Skocz do zawartości
Forum

Majowe słoneczka 2009


Rekomendowane odpowiedzi

katja79
lutka
na paciorkowca posiew robiłam w piątek, a w pn miałam wyniki. Ale w kazdym szpitalu inaczej to wyglada.

ja jeszcze nie miala, zadnego paciorkowca tzn skierowania na to badanie ale moze teraz dostane bo to chyba na swiezo przed terminem trzeba robic tak?

chyba nie, ale trzeba poprosić lekarza o skierowanie, bo to nie jest standardowe badanie.

daffodil nie było filmików, za tydzień będą - za to bylismy na oddziale położniczym. Cisza spokój, i jedna rodzaca w sali, jak usłyzsałam jej stękania momentalnie zdusiło mnie w gardle i ryczeć mi się chciało. WIem gdzie hegar robią i ze napewno zdąże do kibla :D bo blisko jets :D

Odnośnik do komentarza

Ewciaa
Daffodil
Ewciaa
a co do porodu to się coraz bardziej boje:36_11_1: do świąt jestem spokojna ale po świętach to będe czekać na znak mojej małej i chyba zawału dostane jak to będzie juz:36_11_1:

Ewcia a bierzesz kogoś ze sobą na porodówkę? Pamiętam, że kiedyś pisałaś, że mąż nie chce, ale może gdybyś rodziła z mamą czy z jakąś inną bliską osobą, to byłoby Ci raźniej...
Ja po szkole rodzenia dużo spokoju nabrałam. Przed kolejnym porodem też bym chyba poszła :)

oj chyba sama :36_11_1: mama mówi że nie chce też patrzeć:36_11_1: więc zostawiają mnie samą, mam nadzieje że tylko jak się zacznie to nie wpadną w panike i jeszcze w domu nie padną:36_11_1:

he,he ale by bylo jakby wszyscy popadali i nie mialby Cie kto zawiezc do szpitala:o_no::o_no:

http://www.suwaczek.pl/cache/e97dcacce8.png http://s2.pierwszezabki.pl/021/021013940.png?8788

Maja

Odnośnik do komentarza

mama2
GUNIA nic sie nie martw ja tez przy corce brałam fenoterol i jak odstawilam to nagle NIC , sciągneli mi tez krazek bo niby szyjka sie skracała i jak przyszło do terminu to sie okazało ze Klaudia wogole sie nie spieszy na swiat. Moj gin powiedział ze czeto jak sie stosuje takie laki i potem odstawia to dzieciatko przychodzi po terminie

Mama2 - Dziekuje. Juz teraz bede spokojna.

Odnośnik do komentarza

katja79
Ewciaa
Daffodil

Ewcia a bierzesz kogoś ze sobą na porodówkę? Pamiętam, że kiedyś pisałaś, że mąż nie chce, ale może gdybyś rodziła z mamą czy z jakąś inną bliską osobą, to byłoby Ci raźniej...
Ja po szkole rodzenia dużo spokoju nabrałam. Przed kolejnym porodem też bym chyba poszła :)

oj chyba sama :36_11_1: mama mówi że nie chce też patrzeć:36_11_1: więc zostawiają mnie samą, mam nadzieje że tylko jak się zacznie to nie wpadną w panike i jeszcze w domu nie padną:36_11_1:

he,he ale by bylo jakby wszyscy popadali i nie mialby Cie kto zawiezc do szpitala:o_no::o_no:

pewnie bym po taxi zadzwoniła ale mam nadzieję że nie popadają jak muchy:hahaha:

