Skocz do zawartości
Forum

Majowe słoneczka 2009


Rekomendowane odpowiedzi

Kira89
Daffodil
Pomysł super, na pewno będzie zachwycony :36_2_25:

mam taką nadzieje :D nie miałam pomysłu co mu kupi to postanowiłam sama coś zrobić :) podobno przez żołądek do serca, ale nie wiem ile w tym prawdy :P

Kira super pomysl u mnie ta rada z pierwszym M sie niesprawdzala on to obiadki mamusi...ale teraz moj M to najzwylkejsze danie chwali jak najlepsze rarytasy :D on to nawet nieraz sie smieje ze jeden z glownych powodow dla ktorych jestesmy razem to moja kuchnia hihi
a u nas tez piekna pogoda ja koncze robic obiadek i zjemy i tez smigamy gdzies moze wlasnie nad morze :D z pilka i zabawkami do piasku od Oliw :D a my sobie kocyk i poleniuchujemy:D
a ja wczoraj miesko zapeklowalam i tak juz pachnie ze szok:D bedzie pycha pieczen :D i kluseczki i buraczki :D mmmm pychotka.buziaki majowki do pozniej:*


http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/20552.png

http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/20553.png

Odnośnik do komentarza

mama2corun

Kira super pomysl u mnie ta rada z pierwszym M sie niesprawdzala on to obiadki mamusi...ale teraz moj M to najzwylkejsze danie chwali jak najlepsze rarytasy :D on to nawet nieraz sie smieje ze jeden z glownych powodow dla ktorych jestesmy razem to moja kuchnia hihi
a u nas tez piekna pogoda ja koncze robic obiadek i zjemy i tez smigamy gdzies moze wlasnie nad morze :D z pilka i zabawkami do piasku od Oliw :D a my sobie kocyk i poleniuchujemy:D
a ja wczoraj miesko zapeklowalam i tak juz pachnie ze szok:D bedzie pycha pieczen :D i kluseczki i buraczki :D mmmm pychotka.buziaki majowki do pozniej:*

najgorzej jak facet preferuje tylko obiadki mamusi, masakra XD mój nie grymasi, jak zrobie obiadek to tez mu smakuje :D sam nie raz mi pomaga przygotować :D wiadomo, że mięsko to ja robie, ale on np. warzywka czy ziemniaczki to zrobi :D

w Poznaniu troche pogoda się pogorszyła choć słońce próbuje przebijać przez te chmury. Nie wiem nawet czy jest ciepło czy zimno. Jak zwykle siedze nad zeszytami i sie ucze. Chwilami mam dość. Chiałabym już mieć spokój i troche odpocząć przed porodem... no, ale z drugiej strony, im więcej teraz zalicze tym potem będzie łatwiej ^^

zrobiłam sie już troche głodna i zrobiłaś mi straszny apetyt na to jedzono :P no może poza buraczkami :P wpadne kiedyś na obiadek :D ;)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-71171.png
http://s1.suwaczek.com/200905081662.png

Odnośnik do komentarza

Jola30
mama2corun
no widze ze u nas nieobecnosci straszne !!!caly dzien
M niestety poszedl z kolegami :( bo przyjechali jego koledzy z Ukrainy i poszedl sie z nimi spotkac :( i mi smutno samej zasypiac!!nienawidze tego!!!! plakac mi sie chce!!!
lodowka moja sie odmraza i niewyglada na to zebym dzis ja umyla poprostu sie nieodmrozi...ale nic i tak juz mi sie niechce jej myc rano to zrobie tylko kurcze miesko tez jeszcze zamrozone a chcialam zapeklowac wrrrryyy ale tez nic jak z samego rana zapekluje tez bedzie ok.
ok brzuchatki ja zmykam spac jeszcze mooze sie skusze na film jakis.no to slodkich snow mamulki :*

