pierwszezabki.pl/019/0190739a0.png?7187
http://s5.suwaczek.com/201202255180.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/019/0190739a1.png?829

Odnośnik do komentarza

gunia43
Jola30
Ewciaa

lutka ja poprostu mam niewartościowy pokarm...moja zuzia poprostu się nienajadała i przez to chciała jesć co pół godziny a ja nie miałam na tyle pokarmu... jakiś tydzień temu zaczełam odciągać i dawać jej co drugie karmienie ale i to nie wystarczało....jadła 100ml i nadal była głodna...więc od wczoraj je tylko mleko

Ewcia nie ma terminu nie wartosciowy pokarm matki bzdura
Ja mecze sie z cyckiem co pol godziny i chyba brakuje pokarmu tragedia bo walcze caly czas nie podaje mieszanki trudno wyje z kolek czy tez z braku jedzenia pije herbatki masuje piersi i nie wiem czy dam rade pada wszystko brakuje mleka -mam jeszcze nadzieje ze ruszy.
NIE MAM CZASU SIE WYSRAC ALE JESTEM SILNA CO Z TEGO WYNIKNIE NIE WIEM
SCIAGLAM RANO 20 ML Z 2 CYCKOW A W NOCY NIC NIE BYLO WIEC TRCE POKARM PLAKALAM CALA NOC Z TEGO POWODU.
Jola30 - ale z Ciebie twarda sztuka! Ja bym sie chyba juz dawno poddala. Chyle czola. Nie ma to jak baba sie zaprze :-) Calusy.

Jolu ja tez podziwiam. nie chcesz jednak dokarmiac malego? Przemeczenie na pewno nie pomaga Ci walczyc o swoj pokarm.
Z moja laktacja jest tak, ze rozkrecam, ale nie jakos gorliwie. Jak mam ostre kryzysy laktacyjne, to dopiero wtedy panikuje, ze zupelnie strace mleko i zaczynam pic bawarki, herbatki etc.

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9tv73nk2x05j3.png

Posiadanie dzieci przypomina odkrywanie nowych, niezwykłych pokoi w domu, w którym mieszkało się całe życie

Odnośnik do komentarza

Daffodil
lutka
A;propo dnia ojca, macie jakies plany?? ja spróbuje jutro wyskoczyć na miasto i albo zrobić koszulke ze zdjeciem Miska z Szymkiem, albo kupic kubek z jakims napisem o ojcu. Nie wiem tylko czy nie za późno się za to wezmę, bo czy podkoszulek mi zrobia z jeden dzien?

M. już dostał prezent od Kuby, bo dzisiaj wrócił do Krakowa, więc trzeba było z wyprzedzeniem. Dostał czekoladki marcepanowe. Prezent mało oryginalny, ale Kuby nie mam z kim zostawić i kupić czegoś potajemnie, więc trzeba było coś zdobyć w drodze na solarium :)

mysle, ze i tak byl wzruszony :11_9_16:
ja tez mojemu m zrobie taka niespodzianke

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9tv73nk2x05j3.png

Posiadanie dzieci przypomina odkrywanie nowych, niezwykłych pokoi w domu, w którym mieszkało się całe życie

Odnośnik do komentarza

jola22
Daffodil
jola22
I jeszcze pytanko - jak objawia się uczulenie bo Julcia chyba ma na coś uczulenie, albo ja coś zjadłam nie tak bo całą klatkę piersiowa ma zsypaną.
Myślałam że to potówki, ale te krostki są takie chropowate.
Myślicie ze to może być od mleka?? - bo jadłam płatki z mlekiem.

Skaza białkowa objawia się wysypką na buźce i w okolicach uszek, więc to chyba raczej nie mleko. A jadłaś coś nowego?

Gulasz z kaszą - ale tylko troszkę.

Eee, to nie powinno uczulać. Może to potówki. U nas na takie dziwne pryszczyki sprawdza się kąpiel w Oilatum lub babcinym sposobem w krochmalu.