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37io4pumqf8for.png

Odnośnik do komentarza

mama2
katja79
Ewciaa
a co do porodu to się coraz bardziej boje:36_11_1: do świąt jestem spokojna ale po świętach to będe czekać na znak mojej małej i chyba zawału dostane jak to będzie juz:36_11_1:

oj tak ja tez tak mam ze jakos do swiat to nic sie nie bedzie dzialo ale po swietach jak spakuje torbe to ...wlaze do szafy i czekam...i slucham zegara tyk,tuk,tyk...no i ostatnio zaczyna mi chodzic po glowie czy ja rozpoznam czy to juz tak jak miala mama2 córun ze odeszly wody no to wiadomo ale jak same skurcze to chyba nam pierworódkom moze sie zdarzyc falszywy alarm...
ja kiedys jak bylam na izbie przyjec po pierwszym poronieniu bo mialam jakies bóle to byla dziewczyna czwarty dzien pod rzad i usilowala przekonac pania ze tym razem to napewno juz bo ona czuje ze jest coraz gorzej i inaczej niz wczesniej nie wiem czy ja w koncu przyjeli bo miala byc badana ale tak sobie pomyslalam ze ja bym chyba osiwiala.

no własnie najgorsze jest miec pewnosc ze to JUZ zeby nie jezdzic jak głupek do szpitala , ja mam do szpitala 30 km:36_11_1:

No to rzeczywiście kawałek. Do mojego na szczęście jedzie się 5 minut, w zasadzie pod nosem mam.

Odnośnik do komentarza

Daffodil
lutka
na paciorkowca posiew robiłam w piątek, a w pn miałam wyniki. Ale w kazdym szpitalu inaczej to wyglada.

Oooo, to mnie pocieszyłaś. Bo ja ostatnio robiłam na bakterie i grzyby i wtedy to tydzień trwało. Ale pewnie czas zależy od tego, co tam chcą wyhodować :hahaha:

przy okazji tez grzybów szukali. Ale w szpitalu robisz te posiewy, czy w przychodni, bo może gdzieś to wiozą dopiero?

Odnośnik do komentarza

noo ja zjadlam wlasnie porcje spaggetti i mi dobrze hehe a jak Oliw przyjdzie zeszkoly to znowu zjem :D i jak M wroci to pewnie tez czy wy tez macie taki wilczy apetyt??ja to normalnie nieraz mam ochote konia z kopytami zjesc juz nawet zaczelam wieksze porcje gotowac bo nieraz wieczorem patrze jak M je i mi slinka cieknie no i sie zapycham jogurtami kanapkami etc.
a z tym porodem to ja nieraz sobie wkrecam takie rzeczy ze po 15 minutach smieje sie z wlasnej glupoty haha.ze sie niezorientuje etc oczywiscie ze kazda sie zorientuje :) i jak Lutka powiedziala do szpitala jak skurcze beda co8minut :D


http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/20552.png

http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/20553.png

Odnośnik do komentarza

Daffodil
mama2
katja79

oj tak ja tez tak mam ze jakos do swiat to nic sie nie bedzie dzialo ale po swietach jak spakuje torbe to ...wlaze do szafy i czekam...i slucham zegara tyk,tuk,tyk...no i ostatnio zaczyna mi chodzic po glowie czy ja rozpoznam czy to juz tak jak miala mama2 córun ze odeszly wody no to wiadomo ale jak same skurcze to chyba nam pierworódkom moze sie zdarzyc falszywy alarm...
ja kiedys jak bylam na izbie przyjec po pierwszym poronieniu bo mialam jakies bóle to byla dziewczyna czwarty dzien pod rzad i usilowala przekonac pania ze tym razem to napewno juz bo ona czuje ze jest coraz gorzej i inaczej niz wczesniej nie wiem czy ja w koncu przyjeli bo miala byc badana ale tak sobie pomyslalam ze ja bym chyba osiwiala.

no własnie najgorsze jest miec pewnosc ze to JUZ zeby nie jezdzic jak głupek do szpitala , ja mam do szpitala 30 km:36_11_1:

No to rzeczywiście kawałek. Do mojego na szczęście jedzie się 5 minut, w zasadzie pod nosem mam.

ja mam jakieś 2 km ale przez samo miasto :36_11_1: może jakoś dojade :)

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37io4pumqf8for.png

Odnośnik do komentarza

Ewciaa
katja79
Ewciaa

oj chyba sama :36_11_1: mama mówi że nie chce też patrzeć:36_11_1: więc zostawiają mnie samą, mam nadzieje że tylko jak się zacznie to nie wpadną w panike i jeszcze w domu nie padną:36_11_1:

he,he ale by bylo jakby wszyscy popadali i nie mialby Cie kto zawiezc do szpitala:o_no::o_no:

pewnie bym po taxi zadzwoniła ale mam nadzieję że nie popadają jak muchy:hahaha:

ale by bylo:sofunny::sofunny:

