Skocz do zawartości
Forum

Majowe słoneczka 2009


Rekomendowane odpowiedzi

lutka
mama2
a ja ucze dzis Maksia doic smoka i nawet zassał ale zaraz potem wypluł i juz nie chcaiał a juz myslalam ze sie udało i cieszylam sie jak głupia

przepraszam ale nie bardzo rozumiem, po co uczyc dziecko smoka? Chyba lepiej zeby nie chciało z niego korzystać?

smoczek jest bardzo pomocny kiedy cos chce zrobic a on sie drze w niebogłosy do tego nawet w opiniach ekspertów przydaje sie kiedy dziecko ma silny odruch ssania , predzej czy pozniej moze złapac kciuka ato jest o wiele gorsze od smoka...moja Klaudia ssała do 3 lat i nie ma krzywych zebów ani zgryzu

Odnośnik do komentarza

W sumie to my z siostrą tez ssałysmy smoka i nie mamy krzywych zębów - zawsze myslałam ze jesli dziecko nie chce samo ssac to lepiej - no ale jak widac człowiek uczy się całe życie :) No a Mlody czasem wciąga paluchy do buzi - a smoka załapał od razu. Szkoda ze cyca nie.

mama2 cudne fotki :) Maksio rosnie jak na drożdżach.
Skad wy takie przedziwne smoczki bierzecie?

Pozdrowienia dla wszystkich majowek i dzieciaczków (Wiki Ty prawie jak majowka :D) od Dorci.

Odnośnik do komentarza

mama2
a ja mam paskudny nastroj i ryczec mi sie chce
bylam na zakupach (poszlam w slady Lutki) i jak zobaczylam jak wygladam w tych ciuchach jak mi sadełko wypływa koło pachy , nie mowiac o schabach po bokach :karate:

Mama Ciebie to po dupie trzeba zlać :karate: Na zdjęciach z końcówki ciąży wyglądasz jak porządny lachon, więc nie narzekaj kobieto, bo my tu mamy więcej do zrzucania :)

Odnośnik do komentarza

jola22
Właśnie wróciliśmy z godzinnego spacerku - mam nadzieje że choć trochę przybliży mnie to do porodu.
Mój M jest niesamowity- mówię mu ze jak nie urodzę do terminu to najpierw położna zrobi mi masaż szyjki macicy (wyjaśniłam mu na czym to polega), a on do mnie że jak wrócimy do domu to mnie posadzi na pralce i włączy na wirowanie i masaż będzie jak trza - wtedy na pewno urodzę do wtorku.:hahaha::hahaha::hahaha:

:sofunny: Że też mi do głowy nie przyszło, żeby w tym celu pralki użyć :)

Odnośnik do komentarza

gunia43
Ja mam takie pytanie - czy wy zawsze reagujecie i jak, kiedy dziecko placze? Ja stad i stamtad slysze, ze za bardzo rozpieszczam Maksia bo nie powinnam reagowac na placz kazdy. A ja nie umiem, bo to jeszcze przeciez takie malenstwo jest i nic nie rozumie, wiec jak ja go mam wychowywac. Sama nie wiem. Nie umiem go polozyc do lozeczka i jak sie rozryczy tam zostawic i byc twardzielem. Mnie sie wydaje, ze on kiedy placze to o cos mu chodzi, chociazby o to ze chce sie do mamy przytulic albo zwrocic na sibie uwage bo mu zle....
Jak to u Was wyglada?

Nie sluchaj ludzi. Rob tak jak uwazasz. Ja reaguje na kazdy placz Mia. Czytalam, ze do ok. 9 - 10 tygodnia powinno sie dawac jak najwiecej milosci dziecku i reagowac na kazde "wezwanie" bo w tych tygodniach jest jeszcze uklad nerwowy nieuksztaltowany do konca. Noworodek wymaga wiekszej uwagi i dotykania. Powinno sie je czesto glaskac, dotykac i calowac. Kochanie, najlepszym doradca jest nasz instynkt! Ksiazkami i radami innych powinnysmy sie wspomagac, ale nie trzymac sztywno... Moje zdanie! Howk!

http://www.suwaczki.com/tickers/ojxewn15stpumjv2.png

Odnośnik do komentarza

gorzko gorzko Lutka zycze sobie dzis zdjecie z Twoim mezem jak sobie dajecie buzi kochana jak uczcicie 1rocznice musicie jakos uczcic??dawaj relacje:D
a co do smoka to zgadzam sie z mama2 choc wczesniej o tym niepomyslalam ze lepiej smok niz paluch bo ja kurcze palucha doilam i mam krzywego zeba.mama z tym nic nierobila i az sie teraz boje ile bedzie mnie kosztowac prostowanie go ale trudno.no i niechce zeby Ola ssala palucha wiec jak tylko zauwaze ze chce paluch to dam smoka.

