Skocz do zawartości
Forum

Majowe słoneczka 2009


Rekomendowane odpowiedzi

mama2corun
Jola30
[attach]6811[/attach]

[attach]6812[/attach]

Jola ale masz slicznych swoich chlopakow!!a synus przeslodziutki!!
Jolu a tak przyokazji to wszystkiego najlepszego!!duzo zdrowka szczescia usmiechu i radosci z synusia!!zebys kazdym dniem mogla sie cieszyc bez bolu przykrosci zeby zawsze swiecilo slonko na waszym niebem!!100Lat Jolu w szczesciu!!

Jolciu ja równiez przyłaczam sie do życzen przede wszystkim szczescia i powodzenia w byciu wspaniała mamunia.

http://www.suwaczek.pl/cache/e97dcacce8.png http://s2.pierwszezabki.pl/021/021013940.png?8788

Maja

Odnośnik do komentarza

Daffodil
A my właśnie wróciliśmy od lekarza i Kubuś zdrowy jak byk :sun: To charczenie ma związek z ulewającym się pokarmem, cofającym się do noska. Uspokoiłam się bardzo, bo już miałam wizję zapalenia oskrzeli itp. Poza tym od wyjścia ze szpitala przytył 0,5 kg :36_15_9: Spytałam lekarki czy to nie za dużo, ale powiedziała, że przy karmieniu piersią dziecko nie przytyje za dużo.
A tak w ogóle to nie zdawałam sobie sprawy jaka to musi być zorganizowana akcja, żeby z takim szkrabem zdążyć gdzieś na czas :) Nastawiliśmy budzik na 6 i co? Oczywiście zaspaliśmy :) Później był sprint. Dziecko miało być nakarmione przed wyjściem i za cholerę się nie dało obudzić :) No więc laktator poszedł w ruch, w 5 minut odciągnęłam 80 ml, byłam w szoku. No i dziecko zostało nakarmione z butelki już po wizycie.
Aaa... i już nam się kolki zaczynają. Dieta niestety nie pomogła, no ale przynajmniej wiem na pewno, że to nie od jedzenia.

Och nas wizyta czeka jutro jak sie uda nam zarejestrowac, ale tez sie zastanawiam jakby sie tu zorganizowac zeby bylo dobrze tymbardziej ze mala nie je regularnie.
No ale suuper ze Kubus zdrowy jak rybka no a od przybytku masy niech mame glowa nie boli...:)

a co do kolek to szybko kurcze blade i co lekarz radził?

http://www.suwaczek.pl/cache/e97dcacce8.png http://s2.pierwszezabki.pl/021/021013940.png?8788

Maja

Odnośnik do komentarza

Jola30
witam dziewczyny
Ja dzis mam urwanie glowy musze do urzedu zarejstrowac malego a pozniej jeszcze na miasto pozalatwiac zalegle sprawy.
Dziekuje kochane za zyczenia zapraszam na impreze laktacyjna hihih
Noc mialm nawety spokojna co 2 godziny budzil sie maly na drinka mlecznego a pozniej spal slodko:36_15_9:nawet malo ssal moze ja tez juz mam tyle pokarmu ze on sie najada.
Daffodil strasznie duzo sciaglas laktatorem.
A jak Kubus nie ma problemu z piciem z butelki jakich uzywasz smoczkow?

Jolu mam taką małą buteleczkę Aventu, którą dostaliśmy w SR, ale nie wiem jaki tam smoczek jest. Kubę w szpitalu do butelek przyzwyczaili, więc nie mam z tym problemu. Cieszę się, że pierś też szybciutko załapał.

Odnośnik do komentarza

Jola30
Daffodil wiesz co Twoj Kubus sporo przytyl 0,5 kg moj ostatnio tz .tydzien temu mial wage 3390 wiec nawet nie mial wagi urodzeniowej i polozna powiedzila mi ze mam go budzic i dokarmiac.

Jola nam też to w szpitalu powtarzali do znudzenia, że zwłaszcza przy żółtaczce dzieciaki trzeba co najmniej co 3 godziny budzić, bo po pierwsze śpią tak mocno, że nie czują głodu, a po drugie przy żółtaczce mogą łatwo zapaść w śpiączkę.

