Skocz do zawartości
Forum

Majowe słoneczka 2009


Rekomendowane odpowiedzi

pat-k
mama2
Patka jak dzisiejsze samopoczucie kochana???

wzielam sie w garsc :)
Tosia figluje w brzuchu i to mnie uspokaja. mierze codziennie brzuch czy nie rosnie gwaltownie i powtarzam sobie, ze jestem w tych 50% przypadkow gdzie wielowodzie nie ma konkretnej przyczyny. ciesze sie, ze juz czwartek i w poniedzialek przebadaja mnie w szpitalu

Pat-k no i chwała Ci za to.:big_whoo::big_whoo:
Mama spokojna to i dzidzia szczęśliwa.
Ja myślę że ten lekarz się pomylił i niepotrzebnie się denerwujesz kobietko.
Wielkie buziaczki dla dzielnej Pat-ki:11_9_16:

http://s3.suwaczek.com/200905294980.png http://s2.pierwszezabki.pl/019/0190739a0.png?7187
http://s5.suwaczek.com/201202255180.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/019/0190739a1.png?829

Odnośnik do komentarza

jola22
mama2
Jola ale jak nie urok to sraczka ....My juz z M chyba do konca ciąży zero bzykania ...nie rozumiem czemu ale odczuwam straszny dyskomfort i takie jakby szczypanie jakby mi cos przeszkadzało (hihiale to zabrzmiało) i tak sobie mysle czy to nie jakas cholerna infekcja choc poza tym nie mam zadnych objawow...juz robilismy kilka podejsc i GUZIK nie da rady:36_11_1::36_11_1::36_11_1:

Dziwne - no bo szczypanie to zazwyczaj infekcja - chyba że to chwilowa alergia na męża przyrodzenie.:36_21_5:
Ja nawet nie wiem czy takową mam czy nie bo już nie pamiętam jak to się robi - ale po porodzie jak sie rzucę na męża to biedny będzie.:36_11_1::36_11_1:

moze to smieszne ale wlasnie odczuwam to jak alergie na męża bo tylko wtedy czuje szczypanie...A mi sie tak chce jak nigdy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:karate:
a Wy czemu nic ? lekarz zabronil?

Odnośnik do komentarza

pat-k
mama2
Kurcze a Mama2cor , Amelcia i Gunia moga nawet byc kwietniowkami...jak ja wam zazdroszcze :ble:

hmm... ja cos czuje, ze tez bede kwietnioweczka. z Gunia mamy tylko 1 dzien roznicy i Tosia swoimi rozmiarami tez moze przyspieszyc wydarzenia ;)

mama2 a swoja droga, to nie wydaje mi sie, zebys byla jedna z ostatnich w kolejce do porodu :) Maksiu malutki nie jest termin tez masz zdaje sie w pierwszej polowie maja.

o tak Ty tez napewno , zapomniałam Ja mam termin na 12 maja z OM ale lekarz od poczatku liczy mi 10 maj bo tak pokazywało usg do 12 tyg ciązy . a jak sie pare dni spozni to jak nic szczeli druga połowa maja a w takiej sytuacji kazdy dzien jest na wage złota bo czas sie wtedy wlecze nieubłaganie

Odnośnik do komentarza

Witam w czwartek!:flower2:
Ale ten tydzien leci! Ja obudzona przez siostre telefonem. Inaczej spalabym do 10-tej!
No i ja juz spac nie bede bo sie zdenerwowalam, jak zawsze jak cos sie w rodzinie komus dzieje. NIby bzdura a juz nerwowa jestem. Mam wrazeie ze jakbym byly na miejscu to bym sie tak wszystkim nie stresowala. A tak to przezywam za trzech!

Odnośnik do komentarza

mama2
pat-k
mama2
Kurcze a Mama2cor , Amelcia i Gunia moga nawet byc kwietniowkami...jak ja wam zazdroszcze :ble:

hmm... ja cos czuje, ze tez bede kwietnioweczka. z Gunia mamy tylko 1 dzien roznicy i Tosia swoimi rozmiarami tez moze przyspieszyc wydarzenia ;)

mama2 a swoja droga, to nie wydaje mi sie, zebys byla jedna z ostatnich w kolejce do porodu :) Maksiu malutki nie jest termin tez masz zdaje sie w pierwszej polowie maja.

o tak Ty tez napewno , zapomniałam Ja mam termin na 12 maja z OM ale lekarz od poczatku liczy mi 10 maj bo tak pokazywało usg do 12 tyg ciązy . a jak sie pare dni spozni to jak nic szczeli druga połowa maja a w takiej sytuacji kazdy dzien jest na wage złota bo czas sie wtedy wlecze nieubłaganie

eeee ja u Ciebie obstawiam pierwsza polowe maja ;)
a Klaudie w ktorym tyg urodzilas?

