Skocz do zawartości
Forum

Majowe słoneczka 2009


Rekomendowane odpowiedzi

dorciaa25
jola22
dorciaa25

A raczej na mięcie byłam, pochodziłam troszke i nawet brzuszek mnie rozbilał:0

Dorcia na jakiej mięcie ???
I jak twoje wyniki badań???

Przepraszam za te literówki,na mieście chciałam powiedzieć nie na mięcie...dziś cały dzień byłam zaganiana i chciałam tak na szybko napisac do Was i dlatego tal wyszło...

Wyniki badań odebrałam białko całkowite w normie wiec nie mam raczej zatrucia ciążowego,
a posiew moczu wyszedł jałowy:)))) czyli antybiotyk (monural ) który miałam zarzyłam zadziałał:))) bo gdyby nie to to dostała bym następny , ale naszczęście się obyło bez kolejnego.

Widze ze Patka wróciła do nas gratulacje, Tosieńka jest sliczna

A mnie tak przed chwilą znów zaczeła kłć ta szyjka ze szok. Ale dobrze , może cos przyśpieszy:)
Dorciaa - super, ze badania ok. Terza nie potrzebujesz dodatk0wych zmartwien.

Odnośnik do komentarza

Jola30
pat-k
ja tez witam sie w sloneczny dzien. najedlismy sie z rana potwornego strachu, obudzilo mnie charczenie Tosi... nawet nie opisze co czulam.
dzwiek taki jakby jej plyn czy flegma w gardle ugrzezla. ryczalam i zastanawialam sie kiedy ja przeziebilismy i dlaczego tak strasznie to brzmi. Napila sie z cyca, moj M nosil ja na rekach przez godzine, poklepywalismy i nic. W koncu zakropilam jej do noska troche mojego pokarmu i przeszlo. nie rozumiem, co to bylo? Teraz mysle, ze moze jej sie nad ranem mleko ulalo i utknelo gdzies tam? nie klade jej na bok, bo ona lubi spac na pleckach z raczkami w gorze. Po jedzeniu zazwyczaj jej sie odbija, jak nie to dochodzilam do wniosku, ze nie ma czym. moze bylam w bledzie. co myslicie? Dzisiaj wzywamy pediatre w razie czego. Niech zbada mala, powiem mu o wszystkich swoich obawach bo juz sie tego troche nazbieralo... dziewczyny wy tez czujecie sie takie zagubione? (pytanie do mam bez doswiadczenia)
ja ufam intuicji, ale to chyba za malo a wiedzy i doswiadczenia brak

Pati wiem co przezylas ja ostatnio mialam taki sam scenarusz i tez maly strasznie charczy a przy karmieniu to wrecz sie dusi i zachlysta mlekiem tez jestem urodzona panikara i wyprowadza mnie to z rownowagi ale ponoc dzidzusie tak maja i trzeba po prostu to przezyc tak moj mi polozna.

Szymek czasem chrumka jak swinka, i wydaje mase innych dziwnych dźwiekow. Katja a może ma zatkany nosek? Ale zadlawienia boje się jak cholera!!! I tez czuję sie jak dziecko we mgle więc nie jest tak źle - to nasze pierwsze dzieci więc wszytko to jest normalne - choc wkurzające.

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny pisałyście tu o zaksztuszeniu maluszków.
Ja w pracy mam coś takiego jak Reanimacja Dzieci i tam nas uczono że jeśli dziecko sie zakrztusi to trzeba je położyć na kolanach (brzuszkiem), podtrzymywac główkę poza kolanami pod skosem w dół i klepac po plecach.
Ważne jest żeby przełyk był w lini prostej, wtedy to co utkwiło łatwo z tamtąd wyleci.

http://s3.suwaczek.com/200905294980.png http://s2.pierwszezabki.pl/019/0190739a0.png?7187
http://s5.suwaczek.com/201202255180.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/019/0190739a1.png?829

Odnośnik do komentarza

gunia43
dorciaa25
jola22

Dorcia na jakiej mięcie ???
I jak twoje wyniki badań???

Przepraszam za te literówki,na mieście chciałam powiedzieć nie na mięcie...dziś cały dzień byłam zaganiana i chciałam tak na szybko napisac do Was i dlatego tal wyszło...

Wyniki badań odebrałam białko całkowite w normie wiec nie mam raczej zatrucia ciążowego,
a posiew moczu wyszedł jałowy:)))) czyli antybiotyk (monural ) który miałam zarzyłam zadziałał:))) bo gdyby nie to to dostała bym następny , ale naszczęście się obyło bez kolejnego.

