Skocz do zawartości
Forum

Majowe słoneczka 2009


Rekomendowane odpowiedzi

Musze pochwalić mojego Miśka. Odkąd zobaczył mnie zwytą przez wagę, ciągle prawi mi komplementy. Nie tylko dotyczące wyglądu, ale te najważniejsze dotyczące samej mnie. Nawet ostatnio powiedziął, z enie boi sie zmian w zyciu, nie boi się o to jakim będzie ojcem, bo jest pewny ze ja będę cudowną mamą i to go uspokaja :) - co nie zmienia faktu, z eja się obawiam o to czy nie zabraknie mi cierpliwości :/

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry kobietki.

Witam się dopiero teraz, bo z samego rana pojechałam na badania krwi, a później od razu wybrałam się na porządny spacer :water_fun:
Muszę chyba trochę dystans skrócić, bo myślałam już, że nie dotrę do domu. Jakaś słaba dzisiaj jestem, ale może to po tych badaniach, bo krwi mi trochę spuścili :)
A teraz zabieram się za nadrabianie zaległości :)

Odnośnik do komentarza

lutka
Musze pochwalić mojego Miśka. Odkąd zobaczył mnie zwytą przez wagę, ciągle prawi mi komplementy. Nie tylko dotyczące wyglądu, ale te najważniejsze dotyczące samej mnie. Nawet ostatnio powiedziął, z enie boi sie zmian w zyciu, nie boi się o to jakim będzie ojcem, bo jest pewny ze ja będę cudowną mamą i to go uspokaja :) - co nie zmienia faktu, z eja się obawiam o to czy nie zabraknie mi cierpliwości :/

Lutka- ja jestem pewna, ze z mezem damy sobie rade, choc pare watpliwosci tez mam. Np czy bede dosc cierpliwa m. in. Ale jestem tylko czlowiekiem i tez zwyczajna kobieta i zona, a nie tylko doskonala matka Polka.
A MIsiek staje jak widac na wysokosci zadania. Chwala mu za to!!!! MOj maz tez mnie dodstrzymuje na duchy. generalnie przed rozwiazaniem w dwojke mamy dosc dobre humorki. Jakis taki rodzaj euforii nas dopadl. Jakos mi doslownie wesolutko (moze nie jest to normalne !!!)

Odnośnik do komentarza

Daffodil
Dzień dobry kobietki.

Witam się dopiero teraz, bo z samego rana pojechałam na badania krwi, a później od razu wybrałam się na porządny spacer :water_fun:
Muszę chyba trochę dystans skrócić, bo myślałam już, że nie dotrę do domu. Jakaś słaba dzisiaj jestem, ale może to po tych badaniach, bo krwi mi trochę spuścili :)
A teraz zabieram się za nadrabianie zaległości :)
Daffodil - Moze to niskie cisnienie. I jeszcze raz spytam o te skurcze. Jak to u Ciebie wygladalo, bo jestem bardzo ciekawa.

Odnośnik do komentarza

lutka
internet w tym tygodniu, jeszcze dziś spróbujemy się za to wziać. a jesli chodzi o kłopoty z przewracaniem sie z boku na bok, to mama2cór wiem co czujesz bo mam to od 2 miesięcy :/

U mnie to samo. Przekręcenie się na drugi bok stało się ostatnio przedsięwzięciem na ogromną skalę. I też chcę już rodzić. Tzn teoretycznie jeszcze nie mogę, ale w niedzielę niech się dzieje co chce :) Dotarłam do momentu, kiedy jest mi już za ciężko, czas przeprowadzić Kubę do wózka :)

Odnośnik do komentarza

dorciaa25
Witam sie wtorkowo.

Własnie wróciłam z ktg bo mały słabo sie ruszał juz od wczoraj od późnego wieczoru, ale na szczęście jest ok.Tylko dlaczego rusza się słabiej niz zazwyczaj...a do tego czułam w nocy skurcze.

Dorcia to normalne, w końcówce dzieciaki trochę mniej się ruszają. Ale dobrze, że sprawdziłaś, przynajmniej nie stresujesz się niepotrzebnie.