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9tv73nk2x05j3.png

Posiadanie dzieci przypomina odkrywanie nowych, niezwykłych pokoi w domu, w którym mieszkało się całe życie

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewuszki.
Dzisiaj w lepszym humorze dzień zaczynam, bo widzę jakąś poprawę pogody, przynajmniej śnieg nie sypie :) Obudziłam się już dawno, ale leżałam w łóżku z M jak mama. Dla tych babeczek, które się pytały o szczepienia, jest fajny artykuł z tabelką co i kiedy, więc polecam kupić.
Aha, wyczytałam jeszcze, że u 30% kobiet, które rodzą po raz pierwszy brzuch przed porodem nie opada, tak więc tracimy jeden symptom :)
A teraz zabieram się za śniadanko, bo tylko głód mnie z łóżka przepędził.

Odnośnik do komentarza

jola22
pat-k
mama2
Patka jak dzisiejsze samopoczucie kochana???

wzielam sie w garsc :)
Tosia figluje w brzuchu i to mnie uspokaja. mierze codziennie brzuch czy nie rosnie gwaltownie i powtarzam sobie, ze jestem w tych 50% przypadkow gdzie wielowodzie nie ma konkretnej przyczyny. ciesze sie, ze juz czwartek i w poniedzialek przebadaja mnie w szpitalu

Pat-k no i chwała Ci za to.:big_whoo::big_whoo:
Mama spokojna to i dzidzia szczęśliwa.
Ja myślę że ten lekarz się pomylił i niepotrzebnie się denerwujesz kobietko.
Wielkie buziaczki dla dzielnej Pat-ki:11_9_16:

Jolu dziekuje, jednak wcale nie jestem taka dzielna. Trzymam sie, bo faktycznie nie chce, zeby mala czula moj strach. Poza tym to na szczescie juz koncowka ciazy...

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9tv73nk2x05j3.png

Posiadanie dzieci przypomina odkrywanie nowych, niezwykłych pokoi w domu, w którym mieszkało się całe życie

Odnośnik do komentarza

Jola30
isabela
Guniu sluszna waga Maksika :)
Tak jak napisalas, ta lekarka to jakas cipa, tak wlasnie do tego podeszlam. Musze przypilnowac by next time zapisali mnie do kogos innego.
Wlasnie zjadlam 3 marchewki z rosolu i pyszny jogurcik z wisniami, mala "pyrga" mnie po zebrach - czyli jest ok :) Co do ulozenia tez pewnie sie mylila.

Jola G, na bole krzyza i biodra mam masc NAPROXEN EMO 10% to zel przeciwbolowy i przeciwzapalny. Dziala dobrze, nie znieczula calkowicie, ale jak wcierasz w bolace miejsca to przynajmniej mozesz usnac.

ten naproxen kupie tutaj i pyanie czy ja moge go w ciazy bo na niektorych jest napisane ze od 3 trymestru nie mozna
Jola30 - Moj lekarz powiedzial mi tak, ze wszystkie mazidla mozna. Gorzej z tabletkami - tych nie lykac! Zobacz co pisze na ulotce a najwyze tak jak radzila mama2corun kup masc rozgrzewajaca dla dzieci. Ta nie zaszkodzi. Ja uzywalam takiej zwyklej rozgrzewajacej na reumatyzm.

Odnośnik do komentarza

mama2
jola22
mama2
Jola ale jak nie urok to sraczka ....My juz z M chyba do konca ciąży zero bzykania ...nie rozumiem czemu ale odczuwam straszny dyskomfort i takie jakby szczypanie jakby mi cos przeszkadzało (hihiale to zabrzmiało) i tak sobie mysle czy to nie jakas cholerna infekcja choc poza tym nie mam zadnych objawow...juz robilismy kilka podejsc i GUZIK nie da rady:36_11_1::36_11_1::36_11_1:

Dziwne - no bo szczypanie to zazwyczaj infekcja - chyba że to chwilowa alergia na męża przyrodzenie.:36_21_5:
Ja nawet nie wiem czy takową mam czy nie bo już nie pamiętam jak to się robi - ale po porodzie jak sie rzucę na męża to biedny będzie.:36_11_1::36_11_1:

moze to smieszne ale wlasnie odczuwam to jak alergie na męża bo tylko wtedy czuje szczypanie...A mi sie tak chce jak nigdy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:karate:
a Wy czemu nic ? lekarz zabronil?