Odnośnik do komentarza

mama2
katja79
Ewciaa
a co do porodu to się coraz bardziej boje:36_11_1: do świąt jestem spokojna ale po świętach to będe czekać na znak mojej małej i chyba zawału dostane jak to będzie juz:36_11_1:

oj tak ja tez tak mam ze jakos do swiat to nic sie nie bedzie dzialo ale po swietach jak spakuje torbe to ...wlaze do szafy i czekam...i slucham zegara tyk,tuk,tyk...no i ostatnio zaczyna mi chodzic po glowie czy ja rozpoznam czy to juz tak jak miala mama2 córun ze odeszly wody no to wiadomo ale jak same skurcze to chyba nam pierworódkom moze sie zdarzyc falszywy alarm...
ja kiedys jak bylam na izbie przyjec po pierwszym poronieniu bo mialam jakies bóle to byla dziewczyna czwarty dzien pod rzad i usilowala przekonac pania ze tym razem to napewno juz bo ona czuje ze jest coraz gorzej i inaczej niz wczesniej nie wiem czy ja w koncu przyjeli bo miala byc badana ale tak sobie pomyslalam ze ja bym chyba osiwiala.

no własnie najgorsze jest miec pewnosc ze to JUZ zeby nie jezdzic jak głupek do szpitala , ja mam do szpitala 30 km:36_11_1:
Kurcze. Dobrze, ze ja mam ok. 10 minut na piechote. Najwyzej sie naspaceruje :-)

Odnośnik do komentarza

katja79
lutka
na paciorkowca posiew robiłam w piątek, a w pn miałam wyniki. Ale w kazdym szpitalu inaczej to wyglada.

ja jeszcze nie miala, zadnego paciorkowca tzn skierowania na to badanie ale moze teraz dostane bo to chyba na swiezo przed terminem trzeba robic tak?

Tak, z reguły lekarze zalecają między 33-37. tygodniem, żeby zdążyć przed porodem :)

Odnośnik do komentarza

Daffodil
katja79
Ewciaa
a co do porodu to się coraz bardziej boje:36_11_1: do świąt jestem spokojna ale po świętach to będe czekać na znak mojej małej i chyba zawału dostane jak to będzie juz:36_11_1:

oj tak ja tez tak mam ze jakos do swiat to nic sie nie bedzie dzialo ale po swietach jak spakuje torbe to ...wlaze do szafy i czekam...i slucham zegara tyk,tuk,tyk...no i ostatnio zaczyna mi chodzic po glowie czy ja rozpoznam czy to juz tak jak miala mama2 córun ze odeszly wody no to wiadomo ale jak same skurcze to chyba nam pierworódkom moze sie zdarzyc falszywy alarm...
ja kiedys jak bylam na izbie przyjec po pierwszym poronieniu bo mialam jakies bóle to byla dziewczyna czwarty dzien pod rzad i usilowala przekonac pania ze tym razem to napewno juz bo ona czuje ze jest coraz gorzej i inaczej niz wczesniej nie wiem czy ja w koncu przyjeli bo miala byc badana ale tak sobie pomyslalam ze ja bym chyba osiwiala.

Jak to nam położna ostatnio powiedziała, porodu nie da się przegapić :)
A przy skurczach podstawą jest mierzenie czasu. Jak będą regularnie co 5-6 minut, to spokojnie można jechać, na pewno Cię wtedy nie odeślą.
Tak samo powiedziala mi moja polozna. No i ze skurczow porodowych nie da sie raczej (niestety!!!) przegapic, bo sa dosc silne.

