Skocz do zawartości
Forum

Można?! Można!!! Piątek trzynastego - czyli wsparcie dla dziewczyn po przejściach!


cinamoonka

Rekomendowane odpowiedzi

Alfa...
no to witam w klubie...
dobre jest to ze jestes madra dziewczyna i zastanawiasz sie teraz, a nie myslisz ze jak bedzie dziecko to on sie zmieni...niestety nie zmieni sie, moja siostra tego doswiadczyla, byla zakochana i slepa a koles mial problemy z piciem od samego poczatku ich zwiazku, byly dzieci a oni i tak sie rozeszli :(

moj nie pije w ogole, poza piwem po kolacji raz na miesiac, ale czasu dla rodziny tez nie ma - jest pracoholikiem...nie potrafi odpoczywac, prawie co roku jezdze na wakacje z dziewczynkami sama, ostatnio zaczelam sie zastanawiac czy cokolwiek sie zmieni przy trzecim dziecku jesli nie zmienilo sie przy dwojce...i przeraza mnie moja wlasna naiwnosc
oczywiscie wspomnialam tylko o kilku sprawach, ale jest ich wiecej, i im wiecej mysle, tym bardziej widze ze to jednak nie ma sensu...znaczy plany z trzecia dzidzia

nie wiem dlaczego odczuwam az tak silna potrzebe trzeciego dziecka, pewna role na pewno odgrywa tu poronienie, ale nie tylko bo przeciez staralismy sie 7 miesiecy, bardzo chcialam byc znowu w ciazy...na razie dam sobie na wstrzymanie

dobrej nocki!

http://www.suwaczki.com/tickers/cb7wvfxm0lk1uqu4.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/1usawn151ff27v09.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-58195.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-58193.png

Odnośnik do komentarza

Hejka:)

U mnie nie ma picia - jest kłamstwo. Dlatego kiedy wróci po piwie z kolegami ja jestem wściekła. Bo dzwonię wcześniej i pytam - pijesz? Nieeeeeeeeeeeeee. A pije. Kłamie jak ja swojej mamie kiedy do szkoły chodziłam. Wiecie - masz jedynki? Nieee. Przecież idę na wywiadówkę i tak się dowiem. Nieee. - a jedynkę miałam. On robi tak samo. Jak mały chłopczyk rodzicom. I to przeraża. No i brak odpowiedzialności. Najbardziej widać przy prośbach o pomoc w sprzątaniu. On po prostu nie robił tego w domu, jego ojciec też nie, on nie wie, że kibelek się myje, czy kabinę. Przecież to ja on tego jestem. Ja wiem, że to nie jest po złości, tylko wyniesione z domu.

Odnośnik do komentarza

Moje argumenty przeciw:

  • zdrowie

bo:
nie wiem co mi dolega. Ignoruję moje bolączki póki nie dają już mi żyć. A że dają. Wmawiam sobie że wszystko jest ok, nie robię nic aby je diagnozować czy leczyć. I teraz myślę czy udana ciąża nie pogłębi dolegliwości. Dokuczają mi stawy zwłaszcza lewy biodrowy.

Argumenty za:

  • zawsze marzyłam o trójce dzieci
  • dobra sytuacja rodzinna, cudowny mąż, wspaniałe dzieciaki
  • dziewczyny odchowane to już PANNY, a ja chcę dziecięcego gwaru i zapachu w domu :36_3_8:
  • korzystna sytuacja w pracy
  • chęć dużych zmianżyciowych które i tak de facto wdrożyłam w części tj mniej praxcy więcej rodziny
  • w końcu własny dom
  • korzystna sytuacja materialna
Podzielcie się swoją listą za i przeciw. Jeśli chcecie, taka chwila "rachunku sumienia" i szczerości.

,,Kocham Was córeczki, jesteście dla mnie najważniejsze na świecie,,.

Zosia Elżbieta przyszła na świat 30 sierpnia 2012 r o godz 12.05
Waga 4110 g 58 cm długości

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stgf67hvuo7ib.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5skrhm3g1cmovz.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqgy6dw0esi.png

Odnośnik do komentarza

MAMUSIA
hejka dostałam @ w pracy troszke obfitszy jest niz zwykle ale czuje się nawet ok
dziewczyny czy jak mamy wplacona kaucje za mieszkanie czy mozna np za ta kaucje ostatni miesiac mieszkać ?