Widze ze Patka wróciła do nas gratulacje, Tosieńka jest sliczna

A mnie tak przed chwilą znów zaczeła kłć ta szyjka ze szok. Ale dobrze , może cos przyśpieszy:)
Dorciaa - super, ze badania ok. Terza nie potrzebujesz dodatk0wych zmartwien.

Przynajmniej o tyle jestem spokojniejsza:)

http://s2.pierwszezabki.pl/020/020364980.png?7448
http://s4.suwaczek.com/200905221562.png

Odnośnik do komentarza

mama2
My wrocilysmy z tego płukania zatok...dzizas jaki to byl ryk , krzyk i histeria :no1:
jestem wykonczona psychicznie i fizycznie :36_2_14:
, a tu jeszcze 4 zabiegi , ja nie wiem czy to sie uda.... Niczym nie moge jej przekupic wpada w szał i tyle .eh....

EWCIA JA cały czas o Tobiemysle i jestem z Toba :kucharz:
Ojej. Wspolczuje Malej. Dzeilna mozna byc ale to taki zabieg ze ja sie nie dziwie jej histerii. Kibicuje, zeby pomoglo i juz nie musiala sie biedna meczyc. Caluski dla Malej i mamy :-)

Odnośnik do komentarza

Daffodil
jola22
dorciaa25
A kto ma jeszcze nr do Ewci?? , bo jak mama 2 jedzie do szpitala to nie mamy z nia kontaktu

Ja mam numer do Ewci.

Ja też mam. Zaraz jej napiszę, że Mama na porodówce i żeby teraz się z nami kontaktowała :)

CO? Od kiedy? Ma regularne skurcze?

Odnośnik do komentarza

Daffodil
jola22
mama2
Moja Klaudia jest cudowna połozyłam jej głowe na kolana i zwijam sie z bólu a ona mnie głaszcze po głowie i mowi "ciiiii wszystko bedzie dobrze , pomysl ze Maksiu niedługo bedzie z Toba , a mowilam ci ze jestes kochana i śliczna mama?..." popłakałam sie az

Mama2 to ze Klaudia jest kochana to my już tu wszyscy od dawna wiemy - wspaniała mała kobietka.

A ty pakuj tobołek i do szpitala - a i bez Maksia nie wracaj.
Buziaki i powodzenia.
Trzymamy z Julka kciuki.

Sama się poryczałam... kochana córcia.

jejku taka córcia to skarb

Dziewczynki a co z warzywami pestkowymi: pomidory mozna? A papryka? Bo mi to sie wydaje ze wszytko uczula :/ Nawet nad jogurtem naturalnym sie zastanawiam :/

Odnośnik do komentarza

pat-k
ja tez witam sie w sloneczny dzien. najedlismy sie z rana potwornego strachu, obudzilo mnie charczenie Tosi... nawet nie opisze co czulam.
dzwiek taki jakby jej plyn czy flegma w gardle ugrzezla. ryczalam i zastanawialam sie kiedy ja przeziebilismy i dlaczego tak strasznie to brzmi. Napila sie z cyca, moj M nosil ja na rekach przez godzine, poklepywalismy i nic. W koncu zakropilam jej do noska troche mojego pokarmu i przeszlo. nie rozumiem, co to bylo? Teraz mysle, ze moze jej sie nad ranem mleko ulalo i utknelo gdzies tam? nie klade jej na bok, bo ona lubi spac na pleckach z raczkami w gorze. Po jedzeniu zazwyczaj jej sie odbija, jak nie to dochodzilam do wniosku, ze nie ma czym. moze bylam w bledzie. co myslicie? Dzisiaj wzywamy pediatre w razie czego. Niech zbada mala, powiem mu o wszystkich swoich obawach bo juz sie tego troche nazbieralo... dziewczyny wy tez czujecie sie takie zagubione? (pytanie do mam bez doswiadczenia)
ja ufam intuicji, ale to chyba za malo a wiedzy i doswiadczenia brak

Ja tez wczoraj godzine nie mogla zasnac bo maly charczal dziwnie i polozylam mokry recznik na kaloryfer i jakos mu przeszlo. Nie wiedzialam co to bylo wiec sie niezle nakrecilam.
Poloznej dzisiaj pytalam a ona powiedzila ze niektore dzieci to tak maja a nawet niekiedy chrapia bo maja jeszcze wiotkie podniebienie - ponoc stad te efekty.
Ja stara sie nie panikowac. Cale zycie balam opanowana we wszystkich ekstremalnych sytuacjach ale przy moim Maksiu jakas taka przewrazliwiona z byle powodu czasem jestem.