Jola22 i ja prosze napisz do Joli 30 bo tez martwie sie co z Nikusiem


http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/20552.png

http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/20553.png

Odnośnik do komentarza

lutka
mama2
a ja ucze dzis Maksia doic smoka i nawet zassał ale zaraz potem wypluł i juz nie chcaiał a juz myslalam ze sie udało i cieszylam sie jak głupia

przepraszam ale nie bardzo rozumiem, po co uczyc dziecko smoka? Chyba lepiej zeby nie chciało z niego korzystać?

Ja jestem zwolennikiem smoczka. Mia sie przejada, juz mi kilka razy zrobila fontanne z ust i noska tak, ze nie wiedzialam co robic. Maluszki ktore maja mocno rozwiniety odruch ssania uspokaja smoczek i nie przekarmiamy ich. Ale nic na sile, moja Pola nigdy nie chciala smoka i nie dawalam jej go. Jestem przeciwnikiem smoczka u duzych juz dzieci, ale taki maluszek jest spokojniejszy gdy ssie, a wiadomo, ze nie mamy czasu i sily ciagle podawac cycucha.

http://www.suwaczki.com/tickers/ojxewn15stpumjv2.png

Odnośnik do komentarza

katja79
hej babeczki nawet nie próbuje nadrobic zaległosci z dwóch dni bo i tak nie dałabym rady tak czy siak daje znak życia chociaz juz ledwo zipie.
mała jest w trakcie odstawiania od ssania piersi cała dobe... bylismy u lekarza( swoja droga prywatnie bo panstwowa słuzba zdrowia rozwaliła mnie na łopatki w moim miescie poprostu masakra no i lekarz kazał kategorycznie robic minimum 1,5 godzinne przerwy miedzy karmieniami ze wzgledu na jakosc pokarmu( jesli moja mala potrafila lezec przy cycu nawet dwie godziny to z piersi lecial pokarm tak malo wartosciowy ze ona poprostu nie mogła sie tym najesc) no i powiem Wam ze poprosu koszmar mala plakala a ja razem z nia w koncu po jakims czasie wymiekalam i dawałam cyca trudno bede dokarmiac ta butelka i tyle, nie jestem w stanie zniesc płaczu swojego dziecka i tyle.
no ale pewnie nie ja jedna...
Jolcia widze ze nadal w dwupaku, a jak Dorcia? juz chyba tylko Wy dwie zaostałyscie nie?
Lutka najlepsze życonka z okazji rocznicy przede wszystkim duuuzo miłosci w Waszej rodzince Ci zyczę!!!
mama2 zaraz dostanie po dupce za to narzekanie kochana nie dołuj sie laseczka z Ciebie i to jaka a te pare kilogramów napewno lada moment zniknie...cierpliwosci :*

Katja współczuję przeżyć. Chyba rzeczywiście żadna mama nie potrafi znieść płaczu własnego dzieciaczka. Majeczka rzeczywiście potrafiła się konkretnie przyssać, skoro 1,5 godzinne przerwy to dla niej za dużo.

Odnośnik do komentarza

gunia43
Ja mam takie pytanie - czy wy zawsze reagujecie i jak, kiedy dziecko placze? Ja stad i stamtad slysze, ze za bardzo rozpieszczam Maksia bo nie powinnam reagowac na placz kazdy. A ja nie umiem, bo to jeszcze przeciez takie malenstwo jest i nic nie rozumie, wiec jak ja go mam wychowywac. Sama nie wiem. Nie umiem go polozyc do lozeczka i jak sie rozryczy tam zostawic i byc twardzielem. Mnie sie wydaje, ze on kiedy placze to o cos mu chodzi, chociazby o to ze chce sie do mamy przytulic albo zwrocic na sibie uwage bo mu zle....
Jak to u Was wyglada?