Odnośnik do komentarza

lutka
Jejku Isabela to musiało być straszne, tyle czasu przenosić. taka 10 miesięczna ciąża. Nie wyobrażam sobie tego stresu.

dziękuję za gratki :* i sama gratuluję wszystkich dziestek i nastek :)

Dorcia uważaj na tym hamaku, zeby się nie zerwał.

mama2cór kochana nie denerwuj się. Choc rozumiem Cie, bo gdybym była w takiej sytuacji to sama bym zapytała prosto z mostu - już Ci się nie podobam?

Co do rożka: sama mam 2 (jeden kupiłam, 2 gratis do łózeczka) i myslę ze przyda się do wózka na kołderkę.

No z hamakami to różnie bywa,zanim się położyłam to go sprawdziłam...ale powiem szczerze ,że boje się że mimo wszystko moze się zerwać

http://s2.pierwszezabki.pl/020/020364980.png?7448
http://s4.suwaczek.com/200905221562.png

Odnośnik do komentarza

gunia43
Daffodil
Kira89

ja sama nie wiem jak sie odczuwa jakiekolwiek skurcze... cały czas sie zastanawiam skąd będę wiedzieć, ze to jest to ^^"
mnie wczoraj wieczorem strasznie bolał krzyż, troche jeszcze noga od rwy kulszowej i mnie tak dziwnie kuło..

Amelciu, gratuluje 20-stki!! :)

U mnie wczoraj 6 pięknych skurczy przepowiadających, aż się cieszyłam, że jednak nie pojechałam do rodziców, bo tylko bym się stresowała. A dzisiaj znowu cisza, więc akcja się nie rozkręca :)
A u mnie spojkoj. KOniec koncow, zeby nie vbylo po terminie. Od dzisiaj pije herbatke z lisci malin. Juz7 wypilam jedna szklanke przedwczoraj ale wczoraj znow zapomnialaam. Niedobra jest!

Ja jeszcze nie kupiłam, jutro pojadę i od niedzieli piję 3 razy dziennie :)

Odnośnik do komentarza

gunia43
Daffodil
Kira89

ja sama nie wiem jak sie odczuwa jakiekolwiek skurcze... cały czas sie zastanawiam skąd będę wiedzieć, ze to jest to ^^"
mnie wczoraj wieczorem strasznie bolał krzyż, troche jeszcze noga od rwy kulszowej i mnie tak dziwnie kuło..

Amelciu, gratuluje 20-stki!! :)

U mnie wczoraj 6 pięknych skurczy przepowiadających, aż się cieszyłam, że jednak nie pojechałam do rodziców, bo tylko bym się stresowała. A dzisiaj znowu cisza, więc akcja się nie rozkręca :)
Daffodil - jak to wygladalo u Ciebie. Mocne byly cz6y takie jak okresowe?

Ból był tego typu co okresowy tylko że mocniejszy. Trwały tak koło 20-30 sekund. Ale to chyba tylko taki dzień miałam, bo teraz to 1 góra 2 dziennie.

Odnośnik do komentarza

amelcia8
mama2corun
Amelciu jak ostatnio zauwazylas mamy identyczne terminy :D hihi ja z OM na 29 kwietnia a z USG 3 maj :D i cos zaczynam podejzewac ze moje dziecko ma gleboko gdzies przepowiednie o wczesniejszym porodzie....bo niby jakies tam skurcze mam i chodze juz jak pokraka bo czuje jak mi sie kosci miednicy rozchodza...momentami mam wrazenie ze jeden krok za duzo i sie rozpadne .... chodze jak kaczka szeroko nogi tylek do dylu no naprawde komicznie:36_11_23:
naprawde juz chce urodzic:15_9_26:
ciekawa jestem ktora pierwsza sie rozpakuje :D

mama2corun :)):water_fun:powiem ci że się uśmiałam:)) ja tam bym bardzo chciała urodzić na koniec kwietnia:)))) tym bardziej że jak dostanę ten mocny ból okresowy to aż się boję :)) piszę to dlatego że w pierwszej ciąży nie miałam żadnych oznak zbliżającego się porodu nic!!!zaczęłam rodzić nagle tydzień przed terminem a bóle miałam od razu co 5-minut i wszystko skończyło się po godzinie
co do pokraki to ja tak samo a na dodatek przytyłam kolejne 2-kilo:36_2_51:
pozdrawiam cieplutko i może do wieczorka

Amelcia to teraz u Ciebie też będzie ekspresowo :water_fun: Podobno drugie porody zawsze są szybsze. Tylko pozazdrościć :)
Oczywiście o ile synuś się odwrócił... Ale już w piątek się dowiesz :) Kciuki oczywiście będą.