Odnośnik do komentarza

jola22
No to ja w końcu się witam kobietki.

Dzień jak co dzień - nic ekstra jak mawiała moja koleżanka z Czech.
Julcia była grzeczna, teraz już śpi nasz chrząkacz.
Nauczyła się ostatnio ssać cyca - ponownie bo ten cyc który ssała wcześniej powodował u niej odruchy wymiotne, ale znalazłam innego i działa - i tak mi się z tym cycem podoba że hej.

Ewcia ja myślę że nie powinnaś się smucić że karmisz Zuzię butlą - czasami tak bywa że mimo chęci nie można czegoś zrobić.
W ogóle ja myślę że nagonka na karmienie piersią to coś okropnego - każda matka chce dla swojego dziecka jak najlepiej i jeśli nie karmi piersią to nie dlatego że nie chce tylko dlatego ze nie może.
Ja karmię piersią, ale powiem wam że nigdy przed porodem nie zastanawiałam się jak chce karmić moje dziecko - to ono wybrało, bo mlekiem modyfikowanym pluje i rzyga na kilometr.
Zamieszczam pare nowych fotek mojego chrząkacza.

he???? jak to "znalazłam innego i działa"???? :smile_move:

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9tv73nk2x05j3.png

Posiadanie dzieci przypomina odkrywanie nowych, niezwykłych pokoi w domu, w którym mieszkało się całe życie

Odnośnik do komentarza

pat-k
Daffodil
lutka
A;propo dnia ojca, macie jakies plany?? ja spróbuje jutro wyskoczyć na miasto i albo zrobić koszulke ze zdjeciem Miska z Szymkiem, albo kupic kubek z jakims napisem o ojcu. Nie wiem tylko czy nie za późno się za to wezmę, bo czy podkoszulek mi zrobia z jeden dzien?

M. już dostał prezent od Kuby, bo dzisiaj wrócił do Krakowa, więc trzeba było z wyprzedzeniem. Dostał czekoladki marcepanowe. Prezent mało oryginalny, ale Kuby nie mam z kim zostawić i kupić czegoś potajemnie, więc trzeba było coś zdobyć w drodze na solarium :)

mysle, ze i tak byl wzruszony :11_9_16:
ja tez mojemu m zrobie taka niespodzianke

Był wzruszony i zaskoczony, bo zupełnie się nie spodziewał. Fajnie takie niespodzianki robić :)

Odnośnik do komentarza

jola22
No to ja w końcu się witam kobietki.

Dzień jak co dzień - nic ekstra jak mawiała moja koleżanka z Czech.
Julcia była grzeczna, teraz już śpi nasz chrząkacz.
Nauczyła się ostatnio ssać cyca - ponownie bo ten cyc który ssała wcześniej powodował u niej odruchy wymiotne, ale znalazłam innego i działa - i tak mi się z tym cycem podoba że hej.

Ewcia ja myślę że nie powinnaś się smucić że karmisz Zuzię butlą - czasami tak bywa że mimo chęci nie można czegoś zrobić.
W ogóle ja myślę że nagonka na karmienie piersią to coś okropnego - każda matka chce dla swojego dziecka jak najlepiej i jeśli nie karmi piersią to nie dlatego że nie chce tylko dlatego ze nie może.
Ja karmię piersią, ale powiem wam że nigdy przed porodem nie zastanawiałam się jak chce karmić moje dziecko - to ono wybrało, bo mlekiem modyfikowanym pluje i rzyga na kilometr.
Zamieszczam pare nowych fotek mojego chrząkacza.

nie moge sie nadziwic jaka Julcia jest do Ciebie podobna! slodziak :)

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9tv73nk2x05j3.png

Posiadanie dzieci przypomina odkrywanie nowych, niezwykłych pokoi w domu, w którym mieszkało się całe życie

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...