Ja reaguję na każdy płacz, jakoś sobie nie wyobrażam, że dziecko wrzeszczy, a ja nic z tym nie robię. Może kiedyś będzie inaczej, ale na razie pędzę od razu :) Nie zawsze reaguję na takie pojedyncze piski, bo Kuba czasem zapiszczy, zakwili i zaraz albo śpi dalej albo się bawi (czyt. macha rękami i nogami) :)

Odnośnik do komentarza

Melka
Cześć Dziewczyny,

Po pierwsze serdecznie gratuluję Wam wszystkim pięknych dzieciaczków (i ściskam kciuki za Jolę) !!!!
Jestem czerwcówką i mam krótkie pytanie do Daffodil - z tego co pamiętam miałaś rodzić na Ujastek. Możesz mi trochę napisać jak było - pod kątem szpitala ? Miałaś chyba cc - czy pozwolili Ci mieć dziecko koło siebie po porodzie ? Czy Tata Kuby był z Tobą przez cały czas ? Czy w szpitalu karmiłaś piersią od początku, czy zabierali Ci Kubę na dokarmianie ?
W ogóle - jeżeli masz jakieś uwagi czy spostrzeżenia - proszę podziel się nimi ze mną :)
Z góry dziękuję i jeszcze raz gratuluję Syneczka !

Melka po cesarce pierwszą dobę jesteś w sali pooperacyjnej, na której dzidziuś nie może być z Tobą przez cały czas. Jest możliwość, żeby mąż przywiózł dziecko, ale mój Kuba był pierwszą dobę w inkubatorze, więc ja akurat musiałam się pocieszać zdjęciami i filmikami. Mąż był ze mną przez cały czas podczas porodu SN, natomiast nie ma możliwości, żeby wszedł na salę operacyjną. Biedak czekał na zewnątrz z rzeczami dla dzieciaczka.
Co do karmienia, to po przejściu na salę poporodową możesz dzidziusia karmić piersią. U mnie to wyglądało tak, że Kuba wisiał na cycu praktycznie bez przerwy, ale taki porządny pokarm pojawił się dopiero w trzeciej dobie (to chyba norma przy cesarkach), więc jak widziałam, że jest głodny, a z piersi nic już nie leci, to sama chodziłam po pokarm do dokarmienia.
Ze szpitala jestem bardzo zadowolona, warunki super. Co do personelu, to tak jak chyba wszędzie zdarzają się przypadki, których nie trzeba komentować :) Ale zdecydowana większość miła i do rany przyłóż.

Odnośnik do komentarza

mama2
GUNIA JA TEZ NIEPOZWALAM PŁAKAC I ODRAZU REAGUJE. Nosze na rekach , kołysze , np, dzis w nocy kołysałam do 1.00 a potem słodko spał do 9.00 z 4 przerwami na karmienie

mama2cor pieknie to napisałas i sie pod tym podpisuje
a mam pytanie czy spicie ze swoimi malenstwami? bo my tak
wykonczylabym sie gdybym musiała non stop wstawac do niego i brac go do łozeczka

Kuba śpi w swoim łóżeczku. Noce przesypia ładnie, więc nie wstaję do niego więcej niż dwa razy. W łóżku spał z nami chyba tylko dwa razy przez parę godzin, jak obudził się w środku nocy i absolutnie nie miał ochoty na spanie, a ja nie miałam sił, żeby go nosić :)

Odnośnik do komentarza

Witam niedzielnie.

Ja nadal w dwupaku - zero nocnych skurczu czy innych dolegliwości - niestety.:36_2_24::36_2_24:

Rano wybraliśmy się z mężem na zakupy, a potem na Car Boot i oczywiście nie obyło się bez zakupów dla Julki - wiecie co już chyba tam więcej nie pójdę bo zbankrutuję.
Kupiłam jej dwie śliczne sukienusie, 4 pary spodenek, bluzę, śpiochy, bodziaki - wszystko ze Nexta, Gapa......i innych podobnych firm za niecałe 10 funi.
A ile było ślicznych ciuszków dla chłopców - dziewczyny oczy wyszły by wam na wierzch - koszule jak na dorosłego faceta za 0,50 penów.............szok.