Odnośnik do komentarza

jola22
Dziewczyny dostałam sms od Mamy2

Cytuję:

Ledwo żyję. Całą noc przetaczali mi krew bo się wykrwawiałam. Miałam drgawki, a powodem była nie obkurczająca się macica. Przeżyłam koszmar.
Pozdrawiam.

O rany, biedna Mama.
Czyli jednak sytuacja lubi się powtarzać, bo z tego co pamiętam podobny problem był przy pierwszym porodzie.

Mama ogromne buziaki dla Ciebie i szybkiego powrotu do formy.

Odnośnik do komentarza

katja79
jola22
Dziewczyny pisałyście tu o zaksztuszeniu maluszków.
Ja w pracy mam coś takiego jak Reanimacja Dzieci i tam nas uczono że jeśli dziecko sie zakrztusi to trzeba je położyć na kolanach (brzuszkiem), podtrzymywac główkę poza kolanami pod skosem w dół i klepac po plecach.
Ważne jest żeby przełyk był w lini prostej, wtedy to co utkwiło łatwo z tamtąd wyleci.

Jolcia chwała ci za to za ten poscik:o_master::o_master::o_master: buziale wielkie:***

No i witam sie czwartkowo, po wczorajszej nieobecnosci... jakos nie mialam kiedy cos napisac co usiadlam do kompa to albo malą trzeba bylo po raz setny wziasc do cyca albo inne rzeczy w stylu gotowanie i prasowanie( bo moja mala wczorajszej nocy załatwiła wiekszosc swojej gardroby az sie wystraszyłam ze za chwile nie bede miala jej w co ubrac, jak nie przesikane to sie ulalo i wkoncu zostalismy z pajacami ale tylko wciaganymi przez głowe a tych jeszcze mama załozyc nie umie:what:, zreszta podobnie jest z bodziakami nie wiem jak Wy ale jak narazie uzywam tylko ciuszków rozpinanych z kazdej strony :what:) co by dziecka sobie nie połamac:yyy:

no ale własnie zaczełam nadrabianie zaległosci i mam nadzieje ze dotrwam do ostatniej stronki :)

Ja też na razie używałam tylko tych ubranek, na których się dziecko kładzie i zapina :) Ale teraz mam piękne postanowienie, że zacznę też z tymi wkładanymi przez głowę, zobaczymy jak mi to wyjdzie :) A swoją drogą jak sobie przypomnę te internetowe listy, na których było napisane, że wystarczą 3 pary śpiochów, 3 pajace itp, to śmiać mi się chce, bo jak Kuba ma "dobry" dzień, to taką ilość uświni za jednym zamachem :)

Odnośnik do komentarza

Daffodil
katja79
jola22
Dziewczyny pisałyście tu o zaksztuszeniu maluszków.
Ja w pracy mam coś takiego jak Reanimacja Dzieci i tam nas uczono że jeśli dziecko sie zakrztusi to trzeba je położyć na kolanach (brzuszkiem), podtrzymywac główkę poza kolanami pod skosem w dół i klepac po plecach.
Ważne jest żeby przełyk był w lini prostej, wtedy to co utkwiło łatwo z tamtąd wyleci.

Jolcia chwała ci za to za ten poscik:o_master::o_master::o_master: buziale wielkie:***

No i witam sie czwartkowo, po wczorajszej nieobecnosci... jakos nie mialam kiedy cos napisac co usiadlam do kompa to albo malą trzeba bylo po raz setny wziasc do cyca albo inne rzeczy w stylu gotowanie i prasowanie( bo moja mala wczorajszej nocy załatwiła wiekszosc swojej gardroby az sie wystraszyłam ze za chwile nie bede miala jej w co ubrac, jak nie przesikane to sie ulalo i wkoncu zostalismy z pajacami ale tylko wciaganymi przez głowe a tych jeszcze mama załozyc nie umie:what:, zreszta podobnie jest z bodziakami nie wiem jak Wy ale jak narazie uzywam tylko ciuszków rozpinanych z kazdej strony :what:) co by dziecka sobie nie połamac:yyy:

no ale własnie zaczełam nadrabianie zaległosci i mam nadzieje ze dotrwam do ostatniej stronki :)