Odnośnik do komentarza

katja79
Daffodil
Ewciaa
a co do porodu to się coraz bardziej boje:36_11_1: do świąt jestem spokojna ale po świętach to będe czekać na znak mojej małej i chyba zawału dostane jak to będzie juz:36_11_1:

Ewcia a bierzesz kogoś ze sobą na porodówkę? Pamiętam, że kiedyś pisałaś, że mąż nie chce, ale może gdybyś rodziła z mamą czy z jakąś inną bliską osobą, to byłoby Ci raźniej...
Ja po szkole rodzenia dużo spokoju nabrałam. Przed kolejnym porodem też bym chyba poszła :)

Lutka a jak było podczas oglądania filmów w środę? :)

Daffodil masz w swojej grupie kogos w drugiej ciazy bo u mnie same pierworódki.

U mnie też :)

Odnośnik do komentarza

Ewciaa
Daffodil
Ewciaa
a co do porodu to się coraz bardziej boje:36_11_1: do świąt jestem spokojna ale po świętach to będe czekać na znak mojej małej i chyba zawału dostane jak to będzie juz:36_11_1:

Ewcia a bierzesz kogoś ze sobą na porodówkę? Pamiętam, że kiedyś pisałaś, że mąż nie chce, ale może gdybyś rodziła z mamą czy z jakąś inną bliską osobą, to byłoby Ci raźniej...
Ja po szkole rodzenia dużo spokoju nabrałam. Przed kolejnym porodem też bym chyba poszła :)

oj chyba sama :36_11_1: mama mówi że nie chce też patrzeć:36_11_1: więc zostawiają mnie samą, mam nadzieje że tylko jak się zacznie to nie wpadną w panike i jeszcze w domu nie padną:36_11_1:
Oj Ewciaa. Ty to mast tam wesolo ... :36_11_1::36_11_1::36_11_1::36_11_1::36_11_1:

Odnośnik do komentarza

lutka
patka a czym spowodowany jets ten nagły wyjazd?

moj M pracuje w branzy, ktora dostala ostro po tylku przez kryzys... i dostal wczoraj wypowiedzenie
a zwijamy sie stad tak szybko, bo po pierwsze za chwile juz nie bedzie mowy o zadnej podrozy w moim stanie a chce rodzic w Polsce, po drugie jesli Tosia urodzilaby sie tutaj, to z noworodkiem mozna latac od 3 msc zycia, przez ten czas musielibysmy tutaj oplacac koszmarnie drogie mieszkanie etc. i nie wiadomo kiedy M znajdzie nowa prace
dlatego szybka przeprowadzka do Polski

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9tv73nk2x05j3.png

Posiadanie dzieci przypomina odkrywanie nowych, niezwykłych pokoi w domu, w którym mieszkało się całe życie

Odnośnik do komentarza

Ewciaa
katja79
lutka
na paciorkowca posiew robiłam w piątek, a w pn miałam wyniki. Ale w kazdym szpitalu inaczej to wyglada.

ja jeszcze nie miala, zadnego paciorkowca tzn skierowania na to badanie ale moze teraz dostane bo to chyba na swiezo przed terminem trzeba robic tak?

ja też nie miałam :(

Ewcia o to badanie koniecznie się upomnij. Już kiedyś wklejałam artykuł, że bardzo duża część kobiet jest nieświadomymi nosicielkami, a dla dzieciaczka podczas porodu SN te bakterie są bardzo groźne.

Odnośnik do komentarza

lutka
katja79
lutka
na paciorkowca posiew robiłam w piątek, a w pn miałam wyniki. Ale w kazdym szpitalu inaczej to wyglada.

ja jeszcze nie miala, zadnego paciorkowca tzn skierowania na to badanie ale moze teraz dostane bo to chyba na swiezo przed terminem trzeba robic tak?

chyba nie, ale trzeba poprosić lekarza o skierowanie, bo to nie jest standardowe badanie.

daffodil nie było filmików, za tydzień będą - za to bylismy na oddziale położniczym. Cisza spokój, i jedna rodzaca w sali, jak usłyzsałam jej stękania momentalnie zdusiło mnie w gardle i ryczeć mi się chciało. WIem gdzie hegar robią i ze napewno zdąże do kibla :D bo blisko jets :D

No to najważniejsze już wiesz :hahaha:

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...