Mama2 nie lekarz tylko mój mąż wystawił diagnozę - zero bzykania.:36_11_1:
Próbowaliśmy parę razy, ale tak szczerze to nie sprawia mi to przyjemności :36_2_24:- nawet powyginać się nie można bo brzucho za duże - zmachałam się zanim do czegokolwiek doszło:36_2_21::36_2_21: - do tego Julka kopała jak szalona, jak by wiedziała co się święci.

A Tobie współczuję - chcica jest, a tu alergia i dupa:lup::lup::lup:

http://s3.suwaczek.com/200905294980.png http://s2.pierwszezabki.pl/019/0190739a0.png?7187
http://s5.suwaczek.com/201202255180.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/019/0190739a1.png?829

Odnośnik do komentarza

mama2
pat-k
mama2
Patka jak dzisiejsze samopoczucie kochana???

wzielam sie w garsc :)
Tosia figluje w brzuchu i to mnie uspokaja. mierze codziennie brzuch czy nie rosnie gwaltownie i powtarzam sobie, ze jestem w tych 50% przypadkow gdzie wielowodzie nie ma konkretnej przyczyny. ciesze sie, ze juz czwartek i w poniedzialek przebadaja mnie w szpitalu

bardzo ładna postawa godna nasladowania :36_3_1: , a poniedzialek juz tuz tuz , ja wierze ze z Tosia bedzie wszystko dobrze i tego Ci z całego serca zycze

ta postawe godna nasladowania Wy mi podsunelyscie kochane :36_3_1:

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9tv73nk2x05j3.png

Posiadanie dzieci przypomina odkrywanie nowych, niezwykłych pokoi w domu, w którym mieszkało się całe życie

Odnośnik do komentarza

pat-k
gunia43
Jola30

super ale gdzie on Ci sie tam miesci?
Juz Ci mowie. Dokladnie na pecherzu mi siedzi, a nogami wali w zebra, co odczuwam dotkliwie! Ja moj brzuchol mam tak w srodek wgnieciony, ze jak cos zjem np. dzisiejszy obiad to mnie potem doslonie rozrywa po pol godzinie. Czuje sei czesto jak te gesi,. ktore karmia przez rure az do bolu ;-)

a ja jak stoje albo siedze to mam brzuch jak duze jajo przyklejony do dolu brzucha i mala nie siega mi do zeber. musi byc wtedy na max zwinieta w klebek... do zeber siega tylko wtedy, kiedy sie poloze i macica mi sie rozplaszcza. nie wiem kurcze, czy to normalne. ktoras z Was tez tak ma?
Ja mam tak nisko.

Odnośnik do komentarza

pat-k
gunia43
Jola30

super ale gdzie on Ci sie tam miesci?
Juz Ci mowie. Dokladnie na pecherzu mi siedzi, a nogami wali w zebra, co odczuwam dotkliwie! Ja moj brzuchol mam tak w srodek wgnieciony, ze jak cos zjem np. dzisiejszy obiad to mnie potem doslonie rozrywa po pol godzinie. Czuje sei czesto jak te gesi,. ktore karmia przez rure az do bolu ;-)

a ja jak stoje albo siedze to mam brzuch jak duze jajo przyklejony do dolu brzucha i mala nie siega mi do zeber. musi byc wtedy na max zwinieta w klebek... do zeber siega tylko wtedy, kiedy sie poloze i macica mi sie rozplaszcza. nie wiem kurcze, czy to normalne. ktoras z Was tez tak ma?

U mnie przy siedzeniu Kuba sięga do żeber. Pod prawym ma pupkę i czasem to muszę siedzieć wyprostowana jak struna, bo mnie gniecie.
A to że u Ciebie jest inaczej, na pewno niczego złego nie oznacza. Wszystko jest normalne, chociaż u każdej z nas wygląda inaczej :) Po prostu Tosieńka preferuje inną pozycję i układa się tak jak jej wygodnie.

