Skocz do zawartości
Forum

Majowe słoneczka 2009


Rekomendowane odpowiedzi

katja79
pat-k
katja79

No to trzymamy kciuki zeby sie udalo, a mozesz napisac gdzie macie to mieszkanko?

Otwock :)

hmm ja mieszkam w Legionowie wiec kiedys bedziemy mogly sie spotkac:smile_jump: gdzies w polowie drogi:smile_jump:

no pewnie :smile_jump:

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9tv73nk2x05j3.png

Posiadanie dzieci przypomina odkrywanie nowych, niezwykłych pokoi w domu, w którym mieszkało się całe życie

Odnośnik do komentarza

jola22
katja79
jola22
Wiecie co moje dziecko chyba robi porządki świąteczne - tak szaleje że brzucho faluje jak szalone - i jest bolesne na dodatek.

Jolcia widocznie sie dziewczynki zmówily bo moja Maja tez daje czadu:smile_jump:

Katja ja coś czuję że one malują pisanki, albo udają baranka i stąd te bęcki w brzucho.

albo bawia sie w wielkanocne zajaczki :))

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9tv73nk2x05j3.png

Posiadanie dzieci przypomina odkrywanie nowych, niezwykłych pokoi w domu, w którym mieszkało się całe życie

Odnośnik do komentarza

pat-k
jola22
A co z Twoim "wielowodziem" - mówiłaś o tym lekarzowi??

A mama panikuje bo Cię kocha i martwi się o Ciebie.
Patka - fajnie, będziecie mieć swój kąt, Tosieńkę - tyle szczęścia na raz.
Ja bardzo mocno trzymam za was kciuki - żeby wszystko się udało.
A znajomym i rodzinie przesyłam wielkie buziaki - powiedz im że są cudowni że tak wam pomagają.
Wiesz Patka - w takich właśnie momentach człowiek wie kto jest jego przyjacielem, i na kogo może liczyć.

powiedzialam lekarzowi o wielowodziu, ale on wysyla mnie na usg i dopiero wtedy bedzie mogl cos stwierdzic.
mam tez odwiedzic interniste. was lekarze tez przed porodem wysylaja na ogolne badania?

Patka ja ogólnych badań to nie miała i nie będę mieć - mam wizytę 30 kwietnia żeby sprawdzić czy Julka fikneła główką w dół - jeśli nie to wtedy USG, i ..........sama nie wiem co dalej.
Na pewno nie zgodzę się na przekręcanie dzidzi ręcznie - nie mam mowy

http://s3.suwaczek.com/200905294980.png http://s2.pierwszezabki.pl/019/0190739a0.png?7187
http://s5.suwaczek.com/201202255180.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/019/0190739a1.png?829

Odnośnik do komentarza

hej dziewczyny.
Zrobilam sobie kawusie i czytam Was.

Wracam do wczorajszego dnia bo nie bylam w humorze i tylko w skrocie Wam napisalam, ze mala ok i dostalam leki.

Powiem Wam, ze gdyby nie koniecznosc badan to w ogole bym zrezygnowala z chodzenia tu do lekarza.
Nie pisalam, ze w ubieglym tygodniu spedzilam ponad 6 godzni w szpitalu i wyszlam w koncu na wlasne zadanie (to ta sytuacja z lampa i lekarzem, z ktorej sie smiealysmy)
Badali mala bo byla za bardzo aktywna i prawdopodobnie wody mi sie saczyly (!?) plus mialam bolesne skurcze, twardy brzuch i jakies dziwne palpitacje. Generlanie w szpitalu oprocz podlaczenia mnie pod monitor, ktory nic nie wykazywal (przez 5 h), bo Mia byla za aktywna i nie dala sie zbadac nie powiedzieli mi nic. Chcieli zatrzymac mnie na obserwacji, kazali wlozyc sobie gruba podpaske i lazic z nia dobe by potem ja zbadac... Kur... w PL zrobiliby mi po prostu usg. Nie zgodzilam sie na to wszystko bo juz nerwy mi puszczaly. Lekarz i polozna byli oburzeni, ze nie chce zostac. Zadzwonilam do polskiego lekarza i zlecil zrobic mi wszystkie badania. Okazalo sie, ze mam zalpalenie nerek (zwiekszone uplawy i skurcze) no i anemie (stad te palpitacje).
Wczoraj u lekarza trafilam na kontrole i wszystkie wizyty byly nagrywane kamera. No i w zwiazku z tym pani doc przejela sie rola maxymalnie. Przeczytala opinie ze szpitala, plus powiedzialam jej o tym, ze 2x robili mi badnaia moczu i wciaz gdzies gina moje wyniki, ze jestem niezadowolona bo nie pomagaja mi. Jestem zdenerwowana bo gdyby nie prywatne wizyty u lekarza polskiego nie mialabym zadnej pomocy z ich strony. No i konczac lekarka zapisala mi lek, ktory zmienjsza skurcze stale (nie wiem czy tak dokladnie sie nazywaja bo to moje tlumaczenie) no i glownie zajela sie moja anemia plus czekamy na reakcje lekow, ktore dostalam wczesniej na nerki.