Z reguły nie. Chyba że z wynajmującym ustalicie co innego. Wtedy waro zaprosić go do domu niech sprawdzi, że wszystko jest ok. On musi wyrazić zgodę. Kaucja jest to zabezpiecznie finansowe które ma zagwarantować ewentualne pokrycie kosztów jeśli mieszkanie nie spełnia warunków, tj jego stan nie jest gorszy niż przy przekazaniu kluczy. A te można stwierdzić przy zdaniu kluczy i ewentualym podpisaniu protokołu zdawczego. Sprawę można załatwić tylko na drodze polubownych ustaleń.
Swoją drogą zadbaj o protokój zdawczy aby mieć podstawę do egzekwowania zwrotu kaucji. Twój wynajmujący musi stwierdzić, że wszystko jest ok i stan mieszkania nie poniesie za sobą potrąceń z kaucji.

,,Kocham Was córeczki, jesteście dla mnie najważniejsze na świecie,,.

Zosia Elżbieta przyszła na świat 30 sierpnia 2012 r o godz 12.05
Waga 4110 g 58 cm długości

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stgf67hvuo7ib.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5skrhm3g1cmovz.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqgy6dw0esi.png

Odnośnik do komentarza

Alfa
to o czym piszesz to na pewno nie po zlosci, u mnie jest tak samo, ja sprzatam, gotuje (ostatnio zastrajkowalam i musi sobie sam gotowac, juz drugi tydzien), ale ja wiem ze on tego w domu tez nie robil...zdziwil sie jak mu powiedzialam ze u nas to tata zawsze wynosi smieci, uwierzyl dopiero jak zobaczyl na wlasne oczy w Polsce jak moj tata zlapal za worek i wyniosl...ech szkoda gadac, wiem ze umie sprzatac i to dobrze, bo kiedys sprzatal wlasnie lazienke ale od dawna tego nie robi i raczej nie ma zamiaru zaczac.. :ehhhhhh:
takze w domu pomocy zadnej - wychodzi z zalozenia ze skoro pracuje to juz nic wiecej robic nie musi - super nie???

MAMUSIA
kozaczki fajne, tylko z zalozona gora (ja nie lubie takich dlugasnych, ale to juz kwestia gustu)

ja jeszcze nie mam okresu, ale spodziewam sie go jakos pod koniec tygodnia, i to by sie zgadzalo bo ja poronilam piec dni po tobie...

delfina
ZA:- bardzo pragne tego dziecka, rowniez zawsze chcialam miec trojke
- sytuacja materialna, wlasny dom
- dziewczynki w miare "odchowane" i tez chca maluszka
- mam stala prace, do ktorej zawsze moge wrocic jesli tego zapragne...
PRZECIW:
- maz pracoholik
- pracoholizm meza
- moj maz jest p r a c o h o l i k i e m

Jesli ktos sadzi ze ludzie maja wieksze problemy niz pracoholizm, a tego nie doswiadczyl na wlasnej skorze, to niech sie lepiej nie wypowiada...bo oczy wydrapie :15_9_26:

http://www.suwaczki.com/tickers/cb7wvfxm0lk1uqu4.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/1usawn151ff27v09.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-58195.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-58193.png

Odnośnik do komentarza

Monika – uważaj na zieloną herbatę, wypłukuje kwas foliowy z organizmu a to istotne jakbyś chciała wrócić do starań 

Kugelchen – dziękuję za ciepłe słowa

delfina5 – Delfinko test jednak oszukiwał, wszystkie inne pokazały prawdę. Był to BOBOTEST strumieniowy – jest na różnych formach sporo informacji o tej niby kresce. BOBO płytkowy wręcz przeciwnie jest super. Ja też się już staram, ale u mnie rozpoczął się już 4 cykl po poronieniu. Co do twoich za i przeciw sama mam brata młodszego o kilkanaście lat i jest super więc dodałabym jeszcze korzyść twoich córek na pewno będą szczęśliwe