mama2corun ty sie facetem nie przejmuj nie idzie przeciez to on bedzie mial kaca jak by co jutro.
Wiem ze ci smutno no ale coz tacy sa faceci jedni tacy inni tacy i juz.
Dobrze ze masz Oliwke i zawsze mozesz sie do niej przytulic.
Caluje spij spokojnie i nic sie nie martw niech sie nacieszy kolegami bo przeciez tak naprawde tez cos sie tym naszym chlopaka nalezy,
A ja wczoraj wyganialam mojego meza do kolegi na urodziny. Mial prezent i wsyzstko przygotowane i nie poszedl, bo ja nie chcialm z nim. Tlumacze mu, zeby poszedl sam, bo ja w ciazy w 9 miesiacu nie mam ochoty juz na takie imprezy w dymie i ani sie napic nie moge, a wszyzscy lekko juz pewnie wstawieni no i brzuch mnie boli td. Wyganialam z domu wrecz, a on ze beze mnie nie idzie i tyle. Troche sie nawet wkurzylam ale dalam w koncu spokoj. Teraz go jakos w koncu wygonilam z prezentem. A on mowi, ze bedzie za 40 miniut (jak sobie wyliczyl!!!) Powiedzialm mu, ze za dwie godziny conajmniej ma mnie zostawic w spokoju. No i wyszedl w koncu i mam nadzieje, ze dobrze mu to zrobi. Oj, ciezki, ciezko!!!!

Odnośnik do komentarza

Daffodil
gunia43
lutka
nie wiem czy lepiej się śpi, ale napewno lepiej się budzi przy boku ukochanego niż samemu :/

Witaj śpiochu :)
Mnie ostatnio sie wcale lepiej z mezem nie spi. Co prawda klade sie spac z mezem ale on tak chrapie ostatnio, ze w nocy sie budze i przenosze na kanape :-)

Gunia męża na kanapę wysyłaj, w końcu to on się nie umie zachować :)
Jak ja mam go budzic - co nie jest takie proste i tlumaczyc, zeby sie wyniosl to najpierw samej mie sie odechciewa juz spac, wiec wole sie sama przeniesc.
Ostatnio jak go budzilam i mowilam, zeby sie na bok odwrocil, bo chrapie, to powiedzial, ze juz sie odwraca tylko musi te sruby przykrecic.... Ja mu na to - jakie sruby, obudz sie?!
A on - no przeciez te biale, nie widzisz. Zaraz sie przykrece tylko je porzadbnie zrobie.
No i co w takim wypadku zrobic?

Odnośnik do komentarza

Ewciaa
witam niedzielnie, jest piękna pogoda słoneczko świeci aż mam ochote na lody

chce się poradzić bo dziś zauwazyłam iż moje upławy mają galaretowatą siągnącą się konsystencję bezbarwnego koloru, czy to może być ten czop sluzowy???

ide nadrobić zaległości
Ponoc ten czop powienien byc zabarwiony lekko krwia i miec taki lekko rozowy kolor. Ale to nie jest regula. Tak mi tlumaczyla ostatnio polozna.

Odnośnik do komentarza

amelcia8
cześć w ten niedzielny zachmurzony poranek :((:16_3_46:wczoraj dzwoniłam do szpitala 7-godz !!czy wy sobie wyobrażacie taką farse????jak się dodzwoniłam pierwszy raz była godz9- położna poinformowała mnie że zanim przyjadę powinnam skonsultować się z lekarzem dyżurującym telefonicznie!!no i wszystko byłoby ok gdyby nie to że dzwoniłam przez kolejne 5-godz i nic!!!!!!!
muszę wam powiedzieć iz olałabym ich gdybym czuła się jak w nocy ale w dzień było lepiej!!! a Kuba choć brzuch bolała jak cholera to był bardzo aktywny !!także postanowiłam przeczekać tę noc i gdyby znów działo się coś niedobrego to z rana pojechalibyśmy z mężem bez dzwonienia na pogotowie !!!na szczęście jest lepiej i nigdzie nie musiałam jechać:)))
dziękuję wam za rady i słowa wsparcia!!