Sumasumarum.... Jestem stara 37 baba, ktora powinna chyba sobie darowiac ciaze bo sypie sie jak pruchno.
Jestem zmeczona i wciaz wqrwiona. Wszystko i wszyscy mnie draznia, irytuje sie kazdym gownem. A zobaczycie, ze Mia zrobi wszystkich w konia i urodzi sie nie przed, a po terminie.

http://www.suwaczki.com/tickers/ojxewn15stpumjv2.png

Odnośnik do komentarza

pat-k
katja79
pat-k
nadal mieszkamy u znajomych, bardzo sie staraja, zebysmy sie dobrze czuli ale niezreczna to sytuacja jednak... nie moge sie doczekac przeprowadzki pod swoj dach a tam jeszcze trzeba podlogi polozyc, dokonczyc malowanie... na razie tylko lazienka jest jako-tako skonczona.
o umeblowaniu juz nie wspomne

Patka no nareszcie jestes :smile_jump::smile_jump: no i jak wczorajsza wizyta i w ogóle?

wiecie co... bez was i forum ciaza staje sie choroba. Tydzien bez was i placzliwa sie zrobilam i czuje sie gorzej.
bylam wczoraj u lekarza, ktory pracuje w szpitalu (zastanawiam sie nad Inflancka... co o myslisz o tym szpitalu Katja?)
I zbadal mnie tylko na fotelu. nie moglam sama sie podniesc z tego fotela a on mi na to: dawno nie widzialem tak niesprawnej kobiety w ciazy...
Poryczalam sie jak wyszlam od niego. Nie wiem czy bardziej ze wstydu czy z przykrosci

Patka, moglas powiedziec palantowi lekarzowi zeby zalozyl sobie 14 kg odwazniki na brzuch i walek sciskajacy na pecherz i pochodzil w ten sposob tydzien, nastepnie porobil "brzuszki" ciekawe czy on bylby kur.... sprawny jak nastolatek! Palant jeden no!

http://www.suwaczki.com/tickers/ojxewn15stpumjv2.png

Odnośnik do komentarza

Isabela nawet takich głupot nie opowiadaj. Jaka za stara?? Bo Nam sie Gunia obrazi jeszcze :P W żadnym wieku nie ma gwarancji na zdrowy przebieg ciąży. A przeciez do tej pory czułas się świetnie. Ale nie dziwię się Twojemu nastrojowi, po takim potraktowaniu w szpitalu, i tylu h czekania. Buziaki dla apetycznej mamaci :*

Odnośnik do komentarza

tak Was czytam i mysle o tym co sama przezywam i wydaje mi sie, ze to normalne, iz jestesmy jakies nadwrazliwe w tym ostatnim okresie. Kurcze chcemy by nas lekarze upewnili w tym, ze wszystko jest dobrze, w koncu nosimy nasze maluszki w sobie, "meczymy" sie juz tyle miesiecy, jest nam ciezko i mamy jazdy emocjonalne. Nie czuje sie chora, ale czasmi mam wrazenie, ze naprawde sie sypie - jak nie urok to sraczka. Wsluchuje sie w siebie i zastanawiam co tym razem?!
Juz niedlugo...

http://www.suwaczki.com/tickers/ojxewn15stpumjv2.png

Odnośnik do komentarza

ale lekarzy tam mają, masakra ;/ isabelko nie denerwuj sie tak, bo mała będzie niespokojna :* i wcale nie jesteś stara. Jak oni tak twierdzą, że w tym wieku nie można mnie dzieci to... ech... brak mi słów po tym co przeczytałam ;/ dobrze, że znalazłaś polskiego lekarza i wyszło na jaw co sie z Tobą dzieje.. teraz najważniejsze abys dbała o siebie :) :*

http://suwaczki.maluchy.pl/li-71171.png
http://s1.suwaczek.com/200905081662.png

Odnośnik do komentarza

isabela
hej dziewczyny.
Zrobilam sobie kawusie i czytam Was.