Odnośnik do komentarza

amelcia8
lutka
katja79

no ja mam nadzieje zebys nam tu nie zniknela w decydujacym momencie....

nie no, nie wiedząc co u Was się dzieje chyba bym osiwiała - zwłaszcza teraz kiedy terminy się zblizają.

jeśli chodzi o przewracanie się z boku na bok to mogę zapomnieć o lewym boku tak mnie napierdziela brzuch że makabra!!!!!!!!!! na prawym lepiej ale wtedy mały chce mi powiedzieć że mu niewygodnie:36_11_23:najlepiej na wznak!!ale podobno niezdrowe więc sama już nie wiem

U nas położna w SR mówiła, że jeśli tylko mamie jest tak wygodnie, to wcale nie jest to niezdrowe. Jeśli by robiło Ci się słabo, to wtedy od razu trzeba pozycję zmienić, bo to znak, że dzidziuś jakąś tam żyłę uciska, ale jeśli dobrze się czujesz, to znaczy, że wszystko w porządku. Najlepiej mieć głowę troszkę wyżej i nogi lekko ugięte w kolanach, żeby kręgosłupa bardzo nie obciążać. Ja często tak leżę ostatnio.

Odnośnik do komentarza

dziewczyny martwicie sie bynajmniej niektóre o oznaki zbliżającego sie porodu to dla was Zwiastuny porodu

Jeżeli do narodzin maluszka zostało już niewiele czasu, mogą pojawić się u Ciebie sygnały świadczące o gotowości Twojego organizmu do porodu.

Dwa lub trzy tygodnie przed porodem, Twój brzuch najprawdopodobniej się "obniży". Miną wtedy Twoje problemy z oddychaniem, ale jednocześnie możesz odczuwać zwiększone parcie na pęcherz moczowy i większą skłonność do zaparć.

Inne sygnały zwiastujące zbliżający się poród będą pochodzić z szyjki macicy. Przed rozpoczęciem porodu szyjka macicy jest zwykle mocno zaciśnięta i zamknięta czopem śluzowym. Gdy szyjka uzyska gotowość do otwarcia podczas porodu, czop śluzowy zostanie wydalony. Może to nastąpić w różnych momentach (na kilka godzin przed rozpoczęciem porodu, na kilka dni, a nawet na tydzień przed porodem).

Czop śluzowy jest śliski, elastyczny, bardziej gęsty niż surowe białko jaja kurzego, może być bezbarwny lub żółtawy. Zdarza się, że odpada równocześnie z odpłynięciem wód płodowych.

Wody mogą wyciekać w sposób gwałtowny lub powolny. Ważne jest, aby umieć odróżnić czop śluzowy od wód płodowych (jeżeli wody zaczynają odchodzić, należy zgłosić się do szpitala, nawet jeśli nie ma innych objawów zbliżającego się porodu). Wody płodowe są konsystencji zwykłej wody, najczęściej bezbarwne i czyste. Jeżeli kolor wód płodowych jest zielonkawy, zawiadom o tym położną.

Przed wystąpieniem akcji porodowej może pojawić się u Ciebie biegunka. Będzie to naturalne dążenie organizmu do wypróżnienia przed porodem. Twój organizm może także w ten sposób uwalniać się od napięcia. Możesz wtedy odczuwać dreszcze i "roztrzęsienie".

Jednym z ważniejszych objawów rozpoczynającego się porodu są skurcze macicy. Jeżeli odczuwane przez Ciebie skurcze są krótkie i nieregularne, nasilają się i mijają, są to tak zwane skurcze przepowiadające, które nie są jeszcze prawdziwymi skurczami porodowymi.

Skurcze pojawiające się na początku porodu są znacznie silniejsze od tych przepowiadających. Mogą powodować bolesność w podbrzuszu lub uporczywy, tępy ból krzyża. Skurcze porodowe w miarę postępowania porodu stają się coraz częstsze i silniejsze, stają się coraz bardziej regularne, a przerwy między nimi są coraz krótsze.