Amelcia - serio bylas cierpliwa. Co to za pogotowie. Ja bym jechala bez dzwonienia w takim przypadku. NO coz! Szkoda slow pooprostu.
Najwazniejsze, ze juz czujesz sie lepiej a Maluch fika.

Odnośnik do komentarza

Daffodil
mama2
ja sie tylko przywitam i zmykam na rynek, potem gril a potem spacer po takim mini zoo...Jak ja kocham ta pogode:)))szkoda ze ma sie powol zepsuc no ale co tam wiecznie tak nie moze byc.
Maksiu sie rusza o wiele delikatniej i bardzo mnie to cieszy , jest to przyjemne a nie wywołuje bolu

U mnie też ruchy zdecydowanie inne, dużo słabsze i takie bardziej leniwe. Nasze dzieciaczki wchodzą w spokojniejszy okres :)
Mama baw się dobrze :zwyrazami_milosci:
A u mnie po wielkim strajku dwu-dniowym Maly znow sie rusza po swojemu, czyli dosc spokojnie ale bardzo mocno go czuje. Znow mam obkopane zebra i co chwile smyra mnie raczkami po bokach. Teraz juz serio jestem spokojna. Brakowalao mi tego ptrzerz te dwa dni. A juz myslamam, ze taki spokoj bedzie do porodu, a tu niespodzianka.

Odnośnik do komentarza

mama2
amelcia8
mama2
ja sie tylko przywitam i zmykam na rynek, potem gril a potem spacer po takim mini zoo...Jak ja kocham ta pogode:)))szkoda ze ma sie powol zepsuc no ale co tam wiecznie tak nie moze byc.
Maksiu sie rusza o wiele delikatniej i bardzo mnie to cieszy , jest to przyjemne a nie wywołuje bolu

mama2 a tobie zostało tylko 5-tyg :36_2_25:fajnie co?:36_2_25:

tak i powiem ci ze jakos dziwnie mi sie zrobilo bo teraz ciesze sie czasem który mi został i nie chciałabym zeby porod odbyl sie przed czasem nawet moge pare dni po terminie a wczesnie doczekac sie nie mogłam
To tak jak ja. Jak sie dowiedzialam, ze mam rozwarcie to marze o porodzie w maju!!!
Ale ne wiem czy nie bedzie to jednak kwiecien. Coraz czesciej mam bolesne bole okresowe. Wczesniej dwa razy dziennie, a wczoraj juz naliczylam piec. Hmmmm....

Odnośnik do komentarza

jola22
To i ja się witam niedzielnie.

U nas pogoda boska - mąż mnie ciągnie nad morze, a mi się jakoś nie chce - kiedyś już bym stała w drzwiach, a teraz jakaś ociężała jestem.

Amelcia
super że już lepiej się czujesz - a pani z pogotowia niech sobie w nos takie rady wsadzi - głupia baba.

Ewcia
może to zwykłe upławy, ale jak się martwisz to może dryndnij do gina.

Woooo są już grudniówki - a ja już się martwiłam.
Jola22 - a co z Twoim weekendem? NIe wyjechalas?
U nas cieplo, choc nie tak jak wczopraj, no i slonca brak!!!