Wracam do wczorajszego dnia bo nie bylam w humorze i tylko w skrocie Wam napisalam, ze mala ok i dostalam leki.

Powiem Wam, ze gdyby nie koniecznosc badan to w ogole bym zrezygnowala z chodzenia tu do lekarza.
Nie pisalam, ze w ubieglym tygodniu spedzilam ponad 6 godzni w szpitalu i wyszlam w koncu na wlasne zadanie (to ta sytuacja z lampa i lekarzem, z ktorej sie smiealysmy)
Badali mala bo byla za bardzo aktywna i prawdopodobnie wody mi sie saczyly (!?) plus mialam bolesne skurcze, twardy brzuch i jakies dziwne palpitacje. Generlanie w szpitalu oprocz podlaczenia mnie pod monitor, ktory nic nie wykazywal (przez 5 h), bo Mia byla za aktywna i nie dala sie zbadac nie powiedzieli mi nic. Chcieli zatrzymac mnie na obserwacji, kazali wlozyc sobie gruba podpaske i lazic z nia dobe by potem ja zbadac... Kur... w PL zrobiliby mi po prostu usg. Nie zgodzilam sie na to wszystko bo juz nerwy mi puszczaly. Lekarz i polozna byli oburzeni, ze nie chce zostac. Zadzwonilam do polskiego lekarza i zlecil zrobic mi wszystkie badania. Okazalo sie, ze mam zalpalenie nerek (zwiekszone uplawy i skurcze) no i anemie (stad te palpitacje).
Wczoraj u lekarza trafilam na kontrole i wszystkie wizyty byly nagrywane kamera. No i w zwiazku z tym pani doc przejela sie rola maxymalnie. Przeczytala opinie ze szpitala, plus powiedzialam jej o tym, ze 2x robili mi badnaia moczu i wciaz gdzies gina moje wyniki, ze jestem niezadowolona bo nie pomagaja mi. Jestem zdenerwowana bo gdyby nie prywatne wizyty u lekarza polskiego nie mialabym zadnej pomocy z ich strony. No i konczac lekarka zapisala mi lek, ktory zmienjsza skurcze stale (nie wiem czy tak dokladnie sie nazywaja bo to moje tlumaczenie) no i glownie zajela sie moja anemia plus czekamy na reakcje lekow, ktore dostalam wczesniej na nerki.

Sumasumarum.... Jestem stara 37 baba, ktora powinna chyba sobie darowiac ciaze bo sypie sie jak pruchno.
Jestem zmeczona i wciaz wqrwiona. Wszystko i wszyscy mnie draznia, irytuje sie kazdym gownem. A zobaczycie, ze Mia zrobi wszystkich w konia i urodzi sie nie przed, a po terminie.

Isabela ale ty głupoty piszesz :lup::lup::lup:- stara, sypiąca się baba - czy ty masz w domu lustro????
Wyglądasz rewelacyjnie, podejście do życia super:36_1_11::36_1_11::36_1_11:, niejedna o wiiiiele młodsza Angielka zazdrości Ci jak cholera.
Dobrze wiesz że to ta jebana służba zdrowia w tej p.............nej Angli jest do dupy, a my po prostu chcemy być traktowani po ludzku i oczekujemy zainteresowania z ich strony:8_5_13: - i tu jest problem.

Wielgaśne buziaki "STARUSZKO".:36_3_15::36_3_15::36_3_15:
KOPŁA BYM CIĘ W :ass: ALE JESZCZE SIĘ ROZSYPIESZ I CO BĘDZIE.:hahaha::hahaha::hahaha:

http://s3.suwaczek.com/200905294980.png http://s2.pierwszezabki.pl/019/0190739a0.png?7187
http://s5.suwaczek.com/201202255180.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/019/0190739a1.png?829

Odnośnik do komentarza

pat-k
katja79
pat-k
nadal mieszkamy u znajomych, bardzo sie staraja, zebysmy sie dobrze czuli ale niezreczna to sytuacja jednak... nie moge sie doczekac przeprowadzki pod swoj dach a tam jeszcze trzeba podlogi polozyc, dokonczyc malowanie... na razie tylko lazienka jest jako-tako skonczona.
o umeblowaniu juz nie wspomne

Patka no nareszcie jestes :smile_jump::smile_jump: no i jak wczorajsza wizyta i w ogóle?