Jeżeli chcesz mieć pewność, czy pojawiające się u Ciebie skurcze są zwiastunem rozpoczętej akcji porodowej, zmień rodzaj aktywności na przeciwny do aktualnego. Jeżeli właśnie odpoczywałaś, wstań i zajmij się jakąś czynnością. Jeżeli wróciłaś niedawno ze spaceru, połóż się i odpocznij. Jeżeli skurcze trwają nadal, zwiększając częstotliwość pojawiania się, to znak, że poród się rozpoczął. Zrelaksuj się, oddychaj głęboko i pomyśl o nadchodzącej chwili pierwszego spotkania z maleństwem.

mgr Daria Żarczyńska, psycholog

http://www.suwaczek.pl/cache/76b1a6931d.png

Odnośnik do komentarza

jola22
I ja się witam po świętach.

Oj widzę że już większość z nas ma powoli dość tych ostatnich tygodni ciąży.
Ja też - najgorzej jest ze spaniem, tak żle, tak niedobrze - nie wiadomo jak się ułożyć, dzidzia kopie, wierci się, wypycha rączki, nóżki i .........sama nie wiem co jeszcze.
Ale kobietki już niedługo i będzie po wszystkim.

Ja dziś w nocy jak wstawałam siku jękłam do męża że mnie brzuch boli, ale tak jękłam że powinien się wystraszyć że to już...........a on taki zaspany mówi do mnie "to może połóż się inaczej" - chyba muszę nad nim popracować, bo jak wszystko się zacznie to ja nie wiem.

M. też jest w nocy tak nieprzytomny, że chyba trzeba będzie jakiejś drastycznej metody użyć, żeby się obudził :36_11_23:
Parę miesięcy temu zaczęła nam cieknąć rura w łazience, więc w środku nocy nim tłukę, że nam łazienkę zalewa, a ten tylko przewrócił się na drugi bok i mruknął, że rano zobaczy :lup:

Odnośnik do komentarza

Daffodil
amelcia8
no dziewczyny za 3-dni wizyta u gina iii zobaczymy aż się nie mogę doczekać ale z drugiej strony się troszkę boję

Ja mam jutro i też już czekam z niecierpliwością :) A co do strachu, to przyznam, że od USG połówkowego dużo spokojniej podchodzę do tych wizyt.

no to daffodil cieszę się i trzymam kciuki :))) pisz bo jestem bardzo ciekawa co u Kubusia

http://www.suwaczek.pl/cache/76b1a6931d.png

Odnośnik do komentarza

Daffodil
jola22
I ja się witam po świętach.

Oj widzę że już większość z nas ma powoli dość tych ostatnich tygodni ciąży.
Ja też - najgorzej jest ze spaniem, tak żle, tak niedobrze - nie wiadomo jak się ułożyć, dzidzia kopie, wierci się, wypycha rączki, nóżki i .........sama nie wiem co jeszcze.
Ale kobietki już niedługo i będzie po wszystkim.

Ja dziś w nocy jak wstawałam siku jękłam do męża że mnie brzuch boli, ale tak jękłam że powinien się wystraszyć że to już...........a on taki zaspany mówi do mnie "to może połóż się inaczej" - chyba muszę nad nim popracować, bo jak wszystko się zacznie to ja nie wiem.

M. też jest w nocy tak nieprzytomny, że chyba trzeba będzie jakiejś drastycznej metody użyć, żeby się obudził :36_11_23:
Parę miesięcy temu zaczęła nam cieknąć rura w łazience, więc w środku nocy nim tłukę, że nam łazienkę zalewa, a ten tylko przewrócił się na drugi bok i mruknął, że rano zobaczy :lup:

napewno przepracowany:) i do tego dochodzi stres związany z naszym porodem:)) ach faceci:eureka:

http://www.suwaczek.pl/cache/76b1a6931d.png

Odnośnik do komentarza

katja79
Ewciaa
katja a masz już wszytsko ??

nie mam wanienki i wszystkiego do pielegnacji malutkiej bo z apteki nie mam jeszcze nic no i dla mnie podklady i te inne pierdoly tak mysle ze w przyszlym tyg po wyplacie dokupimy to czego brakuje i pakuje torbe aaaaaaa i dziewczeta pamietajcie o nozyczkach do paznokci dla malenstwa ja tez jeszcze nie mam ....

Nożyczki już mam, ale jak pomyślę o obcinaniu takich małych pazurków, to słabo mi się robi :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...