Pisałam do Joli30 - z małym wszystko ok, byli w szpitalu żeby zbadać mu poziom bilirubiny, ale jest ok.
Teraz jest nad morzem..........szczęściara.
Pozdrawia nas wszystkie i śle buziaki.:big_whoo::big_whoo:

http://s3.suwaczek.com/200905294980.png http://s2.pierwszezabki.pl/019/0190739a0.png?7187
http://s5.suwaczek.com/201202255180.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/019/0190739a1.png?829

Odnośnik do komentarza

jola22
Witam niedzielnie.

Ja nadal w dwupaku - zero nocnych skurczu czy innych dolegliwości - niestety.:36_2_24::36_2_24:

Rano wybraliśmy się z mężem na zakupy, a potem na Car Boot i oczywiście nie obyło się bez zakupów dla Julki - wiecie co już chyba tam więcej nie pójdę bo zbankrutuję.
Kupiłam jej dwie śliczne sukienusie, 4 pary spodenek, bluzę, śpiochy, bodziaki - wszystko ze Nexta, Gapa......i innych podobnych firm za niecałe 10 funi.
A ile było ślicznych ciuszków dla chłopców - dziewczyny oczy wyszły by wam na wierzch - koszule jak na dorosłego faceta za 0,50 penów.............szok.

Pisałam do Joli30 - z małym wszystko ok, byli w szpitalu żeby zbadać mu poziom bilirubiny, ale jest ok.
Teraz jest nad morzem..........szczęściara.
Pozdrawia nas wszystkie i śle buziaki.:big_whoo::big_whoo:

Jola to zakupy rzeczywiście porządne, będzie czym Julkę przekupić, żeby już wychodziła :) Proszę się koniecznie zdjęciami pochwalić.

Super, że u Nicolasa wszystko w porządku.

Odnośnik do komentarza

jola22
Witam niedzielnie.

Ja nadal w dwupaku - zero nocnych skurczu czy innych dolegliwości - niestety.:36_2_24::36_2_24:

Rano wybraliśmy się z mężem na zakupy, a potem na Car Boot i oczywiście nie obyło się bez zakupów dla Julki - wiecie co już chyba tam więcej nie pójdę bo zbankrutuję.
Kupiłam jej dwie śliczne sukienusie, 4 pary spodenek, bluzę, śpiochy, bodziaki - wszystko ze Nexta, Gapa......i innych podobnych firm za niecałe 10 funi.
A ile było ślicznych ciuszków dla chłopców - dziewczyny oczy wyszły by wam na wierzch - koszule jak na dorosłego faceta za 0,50 penów.............szok.

Pisałam do Joli30 - z małym wszystko ok, byli w szpitalu żeby zbadać mu poziom bilirubiny, ale jest ok.
Teraz jest nad morzem..........szczęściara.
Pozdrawia nas wszystkie i śle buziaki.:big_whoo::big_whoo:
To mi ulzylo,bo zajrzalam tylko zeby sprawdzic co z Jola30 i NIkusiem Ufff!
Milej niedzieli majowki i dziekuje za opinie odnosnie mojego pytania. Jesescie niezastapione .-) Buziaki!

Odnośnik do komentarza

gunia43
Ja mam takie pytanie - czy wy zawsze reagujecie i jak, kiedy dziecko placze? Ja stad i stamtad slysze, ze za bardzo rozpieszczam Maksia bo nie powinnam reagowac na placz kazdy. A ja nie umiem, bo to jeszcze przeciez takie malenstwo jest i nic nie rozumie, wiec jak ja go mam wychowywac. Sama nie wiem. Nie umiem go polozyc do lozeczka i jak sie rozryczy tam zostawic i byc twardzielem. Mnie sie wydaje, ze on kiedy placze to o cos mu chodzi, chociazby o to ze chce sie do mamy przytulic albo zwrocic na sibie uwage bo mu zle....
Jak to u Was wyglada?

Wiesz co Guniu, ja co prawda nie mam jeszcze mojego szkraba przy sobie, ale uważam ze po to ma się dzieciaki żeby je kochać i rozpieszczać.
Nienawidzę właśnie takich uwag - gdyby było odwrotnie, czyli zostawiła byś Maksia ryczącego w łóżeczku to pewnie usłyszała byś komentarz ze jesteś złą matka bo on płacze a ty nie reagujesz.
Najlepiej jak każdy zajmie się swoim nosem - a ty rozpieszczaj Maksia na maksa - czekałaś na to 9 miesięcy.

http://s3.suwaczek.com/200905294980.png http://s2.pierwszezabki.pl/019/0190739a0.png?7187
http://s5.suwaczek.com/201202255180.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/019/0190739a1.png?829

Odnośnik do komentarza

hej kochane! u nas niedziela znowu zimna, wietrzna i deszczowa, ale wystawilismy malutka na balkon przynajmniej.