Ja też na razie używałam tylko tych ubranek, na których się dziecko kładzie i zapina :) Ale teraz mam piękne postanowienie, że zacznę też z tymi wkładanymi przez głowę, zobaczymy jak mi to wyjdzie :) A swoją drogą jak sobie przypomnę te internetowe listy, na których było napisane, że wystarczą 3 pary śpiochów, 3 pajace itp, to śmiać mi się chce, bo jak Kuba ma "dobry" dzień, to taką ilość uświni za jednym zamachem :)

no dokladnie Ci co tak radza chyba w zyciu noworodka w domu nie mieli.

http://www.suwaczek.pl/cache/e97dcacce8.png http://s2.pierwszezabki.pl/021/021013940.png?8788

Maja

Odnośnik do komentarza

katja79
Daffodil
katja79

Jolcia chwała ci za to za ten poscik:o_master::o_master::o_master: buziale wielkie:***

No i witam sie czwartkowo, po wczorajszej nieobecnosci... jakos nie mialam kiedy cos napisac co usiadlam do kompa to albo malą trzeba bylo po raz setny wziasc do cyca albo inne rzeczy w stylu gotowanie i prasowanie( bo moja mala wczorajszej nocy załatwiła wiekszosc swojej gardroby az sie wystraszyłam ze za chwile nie bede miala jej w co ubrac, jak nie przesikane to sie ulalo i wkoncu zostalismy z pajacami ale tylko wciaganymi przez głowe a tych jeszcze mama załozyc nie umie:what:, zreszta podobnie jest z bodziakami nie wiem jak Wy ale jak narazie uzywam tylko ciuszków rozpinanych z kazdej strony :what:) co by dziecka sobie nie połamac:yyy:

no ale własnie zaczełam nadrabianie zaległosci i mam nadzieje ze dotrwam do ostatniej stronki :)

Ja też na razie używałam tylko tych ubranek, na których się dziecko kładzie i zapina :) Ale teraz mam piękne postanowienie, że zacznę też z tymi wkładanymi przez głowę, zobaczymy jak mi to wyjdzie :) A swoją drogą jak sobie przypomnę te internetowe listy, na których było napisane, że wystarczą 3 pary śpiochów, 3 pajace itp, to śmiać mi się chce, bo jak Kuba ma "dobry" dzień, to taką ilość uświni za jednym zamachem :)

no dokladnie Ci co tak radza chyba w zyciu noworodka w domu nie mieli.

Nasz synuś to uwielbia sobie siurnąć podczas zmieniania pieluchy, częściej w stronę rodziców robi prysznic, ale ostatnio to udało mu się cały kaftanik załatwić zanim tata uratował sytuację :)

Odnośnik do komentarza

katja79
Daffodil
A my właśnie wróciliśmy od lekarza i Kubuś zdrowy jak byk :sun: To charczenie ma związek z ulewającym się pokarmem, cofającym się do noska. Uspokoiłam się bardzo, bo już miałam wizję zapalenia oskrzeli itp. Poza tym od wyjścia ze szpitala przytył 0,5 kg :36_15_9: Spytałam lekarki czy to nie za dużo, ale powiedziała, że przy karmieniu piersią dziecko nie przytyje za dużo.
A tak w ogóle to nie zdawałam sobie sprawy jaka to musi być zorganizowana akcja, żeby z takim szkrabem zdążyć gdzieś na czas :) Nastawiliśmy budzik na 6 i co? Oczywiście zaspaliśmy :) Później był sprint. Dziecko miało być nakarmione przed wyjściem i za cholerę się nie dało obudzić :) No więc laktator poszedł w ruch, w 5 minut odciągnęłam 80 ml, byłam w szoku. No i dziecko zostało nakarmione z butelki już po wizycie.
Aaa... i już nam się kolki zaczynają. Dieta niestety nie pomogła, no ale przynajmniej wiem na pewno, że to nie od jedzenia.

Och nas wizyta czeka jutro jak sie uda nam zarejestrowac, ale tez sie zastanawiam jakby sie tu zorganizowac zeby bylo dobrze tymbardziej ze mala nie je regularnie.
No ale suuper ze Kubus zdrowy jak rybka no a od przybytku masy niech mame glowa nie boli...:)

a co do kolek to szybko kurcze blade i co lekarz radził?