MAMUSIA – no to @ odwiedziła nas tego samego dnia, czas na świąteczno-sylwestrowe dzieci. Co do kaucji to ja mieszkałam ostatni miesiąc właśnie za kaucję, warto spytać o taką możliwość

http://davf.daisypath.com/bu3Mp1.png

http://lmtf.lilypie.com/Wd5lp1.png

Odnośnik do komentarza

shleby
spoko, ja najwiecej wcisne w siebie dwa kubki (takie wieksze) dziennie tej zielonej herbaty, pije jeszcze kawe cykoriowa, rozpuszczalna bardzo rzadko no i duzooo wody...a poza tym nadal biore witaminy dla starajacych sie o dzidziusia, stwierdzilam ze jak zaczelam to skoncze juz to opakowanie, szkody mi to raczej nie wyrzadzi, poza tym takze w wypadku gdybym juz znowu byla w ciazy, co jest bardzo watpliwe, ale mozliwe...(dzien i dwa przed owu byly przytulanki)
mnie juz pobolewaja piersi i kluja jajniki, pewnie przed @..

ide odkurzac, mam nadzieje ze sasiedzi mnie nie przeklna (juz po 22), mam jutro gosci i wolalabym sprzatanie miec z glowy i tylko zostawic sobie gotowanie...bedzie kaczka, losos i karkowka :))

dzisiaj rano zrobilam juz ciacho - 3bit

a ja nadal na diecie :(( buuuu.....

http://www.suwaczki.com/tickers/cb7wvfxm0lk1uqu4.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/1usawn151ff27v09.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-58195.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-58193.png

Odnośnik do komentarza

Monia, dieta jest spoko :) tak przynajmniej mów sobie dzień w dzień :) Ja nie neguję pracoholizmu jako problemu - aczkolwiek nigdy nie miałam z tym do czynienia. Wiadomo, wszystko co jest przesadzone jest złe. Nawet hodowla rybek (zdażyło się mojej znajomej rozwieść się z tego powodu).
A ja chyba mam początek końca.

Odnośnik do komentarza

no tak...mialam napisac o pracoholizmie...generalnie we wszystkim jestem zdana na siebie, to tak jakbym byla samotna matka, tyle ze rachunki ktos oplaca...
jego nigdy nie ma, praca zawsze jest NAJWAZNIEJSZA, wakacje - jakie wakacje? przeciez nie zamknie sklepu na tydzien...za rok na pewno pojedziemy - i tak co roku...nie wierze juz w zadna jego obietnica, w zadna...dzieciom tez obiecuje rozne rzeczy a potem ich nie spelnia
zazdroszcze kobietom, ktorych mezowie pracuja 8 godzin i przychodza do domu, pomagaja przy dzieciach, w domu, moj maz wychodzi przed 9 rano i wraca po 20
moje prosby o wczesniejszy powrot zakonczyly sie tym, ze wczesniej wracal o 19 a teraz o 20 wiec skutek zupelnie odwrotny...
ja pracuje w weekendy, wiec wtedy tez sie mijamy...tyle dobrego ze w niedziele jest z dziecmi, bo w sobote pracuje i wtedy opiekuje sie nimi moja mama
ogolnie tak sie jakos porobilo ze wszystko do d...

mialam plan doskonaly - zajde w ciaze, zrezygnuje z pracy, zajme sie domem, maz bedzie wiecej czasu spedzal z nami - bedziemy mieli weekendy, samo szczescie, szkoda ze plan pekl jak banka mydlana, a ja popadam w depresje... :36_6_9:

http://www.suwaczki.com/tickers/cb7wvfxm0lk1uqu4.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/1usawn151ff27v09.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-58195.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-58193.png

Odnośnik do komentarza

Cześć żuczki ;-)

Wpadam zobaczyć co u Was, a u Was dołek widzę.Znaczy u Moniśki.Buziak na poprawę humoru kochana .

U mnie jakoś leci.Za 2 dni kochanie moje wraca juhuuuuuuuuuu, się doczekać nie mogę.

Prezenty na gwiazdkę pokupowane?