wiecie co... bez was i forum ciaza staje sie choroba. Tydzien bez was i placzliwa sie zrobilam i czuje sie gorzej.
bylam wczoraj u lekarza, ktory pracuje w szpitalu (zastanawiam sie nad Inflancka... co o myslisz o tym szpitalu Katja?)
I zbadal mnie tylko na fotelu. nie moglam sama sie podniesc z tego fotela a on mi na to: dawno nie widzialem tak niesprawnej kobiety w ciazy...
Poryczalam sie jak wyszlam od niego. Nie wiem czy bardziej ze wstydu czy z przykrosci

patka co za dureń z tego lekarza, nie przejmuj się takimi wrednymi tekstami, zawsze możesz się nam tu wygadać i wypłakać

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37io4pumqf8for.png

Odnośnik do komentarza

Patka to konował jeden . Jak on mogł tak powiedziec!!!!!!!!!!!! Ja bym mu powiedziala:36_1_15: Juz bym wiecej razy do niego nie poszła. Trzymam kciuki zeby wszystko pomyslnie poszło i zebyscie juz po swietach zamieszkali w swoim gniazdku

Lutka teraz jest tak piekna pogoda ze sie wogóle nie nudze jest super, spaceruje, siedze na placu cały dzien mam co robic:36_8_2:

Gdzie ta GUNIA?
isabela ty to masz juz traume chyba po tych wizytach u lekarza :nie_mam_pojecia: w głowie sie nie miesci to wszystko . A co do Twojego wieku to młoda d...a jeste:)):in_love:

Odnośnik do komentarza

isabela
hej dziewczyny.
Zrobilam sobie kawusie i czytam Was.

Wracam do wczorajszego dnia bo nie bylam w humorze i tylko w skrocie Wam napisalam, ze mala ok i dostalam leki.

Powiem Wam, ze gdyby nie koniecznosc badan to w ogole bym zrezygnowala z chodzenia tu do lekarza.
Nie pisalam, ze w ubieglym tygodniu spedzilam ponad 6 godzni w szpitalu i wyszlam w koncu na wlasne zadanie (to ta sytuacja z lampa i lekarzem, z ktorej sie smiealysmy)
Badali mala bo byla za bardzo aktywna i prawdopodobnie wody mi sie saczyly (!?) plus mialam bolesne skurcze, twardy brzuch i jakies dziwne palpitacje. Generlanie w szpitalu oprocz podlaczenia mnie pod monitor, ktory nic nie wykazywal (przez 5 h), bo Mia byla za aktywna i nie dala sie zbadac nie powiedzieli mi nic. Chcieli zatrzymac mnie na obserwacji, kazali wlozyc sobie gruba podpaske i lazic z nia dobe by potem ja zbadac... Kur... w PL zrobiliby mi po prostu usg. Nie zgodzilam sie na to wszystko bo juz nerwy mi puszczaly. Lekarz i polozna byli oburzeni, ze nie chce zostac. Zadzwonilam do polskiego lekarza i zlecil zrobic mi wszystkie badania. Okazalo sie, ze mam zalpalenie nerek (zwiekszone uplawy i skurcze) no i anemie (stad te palpitacje).
Wczoraj u lekarza trafilam na kontrole i wszystkie wizyty byly nagrywane kamera. No i w zwiazku z tym pani doc przejela sie rola maxymalnie. Przeczytala opinie ze szpitala, plus powiedzialam jej o tym, ze 2x robili mi badnaia moczu i wciaz gdzies gina moje wyniki, ze jestem niezadowolona bo nie pomagaja mi. Jestem zdenerwowana bo gdyby nie prywatne wizyty u lekarza polskiego nie mialabym zadnej pomocy z ich strony. No i konczac lekarka zapisala mi lek, ktory zmienjsza skurcze stale (nie wiem czy tak dokladnie sie nazywaja bo to moje tlumaczenie) no i glownie zajela sie moja anemia plus czekamy na reakcje lekow, ktore dostalam wczesniej na nerki.

Sumasumarum.... Jestem stara 37 baba, ktora powinna chyba sobie darowiac ciaze bo sypie sie jak pruchno.
Jestem zmeczona i wciaz wqrwiona. Wszystko i wszyscy mnie draznia, irytuje sie kazdym gownem. A zobaczycie, ze Mia zrobi wszystkich w konia i urodzi sie nie przed, a po terminie.

jaka stara??? :whoot: moja ciotka jest w ciązy w wieku 41 lat, a pozatym co to za lekarze???:whoot: normalnie szok, nic się nieprzejmuj najważniejsze byś dobrze się czuła i Miią było dobrze, buziaki

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37io4pumqf8for.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...