Pokazała nam jak brzuszek masować i zaleciła Gripe Water. Na razie nie są to takie typowe kolki, żeby nam Kuba przez parę godzin płakał, ale już jakieś problemy jelitowe ma biedulek.

Odnośnik do komentarza

Daffodil
katja79
Daffodil
A my właśnie wróciliśmy od lekarza i Kubuś zdrowy jak byk :sun: To charczenie ma związek z ulewającym się pokarmem, cofającym się do noska. Uspokoiłam się bardzo, bo już miałam wizję zapalenia oskrzeli itp. Poza tym od wyjścia ze szpitala przytył 0,5 kg :36_15_9: Spytałam lekarki czy to nie za dużo, ale powiedziała, że przy karmieniu piersią dziecko nie przytyje za dużo.
A tak w ogóle to nie zdawałam sobie sprawy jaka to musi być zorganizowana akcja, żeby z takim szkrabem zdążyć gdzieś na czas :) Nastawiliśmy budzik na 6 i co? Oczywiście zaspaliśmy :) Później był sprint. Dziecko miało być nakarmione przed wyjściem i za cholerę się nie dało obudzić :) No więc laktator poszedł w ruch, w 5 minut odciągnęłam 80 ml, byłam w szoku. No i dziecko zostało nakarmione z butelki już po wizycie.
Aaa... i już nam się kolki zaczynają. Dieta niestety nie pomogła, no ale przynajmniej wiem na pewno, że to nie od jedzenia.

Och nas wizyta czeka jutro jak sie uda nam zarejestrowac, ale tez sie zastanawiam jakby sie tu zorganizowac zeby bylo dobrze tymbardziej ze mala nie je regularnie.
No ale suuper ze Kubus zdrowy jak rybka no a od przybytku masy niech mame glowa nie boli...:)

a co do kolek to szybko kurcze blade i co lekarz radził?

Pokazała nam jak brzuszek masować i zaleciła Gripe Water. Na razie nie są to takie typowe kolki, żeby nam Kuba przez parę godzin płakał, ale już jakieś problemy jelitowe ma biedulek.

kurcze ja myslalm ze w pierwszym miesiacu zycia takie rzeczy sie nie zdarzaja a tu prosze trzymam kciuki zeby kolki poszły w cholerke

http://www.suwaczek.pl/cache/e97dcacce8.png http://s2.pierwszezabki.pl/021/021013940.png?8788

Maja

Odnośnik do komentarza

Daffodil
A my właśnie wróciliśmy od lekarza i Kubuś zdrowy jak byk :sun: To charczenie ma związek z ulewającym się pokarmem, cofającym się do noska. Uspokoiłam się bardzo, bo już miałam wizję zapalenia oskrzeli itp. Poza tym od wyjścia ze szpitala przytył 0,5 kg :36_15_9: Spytałam lekarki czy to nie za dużo, ale powiedziała, że przy karmieniu piersią dziecko nie przytyje za dużo.
A tak w ogóle to nie zdawałam sobie sprawy jaka to musi być zorganizowana akcja, żeby z takim szkrabem zdążyć gdzieś na czas :) Nastawiliśmy budzik na 6 i co? Oczywiście zaspaliśmy :) Później był sprint. Dziecko miało być nakarmione przed wyjściem i za cholerę się nie dało obudzić :) No więc laktator poszedł w ruch, w 5 minut odciągnęłam 80 ml, byłam w szoku. No i dziecko zostało nakarmione z butelki już po wizycie.
Aaa... i już nam się kolki zaczynają. Dieta niestety nie pomogła, no ale przynajmniej wiem na pewno, że to nie od jedzenia.

uff, dobrze, ze Kubus zdrowy. Nasza Tosia pocharkuje nadal, wiec moze to tez pokaram? dzisiaj przyjezdza drugi pediatra, wczorajsza stwierdzila, ze "to jakas alergia" i nic z tym nie zrobila...