Tak czytam Was, to wychodzi na to że normalnie mam chłopa ANIOŁA.Po pracy wraca do domu, z resztą razem pracujemy to nie ma gdzie jeździć:hahaha: Czasem obiad ugotuje jak mi się nie chce, posprząta od czasu do czasu-choć dla mnie to tragedia jednym słowem.Zrobi więcej bałaganu niż posprząta, no, ale liczą się dobre chęci.Jak byłam po szpitalu i nie mogłam chodzić to wszystko robił, aż mi głupio było.Bo ja kobita, a leżałam , a on sobie gotował, prał itd

Co do szkrabów małych-na nas też przyjdzie pora ;-)

http://davf.daisypath.com/2hwIp1.png

Odnośnik do komentarza

Monika
Tak, już wytrzymać nie mogę. Wiesz, mój też ciągle pracuje, kiedy proszę - wróć dziś wcześniej, to wraca jak zwykle. Soboty, niedziele też chodzi do pracy. Te niedziele raczej odpuszcza, ale zdarza mu się iść. Ja na bezrobociu siedziałam cały czas sama, kiedy wyszłam z koleżanką - awantura, bo jak to tak. Wiecie, że my w ogóle nie wychodzimy nigdzie? Podobno nas nie stać. Nie chodzimy do kina, na kolacje chociaż raz w miesiącu, na piwo do pubu.. Nawet prezentu na małego nie dostałam. A ja mu teraz zamówiłam dres pod choinkę, bo płacze, że nie ma. Obcykałam jaki mu się podoba i lada dzień będzie. A ja ciekawe co dostanę.
Poza tym kiedy dochodzi do awantury to on zawsze źle wypowiada się o mojej matce, co mnie doprowadza do szału, bo jeśli nie szanuje jej to i mnie. Aczkolwiek ja nic złego o nikim od niego nie mówię, chociaż też za nimi nie przepadam.
To jest błędne koło. On wróci podpity, bo piwo z kolegą pił, ja się wściekam, bo np miał być 2godz temu. Zaczynam, że tak się nie robi itp, to on wrzuca coś, co mnie dobije. I tak dalej. Potem zachowuje się jakby nigdy nic. A ja już nie mogę.

Oopsy
No masz anioła :) Ja to bym się nie obraziła, gdyby mój chłop raz na jakiś czas mi pomógł :) Tylko tu to jest ciągłe proszenie się. Traktowanie jak służącą. Wiem, jego mamusia go tak nauczyła. Ale ja nie jego mamusia, zasady mam inne. Może jeszcze trafi mi się anioł, przecież gdzieś musi być taki :D

Wczoraj przez to cały dzień płakałam, aż o północy usnęłam.

Odnośnik do komentarza

Alfa
my tez nigdzie nie wychodzimy, jak go gdzies kiedys wyciagnelam, np do kina to zasypial w fotelu...
pub?restauracja? smiech na sali...w restauracji nic nie zje bo on wie jak to wszystko od kuchni wyglada, bo on wlasnie tam zaczynal, czyli pracowal kiedys i nie tknie tego zarcia, nawet jak w przyzwoitej pizzerii gosc robi pizze na naszych oczach (PizzaExpress)
pije sobie przez caly wieczor jedno piwo, a ja jem sama
zdecydowalam ze jak ma byc tak milo, to juz wole zjesc w domu, przed telewizorem
typ antysocjalny
prawie nie mamy znajomych, jak o tym wszystkim pisze to az mnie ciarki przechodza...

Alfa kochana, ja ci radzic nie bede, ty wiesz co robic...ja mam juz dzieciaczki ktore kocham nad zycie i ktore musze brac pod uwage przy podejmowaniu decyzji...

zycze powodzenia w podjeciu wlasciwej decyzji...sobie chyba tez

http://www.suwaczki.com/tickers/cb7wvfxm0lk1uqu4.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/1usawn151ff27v09.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-58195.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-58193.png

Odnośnik do komentarza

Monia, to tu to samo. Moi znajomi są wg niego durni, dziwni, itp. Do knajp nie chodzimy, bo on takie żarcie to może w domu zrobić (chyba moimi rękami), piwo w pubie wypije tylko to, którego by w sklepie nie znalazł. Wkurza to, bo sam nie chce nic zrobić żeby było fajnie. Wakacje? Kochana my dzieci nie mamy a w tym roku mogłam pomarzyć. I to dosłownie tak to ujął. A wczoraj stwierdził, że wigilii nie spędzi z moją rodziną, bo są dziwni, woli zostać sam w domu. Przeraża mnie to. I wkurza, bo on ich widzi właśnie tylko w wigilię, a ma czelność mówić o nich w taki a nie inny sposób.