Odnośnik do komentarza

lutka
Daffodil
jola22

Mama2 to ze Klaudia jest kochana to my już tu wszyscy od dawna wiemy - wspaniała mała kobietka.

A ty pakuj tobołek i do szpitala - a i bez Maksia nie wracaj.
Buziaki i powodzenia.
Trzymamy z Julka kciuki.

Sama się poryczałam... kochana córcia.

jejku taka córcia to skarb

Dziewczynki a co z warzywami pestkowymi: pomidory mozna? A papryka? Bo mi to sie wydaje ze wszytko uczula :/ Nawet nad jogurtem naturalnym sie zastanawiam :/
Lutk - To jedz tak ja mi radzili. W kocu mama tez musis sie zdrowo dzawiac a tak to bedziesz am ryz i ziemniaki jadla! Codziennie wprowadzaj jedno warzywo lub owoc i patrz jaka reakcja. Ja pomidory, truskawki, wionogrona, jablka, rzodkiewke, ogorka zielonego wiem, ze moge. Maly po tym jedzonku jest ok.
Nie jem tylko cytrusow i na razie nie probuje wprowadzac do diety.

Odnośnik do komentarza

Jola30
witam
Pogoda u nas tragiczna nie ma co siedzimy w domciu i meczymy sie dzis znow mamy wizyty caly dzien jak nie pani od piersi to znowu ktos z przychodni ma przyjsc.
Malemu zaczynaja sie chyba kolki strasznie sie prezy i wyje do ksiezyca nie chce spac i kupka zadka no-stop,szkoda mi go tak sie meczy .
Musze nadrobic zaleglosci ale z tego co widze zaczynamy sie rozpakowywac i przybywa dzieciaczkow trzymam kcukasy.

Jola30 - podawaj mu koperek koniecznie do picie (jest w takich specjalnych hebratkach dla dzieci albo zwakly parzony) i powiedz zeby mu przepisali cos na kolki. Z Polski dla dzieci - Espumisan. Ja mialam nieraz wiec wiem jak to boli a dzieci to szczegolnie. Biedaczek nasz malutki. Szkoda, zeby sie meczyl.

Odnośnik do komentarza

dorciaa25
lutka
Daffodil

Ja też mam. Zaraz jej napiszę, że Mama na porodówce i żeby teraz się z nami kontaktowała :)

CO? Od kiedy? Ma regularne skurcze?

Gdzies koło południa pojechała na porodówkę:) Miała skurcze:)
A ja czulam po objawach ze tak bedzie, hi, hi!!!! Zobaczymy jak sie akcja rozwinie. Bede zagladac jak tylko Maksio pozwoli.

Odnośnik do komentarza

lutka
Kiedy wybrałyscie sie z dziećmi pierwszy raz na spacer? I na jak długi?

Jolcia30 a Ty jak się czujesz, rusza coś Cię?

Lutka juz troche lepiej sie czuje blizna mi sie zagoila i juz tak nie boli najgorsze jest to ze mam problem z biodrem i nie moge sie poruszac biore paracetamol ,polozna powiedziala ze to minie no mam nadzieje juz i tak jest lepiej wiec nie narzekam.
Ale jak przypomne sobie ten porod i 2 doby po porodzie tz: cc to i tak jestem pelna podziwu ze dalam rade i juz po wszystkim.
Ja tam w szpitalu zrobilam taki cyrk bo myslalam ze umieram na 2 dobe i one same nie wiedzaly co mi jest taki mialm bol jak by mi ktos na rzywca brzuch pociol nozem straszne nie moglam wstac z lozka i wyjsc do toalety a co dopiero dzieckiem sie zajac.wylam z bolu 4 godziny bo nie chcialy mi podac tabletek znieczulajacych i czekaly na lekarza.
Zadzwonilam do M. i powiedzialam ze ja umieram i napewno cos zle zrobily i nich sie pospieszy bo jak przyjedzie pozniej to moge juz niezyc co on ze mna mial !!!

http://s10.suwaczek.com/20000429310117.pnghttp://www.suwaczek.pl/cache/b11eb3303f.png

Odnośnik do komentarza

Coz za suki!!! Nie dac przeciwbólowego????? Barany, jelopy idioci na tych wyspach. Męża nieźle nastraszylas :)

Powiem Wam ze powiedzenie cud narodzin zyskało dla mnie nowe znaczenie : to cud że urodziłam :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...