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9tv73nk2x05j3.png

Posiadanie dzieci przypomina odkrywanie nowych, niezwykłych pokoi w domu, w którym mieszkało się całe życie

Odnośnik do komentarza

dziewczyny ratujcie... mamy konsekwencje pierwszego bledu wychowawczego: wczoraj podczas wizyty lekarza dalismy tosi smoczek, tacy bylismy szczesliwi, ze jest zdrowa, ze poluzowalismy i ssala tego smoka caly dzien i wieczor. I dzisiaj bonanza bo mala chce smoka. Budzi sie po godzinie (wczesniej przesypiala spokojnie 3-5) i jak nie ma nic w buzi to ryk...
chollera, nie dajemy jej tego smoka bo na prawde nie chcemy, zeby sie przyzwyczaila. nie mielismy pojecia, ze mala moze tak szybko przywyknac. poradzcie, co teraz zrobic. doszlo do tego, ze nie chce mojego cyca bo jest najedzona i po prostu chce ssac
zalamana jestem

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9tv73nk2x05j3.png

Posiadanie dzieci przypomina odkrywanie nowych, niezwykłych pokoi w domu, w którym mieszkało się całe życie

Odnośnik do komentarza

Daffodil
Jola30
Daffodil wiesz co Twoj Kubus sporo przytyl 0,5 kg moj ostatnio tz .tydzien temu mial wage 3390 wiec nawet nie mial wagi urodzeniowej i polozna powiedzila mi ze mam go budzic i dokarmiac.

Jola nam też to w szpitalu powtarzali do znudzenia, że zwłaszcza przy żółtaczce dzieciaki trzeba co najmniej co 3 godziny budzić, bo po pierwsze śpią tak mocno, że nie czują głodu, a po drugie przy żółtaczce mogą łatwo zapaść w śpiączkę.

Boze... Tosia ma zoltaczke i nic takiego mi nie powiedzieli...

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9tv73nk2x05j3.png

Posiadanie dzieci przypomina odkrywanie nowych, niezwykłych pokoi w domu, w którym mieszkało się całe życie

Odnośnik do komentarza

katja79
jola22
Dziewczyny dostałam sms od Mamy2

Cytuję:

Ledwo żyję. Całą noc przetaczali mi krew bo się wykrwawiałam. Miałam drgawki, a powodem była nie obkurczająca się macica. Przeżyłam koszmar.
Pozdrawiam.

o zgrozo bidulko sciskam Cie mocno :***

rany....

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9tv73nk2x05j3.png

Posiadanie dzieci przypomina odkrywanie nowych, niezwykłych pokoi w domu, w którym mieszkało się całe życie

Odnośnik do komentarza

ehh ja zasnelam z Olenka i co budze sie a tu za minutke 15 i po Oliw i jak w minutke ubrac dziecko...ehh na szczescie M uratowal sytuacje bo byl akurat kolo domu...uff
wiecie co ja juz kiedys pisalam ze polacy na oczyznie to jeden drugiemu wilkiem...i wiecie co kazdego dnia sie w tym utwierdzam!!nawet dzieci w polskie sa podle!!!u Oliwi w szkole maja przerwe od 11.45 do 13 i dzieci moga isc do domu albo zostac w szkole i bawic sie i Oliw zawsze zostawala bo chciala wiecie super zawsze zaliczona zabawa z rowiesnikami.w zeszlym roku polskich dzieci w naszej szkole bylo ze na palcach jednej reki policzyc w przedziale wiekowym Oliw ani jednego...a w tym roku jest ich mnostwo u Oliw w klasie 4 w klasie b tez chyba z5 czy 6 starszych dzieci mnostwo i Oliw od jakich 4 miesiecy niechce zostawac w szkole na przerwie...mowi ze starsze dzieci jej dokuczaja i kaza po polsku mowic a w szkole pani pilnuje zeby po holendersku rozmawiali i ona placze i wogole normalnie szlak mnie trafia M sie dzis wkurzyl i mowi ze jutro rano bedzie rozmawial z pania bo to juz przesada!!wogole polskie starsze dzieci to odrazu sie w oczy zucaja bo te mieszane no jak dzieci ubrane etc,(to szkola do 13 roku zycia) a polskie np.dziewczynki w minowkach usta pomalowane kolczyki wielkie jak niewiem....no poprostu taki debilizm!!!!!!!!!!!!!!!


http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/20552.png

http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/20553.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...