Dorciu GRATULACJE!!!!!! w koncu jakis dzieciaczek przebil wagowo Tosie :)

ciesze sie, ze Nikus Joli zdrowiutki

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9tv73nk2x05j3.png

Posiadanie dzieci przypomina odkrywanie nowych, niezwykłych pokoi w domu, w którym mieszkało się całe życie

Odnośnik do komentarza

My reagujemy na kazdy placz Tosi. Nie zawsze bierzemy ja na rece, bo nie zawsze o to chodzi. czasami pielucha, czasami smoczek etc. Nie wyobrazam sobie, zeby nie reagowac, mnie serce boli, kiedy ona placze. I czytalam gdzies, ze nie da sie rozpiescic takiego maluszka i trzeba reagowac na kazdy placz, bo inaczej czuje sie porzucony i niekochany.

Tosia nie spi z nami, bo po pierwsze balabym sie, ze albo ja albo moj M przygnieciemy ja przez sen a po drugie nie chce jej przyzwyczajac. jej lozeczko stoi od razu przy naszym i to chyba wystarczy

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9tv73nk2x05j3.png

Posiadanie dzieci przypomina odkrywanie nowych, niezwykłych pokoi w domu, w którym mieszkało się całe życie

Odnośnik do komentarza

katja79
hej babeczki nawet nie próbuje nadrobic zaległosci z dwóch dni bo i tak nie dałabym rady tak czy siak daje znak życia chociaz juz ledwo zipie.
mała jest w trakcie odstawiania od ssania piersi cała dobe... bylismy u lekarza( swoja droga prywatnie bo panstwowa słuzba zdrowia rozwaliła mnie na łopatki w moim miescie poprostu masakra no i lekarz kazał kategorycznie robic minimum 1,5 godzinne przerwy miedzy karmieniami ze wzgledu na jakosc pokarmu( jesli moja mala potrafila lezec przy cycu nawet dwie godziny to z piersi lecial pokarm tak malo wartosciowy ze ona poprostu nie mogła sie tym najesc) no i powiem Wam ze poprosu koszmar mala plakala a ja razem z nia w koncu po jakims czasie wymiekalam i dawałam cyca trudno bede dokarmiac ta butelka i tyle, nie jestem w stanie zniesc płaczu swojego dziecka i tyle.
no ale pewnie nie ja jedna...
Jolcia widze ze nadal w dwupaku, a jak Dorcia? juz chyba tylko Wy dwie zaostałyscie nie?
Lutka najlepsze życonka z okazji rocznicy przede wszystkim duuuzo miłosci w Waszej rodzince Ci zyczę!!!
mama2 zaraz dostanie po dupce za to narzekanie kochana nie dołuj sie laseczka z Ciebie i to jaka a te pare kilogramów napewno lada moment zniknie...cierpliwosci :*

Katja z mojej strony pelne zrozumienie.

a co do smoczka, to nasza malutka ssie go chetnie, ale nie wtedy, kiedy jest glodna. Spryciula w sekundzie orientuje sie, ze to sciema i mleko z niego nie poleci ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9tv73nk2x05j3.png

Posiadanie dzieci przypomina odkrywanie nowych, niezwykłych pokoi w domu, w którym mieszkało się całe życie

Odnośnik do komentarza

jola22
Matko gdzie wy wszystkie jesteście ????
Ja siedzę w domciu mimo iż pogodę mamy przepiękną - w słońcu 32 stopnie.
Nie czuje się najlepiej jak jest tak gorąco, więc czekamy wieczora żeby iść na spacer.

Jolcia kiedy proba z pralka?? ;)))
ciezko musi Ci byc w taki upal biedulko...

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9tv73nk2x05j3.png

Posiadanie dzieci przypomina odkrywanie nowych, niezwykłych pokoi w domu, w którym mieszkało się całe życie

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...