Odnośnik do komentarza

mama2corun
Kira89
Daffodil
Pomysł super, na pewno będzie zachwycony :36_2_25:

mam taką nadzieje :D nie miałam pomysłu co mu kupi to postanowiłam sama coś zrobić :) podobno przez żołądek do serca, ale nie wiem ile w tym prawdy :P

Kira super pomysl u mnie ta rada z pierwszym M sie niesprawdzala on to obiadki mamusi...ale teraz moj M to najzwylkejsze danie chwali jak najlepsze rarytasy :D on to nawet nieraz sie smieje ze jeden z glownych powodow dla ktorych jestesmy razem to moja kuchnia hihi
a u nas tez piekna pogoda ja koncze robic obiadek i zjemy i tez smigamy gdzies moze wlasnie nad morze :D z pilka i zabawkami do piasku od Oliw :D a my sobie kocyk i poleniuchujemy:D
a ja wczoraj miesko zapeklowalam i tak juz pachnie ze szok:D bedzie pycha pieczen :D i kluseczki i buraczki :D mmmm pychotka.buziaki majowki do pozniej:*
Mama2corun - zazadroszcze wypadu nad moprze. U mnie ani pogody szczegolnej ani morza nie uswiadczysz....

Odnośnik do komentarza

gunia43
Ewciaa
witam niedzielnie, jest piękna pogoda słoneczko świeci aż mam ochote na lody

chce się poradzić bo dziś zauwazyłam iż moje upławy mają galaretowatą siągnącą się konsystencję bezbarwnego koloru, czy to może być ten czop sluzowy???

ide nadrobić zaległości
Ponoc ten czop powienien byc zabarwiony lekko krwia i miec taki lekko rozowy kolor. Ale to nie jest regula. Tak mi tlumaczyla ostatnio polozna.

no włąśnie więc nie wiadomo, no nic pozostaje czekać i tyle

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37io4pumqf8for.png

Odnośnik do komentarza

Ja tez spiaca od rana. Wczoraj polozylam sie o 2.00 a wstalam o 7.00. I choc potem znow sie polozylam to jestem taka dzisiaj niedorobiona. Od 10.00 do 14.30 bylismy na kursie. Fajnie bylo, ale bolal mnie brzuch jakos czesto. Kurs zaliczony! Fajnie duzo probek dostalam. Bede testowac.
Dzisiaj stwierdzilam, ze po zachowaniu meza na kusie ufam, ze da rade przy porodzie. Chocby z tego wzgledu bylo warto tam pojsc!
Teraz czekam na meza a jak przyjdzie to idziemy na spacer, a potem do pizzerii albo do greka na obiadek. Nie chce mi sei w domu siedziec jakos...

Odnośnik do komentarza

gunia43
Jola30
mama2corun
no widze ze u nas nieobecnosci straszne !!!caly dzien
M niestety poszedl z kolegami :( bo przyjechali jego koledzy z Ukrainy i poszedl sie z nimi spotkac :( i mi smutno samej zasypiac!!nienawidze tego!!!! plakac mi sie chce!!!
lodowka moja sie odmraza i niewyglada na to zebym dzis ja umyla poprostu sie nieodmrozi...ale nic i tak juz mi sie niechce jej myc rano to zrobie tylko kurcze miesko tez jeszcze zamrozone a chcialam zapeklowac wrrrryyy ale tez nic jak z samego rana zapekluje tez bedzie ok.
ok brzuchatki ja zmykam spac jeszcze mooze sie skusze na film jakis.no to slodkich snow mamulki :*

mama2corun ty sie facetem nie przejmuj nie idzie przeciez to on bedzie mial kaca jak by co jutro.
Wiem ze ci smutno no ale coz tacy sa faceci jedni tacy inni tacy i juz.
Dobrze ze masz Oliwke i zawsze mozesz sie do niej przytulic.
Caluje spij spokojnie i nic sie nie martw niech sie nacieszy kolegami bo przeciez tak naprawde tez cos sie tym naszym chlopaka nalezy,
A ja wczoraj wyganialam mojego meza do kolegi na urodziny. Mial prezent i wsyzstko przygotowane i nie poszedl, bo ja nie chcialm z nim. Tlumacze mu, zeby poszedl sam, bo ja w ciazy w 9 miesiacu nie mam ochoty juz na takie imprezy w dymie i ani sie napic nie moge, a wszyzscy lekko juz pewnie wstawieni no i brzuch mnie boli td. Wyganialam z domu wrecz, a on ze beze mnie nie idzie i tyle. Troche sie nawet wkurzylam ale dalam w koncu spokoj. Teraz go jakos w koncu wygonilam z prezentem. A on mowi, ze bedzie za 40 miniut (jak sobie wyliczyl!!!) Powiedzialm mu, ze za dwie godziny conajmniej ma mnie zostawic w spokoju. No i wyszedl w koncu i mam nadzieje, ze dobrze mu to zrobi. Oj, ciezki, ciezko!!!!