Odnośnik do komentarza

Daffodil
Cześć dziewuszki.
Dzisiaj w lepszym humorze dzień zaczynam, bo widzę jakąś poprawę pogody, przynajmniej śnieg nie sypie :) Obudziłam się już dawno, ale leżałam w łóżku z M jak mama. Dla tych babeczek, które się pytały o szczepienia, jest fajny artykuł z tabelką co i kiedy, więc polecam kupić.
Aha, wyczytałam jeszcze, że u 30% kobiet, które rodzą po raz pierwszy brzuch przed porodem nie opada, tak więc tracimy jeden symptom :)
A teraz zabieram się za śniadanko, bo tylko głód mnie z łóżka przepędził.

w ogole nie opada, czy opada dopiero 2-3 dni przed porodem? bo ja oczywiscie codziennie sobie piesc pod zebra wsadzam i sprawdzam czy opadl :)) a tu nici...

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9tv73nk2x05j3.png

Posiadanie dzieci przypomina odkrywanie nowych, niezwykłych pokoi w domu, w którym mieszkało się całe życie

Odnośnik do komentarza

gunia43
pat-k
gunia43

Juz Ci mowie. Dokladnie na pecherzu mi siedzi, a nogami wali w zebra, co odczuwam dotkliwie! Ja moj brzuchol mam tak w srodek wgnieciony, ze jak cos zjem np. dzisiejszy obiad to mnie potem doslonie rozrywa po pol godzinie. Czuje sei czesto jak te gesi,. ktore karmia przez rure az do bolu ;-)

a ja jak stoje albo siedze to mam brzuch jak duze jajo przyklejony do dolu brzucha i mala nie siega mi do zeber. musi byc wtedy na max zwinieta w klebek... do zeber siega tylko wtedy, kiedy sie poloze i macica mi sie rozplaszcza. nie wiem kurcze, czy to normalne. ktoras z Was tez tak ma?
Ja mam tak nisko.

Guniu, ale Tobie zdaje sie juz brzuszek opadl? a wczesniej Maksiu siegal do zeber jak stalas?

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9tv73nk2x05j3.png

Posiadanie dzieci przypomina odkrywanie nowych, niezwykłych pokoi w domu, w którym mieszkało się całe życie

Odnośnik do komentarza

pat-k
Daffodil
Cześć dziewuszki.
Dzisiaj w lepszym humorze dzień zaczynam, bo widzę jakąś poprawę pogody, przynajmniej śnieg nie sypie :) Obudziłam się już dawno, ale leżałam w łóżku z M jak mama. Dla tych babeczek, które się pytały o szczepienia, jest fajny artykuł z tabelką co i kiedy, więc polecam kupić.
Aha, wyczytałam jeszcze, że u 30% kobiet, które rodzą po raz pierwszy brzuch przed porodem nie opada, tak więc tracimy jeden symptom :)
A teraz zabieram się za śniadanko, bo tylko głód mnie z łóżka przepędził.

w ogole nie opada, czy opada dopiero 2-3 dni przed porodem? bo ja oczywiscie codziennie sobie piesc pod zebra wsadzam i sprawdzam czy opadl :)) a tu nici...

mi przy Klaudi az do porodu nie opadł, a urodzilam ja w 39 tyg ale tylko dlatego ze kombinowałysmy z połozna jak konie pod gore zeby szybciej wyszła, miałam tez masaz szyjki on spowodował ze urodzilam w tym dniu

Odnośnik do komentarza

mama2
To i ja sie witam , dzis ostatnie poddrygi zimy od juztra coraz cieplej:))):fun:

I spoznione gratulacje za 40 Ewci I 50 JJolci oraz dzisiejsze gratulacje 40 Isabeli

U mnie przeziebienie trwa :36_2_24:ale narazie sytucaja opanowana

Ja tez juz zaliczam same nieprzespane noce raz leiej raz gorzej ale generalnie niewysypiam sie :karate:

Mama u mnie to samo, śpię ostatnio po 3-4 godziny. Staram się rano wstać dość wcześnie, żeby się później w nocy nie męczyć, a i tak przez większość czasu wiercę się i kręcę. Ale w ciągu dnia jakoś w ogóle zmęczenia nie odczuwam. Chyba się organizm przystosowuje do nocnej opieki nad niemowlakiem :)