Decyzja krąży w głowie już od dawna - odejść. Mam wrażenie, że to nadejdzie prędzej czy później. Może kiedy będę mogła się sama utrzymać? Nie wiem.

Odnośnik do komentarza

Alfa
no to latwo nie mamy, a widze ze nasi faceci maja sporo wspolnego...wkurza mnie to ze kasa jest, wszystko mogloby byc naprawde fajnie, a nie jest...i czesto zadaje sobie pytanie dlaczego? bo ludzie maja mniej kasy, a umieja sie bawic, na wakacje jezdza, zyja, radza sobie i na dodatek sa szczesliwi
to co ze mna jest nie tak? no co? ja na to nie zasluguje? co ja robie zle do jasnej anielki?

mam znajomych, organizuje sobie jakos czas, staram sie nie skupiac na naszych problemach bo bym chyba oszalala...ale jak slysze jak kolezanka do meza - kochanie, zabko, skarbie...to mi kichy sciska, bo ja chce zeby u nas tak bylo a nie jest :ehhhhhh:
mam sie juz do konca pogodzic z tym ze on po prostu taki jest, ze to taki typ? nie wiem czy potrafie, bo od poczatku walcze o to zeby bylo dobrze, choc na wiele rzeczy juz machnelam reka, szkoda moich nerwow...

skupilam sie na diecie, o dziwo pomimo nerwowej atmosfery w domu, nie zajadam stresow, a dla mnie to juz duzy postep, bo normalnie siedzialabym i sie opychala...w sobote w pracy sie zwaze i zaktualizuje suwaczek odchudzania, czuje po sobie ze troszke juz spadlo, mam nadzieje ze chociaz ze dwa kg??:))

http://www.suwaczki.com/tickers/cb7wvfxm0lk1uqu4.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/1usawn151ff27v09.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-58195.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-58193.png

Odnośnik do komentarza

Witam i ja

TO ja nie mam co narzekać na męża, jak umie tak ugotuve, postrząta, ponaprawia rózne dziwne zepsute rzeczy w domu, ZAWSZE znajdzie dla mnie czas :)

Moje ZA :
zaraz 28 na karku :(
kochający mąż
w miarę stabilna sytuacja finansowa

Przeciw:
strach

Każdy może się poddać, to najłatwiejsza rzecz do zrobienia. Ale wytrzymać, przetrwać, gdy nie wychodzi, gdy nie wiesz co dalej, gdy inni namawiaj

Odnośnik do komentarza

Witam się i ja byłam na troszke w pracy bo jutro wchodzi pierwszy raz gazetka osiedlowa ciekawe czy szefowa to doceni znając zycie to nie
buciki mi przyszły sa super a jakie cieplutkie ciekawe jakie bedą kiedy mrozek złapie ale do dzinsów niezbyt pasują ku radości męża do nich jedynie krótka spódniczka
hmm Wy tak o swoich mężach opowiadacie hmm męża mam dobrego chodż czasem potrafi wyprowadzić z równowagi jak nu się chce(niestety rzadko posprząta,a za gotowanie sie czasami bierze mówie Wam jakie pyzy pyszne robi lepsze nawet od mojej mamy)
za ciążą:
-27 lat
- pragnienie drugiego maluszka
przeciw ciąży:
-strach przed ponowną stratą
- obawa że jedno z dzieci będę bardziej faworyzować i bardziej kochać

http://fajnamama.pl/suwaczki/xnu9nz9.png

http://fajnamama.pl/suwaczki/840da4k.png

http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/cf8ca9bc.gif

Pamiętamy o Tobie nasz Aniołku 6.11.2011[*]

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...