Gunia mężuś pierwsza klasa, widać, że nie chce żony samej zostawić. Ale dobrze, że namówiłaś go na wyjście, w końcu też się musi trochę rozerwać.

Odnośnik do komentarza

gunia43
Daffodil
gunia43

Mnie ostatnio sie wcale lepiej z mezem nie spi. Co prawda klade sie spac z mezem ale on tak chrapie ostatnio, ze w nocy sie budze i przenosze na kanape :-)

Gunia męża na kanapę wysyłaj, w końcu to on się nie umie zachować :)
Jak ja mam go budzic - co nie jest takie proste i tlumaczyc, zeby sie wyniosl to najpierw samej mie sie odechciewa juz spac, wiec wole sie sama przeniesc.
Ostatnio jak go budzilam i mowilam, zeby sie na bok odwrocil, bo chrapie, to powiedzial, ze juz sie odwraca tylko musi te sruby przykrecic.... Ja mu na to - jakie sruby, obudz sie?!
A on - no przeciez te biale, nie widzisz. Zaraz sie przykrece tylko je porzadbnie zrobie.
No i co w takim wypadku zrobic?

:sofunny: Następnym razem powiedz, żeby on po prostu odwrócił się na bok, a Ty przykręcisz :sofunny:

Odnośnik do komentarza

gunia43
jola22
To i ja się witam niedzielnie.

U nas pogoda boska - mąż mnie ciągnie nad morze, a mi się jakoś nie chce - kiedyś już bym stała w drzwiach, a teraz jakaś ociężała jestem.

Amelcia
super że już lepiej się czujesz - a pani z pogotowia niech sobie w nos takie rady wsadzi - głupia baba.

Ewcia
może to zwykłe upławy, ale jak się martwisz to może dryndnij do gina.

Woooo są już grudniówki - a ja już się martwiłam.
Jola22 - a co z Twoim weekendem? NIe wyjechalas?
U nas cieplo, choc nie tak jak wczopraj, no i slonca brak!!!

Jola chyba dopiero na święta planowała wyjazd.

A co do pogody, to u nas koło 20 stopni, ale słońca też nie ma. Jakoś tak duszno się zrobiło, jakby miało lunąć za chwilę.

Odnośnik do komentarza

gunia43
Ja tez spiaca od rana. Wczoraj polozylam sie o 2.00 a wstalam o 7.00. I choc potem znow sie polozylam to jestem taka dzisiaj niedorobiona. Od 10.00 do 14.30 bylismy na kursie. Fajnie bylo, ale bolal mnie brzuch jakos czesto. Kurs zaliczony! Fajnie duzo probek dostalam. Bede testowac.
Dzisiaj stwierdzilam, ze po zachowaniu meza na kusie ufam, ze da rade przy porodzie. Chocby z tego wzgledu bylo warto tam pojsc!
Teraz czekam na meza a jak przyjdzie to idziemy na spacer, a potem do pizzerii albo do greka na obiadek. Nie chce mi sei w domu siedziec jakos...

My też dzisiaj pizzę zamówiliśmy, bo taka wymęczona wróciłam ze spaceru, że już nie miałam siły przy garach siedzieć. A do pizzy przywieźli gratisową colę, więc napchałam się dzisiaj niezdrowym jedzonkiem i od razu lepiej się czuję :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...