Odnośnik do komentarza

isabela, jola22 - ja jeszcze raz pytanie dot. pracy w Anglii.
Mja siostra byla w JC i wydrukowala sobie odferty pracy na miejscu.I takie jest moje pytanie -czy oni jakos rejestruja jako poszukujacy pracy i posrednicza w szukaniu pracy, jesli ona juz pracuje w KFC czyli bezrobotna nie jest? Jej powiedzieli tylko, ze ma sobie oferty wydrukowac.
A czy mozna jkos inaczej szukac jeszcze pracy niz przez gazety, ogloszenia i JC. Sa jakies agencje? Jak to wyglada, bo bardzo sie martwie io ta moja mlodsza siostre.
Ona od zawsze siedzi w tym KFC ale teraz jest malo pracy i kasymalo zarabia a tu zachunki itd.
Help!!!!!

Odnośnik do komentarza

Daffodil
mama2
To i ja sie witam , dzis ostatnie poddrygi zimy od juztra coraz cieplej:))):fun:

I spoznione gratulacje za 40 Ewci I 50 JJolci oraz dzisiejsze gratulacje 40 Isabeli

U mnie przeziebienie trwa :36_2_24:ale narazie sytucaja opanowana

Ja tez juz zaliczam same nieprzespane noce raz leiej raz gorzej ale generalnie niewysypiam sie :karate:

Mama u mnie to samo, śpię ostatnio po 3-4 godziny. Staram się rano wstać dość wcześnie, żeby się później w nocy nie męczyć, a i tak przez większość czasu wiercę się i kręcę. Ale w ciągu dnia jakoś w ogóle zmęczenia nie odczuwam. Chyba się organizm przystosowuje do nocnej opieki nad niemowlakiem :)

mnie wciaz energia rozpiera za dnia wczoraj sie tak narobilam ze tez swietliki ujrzałam przez chwile hihi
a i od wczoraj mam nowa paskudna dolegliowsc , brak mi powietrza bardzo głosno oddycham i nawet wczoraj o malo nie wpadłam w panike ze sie dusze.:36_11_1::36_11_1:

Odnośnik do komentarza

mama2
a u mnie z waga cos nie tak sie dzieje jakis tydzien temu było 73.6 dwa dni pozniej 73.9 trzy dni pozniej 74.4 przeciez to niemozliwe zeby co 2 dni pol kg tyc ...tylko swoja droga nie bylam tydzien w ubikacji!!!!!!!!!!!!!!!! i nic ani czopkii ani jabłka nie pomagają!!!!!!!!!!!!!

Mama2 - ja tak utylam 1 kilogram zz dnia na dzien i juz mi nie zeszlo. I to w czasei kiedy serio nieduzo jadlam. Myslalam, ze to woda ale nic z tego. Ale Maksio rosnie i u Ciebie chyba tez to jest powodem.

Odnośnik do komentarza

pat-k
mama2
Patka jak dzisiejsze samopoczucie kochana???

wzielam sie w garsc :)
Tosia figluje w brzuchu i to mnie uspokaja. mierze codziennie brzuch czy nie rosnie gwaltownie i powtarzam sobie, ze jestem w tych 50% przypadkow gdzie wielowodzie nie ma konkretnej przyczyny. ciesze sie, ze juz czwartek i w poniedzialek przebadaja mnie w szpitalu

pat-k i to mi się podoba :36_3_1: Zobaczysz, że w poniedziałek lekarze Cię uspokoją, my będziemy kciuki trzymać, a wiesz, że takie kciuki jak nasze zawsze szczęście przynoszą :)

Odnośnik do komentarza

mama2
a u mnie z waga cos nie tak sie dzieje jakis tydzien temu było 73.6 dwa dni pozniej 73.9 trzy dni pozniej 74.4 przeciez to niemozliwe zeby co 2 dni pol kg tyc ...tylko swoja droga nie bylam tydzien w ubikacji!!!!!!!!!!!!!!!! i nic ani czopkii ani jabłka nie pomagają!!!!!!!!!!!!!

a ananas? oj, jak juz Cie scignie w koncu, to bedziesz miala akcje w kibelku ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9tv73nk2x05j3.png

Posiadanie dzieci przypomina odkrywanie nowych, niezwykłych pokoi w domu, w którym mieszkało się całe życie

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...